To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - Szczególny Dzień???

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 12:35
Temat postu: Szczególny Dzień???
Dwa lata minęło, chciało by się sparafrazować „jak jeden dzień” i cóż przyniosły? Totalne zmiany w życiu spowodowane brzemienną w skutkach decyzją o zaprzestaniu picia i podjęcia leczenia przeze mnie. Efekt, muszę przyznać nawet mnie nieco zaskoczył. Jestem dzisiaj „normalnym” facetem, który jakoś zdołał poskładać swoje potrzaskane życie i dobrze się z tym czuję. Wielu rzeczy musiałem nauczyć się niejako „od nowa” bo przecież moja psychika, bombardowana latami przez alkohol, przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Przechodziłem te wszystkie fazy o których piszą ci, którzy dopiero zaczynają swoje trzeźwe życie. Miotałem się czasem jak i oni, ale dzisiaj wiem, że opanowanie tych emocji, nauczenie się tego trzeźwego reagowania na wszystkie bodźce, jest możliwe do osiągnięcia. Pewnie, że były i straty. Rozwód, rozpad rodziny, podziały majątkowe itd., ale tak sobie dzisiaj zadaję pytanie czy rzeczywiście były to straty? Czy człowiek musi zawsze uzależniać swoje życie od kogoś innego? Wydaje mi się, że chyba nie. Możliwość stanowienia samemu o sobie i kreowanie własnej rzeczywistości to jednak zysk, nie strata, a jeżeli w tej rzeczywistości jest miejsce dla moich dzieci i akceptacja przez nich tej sytuacji, o którą jednak długo zabiegałem muszę przyznać, to oczywisty zysk z mojego trzeźwienia. Małżeństwo jako instytucja, to moim zdaniem już pewnego rodzaju anachronizm. Uczucia nie wymagają papierowego potwierdzenia i jeśli są, to jest pięknie, a jeśli giną, to żaden papierek ich nie wskrzesi. Jako czynny alkoholik długo i skutecznie zabijałem te uczucia, więc trudno żebym od kogoś wymagał miłości i oddania tylko dlatego, że zachciało mi się trzeźwieć. To stanowczo za mało dla partnera żyjącego latami w nieustannym stresie. Przy tym muszę powiedzieć, że stan trzeźwości to stan normalny u większości ludzi i oczekiwanie, że się na szyję rzucą jak się pić przestanie, to gruba przesada. Mam świadomość tych wszystkich krzywd, jakie wyrządziłem ale pewnych spraw już nigdy nie odwrócę, więc muszę z tym żyć tak postępować, aby nie krzywdzić nikogo więcej ani (co również ważne) samego siebie. Cóż więcej? Muszę przyznać, że to trzeźwe życie bardzo mi „smakuje”. Cieszę się właściwie wszystkim, co przynosi każdy kolejny dzień. Pewnie, że bywają dni gorsze kiedy opadają wątpliwości, jakieś niedobre wspomnienia ale już nauczyłem się odpowiednio reagować na te gorsze chwile, które przecież są wpisane w normalne codzienne życie, jak i te dobre i miłe. Ot proza życia chciało by się rzec. Jak pewnie każdy, mam swoje małe marzenia i oczekiwania od tego życia, ale od razu muszę powiedzieć, że tylko realne planowanie swoich celów może przynieść efekty. Gwiazdka z nieba nie spada na zawołanie, tym bardziej dla kogoś, kto wcześniej ją skutecznie gasił. To tak ku przestrodze tym, którym się wydaje, że wystarczy wytrzeźwieć i już jest happy and. Powiadają, że ile lat piłeś, tyle lat będziesz odrabiał straty. Trochę to przesadzone ale coś w tym jest. Czas i tylko czas może zaleczyć jakieś rany a nie jakieś doraźne działania typu przestałem pić, zmieniłem się. Co z tego, że przestałem? Nic… To jest ważne dla mnie a nie dla całej reszty świata. Trzeba się dobrze nauczyć tego życia na trzeźwo, żeby zaczęło przynosić oczekiwane efekty a nie żądać od razu „manny z nieba”. To tak ku przestrodze naiwnym. Tu muszę powiedzieć, że gdyby nie kolejne terapie to nie siedziałbym sobie teraz przed komputerem i wymądrzał się na temat. Jaki to mądry się zrobiłem. To są wymierne efekty terapii. Samo z nieba nie spadło, choć ingerencję Wyższej Istoty nie raz poczułem ale gdybym z tymi, nazwijmy to umownie znakami, nic nie zrobił, to prawdopodobnie i Siła Wyższa sama z siebie by nie pomogła. Trzeba chcieć samemu i to naprawdę chcieć, żeby były efekty a konsekwentne działania nie mogą nie przynieść tych efektów wcześniej czy później. Mówimy „daj czas czasowi” niby trywializm ale jakże prawdziwy. A dzisiaj? Czy to jest dla mnie jakiś szczególny dzień? Nie sądzę. Jest to kolejny piękny i trzeźwy dzień mojego życia a że minęły te dwa lata? Ano minęły, między innymi również dzięki Wam, którzy jesteście na forum a trzeźwość to stan normalny więc co tu świętować. Nawet na mityng dziś nie pójdę, bo nie chcę żeby mi gratulowano tego, żem normalny, tylko z moimi dziećmi urządzę grilla, bo dla nich jest ważne żeby miały normalnego (wreszcie) ojca, na budowie, którą już pewnie niedługo skończę i zamieszkam w swoim nowym domu. Czy można coś więcej od życia oczekiwać????? :lol2:
Tomoe - Wto 10 Sie, 2010 13:12

Gratuluję.
Ja bym na twoim miejscu jednak poszła na ten mityng.
Nie dla oklasków, tylko w ramach dwunastego kroku.
Może komuś, kto jest dopiero na samym początku drogi, pomoże fakt, że na własne oczy zobaczy takie "dziwadło", co dwa lata na sucho wytrzymało i na dodatek ma z tego wymierne korzyści?
Pamiętaj, Ptero, że dla nowicjusza możesz być żywym przykładem, że jednak można...
A wdzięczność warto kierować do przodu...
Zatem idź na ten mityng i "podaj dalej". :)

Jacek - Wto 10 Sie, 2010 13:14

pterodaktyll napisał/a:
Czy można coś więcej od życia oczekiwać????? :lol2:

no chopie to ja tobie życzę dalszej wytrwałości c4fscs
no i gratuluje żeś normalny :mgreen:
i tu *j**** :nerwus: czegoś nie wspomniał w Licheniu
abym mógł tak po chopsku dłoń uścisnąć
a zresztą żebyś mi na trzecie tam do Lichenia zajechał :)

ZbOlo - Wto 10 Sie, 2010 13:14

pterodaktyll napisał/a:
Dwa lata minęło

...i szczerze gratuluję... :)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 13:15

Tomoe napisał/a:
dla nowicjusza możesz być żywym przykładem, że jednak można..

Jakoś siebie w roli "pomnika trzeźwości" nie widzę.... :bezradny:

ZbOlo - Wto 10 Sie, 2010 13:17

pterodaktyll napisał/a:
"pomnika trzeźwości"

...np. ze spiżu... ;)

Klara - Wto 10 Sie, 2010 13:17

Pięknie to napisałeś Ptero! Wzruszyłam się 5jsdf
Życzę Ci nie tylko z okazji dzisiejszego Święta, żebyś osiągnął wszystko, co zamierzasz, bo w przeciwieństwie do tego co insynuujesz, lubię Cię Draniu
!


Tomoe - Wto 10 Sie, 2010 13:32

pterodaktyll napisał/a:
Tomoe napisał/a:
dla nowicjusza możesz być żywym przykładem, że jednak można..

Jakoś siebie w roli "pomnika trzeźwości" nie widzę.... :bezradny:


Nie chodzi o pomnik.
Chodzi o żywy przykład, że można nie pić dwa lata i że można coś w życiu osiągnąć dzięki trzeźwości. Możesz taki przykład komuś dać, i możesz komuś poczatkującemu w ten sposób realnie pomóc, oczywiście jeśli zechcesz. :)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 13:33

Klara napisał/a:
w przeciwieństwie do tego co insynuujesz, lubię Cię Draniu!

:skromny: I ja Ciebie Klaro, przecież wiesz, że się tylko tak przekomarzamy... ;)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 13:35

Tomoe napisał/a:
możesz komuś poczatkującemu w ten sposób realnie pomóc, oczywiście jeśli zechcesz.

No dobra....przekonałaś mnie, ale zrobię to za tydzień. Moje dzieci są dla mnie ważniejsze :lol2:

Jacek - Wto 10 Sie, 2010 13:37

pterodaktyll napisał/a:
Moje dzieci są dla mnie ważniejsze :lol2:

i to taka sama rola "żywego przykładu" :)

stiff - Wto 10 Sie, 2010 13:40

Gratuluje... :)
Trzymaj tak do końca świata i jeden dzień... ;)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 13:47

stiff napisał/a:
Trzymaj tak do końca świata i jeden dzień.

Dzięki ale to o jeden dzień za długo.... :lol2:

kiwi - Wto 10 Sie, 2010 13:52

Pterus !!!!!!
zycze cieplego usmiechu oraz pogodnych mysli na co dzien !!!!!!!
Brawo,Brawo !!!!!! Dwa lata dales rade......gratuluje !!!!!!!
bardzo ladnie to napisales !!!!!!!!!
Serdecznie pozdrawia
Kiwi


robisz grila dzisiaj....bardzo dobrze....a kiedy kielbaska bedzie upieczona ? o ktorej mam wpasc do Ciebie ? lubie kielbaski !!!!!!

Tomoe - Wto 10 Sie, 2010 14:08

pterodaktyll napisał/a:
zrobię to za tydzień. Moje dzieci są dla mnie ważniejsze :lol2:


:tak:
Jasne.

Bardzo lubię słuchać na mityngach ludzi, którzy zaczynają swoje wypowiedzi od słów:
"Dzięki temu, że nie piję...."

I jeszcze słóweczko ode mnie. Nie uważam, że trzeźwość jest "normalna". Żyjemy w kraju, w którym 98 procent dorosłej populacji pije alkohol. I dla tych 98 procent coś takiego jak trzeźwość - a tym bardziej dwuletnia - nie jest "normalna".

Ot, na przykład moja koleżanka z pracy dziś się pochwaliła że nie pali od trzech miesięcy. Pytam ją więc: "A wspomagałaś się czymś?" A ona mi na to ze śmiechem: "Tak, alkoholem! Ale wiem, że akurat dla ciebie to nie jest dobry sposób, więc ci go nie polecam.".
Ot taki koleżeński żarcik, ale jakże wymowny.

Nie wmawiaj sobie, Ptero, że twoja trzeźwość - albo trzeźwość w ogóle, w polskim społeczeństwie - jest normą.
Normą jest picie alkoholu.
Niekoniecznie chore picie, ale jednak picie jest normą - towarzyską, obyczajową, jak zwał, tak zwał.
To co ty osiągnąłeś - wykracza ponad normę. :)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 14:18

kiwi napisał/a:
...a kiedy kielbaska bedzie upieczona

Oj Kiwi :szok: nie będzie kiełbaski 8| karkóweczka w ziołach może być??? ;)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 14:21

Tomoe napisał/a:

Nie wmawiaj sobie, Ptero, że twoja trzeźwość - albo trzeźwość w ogóle, w polskim społeczeństwie - jest normą

Wiesz dla mnie trzeźwość jest normą, a cała reszta świata???......a niech się pulta z tym piciem towarzyskim czy mniej towarzyskim. Ja ich nie zmienię więc co się będę nimi przejmował ;)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 14:28

Tomoe napisał/a:
To co ty osiągnąłeś - wykracza ponad normę

A ile procent normy wyrobiłem??? :mysli: Jak stachanowiec??? g45g21

Jacek - Wto 10 Sie, 2010 14:51

pterodaktyll napisał/a:
A ile procent normy wyrobiłem???

to zależy ile dziennie obaliłeś ,a ile wyszło to na rok
no to ile naraziłeś państwo na straty po akcyzach
no i jeszcze razy 2 :szok:
ne o taką Polskę walczyliśmy :mgreen:

Borus - Wto 10 Sie, 2010 14:52

pterodaktyll napisał/a:
Czy można coś więcej od życia oczekiwać?????
...byśmy się spotkali trzeźwi na kolejnym zlocie (najpóźniej za rok...) :lol2:
gratulacje, Ptero... g6jyfn

Tomoe - Wto 10 Sie, 2010 14:52

Ile procent normy wyrobiłeś?
To ci pewnie wyszło w "litrażu" podczas podstawowej terapii.

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 15:03

Tomoe napisał/a:

To ci pewnie wyszło w "litrażu" podczas podstawowej terapii.

Nie robiłem tego. ......nie chcieli .......... g45g21

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 15:03

Borus napisał/a:
.byśmy się spotkali trzeźwi na kolejnym zlocie (najpóźniej za rok...)

Eine Gutee Idee :lol2:

Urszula - Wto 10 Sie, 2010 15:11

Gratulacje, Ptero!!!
g6jyfn
I... według mnie, jest to jednak szczególny dzień!
Obchodzisz przecież swoje 2-lecie ponownych narodzin! Jest się z czego cieszyć i jest co świętować.
Wszystkiego naj-naj-najlepszego!!! ergr

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 15:16

Urszula napisał/a:
Jest się z czego cieszyć i jest co świętować.

Eee tam..........gdyby to było cudowne uzdrowienie, to co innego......... 8|

Tomek - Wto 10 Sie, 2010 15:27

Moje gratulacje!!!
Tomasz

Urszula - Wto 10 Sie, 2010 16:11

pterodaktyll napisał/a:
Eee tam..........gdyby to było cudowne uzdrowienie, to co innego.........

A nie jest?!
Pewnie, że na ten cud sam musiałeś ciężko zapracować, ale cudowne jest wszystko: - i to, że w pewnym momencie zorientowałeś się, że dalej tak nie można, i to, że zdecydowałeś się na terapię, i to, że terapia pomogła, i to, że nie pijesz już od dwóch lat, i to, że odnalazłeś się w trzeźwym świecie, i to, że dzieci doceniają Twoje starania, i to, że własnym przykładem dajesz nadzieję takim jak ja rozbitkom.
Niewielu alko jest to dane, więc ciesz się, świętuj, jedz karkówkę z grilla, tańcz i śpiewaj!
43f3 :muza:
Stu lat trzeźwości!

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 16:37

Urszula napisał/a:
Stu lat trzeźwości!

Łomatko, kto by to wytrzymał :szok: cg45g

stiff - Wto 10 Sie, 2010 16:59

pterodaktyll napisał/a:
Łomatko, kto by to wytrzymał

Tylko za dużo szampana nie pij, abyś nawrotu nie dostał... c44vc g45g21

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 17:05

stiff napisał/a:
za dużo szampana nie pij, abyś nawrotu nie dostał

Nigdy nie przepadałem za tymi bąbelkami. Za mało procentów.... :bezradny:

pietruszka - Wto 10 Sie, 2010 17:14

Gratulacje Pteruś:)
No i wielu fajnych chwil z dziećmi i smacznej karkóweczki :mniam:
I żeby jak najwięcej było takich dni, żebyś czuł się szczęśliwy i spełniony. :buziak:

Janioł - Wto 10 Sie, 2010 17:15

gratulacje i życzenia kolejnych trzeźwych lat nawet i stu
kiwi - Wto 10 Sie, 2010 17:22

Pterus,bardzo bardzo ciesze sie z Toba ze dwa lata bez alkoholu dales rade !!!!!!
Brawo !!!!! tak dalej trzymac !!!!!!!
Ach,slinka mi leci na karkoweczke w ziolach !!!!!! Juz widze cie w myslach jak stoisz przy grilu i miesko sie smarzy....skrzydelkami sobie machasz zeby dym do sasiadow lecial,ajajaj,zycie bez alkoholu jest.....cudowne !!!!
Zycze smacznego i przyjemnego wesolego wieczoru z rodzinka !!!!!
kiwi

Urszula - Wto 10 Sie, 2010 17:24

pterodaktyll napisał/a:
Łomatko, kto by to wytrzymał

Wytrzymałeś już 2, to zostało Ci jeszcze tylko 98. Jakoś sobie poradzisz.

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 17:29

Urszula napisał/a:
Wytrzymałeś już 2, to zostało Ci jeszcze tylko 98. Jakoś sobie poradzisz.

No faktycznie..patrząc z tej strony...... :lol2:

Urszula - Wto 10 Sie, 2010 17:29

kiwi napisał/a:
skrzydelkami sobie machasz zeby dym do sasiadow lecial,

Uważaj, nie przypal skrzydełek!

Poziomka :) - Wto 10 Sie, 2010 18:24

Ja też gratuluję i szczerze podziwiam :) to wielka sztuka być trzeźwym człowiekiem w tym przesiąkniętym alkoholem społeczeństwie.
Janioł - Wto 10 Sie, 2010 18:45

Poziomka :) napisał/a:
a też gratuluję i szczerze podziwiam :) to wielka sztuka być trzeźwym człowiekiem w tym przesiąkniętym alkoholem społeczeństwie.
"

Kiedy spotkasz uratowanego alkoholika, masz przed sobą - bohatera.
Czyha w nim, bowiem uśpiony wróg śmiertelny.
On zaś trwa obciążony swą słabością i kontynuuje mozolną swą drogę poprzez ten świat, w którym panuje kult picia.
Wśród otoczenia, które go nie rozumie.
W społeczeństwie, które sądzi, że ma prawo
z żałosną nienawiścią spoglądać na niego z góry, jako na człowieka pośledniejszego gatunku,
ponieważ ośmiela się płynąć pod prąd alkoholowej rzeki.
Kiedy spotkasz takiego człowieka - wiedz że jest to człowiek w bardzo dobrym gatunku "


(Friedrich von Badelschwingh)

montreal - Wto 10 Sie, 2010 18:46

Klawy cytat!
Urszula - Wto 10 Sie, 2010 18:51

montreal napisał/a:
Klawy cytat!

Szkoda tylko, że nie do wszystkich dociera...

montreal - Wto 10 Sie, 2010 18:52

Nie musi. Ważne, że jest, ze funkcjonuje i jest trafny.
Małgoś - Wto 10 Sie, 2010 19:38

Ptero, świetnie napisane te kilka słów o sobie :kwiatek:
Szczególnie podoba mi się to:
pterodaktyll napisał/a:
Uczucia nie wymagają papierowego potwierdzenia i jeśli są, to jest pięknie, a jeśli giną, to żaden papierek ich nie wskrzesi.

I od siebie dodam, że wartością olbrzymią jest, gdy taki papierowy związek jednak się posypie, bo zawsze istnieje szansa na nowy ;)

Małgoś - Wto 10 Sie, 2010 19:42

andrzej napisał/a:
Poziomka :) napisał/a:
a też gratuluję i szczerze podziwiam :) to wielka sztuka być trzeźwym człowiekiem w tym przesiąkniętym alkoholem społeczeństwie.
"

Kiedy spotkasz uratowanego alkoholika, masz przed sobą - bohatera.
Czyha w nim, bowiem uśpiony wróg śmiertelny.
On zaś trwa obciążony swą słabością i kontynuuje mozolną swą drogę poprzez ten świat, w którym panuje kult picia.
Wśród otoczenia, które go nie rozumie.
W społeczeństwie, które sądzi, że ma prawo
z żałosną nienawiścią spoglądać na niego z góry, jako na człowieka pośledniejszego gatunku,
ponieważ ośmiela się płynąć pod prąd alkoholowej rzeki.
Kiedy spotkasz takiego człowieka - wiedz że jest to człowiek w bardzo dobrym gatunku "


(Friedrich von Badelschwingh)


czytałam gdzieś ten cytat i bardzo mi się spodobał... :tak:

Kulfon - Wto 10 Sie, 2010 20:06

pterodaktyll napisał/a:
Czy można coś więcej od życia oczekiwać????? :lol2:


...by usmiech na Twej gebie nigdy sie nie wypalil 8)


Gratki Pterus ;)

czarna róża - Wto 10 Sie, 2010 20:10

Ptero..Ty dzis nadrabiasz wszystkie te lata kiedy piłeś i życie inaczej smakuje,zresztą sam widzisz że w końcu bilans wychodzi na plus..inne są trzeżwe osądy,rozmowy,ludzie..spotkania..nawet karkówka na trzeżwo smakuje.. fsdf43t ..
Masakra - Wto 10 Sie, 2010 20:12

wielkie gratulacje przyjacielu :brawo:
ZbOlo - Wto 10 Sie, 2010 20:17

andrzej napisał/a:
Kiedy spotkasz uratowanego alkoholika, masz przed sobą - bohatera.

montreal napisał/a:
Klawy cytat!


...pewnie...! Każdy czasami lubi być bohaterem... ;)

Wiedźma - Wto 10 Sie, 2010 20:30

Ptero! Na litość boską! Róbże chociaż akapity! :uoee:

fsdf43t


Gratuluję!
Serdecznie gratuluję!



stiff - Wto 10 Sie, 2010 20:41

Jest tort, to kolej na to... :p


milutka - Wto 10 Sie, 2010 20:44

pterodaktyll napisał/a:
Jestem dzisiaj „normalnym” facetem, który jakoś zdołał poskładać swoje potrzaskane życie i dobrze się z tym czuję.
...no az tak to sobie nie pochlebiaj g45g21 ....a tak poważnie Ptero to pięknie to wszystko opisałeś ....życzę Ci kolejnych trzeźwych lat a przede wszystkim gratuluję z całego serca bo teraz już wiem jak trudno jest zerwać z tym nałogiem ...tym bardziej gratuluję :) :kwiatek:
stiff - Wto 10 Sie, 2010 20:50

Dla poprawy kondycji możesz pobiegać... g45g21


milutka - Wto 10 Sie, 2010 20:56

stiff napisał/a:
Dla poprawy kondycji możesz pobiegać... g45g21
g45g21 ....
Małgoś - Wto 10 Sie, 2010 21:11

stiff napisał/a:
Dla poprawy kondycji możesz pobiegać... g45g21


aż się poryczałam g45g21

Małgoś - Wto 10 Sie, 2010 21:13

Skoro Ptero lubi taniec brzucha, to proszzzz....
mam nawet w męskim wydaniu :skromny:


ZbOlo - Wto 10 Sie, 2010 21:24

stiff napisał/a:
Dla poprawy kondycji możesz pobiegać...

...to arabski Kot w Neti jest... ;)

Mysza - Wto 10 Sie, 2010 21:32

Ptero :) moje serdeczne gratulacje....kolejnych trzeźwych lat życzę :kwiatek:
pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 21:35

Wiedźma napisał/a:
Róbże chociaż akapity!

Okulary se nałóż...... :p nie wiem jak to siem robi i co to jest. Pterodaktyll komputerowy jezdem..... cg45g

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 21:36

myszaczek napisał/a:
..kolejnych trzeźwych lat życzę

Łomatko!!! Jeszcze jedna co mi tak źle życzy.... :szok: ............ ;)

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 21:37

Małgoś napisał/a:
Skoro Ptero lubi taniec brzucha, to proszzzz....
mam nawet w męskim wydaniu

Jednak wolę w damskim wykonaniu.... :bezradny:

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 21:39

stiff napisał/a:
Dla poprawy kondycji możesz pobiegać.

O ile pamiętam to w Ślesinie głównie latałeś Ty...........to może kontynuuj :p

Małgoś - Wto 10 Sie, 2010 21:43

pterodaktyll napisał/a:
Małgoś napisał/a:
Skoro Ptero lubi taniec brzucha, to proszzzz....
mam nawet w męskim wydaniu

Jednak wolę w damskim wykonaniu.... :bezradny:


:mgreen:
proszę, już całkiem serio :)


stiff - Wto 10 Sie, 2010 22:02

pterodaktyll napisał/a:
O ile pamiętam to w Ślesinie głównie latałeś Ty...........to może kontynuuj :p

Trening czyni mistrza... :D

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 22:04

stiff napisał/a:
Trening czyni mistrza.

To trenuj....ja za leniwy jestem.... :lol2:

Wiedźma - Wto 10 Sie, 2010 22:08

pterodaktyll napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Róbże chociaż akapity!

Okulary se nałóż...... :p nie wiem jak to siem robi i co to jest. Pterodaktyll komputerowy jezdem..... cg45g


Wikipedia napisał/a:
Akapit (od łac. a capite, dosł. od głowy, czyli początku) – podstawowy sposób dzielenia łamu na rozpoznawalne wzrokiem mniejsze fragmenty w celu zwiększenia czytelności tekstu. Podstawowa jednostka logiczna dłuższego tekstu, składająca się z jednego lub wielu zdań stanowiących pewną całość treściową (myśl). Zadaniem akapitu jest wyraźne zaznaczenie nowej myśli w bieżącym wątku wypowiedzi.

:mgreen:

pterodaktyll - Wto 10 Sie, 2010 22:10

Wiedźma napisał/a:
Wikipedia napisał/a:

O grazie, io capito.... :mgreen:

stiff - Wto 10 Sie, 2010 22:15

pterodaktyll napisał/a:
To trenuj....ja za leniwy jestem.... :lol2:

Jak Cie postawia na takiej bieżni, to jak widziałeś nie ma problemu
z motywacja do biegania... g45g21 g45g21 g45g21

evita - Śro 11 Sie, 2010 16:32

Ptero gratuluję i całuję :)


pterodaktyll - Śro 11 Sie, 2010 16:33

evita napisał/a:
i całuję

Całuj, całuj.... :skromny:

evita - Śro 11 Sie, 2010 16:37

pterodaktyll napisał/a:
Całuj, całuj....

mówisz i masz :)
:buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak: :buziak:

emigrantka - Śro 11 Sie, 2010 20:33

pterodaktyll, serdeczne gratulacje
mam nadzieje ze i ja w lutym napisze ze jestem "normalna"

stiff - Śro 11 Sie, 2010 20:42

emigrantka napisał/a:
mam nadzieje ze i ja w lutym napisze ze jestem "normalna"

A co ma być wykładnikiem tej normalności... :roll:

emigrantka - Śro 11 Sie, 2010 20:46

stiff, nie zaglebialabym sie az tak w temat , Ptero napisal ,ze jest teraz "normalny" i nie bez kozery uzyl cudzyslowa normalny czyli jest soba, mowi, robi to co chce a nie to co podpowiada mu alkoholizm
i ja sama sobie tego zycze ,,,,do konca swiata i o jeden dzien dluzej

stiff - Śro 11 Sie, 2010 20:48

emigrantka napisał/a:
ja sama sobie tego zycze ,,,,do konca swiata i o jeden dzien dluzej

Tez Ci tego życzę... :)

pterodaktyll - Śro 11 Sie, 2010 20:51

emigrantka napisał/a:
, Ptero napisal ,ze jest teraz "normalny" i nie bez kozery uzyl cudzyslowa

Wreszcie ktoś to zauważył....... ;)

jolkajolka - Śro 11 Sie, 2010 22:27

Ptero,Gratki i ode mnie. :medal: ergr A z ta normalnością to nie przesadzaj ;)
stiff - Śro 11 Sie, 2010 22:30

jolkajolka napisał/a:
A z ta normalnością to nie przesadzaj ;)

Nie boj nic, On jest normalny inaczej... :D

pterodaktyll - Śro 11 Sie, 2010 22:42

jolkajolka napisał/a:
A z ta normalnością to nie przesadzaj

A co własciwie masz na myśli??? :mysli:

jolkajolka - Czw 12 Sie, 2010 07:18

pterodaktyll napisał/a:
jolkajolka napisał/a:
A z ta normalnością to nie przesadzaj

A co własciwie masz na myśli??? :mysli:

Eeee taaam,niiic...
Tak sobie gadam sdfgdrg

KICAJKA - Czw 12 Sie, 2010 19:00

Trochę mnie nie było,dlatego spóźnione ale szczere i serdeczne gratulacje za wszystko co osiągnąłeś i aby dalej było zawsze z górki :okok: :brawo: :kwiatek: :buziak:
pterodaktyll - Czw 12 Sie, 2010 19:56

KICAJKA napisał/a:
aby dalej było zawsze z górki

Przewaznie to jednak mam pod górkę ale już nauczyłem się trochę jak się wspinać... :skromny:

jolkajolka - Czw 12 Sie, 2010 21:58

Czasem dobrze jest mieć pod górkę,żeby się nie rozleniwić i nie zapomnieć o tym,co najważniejsze.
pterodaktyll - Czw 12 Sie, 2010 22:02

jolkajolka napisał/a:
Czasem dobrze jest mieć pod górkę,żeby się nie rozleniwić i nie zapomnieć o tym,co najważniejsze.

Tyż prawda.......... ;)

yuraa - Śro 18 Sie, 2010 11:31

Pterodaktylu dopiero teraz dotarłem do tego tematu.
Gratulacje wielkie, tak trzymaj.

a tak pieknie to opisaleś az pomyslałem że dobrze by było by szersze grono to mogło przeczytać. Redaktor biuletynu AA Zdrój wciąż prosi o nadsyłanie swoich historii

evita - Śro 18 Sie, 2010 11:47

yuraa napisał/a:
dobrze by było by szersze grono to mogło przeczytać

oj tak tak :) mam nadzieję, że Ptero się zgodzi bo tego typu historie mogą być super motywatorem i światełkiem w tunelu dla tych, którzy nie są jeszcze pewni, którą drogą podążać .
A jak już jesteśmy w temacie ... yuraa ja nadal czekam na twój art. z biuletynu ;) chyba, że już gdzieś tu jest a ja przeoczyłam ? :szok:

yuraa - Śro 18 Sie, 2010 11:52

evita napisał/a:
yuraa ja nadal czekam na twój art. z biuletynu

:oops:
o cholerka , zapomnialem, gdzies tam w poczcie mam wklepane połowe jako wersje robocza , trzeba skończyć bedzie

beata - Śro 18 Sie, 2010 14:33

pterodaktyll napisał/a:
trzeźwość to stan normalny więc co tu świętować.
Może i normalny...tylko,że nie wszystkim udaje się go osiągnąć za życia.
Więc ja serdecznie Ci gratuluję i życzę kolejnych trzeźwych 24h....do końca świata...a może i jeszcze dalej. :buziak: :kwiatek:

Ula - Śro 18 Sie, 2010 17:14

pterodaktyll :buziak:
pterodaktyll - Śro 18 Sie, 2010 18:03

yuraa napisał/a:
. Redaktor biuletynu AA Zdrój wciąż prosi o nadsyłanie swoich historii

Jeżeli rzeczywiście uważasz, że to się nadaje do prasy, to nie mam nic przeciwko temu......... :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group