To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

HydePark - o tolerancji

yuraa - Pią 11 Gru, 2009 13:43
Temat postu: o tolerancji
Z moich obserwacji wynika że w każdej grupie ludzi obok szacownych członków znajdą sie skandaliści, swiry, buntownicy, przekupki i inna swołocz.
pytanie na ile są oni w stanie zaszkodzić opinii o danej wspólnocie?? jak również wewnętrznej sile tego grona???
Bywa, że z czasem niektóre swiry przekształcaja sie w szanowanych członków, a inni wciąż wystawiają cierpliwość reszty na próbę, czasem odchodzą z sobie wiadomych powodów.
czy ludzie w moim rozumieniu będący świrami stanowią zagrożenie czy też może mogę od nich nauczyć się tolerancji??, cierpliwości??
Czy potrafię dostrzec że ci rozrabiacy są po prostu na innym etapie niż ja??

Jacek - Pią 11 Gru, 2009 14:20

yuraa napisał/a:
Z moich obserwacji wynika że w każdej grupie ludzi obok szacownych członków znajdą sie skandaliści, swiry, buntownicy, przekupki i inna swołocz.
pytanie na ile są oni w stanie zaszkodzić opinii o danej wspólnocie??

Jurku nawet ci co robią dobre uczynki dla grupy,mogą świadomie lub nie świadomie nabruździć
i tak kiedyś odświeżyliśmy naszą salkę meetingową (malowanie,nowy gumolit,nowe krzesła i parę innych drobiazgów) do tego kuchenka gdzie parzymy kawę i wc
a dodatkowo salkę w ramach wdzięczności odświeżyliśmy
no i rzekomo ksiądz nas na mszy pochwalił - coś w rodzaju to i tamto i że bez opłaty
wszystko gites aż rozmawiałem z członkiem z drugiej grupy
który nas krytykował w sposób i co teraz zrobicie ,jak ktoś z wiernych z tej mszy zechce aby u niego tak darmowo porobić
z kolei ja osobiście nie mam obaw takich zaszkodzeń osobistych
co już sam na własnej skórze przeszedłem
i tak po pierwszej czy drugiej sprawie rozwodowej
żona do mnie mówi załamana
co oni ci mogą zrobić jak ty im wszystko mówisz i do wszystkiego się przyznajesz
tym bardziej co może mnie zrobić taki skandalista meetingowy
tylko tyle że może się poczuć lepszym - ale czy jest

beata - Pią 11 Gru, 2009 14:55

Ech,to Ja tez Wam coś opowiem...ku uciesze niektórych userów(Ptero,Stiff,Jacuś,Kruszynka,Edi...pozdrawiam :lol2: )
Moja wspólnota Al-Anon działa przy grupie AA.Mamy mityngi w tych samych dniach,o tej samej porze.Jeden z chłopaków szczególnie mnie drażnił.
Ja mam caaaałe 160cm. wzrostu :uoee: .a ten kolega jeszcze mniej.I ma strasznie głupi zwyczaj przy powitaniu wtulania się w...biust :wstyd: Nie pomagały prośby ani tłumaczenia,że tego nie lubię.No i w końcu powiedziałam coś co raz na zawsze położyło temu kres.
Cytuję"Jak jeszcze raz to zrobisz...to tak Cię wyrżnę w pysk,że zapomnisz jak się nazywasz."Koniec cytatu.
Efekt osiągnęłam natychmiast. rg5th67j Teraz wita się grzecznie.Buzi w polisio i już. :)
Ale ogólnie wiem,że ludzie są różni i mają czasami dziwne podejście do niektórych spraw...tylko czy ja muszę to tolerować?Nie muszę.Jak mi się cos nie podoba to po prostu to mówię.I po problemie.
Mamy też delikwenta,który co i rusz zapija i wtedy pod sklepem,opowiada co się dzieje na mityngu.Ostatnio doszły mnie słuchy,że chodzimy na te spotkania,bo dostajemy tam pieniądze.Cóż...Osoby które tak myślą...serdecznie zapraszam. :)

beata - Pią 11 Gru, 2009 17:47

Jacek napisał/a:

a pieprze na nazwisko, - poproszę adres tego Alanon gdzie chodzisz
Jacuś dla Ciebie wszystko.Kurowice ul.Pabianicka 10.
KICAJKA - Pią 11 Gru, 2009 18:18

yuraa napisał/a:
Czy potrafię dostrzec że ci rozrabiacy są po prostu na innym etapie niż ja??

Ludzie są różni,nie tylko na etapach trzeźwienia ale w życiu ogólnie-dla mnie zwykle wystarcza trochę asertywności jeśli dotyczy to mnie a tak ogólnie mam tendencję do mówienia głośno co mi się nie podoba,nigdy nie" owijam w bawełnę"spraw ważnych i problemowych.

KICAJKA - Pią 11 Gru, 2009 18:29

beata napisał/a:
Teraz wita się grzecznie.Buzi w polisio i już.

Mnie zawsze drażniło robienie "misia" na co dzień,niektórzy panowie nie wiedzieli co robić z łapskami-koleżanki czasem drętwiały,zwłaszcza jak były ze swoimi współ a ja głośno powiedziałam przy wszystkich,że sobie nie życzę takiego zachowania.Dziś podaje tylko rękę a cieplejsze przywitanie tylko po dłuuuugim niewidzeniu,przeważnie jak spotykamy się z takimi co tylko na zlotach lub rocznicach. afc4fvca afc4fvca :skromny: ;)

beata - Pią 11 Gru, 2009 18:40

KICAJKA napisał/a:

Mnie zawsze drażniło robienie "misia"
E..przytulanie na misia jest suuuper :skromny: :lol2:
Jacek - Pią 11 Gru, 2009 18:46

KICAJKA napisał/a:
po dłuuuugim niewidzeniu,przeważnie jak spotykamy się z takimi co tylko na zlotach lub rocznicach.

Licheń już za pół roku :cwaniak:

KICAJKA - Pią 11 Gru, 2009 18:57

Jacek napisał/a:
Licheń

Niestety Jacuś to nie do mnie :tarara: :smieje:

Jacek - Pią 11 Gru, 2009 19:49

KICAJKA napisał/a:
Niestety Jacuś to nie do mnie :tarara:
:beczy:
stiff - Pią 11 Gru, 2009 19:57

yuraa napisał/a:
pytanie na ile są oni w stanie zaszkodzić opinii o danej wspólnocie??

Zaszkodzić to mało powiedziane, tacy ludzie prezentujący na zewnątrz
radość i rozbawienie, zakłamać próbują rzeczywistość i kiedy przyjdzie taki dzien,
ze nie będą mieli do kogo zwrócić sie o pomoc, bo pozostaną w tej wspólnocie sami
z podobnie jak on niemyślącymi, aby sobie samopoczucia nie popsuć... :roll:
Strusia pędziwiatra, który nic konkretnego nie ma do zaoferowania
poza błazenadą, nikt traktował nie będzie poważnie i każdy kto nosił sie z zamiarem wstąpienia do takiej wspólnoty nigdy do niej nie wstapi,
poniewaz nie wie czy pobyt w tej wspilnocie niektorym jej czlonkow zaszkodzil
czy tez maja tak od urodzenia...

yuraa - Pią 11 Gru, 2009 21:06

zalożyłem ten wątek nie ot tak sobie tylko z myslą o konkretnej grupie ludzi.
o tej grupie ludzi która tu sie spotyka.
Powiem wprost to co ostatnio dzieje sie na forum mi osobiscie nie podoba sie.
Stiff pisze o tym wyżej. forum to nie tylko my, zalogowani ale też goscie nas odwiedzający.
kiedy otwieram forum i widze 250 nieprzeczytanych z tego 10 postów merytorycznych a reszta to pierdy przekupek i swirów to mam duze watpliwości co do sensu przebywania tutaj. cos o stracie czasu mi zaczyna chodzić po glowie.
jestem tolerancyjny dla zachowań drugiego człowieka, kiedy cos mnie drażni mogę sie odwrócic i nie brac w tym udziału lub wcisnac odpowiedni klawisz.
chca się ludzie wyszumieć niech sobie szumią. ale mysle ze są do tego bardziej adekwatne miejsca.

to nie jest moje pożegnanie z forum bo zawsze dobrze mi tu było i będe tu nadal.
chciałbym tylko by może ktos cos przemyslał.

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:15

Czytam Wasze przemyslenia .. Jestem tu nowa , bo pare dni , czytam i chlone to co napisane , staram sie brac udzial w rozmowach , ale mam wrazenie , ze ''nowi''moga tylko pytac , a nie rozmawiac
stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:19

yuraa napisał/a:
to nie jest moje pożegnanie z forum bo zawsze dobrze mi tu było i będe tu nadal.
chciałbym tylko by może ktos cos przemyslał.

Ja tez nie mam zamiaru uciekać, bo to nie w moim stylu...
Po za tym jestem współtwórcą tego forum, poprosiłem przyjaciela,
który zgodził się zostać adminem technicznym , choc nie jest zwiazany
z naszymi problemami i jak ja w takiej sytuacji wyglądam
w jego oczach...
Wiele osób pracowało nad tym, abyśmy mieli swobodne forum,
bez sztywnych zasad, ale okazuje sie, ze nie wszyscy do tego dorsli,
aby wolnym być...

yuraa - Pią 11 Gru, 2009 21:19

dobrze że o tym napisałaś Doris. mozesz oczywiście rozmawiać ale wrażenie jest ważne, czujesz się nie dopuszczana do głosu przez wiedzących lepiej???
dużo do myslenia mi Twój post dał

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:20

Dzis przez godz sama ze soba podyskutowalam :oops
Klara - Pią 11 Gru, 2009 21:22

dorota napisał/a:
''nowi''moga tylko pytac , a nie rozmawiac

Dorotko, czy Tobie chodzi o to, że nie zawsze otrzymujesz odpowiedź na swój post?
Pytam, bo nie jestem pewna, czy dobrze Ciebie zrozumiałam.

stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:22

dorota napisał/a:
ale mam wrazenie , ze ''nowi''moga tylko pytac , a nie rozmawiac

Wręcz przeciwnie, każdy ma prawo do swobodnej wypowiedzi
i każdy może czuć sie tu bezpiecznie i oczekiwać pomocy...

stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:25

dorota napisał/a:
Dzis przez godz sama ze soba podyskutowalam :oops

To akurat może sie zdarzyć, bo nie zawsze ktoś jest na forum...
Czasami trzeba zając się realnym życiem... :)

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:25

Tak masz racje ale jak tu rozmawiac , ja czuje sie ... ? Gdybym nie miala problemow to nie wchodzilabym na te strony , nie ?
dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:31

Ja zyje realnie jak najbardziej , i rozumie kiedy nie ma nikogo na forum , ale jesli toczy sie rozmowa miedzy powiedzmy 3 osobami i wetniesz sie , to nie zostajesz zauwazona, bo inni dalej tocza swoja
stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:32

dorota napisał/a:
Gdybym nie miala problemow to nie wchodzilabym na te strony , nie ?

Nie koniecznie, bo jak możesz sie przekonać niektórzy po prostu ich nie maja,
nie maja, bo nie chcą i już...
A tak powaznie, to kazdy ma jakis problem bezposrednio
czy pośrednio związany z alko...
Powod dlaczego tu jestem - bo nie zawsze mam kogoś
z kim byłbym wstanie
swobodnie porozmawiać...

Klara - Pią 11 Gru, 2009 21:34

dorota napisał/a:
ale jesli toczy sie rozmowa miedzy powiedzmy 3 osobami i wetniesz sie , to nie zostajesz zauwazona, bo inni dalej tocza swoja

To się zdarza w najlepszym towarzystwie.
Po prostu nie zniechęcaj się i wcinaj jak najczęściej.
Nie zawsze rozmowa jest tak zażarta, że rozmówcy widzą tylko siebie samych :oops:

stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:35

dorota napisał/a:
ale jesli toczy sie rozmowa miedzy powiedzmy 3 osobami i wetniesz sie , to nie zostajesz zauwazona, bo inni dalej tocza swoja

Pewnie mieli tak zajmująca dyskusje filozoficzna,
ze nie zauważyli Twojej obecności...

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:39

[quote="Klara"]
dorota napisał/a:
ale jesli toczy sie rozmowa miedzy powiedzmy 3 osobami i wetniesz sie , to nie zostajesz zauwazona, bo inni dalej tocza swoja

To się zdarza w najlepszym towarzystwie.
Po prostu nie zniechęcaj się i wcinaj jak najczęściej.
Nie zawsze rozmowa jest tak zażarta, że rozmówcy widzą tylko siebie samych :oops: [/quote
tak tak trzeba sie lokciami rozpychac :)

Tempe - Pią 11 Gru, 2009 21:43

beata napisał/a:
E..przytulanie na misia jest suuuper :skromny: :lol2:


Tego misia to zazdroszczą nam ludzie bez nałogów.
"Popatrz, jak oni się serdecznie witają."

Klara - Pią 11 Gru, 2009 21:44

dorota napisał/a:
tak tak trzeba sie lokciami rozpychac :)

No jasne!
Co mają wszyscy wiedzieć, że jesteś nieśmiała!!!!


Dorotko, gdy zaznaczysz tekst który chcesz cytować, to kliknij w prawym górnym rogu postu "cytowanie selektywne" między "ignoruj" a "cytuj". Wtedy wyjdzie Ci cytat jak trzeba. :)

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 21:46

yuraa napisał/a:
Powiem wprost to co ostatnio dzieje sie na forum mi osobiscie nie podoba sie.
Stiff pisze o tym wyżej. forum to nie tylko my, zalogowani ale też goscie nas odwiedzający.
kiedy otwieram forum i widze 250 nieprzeczytanych z tego 10 postów merytorycznych a reszta to pierdy przekupek i swirów to mam duze watpliwości co do sensu przebywania tutaj. cos o stracie czasu mi zaczyna chodzić po glowie.

Ja mam zadziwiająco podobne odczucia do Ciebie, Yura i do Stiffa :|
Tak właśnie się zastanawiała, czy ja za bardzo nie przeginam z tą tolerancją
ale skoro zaczynają się podnosić takie głosy jak Wasze, to dla mnie znak, że jednak przeginam :/

Mam nadzieję, że te dzisiejsze Wasze dwa tematy dadzą do myślenia osobom, których dotyczą
i wymienianie ich personalnie czy podejmowanie jakichkolwiek kroków z mojej strony okaże się zbędne.

W każdym razie - dziękuję Wam, Panowie, za podniesienie tego problemu.

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:47

Dzieki Klaro , zastanawialam sie wlasnie dlaczego mi tak wychodzi , no coz cale zycie czlowiek sie uczy
stiff - Pią 11 Gru, 2009 21:49

dorota napisał/a:
zastanawialam sie wlasnie dlaczego mi tak wychodzi , no coz cale zycie czlowiek sie uczy

Moze to Twoje któreś wcielenie jest... :p

dorota - Pią 11 Gru, 2009 21:54

ale cos Ty , a moze ... ale mi chodzi o przesylanie wiadomosci :)
baca - Pią 11 Gru, 2009 22:06

To fakt, za dużo pierdół na tym forum. Dzięki mnie również. Nieco bajeru jest potrzebne, sa gorsze fora.
Ad rem : żwykłe świry nie są za bardzo groźne, najgorsze sa kryptoświry dochodzące do władzy. W fabryce, organizacjach, polityce, kościołach.
I takie mam przeczucie, że im wyżej tym więcej świrów.
Hej!

Jacek - Pią 11 Gru, 2009 22:31

Wiedźma napisał/a:
wymienianie ich personalnie czy podejmowanie jakichkolwiek kroków z mojej strony okaże się zbędne.

nie trzeba nadmieniać,sam się wysunę
powiem tylko przepraszam tych których uraziłem swym zachowaniem
pozwolicie że kiedyś tu jeszcze zajrzę
może jak dorosnę do waszych wymagań
chciałbym jeszcze wam przedstawić pewną osobę
prze zemnie uważaną za bardzo ciekawą postać
Patch Adams

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 22:36

Jacek napisał/a:
pozwolicie że kiedyś tu jeszcze zajrzę
może jak dorosnę do waszych wymagań

Jacek, kliknij się w czoło!
Przecież wiesz, że nie o to chodzi... :zalamka:

baca - Pią 11 Gru, 2009 22:40

O, Niedobra mnie uprzedziła!
beata - Pią 11 Gru, 2009 23:04

Jacek napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
wymienianie ich personalnie czy podejmowanie jakichkolwiek kroków z mojej strony okaże się zbędne.

nie trzeba nadmieniać,sam się wysunę
powiem tylko przepraszam tych których uraziłem swym zachowaniem
pozwolicie że kiedyś tu jeszcze zajrzę
może jak dorosnę do waszych wymagań
Podzielam zdanie Jacka. :(
Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:13

O Jezu, następna... :zalamka:

Jak ja mam Wam to wytłumaczyć, że nie chodzi o to, żeby ktokolwiek odchodził z forum?
Miałam na myśli powściągnięcie odrobinę tego rozbrykania, jakie ostatnio tu nastało. Nic więcej.
Nie obrażaj się, Beti, bo nie było moim zamiarem dotknięcie Cię.
Ale spróbuj mnie zrozumieć - a nie powinno sprawić Ci to trudności,
wszak sama jesteś moderatorką na innym forum i chyba nie pozwoliłabyś tam na aż takie rozluźnienie, prawda?

beata - Pią 11 Gru, 2009 23:24

Wiedźma napisał/a:
O Jezu, następna... :zalamka:

Jak ja mam Wam to wytłumaczyć, że nie chodzi o to, żeby ktokolwiek odchodził z forum?
Miałam na myśli powściągnięcie odrobinę tego rozbrykania, jakie ostatnio tu nastało. Nic więcej.
Nie obrażaj się, Beti, bo nie było moim zamiarem dotknięcie Cię.
Ale spróbuj mnie zrozumieć - a nie powinno sprawić Ci to trudności,
wszak sama jesteś moderatorką na innym forum i chyba nie pozwoliłabyś tam na aż takie rozluźnienie, prawda?
Kurcze nie umiem cytować selektywnie :skromny: więc tak z marszu odpowiem.Ja się nie obraziłam,ani nie czuję się urażona.Przynajmniej nie przez Ciebie.Chociaż uważam,że Yuraa trochę przegiął używając w stosunku do nas takich określeń.
Tak jestem moderatorem na innym forum,ale jest to forum dosyć sztywne,bardzo poważne.Nie mówię,że mi się nie podoba.Ono jest jak taka cicha przystań.
Ale widzę też,że niewiele nowych osób zdaje sobie sprawę z tego co dzieje się w hyde parku.A jeśli jesteśmy AŻ tak bardzo uciążliwi dla niektórych to wystarczy kliknąć ignoruj i po kłopocie.
Po trzecie to forum jest dla mnie odskocznią od codzienności.Od momentu w którym tu piszę uśmiech nie schodzi mi z twarzy.
Nie wiem,może wystarczy zorganizować nam kącik gdzie będziemy mogli się wygłupiać,a żartobliwe posty z poważnych tematów po prostu kasować?Wystarczy trochę dobrej woli z obu stron i będzie ok.
Ale to tylko takie moje przemyślenie.W końcu jestem świrem nie? :roll:

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:34

beata napisał/a:
może wystarczy zorganizować nam kącik gdzie będziemy mogli się wygłupiać,a żartobliwe posty z poważnych tematów po prostu kasować?Wystarczy trochę dobrej woli z obu stron i będzie ok.

Właśnie w tym celu przeniosłam Klinikę dr Daktylla do Trollowni,
żebyście mogli tam się wyszaleć i wyczubkować do woli 34t5hsdd
Myślę, że jeśli nie będzie bieganiny po całym forum, to nikomu nie powinno przeszkadzać
co się dzieje w dziale, którego sama nazwa mówi za siebie.
Jeśli każdy z nas (łącznie ze mną :oops: ) postara się o odrobinę samodyscypliny
i przed napisaniem postu zerknie na dział i na tytuł wątku, w jakim zamierza go napisać, to wszystko będzie OK :tak:

beata - Pią 11 Gru, 2009 23:39

Wiedźma napisał/a:


Ale spróbuj mnie zrozumieć - a nie powinno sprawić Ci to trudności,
wszak sama jesteś moderatorką na innym forum i chyba nie pozwoliłabyś tam na aż takie rozluźnienie, prawda?
Co do tamtego forum to wolałabym nie zabierać głosu...bo jego szanowna administracja jest tu zalogowana :wysmiewacz:
Ale zgadzam się też z Jackiem,jeśli jesteśmy aż tak uciążliwi(a przede wszystkim ja),to może i faktycznie będzie lepiej gdy wrócimy tu jak dorośniemy. :( Po co drażnić kolegów :(

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:42

beata napisał/a:
jeśli jesteśmy aż tak uciążliwi(a przede wszystkim ja),to może i faktycznie będzie lepiej gdy wrócimy tu jak dorośniemy. :( Po co drażnić kolegów :(

Beata, czy przeczytałaś to co do Ciebie przed chwilą napisałam?
Bo odnoszę wrażenie, że nie ceewd

beata - Pią 11 Gru, 2009 23:43

Przeczytałam,ale teraz to aż boję się odezwać gdzie indziej. :p
Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:43

Powinniśmy mieć także na uwadze przychodzące do nas nowe osoby.
Zwykle zjawiają się tu z problemami i pewnie nieswojo się czują
trafiając w samo centrum beztroskiej zabawy :?
Może należałoby ich zapytać o odczucia z tym związane...
Zachęcam naszych nowych userów do szczerych wypowiedzi na ten temat.
Ich zdanie jest dla mnie bardzo cenne, bo chcę poprowadzić nasze forum tak,
aby każdy czuł się to dobrze i bezpiecznie.

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:44

beata napisał/a:
Przeczytałam

No to Ty też kliknij się w czoło i przestań pitolić o odchodzeniu z forum 8|

pterodaktyll - Pią 11 Gru, 2009 23:44

Wiedźma napisał/a:

Mam nadzieję, że te dzisiejsze Wasze dwa tematy dadzą do myślenia osobom, których dotyczą

Sęk w tym, że właściwie każdy może to do siebie przyjąć. Wszyscy tutaj, nie wyłączając obu twórców dzisiejszych tematów, brali udział w tych, nazwijmy to delikatnie "wariacjach" na tematy niepoważne. To, że wreszcie nastąpiło "przegięcie", to moim zdaniem jeszcze nie powód aby kogoś "od czci i wiary osądzać". Nie na tym chyba polega tolerancja. A co do całego tematu, to wystarczy przeczytać pierwszy post i albo się bawić albo nie a nie post factum grzmieć ex caetedra. Powtórzę tu znany trywializm "śmiech to zdrowie" i pozwolicie, że tej wersji będę się trzymał a cały temat rzeczywiście już dawno należało "schować" tam, gdzie jest teraz i dziękuję Ci Ewa za to.

beata - Pią 11 Gru, 2009 23:45

Wiedźma napisał/a:
Powinniśmy mieś także na uwadze przychodzące do nas nowe osoby.

A czy Ja nie interesuję się nowymi osobami?
Co niektórymi pewnie mniej,ale to z racji tego,że nie wiem nic np.o uzależnieniu czy dda.

Wiedźma - Pią 11 Gru, 2009 23:54

beata napisał/a:
A czy Ja nie interesuję się nowymi osobami?

Ależ niczego takiego nie powiedziałam, Beatko!
Kontekst jest zupełnie inny, a Ty bierzesz do siebie jedno wyrwane z niego zdanie...

beata - Pią 11 Gru, 2009 23:57

Wiedźma napisał/a:

Ależ niczego takiego nie powiedziałam, Beatko!
Kontekst jest zupełnie inny, a Ty bierzesz do siebie jedno wyrwane z niego zdanie...
v43rvj
yuraa - Sob 12 Gru, 2009 10:29

beata napisał/a:
Yuraa trochę przegiął używając w stosunku do nas takich określeń.

przegiąłem i przyznaje się do tego. przepraszam , mogłem innych sformułowań użyć.
Przyznaje też że sam dawałem się wciągnąć w udzial w tych wariacjach. a że nie nadążałem to i irytować mnie to zaczęło.

chyba za stary się już robię

Jacek - Sob 12 Gru, 2009 11:33

Wiedźma napisał/a:
Jak ja mam Wam to wytłumaczyć, że nie chodzi o to, żeby ktokolwiek odchodził z forum?

ja tam nigdzie nie ująłem że moim zamiarem was opuszczać
potrzebowałem tylko trochę czasu aby ochłonąć
no i ochłonąłem a przyspieszył temu pewien telefon
jednak musiałem przemyśleć pewne sprawy mego zachowania
Wiedźma napisał/a:
Jacek napisał/a:
pozwolicie że kiedyś tu jeszcze zajrzę
może jak dorosnę do waszych wymagań

Jacek, kliknij się w czoło!
Przecież wiesz, że nie o to chodzi..

wręcz przeciwnie o to chodzi,a to całe zajście pozwoliło mnie się kliknąć w czoło
co za tym idzie przyznaję Stiff ma rację,takie moje zachowanie przypominało zachowanie pijackie
nie twierdzę że nie można tak ,ale trza wiedzieć gdzie są granice takiej popuszczonej wodzy
yuraa napisał/a:
przegiąłem i przyznaje się do tego

Jurku ja jednak przyznaję że był mnie potrzebny taki wstrząs (kop)
śmiejąc się muszę pamiętać aby nie przedkładać rzeczy które są ważnymi

Wiedźma - Sob 12 Gru, 2009 12:27

Jacula! c4fscs
Kulfon - Sob 12 Gru, 2009 13:28

Jacuś napisał/a:
Jurku ja jednak przyznaję że był mnie potrzebny taki wstrząs


:plask: i po sprawie ;)

Jacuś napisał/a:
to całe zajście pozwoliło mnie się kliknąć w czoło

:glupek: w ten sposob ??



po burzy :klotnia: zawsze swieci slonce :okok:



Jestesmy przeciez tylko ludzmi
i jak to jeden "Taki" napisal:
"nic co ldzkie, nie jest mi obce"

:kwiatek:

KICAJKA - Sob 12 Gru, 2009 17:10

Kulfon napisał/a:
Jestesmy przeciez tylko ludzmi
i jak to jeden "Taki" napisal:
"nic co ldzkie, nie jest mi obce"

Brawo,popieram Kulfi :okok: :brawo:

beata - Sob 12 Gru, 2009 22:09

yuraa napisał/a:

przegiąłem i przyznaje się do tego. przepraszam , mogłem innych sformułowań użyć.


:buziak:
yuraa - Sob 12 Gru, 2009 22:11

a myslałem ze juz nie przyjdziesz 8|
beata - Sob 12 Gru, 2009 22:12

yuraa napisał/a:
a myslałem ze juz nie przyjdziesz 8|
Chyba by mnie musieli interneta zabrać :zemdlal: :smieje:
beata - Sob 12 Gru, 2009 22:15

yuraa napisał/a:
a myslałem ze juz nie przyjdziesz 8|
Chociaż jedna osoba o mnie pomyślała. :buziak: :kwiatek: :skromny:
Wiedźma - Sob 12 Gru, 2009 22:21

Nie tylko jedna... :beba:
dorota - Sob 12 Gru, 2009 22:29

Mam pytanie : czy cale to zamieszanie jest z mojego powodu ?
beata - Sob 12 Gru, 2009 22:33

Wiedźma napisał/a:
Nie tylko jedna... :beba:
:buziak: :kwiatek:
dorota - Sob 12 Gru, 2009 22:35

Takie mam wrazenie , a moze sie myle , to nie o mnie chodzi?
beata - Sob 12 Gru, 2009 22:36

dorota napisał/a:
Takie mam wrazenie , a moze sie myle , to nie o mnie chodzi?
Nie to taka ogólna zadyma :lol2:
Wiedźma - Sob 12 Gru, 2009 22:38

dorota napisał/a:
Mam pytanie : czy cale to zamieszanie jest z mojego powodu ?

A kogo pytasz? Bo jeśli mnie, to odpowiadam: nie.
Grupka osób się trochę za mocno rozbrykała
i powodem jest to rozbrykanie, a nie jakaś konkretna osoba,
więc nie bierz tak od razu wszystkiego do siebie :)

pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 22:38

Wiedźma napisał/a:
Grupka osób się trochę za mocno rozbrykała

Dobre, naprawdę dobre g45g21

beata - Sob 12 Gru, 2009 22:40

Wiedźma napisał/a:

Grupka osób się trochę za mocno rozbrykała
i powodem jest to rozbrykanie,
Chyba się znowu zdrzaźnię :uoee:
Wiedźma - Sob 12 Gru, 2009 22:40

pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Grupka osób się trochę za mocno rozbrykała

Dobre, naprawdę dobre g45g21

Masz na ten temat inną teorię?

pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 22:43

Wiedźma napisał/a:

Masz na ten temat inną teorię?

Ależ skąd. Całkowicie sie z Tobą zgadzam :lol2:

dorota - Sob 12 Gru, 2009 22:43

Aha.. , bo wczoraj ''cos'' tam napisalam... Jesli chodzi o mnie to jestem zadowolona z forum , bo bardzo potrzebuje kontaktu z innymi osobami , ale jesli narozrabialam to przepraszam.
beata - Sob 12 Gru, 2009 22:44

pterodaktyll napisał/a:

Ależ skąd. Całkowicie sie z Tobą zgadzam :lol2:
Mhm :smieje:
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 22:46

dorota napisał/a:
jesli narozrabialam to przepraszam.

A jeśli to nie Ty, to co? :mysli:

dorota - Sob 12 Gru, 2009 22:53

Uwazam ze najlepsze sa jasne sytuacje , ale ok zaraz mi lzej , nadpobudliwosc ? czy co? Myslenie wspoluzaleznionej?
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 22:58

dorota napisał/a:
nadpobudliwosc ? czy co? Myslenie wspoluzaleznionej?

Moim zdaniem raczej to drugie jeśli wolno mi tak powiedzieć.

baca - Sob 12 Gru, 2009 23:00

Oj , baby! To forum to odtrutka na syf codzienny. Robienie zadymy to element forum i nie ma co przepraszać. Drzewiej lepsze zadymki były! Banami dzielono po oczach, ostrzeżenia sie sypały, tyfusy do gardeł sobie skakały . A teraz to spokojniutko tu jest.
gdyby największy zadymiarz powrócil czyli BB to byście kobitki dopiero cyrk widziały. A i same mogły byście na dzieńdobry po oczach dostać. Tak więc nie pękajcie i piszcie dalej! Hej!

dorota - Sob 12 Gru, 2009 23:04

Pewnie ze wolno! Tak myslalam. 30 lat w zwiazku ( chorym) Chore schematy wracaja jak bumerang, chyba nigdy z tego nie wyjde .
pterodaktyll - Sob 12 Gru, 2009 23:07

dorota napisał/a:
Chore schematy wracaja jak bumerang, chyba nigdy z tego nie wyjde .

Wiara czyni cuda ,a terapia załatwia resztę. Oczywiście pod warunkiem, że bardzo się tego chce. :)

dorota - Sob 12 Gru, 2009 23:07

Dzieki Baco , nie pekne no... chyba ze....i bedzie :oops:
dorota - Sob 12 Gru, 2009 23:12

'' nawet najgorszy blad bedzie lepszy , niz swiadomosc , ze nie podjelo sie ryzyka "
beata - Nie 13 Gru, 2009 00:01

yuraa napisał/a:

Przyznaje też że sam dawałem się wciągnąć w udzial w tych wariacjach. a że nie nadążałem to i irytować mnie to zaczęło.

chyba za stary się już robię
Nie martw siem wyrobisz :wysmiewacz:
KICAJKA - Nie 13 Gru, 2009 11:27

beata napisał/a:
Chociaż jedna osoba o mnie pomyślała.

A mnie to pod uwagę nie bierzesz? :nono: afc4fvca sc43545 :pocieszacz: :buziak: :buzki:

KICAJKA - Nie 13 Gru, 2009 11:38

dorota napisał/a:
Pewnie ze wolno! Tak myslalam. 30 lat w zwiazku ( chorym) Chore schematy wracaja jak bumerang, chyba nigdy z tego nie wyjde .

dorotko-to jest typowe myślenie mocno współuzależnionych-jeśli coś nie tak to zaraz biorą winę na siebie. :pocieszacz: Teraz będziesz miała okazję,żeby odwrócić to myślenie schematyczne - NIE JESTEŚ NICZEMU WINNA - i tego się trzymaj.No chyba,że czasem troszeczkę Cię poniesie,ale jesteśmy tylko ludźmi - a każdy na innym etapie zdrowienia.Mnie też się wpadki zdarzają z pokręconym myśleniem no i zachowaniem (nawet często) 23r :buziak:

rufio - Nie 13 Gru, 2009 12:37

Dorota nie pekaj jeszcze nie raz dostniesz po łbie - otrząśniesz sie jak bernardyn po kapieli i jak sie odwiniesz to ten drugi zobaczy Kasjopeje w oczach ,prsk
beata - Nie 13 Gru, 2009 15:24

KICAJKA napisał/a:
beata napisał/a:
Chociaż jedna osoba o mnie pomyślała.

A mnie to pod uwagę nie bierzesz? :nono: afc4fvca sc43545 :pocieszacz: :buziak: :buzki:
Biorę biorę. :buziak:
Kruszyna26 - Nie 13 Gru, 2009 17:50

Wiedźma napisał/a:
yuraa napisał/a:
Powiem wprost to co ostatnio dzieje sie na forum mi osobiscie nie podoba sie.
Stiff pisze o tym wyżej. forum to nie tylko my, zalogowani ale też goscie nas odwiedzający.
kiedy otwieram forum i widze 250 nieprzeczytanych z tego 10 postów merytorycznych a reszta to pierdy przekupek i swirów to mam duze watpliwości co do sensu przebywania tutaj. cos o stracie czasu mi zaczyna chodzić po glowie.

Ja mam zadziwiająco podobne odczucia do Ciebie, Yura i do Stiffa
Tak właśnie się zastanawiała, czy ja za bardzo nie przeginam z tą tolerancją
ale skoro zaczynają się podnosić takie głosy jak Wasze, to dla mnie znak, że jednak przeginam

Mam nadzieję, że te dzisiejsze Wasze dwa tematy dadzą do myślenia osobom, których dotyczą
i wymienianie ich personalnie czy podejmowanie jakichkolwiek kroków z mojej strony okaże się zbędne.

W każdym razie - dziękuję Wam, Panowie, za podniesienie tego problemu.
_________________





Tak wiedźmo zbędne wchodąc ty liczyłam nie tylko na rozmowę o alkocholiźmie ale sztywniakiem nie jestem i nie byłam i nie będę, o ile dobrze sobie przypominam w tym naszym warjactwie brałaś aktywnie udział ale widać twoja miotła lata jak wiatr zawieje

Odbierajcie to jak chcecie ja byłam przekonana że są poważne tematy ale isą luzackie i po to ten hydepark ale ten opis że piszem tu o czym chcemy ze tu luzik to więc stwierdzam to ściema żegnam to sztywne toważystwo bo skończę jak sztywny kij od szczoty

stiff - Nie 13 Gru, 2009 18:02

Kruszyna26 napisał/a:
Odbierajcie to jak chcecie ja byłam przekonana że są poważne tematy ale isą luzackie i po to ten hydepark

Tylko, ze hydepark przeniósł sie na cale forum i w każdy temat wkroczył...

beata - Nie 13 Gru, 2009 18:03

stiff napisał/a:

Tylko, ze hydepark przeniósł sie na cale forum i w każdy temat wkroczył...
Tak tu się z Tobą zgadzam.
Kruszyna26 - Nie 13 Gru, 2009 18:07

O przepraszam ja go nie rozsiewałam jak już to siedziałam z żartami albo na uzależnionych od forum albo na terapi u Ptero i na skótkach ubocznych od terapi tam gdzie potrzebna była powaga byłam albo wogule się nie udzielałam.
beata - Nie 13 Gru, 2009 18:13

Kruszyna26 napisał/a:
O przepraszam ja go nie rozsiewałam jak już to siedziałam z żartami albo na uzależnionych od forum albo na terapi u Ptero i na skótkach ubocznych od terapi tam gdzie potrzebna była powaga byłam albo wogule się nie udzielałam.
Wiem Kruszynko.Temat jest ogólny,bez czepiania się imiennie.Ale niektórzy a w tym i ja faktycznie wychodzili z żartami poza hyde park.W porządku jeśli pisało się do starych userów,ale nowi czasami nie rozumieli tego.Poza tym ludzie przychodzą tu z prawdziwymi dramatami i wtedy takie żarty na początku sa po prostu...no trochę nie na miejscu.Osobiście przepraszałam nowego usera,który nie zrozumiał zartów.
Ale widzę tez,że i w trolowni nie mozna słowa powiedzieć i to mnie drażni. :foch: :uoee:

stiff - Nie 13 Gru, 2009 18:42

Kruszyna26 napisał/a:
O przepraszam ja go nie rozsiewałam

A czy ja gdziekolwiek wymieniłem kogoś, ze nagminnie tak robi... :roll:
Jeżeli ktoś uważa, ze czegoś nie robi, to nie widzę powodu, aby czul sie adresatem
a tym bardziej odnosił do tego w formie wyrzutu, to nie ja...

stiff - Nie 13 Gru, 2009 18:44

beata napisał/a:
Ale widzę tez,że i w trolowni nie mozna słowa powiedzieć i to mnie drażni. :foch: :uoee:

Jeżeli tak rzeczywiście jest, to mnie tez... :roll:

Wiedźma - Nie 13 Gru, 2009 20:16

Kruszyna26 napisał/a:
o ile dobrze sobie przypominam w tym naszym warjactwie brałaś aktywnie udział

Brałam udział, nigdy temu nie zaprzeczałam - co prawda nie był to udział aktywny, jak próbujesz mi to wmówić, ale był.
A czy znane Ci jest pojęcie umiaru? Uważam, że akurat ja go zachowałam, i jeszcze parę osób.

dorota - Nie 13 Gru, 2009 20:27

KICAJKA napisał/a:
NIE JESTEŚ NICZEMU WINNA
rufio napisał/a:
Dorota nie pekaj

Dzieki za wsparcie ! Dam rade !

baca - Nie 13 Gru, 2009 20:33

Yura sie męczy, że 10 % to poważne sprawy a reszta to *p****. A wolał by odwrotnie???
Jeżeli nałogi wszelkiej maści dowcipkują i nie chleją to dobrze. Czujemy się w grupie-kupie a kupy nikt nie ruszy. *p**** maja zbawienny wpływ na tyfusy --- i tyfuski także sądzę-- gdyż umacniają więź w grupie . A to lepsze niz 3 piwa z rana.
90 % bzdetów świadczy o tym że jest dobrze w państwie duńskim [Hamlet????? BB by mnie tu pewnie zebał za nieznajomość klasyki bo to człek w pismach uczony, może nauczyciel???] bo sie nałogom chce bajerki.
Te 10 % to poważniejsze sprawy i sądzę tam trzeba zachować umiar. Ale jak tylko delikwentowi odpuści to go natychmiast do dołka, do "TROLOWNI" a tam śmiechem dokończymy kuracji bo śmiech to zdrowie. Hej!

beata - Pon 14 Gru, 2009 00:33

Kruszyna26 napisał/a:


ale widać twoja miotła lata jak wiatr zawieje

y
Nie...po prostu nawigacji nie ma :wysmiewacz: :p
Wiedźma - Pon 14 Gru, 2009 00:54

Zapewniam Cię, że ma i wie co robi.
A że nie każdy chce to zauważyć i woli widzieć to co mu wygodniej,
to ja już na to nic nie poradzę i przekonywać go nie zamierzam ceewd

Jacek - Pon 14 Gru, 2009 01:01

eetam idą święta,to i jedni okna myją,inni zamiatają :mgreen:
beata - Pon 14 Gru, 2009 10:05

Wiedźma napisał/a:
Zapewniam Cię, że ma i wie co robi.
A że nie każdy chce to zauważyć i woli widzieć to co mu wygodniej,
to ja już na to nic nie poradzę i przekonywać go nie zamierzam ceewd
Ej...żartowałam.Jesteś suuuuper Adminem :pocieszacz: :buziak: :buzki:
Wiedźma - Pon 14 Gru, 2009 10:07

No! sdgwz
beata - Pon 14 Gru, 2009 10:08

Wiedźma napisał/a:
No! sdgwz
Siem ucieszyć miałaś,a nie krzyczeć na mnie. :foch:
Wiedźma - Pon 14 Gru, 2009 10:10

No widzisz, jakie są nieprzewidywalne zachowania i reakcje innych! :wysmiewacz:
beata - Pon 14 Gru, 2009 10:46

Wiedźma napisał/a:
No widzisz, jakie są nieprzewidywalne zachowania i reakcje innych! :wysmiewacz:
Pozwolisz,że siem odważę i... :figielek: .
Bebetka - Pon 14 Gru, 2009 10:51

Z całej tej dyskusji, wniosek wyciągnełam jeden.

Tak jak we wszystkim, tak i tutaj potrzebny jest umiar. Trzeba się śmiać, żartować, czasem ponawydurniać też (mamy od tego hydepark) a działy poważne są od naszych problemów.

Fakt czasem wymyka sie to spod kontroli....no cóz nikt nie jest przeciez idealny- a fantazja ułańska ponosi czasem wszystkich bez wyjątku :lol: Ale wystarczy właściwie o tym pamietać, w jakim miejscu i co sie pisze.

Dobrze, ze taki temat wypłynął - bo odnosze wrażenie, że atmosfera jest jakby zdrowsza :) a o to chyba chodzi przecież, zebysmy wszyscy tutaj czuli sie dobrze ze sobą.

beata - Pon 14 Gru, 2009 10:53

Bebetka napisał/a:
Z całej tej dyskusji, wniosek wyciągnełam jeden.

Tak jak we wszystkim, tak i tutaj potrzebny jest umiar. Trzeba się śmiać, żartować, czasem ponawydurniać też (mamy od tego hydepark) a działy poważne są od naszych problemów.

Fakt czasem wymyka sie to spod kontroli....no cóz nikt nie jest przeciez idealny- a fantazja ułańska ponosi czasem wszystkich bez wyjątku :lol: Ale wystarczy właściwie o tym pamietać, w jakim miejscu i co sie pisze.

Dobrze, ze taki temat wypłynął - bo odnosze wrażenie, że atmosfera jest jakby zdrowsza :) a o to chyba chodzi przecież, zebysmy wszyscy tutaj czuli sie dobrze ze sobą.
Dobrze prawisz Bebe :brawo: :)
Bebetka - Pon 14 Gru, 2009 10:55

beata napisał/a:
Dobrze prawisz Bebe

bo się rozpłynę :skromny: ale dzieki ;)

stiff - Pon 14 Gru, 2009 12:39

Bebetka napisał/a:
a o to chyba chodzi przecież, zebysmy wszyscy tutaj czuli sie dobrze ze sobą.

Myślę, ze wszystkim o to chodzi, aby czuć się tu dobrze,
po to przecież powstało to forum... :)

Borus - Pon 14 Gru, 2009 13:17

stiff napisał/a:
Bebetka napisał/a:
a o to chyba chodzi przecież, zebysmy wszyscy tutaj czuli sie dobrze ze sobą.

Myślę, ze wszystkim o to chodzi, aby czuć się tu dobrze,
po to przecież powstało to forum... :)
...no i tak trzymać! :okok:
stiff - Pon 14 Gru, 2009 13:18

Borus napisał/a:
..no i tak trzymać! :okok:

Trzymamy sie ramy i spieprzamy czy jakoś tak... :D

rufio - Wto 15 Gru, 2009 12:15

Co do tolerancji
Mój kot mi powiedział :) - jak nauczysz sie tolerowac moje skakanie po półkach to i wtedy stolerujesz kazde inne fikskniente zachowanie - madry kot .prsk :mgreen:

Jacek - Wto 15 Gru, 2009 20:45

rufio napisał/a:
madry kot

a na dodatek mówiący :mgreen:

evita - Śro 16 Gru, 2009 14:23

stiff napisał/a:
Trzymamy sie ramy i spieprzamy czy jakoś tak...

a ja znam inną wersję
trzymaj się ramy i majtek mamy :wysmiewacz:

beata - Śro 16 Gru, 2009 19:58

Kruszyna26 napisał/a:


żegnam to sztywne toważystwo
Słońce...gdzie siem podziewasz? :buziak:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group