czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
ALKOHOLIZM i inne uzależnienia - startuje czwarty raz
szymon - Pią 06 Lut, 2015 10:28 Temat postu: startuje czwarty razwitam,
nie mam komu o tym powiedzieć, boli to jak cholera, ściska gardło straszliwie
piłem od dwóch miesięcy, 9 tygodni dokładnie, trzy dni nie pije
nawet nie poczułem się wtedy silnie, do głowy mi nie przyszło, że robię coś nie tak, coś wbrew sobie
nowe znajomości, nowe miejsca, dobrze mi było wtedy, tak myślałem
jedno piwo, dwa, za tydzień kolejne, potem co jakiś czas
dzisiaj jestem umówiony z byłą terapeutką, zwalniam się na godzinkę z pracy, chcę porozmawiać
ale jestem fałszywy sabatka - Pią 06 Lut, 2015 10:31 Linka - Pią 06 Lut, 2015 10:32
szymon napisał/a:
nie mam komu o tym powiedzieć, boli to jak cholera, ściska gardło straszliwie
jak to nie masz.....a my to co????Tajga - Pią 06 Lut, 2015 10:32 Że co?pietruszka - Pią 06 Lut, 2015 10:36 Szymon, ja Cię tam nie będę besztać, bo pewnie i tak masz poczucie winy, kaca, i co tam tylko sobie na łeb ściągnąłeś.
Ważne, że wstałeś a teraz galopem się prostować.
Szkoda życia, młodyZagubiona - Pią 06 Lut, 2015 10:38 szymon,
Stało się, tego już nie zmienisz ale teraz możesz zadbać o to aby każdego kolejnego dnia to się nie powtórzyło. Zadbaj dziś o trzeźwe dziś, jutro zadbasz o jutro i tak dalej.Wiedźma - Pią 06 Lut, 2015 10:40 Dowiedziałam się dziś rano - wiesz od kogo
Bierz się do roboty, Synu.
szymon napisał/a:
dzisiaj jestem umówiony z byłą terapeutką, zwalniam się na godzinkę z pracy, chcę porozmawiać
OK. Mam nadzieję, że jednak zrobisz rzetelną terapię. Wreszcie.
szymon napisał/a:
ale jestem fałszywy
Nie. Jesteś chory dziadziunio - Pią 06 Lut, 2015 10:47 spoko.
yuraa - Pią 06 Lut, 2015 10:55 stało się i sie nie odstanie, wyciągnij wnioski i
zasuwaj do ludzi
Droga do trzeźwości nie jest w samotnościzimna - Pią 06 Lut, 2015 11:04
szymon napisał/a:
ale jestem fałszywy
jesteś alkoholikiem,
Szacun z odwagę i powodzenia.Jo-asia - Pią 06 Lut, 2015 11:06
szymon napisał/a:
ale jestem fałszywy
od dziś....już nie
wracaj do życia Tosia - Pią 06 Lut, 2015 11:30 Nie pijesz juz trzy dni! I kolejnych 24h zycze !Whiplash - Pią 06 Lut, 2015 12:04 Brak mi słów...
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/margo - Pią 06 Lut, 2015 12:56 Wazne, ze wracasz przeszlosci nie ma, jest tylko dzis. Trzymam kciuki, kolejnych 24h staszek - Pią 06 Lut, 2015 13:30 Witaj Szymon,bierz się w garść i działaj!
Powodzenia.Klara - Pią 06 Lut, 2015 14:29 rufio - Pią 06 Lut, 2015 14:39 Co tak załamujecie ręce ? Szymon dawał już znaki , że jest coś nie tak ale jak sam powiedział " nie ma z kim pogadać ani wołać po pomoc " Bo przecież nowe towarzystwo , nowi koledzy , nowe otoczenie itd itp A "starocie " w kąt .A jak się skończyło
- kasa
- towarzystwo nowe
- coś tam
To wtedy Sobie przypomniał - Dziwne ? Mnie to nie dziwi - wyszedł z szafy nie tą strona co wszedł a potem " co ja chciałem panie dziejku? Aha Dekadencja gdzieś tu cholera była "
prsk pannaJot - Pią 06 Lut, 2015 15:05 Było co było. Teraz patrz tylko w to co możesz zrobić żeby wyjść z ciągu. Trzymaj się Ann - Pią 06 Lut, 2015 16:10 Dobrze, że wracasz.
Działaj.
esaneta - Pią 06 Lut, 2015 16:16 Eh Młody szika - Pią 06 Lut, 2015 16:23 wnioski Kolego..wnioski..
dobrze, ze wróciłeś Wiedźma - Pią 06 Lut, 2015 18:09 Szymek, daj znać jak było u terapeutki Jacek - Pią 06 Lut, 2015 18:37
szymon napisał/a:
trzy dni nie pije
dziś świeci słoneczko
dziś się uśmiechasz
nie planuj co jutro ,bo tego nie możesz przewidzieć
ale zawsze pamiętaj,jest gdzieś ten kurnikzołza - Pią 06 Lut, 2015 19:28
szymon napisał/a:
nowe znajomości, nowe miejsca, dobrze mi było wtedy, tak myślałem
jedno piwo, dwa, za tydzień kolejne, potem co jakiś czas
Ja też tak wtedy popłynęłam - po trzech latach .Fuck
A miało być tak pięknie snajper - Pią 06 Lut, 2015 19:50 Przez rok udawałem, że mogę po kila piw dziennie..........ależ się umordowałem, że nie wspomnę o 2 ciągach po około 7 dni.
Trzymaj się - dzisiaj nie a jutra na razie nie ma. dtstgseete - Pią 06 Lut, 2015 20:56 rybenka1 - Pią 06 Lut, 2015 21:04 Szymon telefon Thomasson - Pią 06 Lut, 2015 21:58 Startuj - trzymam kciuki
Nie rozumiem jednego. Napisałeś 4856 postów i pomogłeś 101 razy. O czym to było? O obieraniu kartofli gdzieś w trollowni?matiwaldi - Pią 06 Lut, 2015 22:13 cześć
to Twoje posty do mnie swego czasu......
Wysłany: Nie 04 Mar, 2012 11:49
a poza tym?
bo to takie normalne jest, to co opisałeś...
Wysłany: Nie 04 Mar, 2012 16:00
waldek nie pieprz głupot
od tego też ja jestem na tym forum!
pytanie mam:
CO ZROBIŁEŚ DZISIAJ DLA SWOJEJ TRZEŹWOŚCI?
tylko, nie pisz, ze nie kupiłeś alkoholu
nie ma tego złego,co by na dobre nie wyszło ......... Jonesy - Pią 06 Lut, 2015 22:16 No widzisz Thomasson, a ja znam Szymona prawie od początku jego drogi, bo mniej więcej w tym samym czasie zaczynaliśmy. Wiem ile pomógł, pamiętam jak działał jako moderator i jak zrezygnował bo nawała obowiązków.
Pomógł wielu osobom. Szkoda, że kiedy sam potrzebował pomocy, wstydził się o nią poprosić.
Chociaż jest porządnym człowiekiem, i wiem że podniesie się z tego i nie będzie to wańka wstańka, a cenna lekcja pokory.
Ode mnie, dla Ciebie kolego, Michael Caine z przesłaniem:
Wiedźma - Pią 06 Lut, 2015 22:28
Jonesy napisał/a:
jest porządnym człowiekiem
Wiem. I dlatego tak mi dzisiaj smutno
Szymek!
Gdzieżeś?Janioł - Pią 06 Lut, 2015 22:34
szymon napisał/a:
ale jestem fałszywy
jesteś alkoholikiem , wiem co czujesz boo sam się tak czułem , najważniejsze że odbiłeś I jesteśszymon - Pią 06 Lut, 2015 22:35 z pracy wróciłem, umówiłem się z byłą torebką dzisiaj, przyjęła mnie wyjątkowo
za dwa tygodnie będą dwa wolne miejsca, to wskakuje do obiegu, 2x tygodniowo
PS
dzięki za sms, tel, wiadomości, więcej niż na świętaJanioł - Pią 06 Lut, 2015 22:35
Wiedźma napisał/a:
Szymek!
Gdzieżeś?
gadałem z nim przed chwilą nie wiedząc o tym że zapił ale chyba jest ok I ma się ku trzeżwieniuTosia - Pią 06 Lut, 2015 22:43 i tak ma byc! 24h zycze!Wiedźma - Pią 06 Lut, 2015 22:45
szymon napisał/a:
za dwa tygodnie będą dwa wolne miejsca, to wskakuje do obiegu, 2x tygodniowon
Jonesy - Pią 06 Lut, 2015 22:46
Wiedźma napisał/a:
Jonesy napisał/a:
jest porządnym człowiekiem
Wiem. I dlatego tak mi dzisiaj smutno
Dlaczego? Przecież nie stoimy nad jego mogiłą...
Wiedźmo, każdy z nas ma prawo przeżyć życie tak jak mu pisane. Zarówno dobre sytuacje jak i te gorsze. Nie smuć się, bo to by znaczyło że się zawiodłaś na nim, a przecież tak nie jest.
Dajmy mu podjąć decyzję co dalej, dajmy mu żyć na jego warunkach. I bądźmy, gdy nas będzie potrzebował. (uczę się tego od kilku tygodni w bolesny sposób, ale tak to w życiu jest - każdy z nas decyduje za siebie samego i w ostateczności, każdy z nas gdy krzywdzi, krzywdzi tak naprawdę siebie samego.Wiedźma - Pią 06 Lut, 2015 22:53
Jonesy napisał/a:
to by znaczyło że się zawiodłaś na nim, a przecież tak nie jest.
No przyznam, że rano czułam się zawiedziona
Ale już mi chyba trochę przechodzi.Jonesy - Pią 06 Lut, 2015 23:17 Oh, wierz mi, wystarczy mu, że to On sam się na sobie zawiódł. Nie trzeba mu dokładać. Ani "mamnadziejować"
Będzie co ma być. Wiedzę ma, rozum odzyskał, wygląda że wie co robi.
I dajmy teraz czasowi czas.Jonesy - Pią 06 Lut, 2015 23:23 Jak to było???
Kochasz go? Szanujesz? To daj mu żyć swoim życiem i decydować za siebie.Kami - Pią 06 Lut, 2015 23:30 Oj Szymon Szymon .........
jak to kiedyś mi napisała Esaneta
upadłeś ??? powstań !!!! popraw koronę i zap....laj !!!!!!
Trzymam szymon - Sob 07 Lut, 2015 03:26 a najbardziej to siostrze dziękujęWiedźma - Sob 07 Lut, 2015 09:40
szymon napisał/a:
a najbardziej to siostrze dziękuję
Za to jak po Tobie pojechała? Miała rację moim zdaniem. My tu Cię głaszczemy, ale zimny prysznic też był potrzebny.
Moja córa jest zaprawiona w bojach jeśli idzie o twardą miłość - sama nie raz tego doświadczyłam w starym życiu
i powiem Ci, że do dziś mi skóra cierpnie na wspomnienie niektórych akcji z jej udziałem.
Ale właśnie to w znacznej mierze spowodowało, że w końcu coś ze sobą zrobiłam.
Cieszę się, że ją doceniłeś i to tak szybko - mi to zajęło więcej czasu.milutka - Sob 07 Lut, 2015 10:55 Szymon ....smutne to ...ale cieszę się ,że wziąłeś się w garść ....trzymam kciuki bo jestes fajnym wartościowym człowiekiem i szkoda by było by alkohol wziął nad Tobą górę ....pozdrawiam Tajga - Sob 07 Lut, 2015 11:00
Thomasson napisał/a:
Napisałeś 4856 postów i pomogłeś 101 razy. O czym to było? O obieraniu kartofli gdzieś w trollowni?
Szymon zapił, i co się stało????
NIC sie nie stało, nie On pierwszy, i nie ostatni na świecie, i nawet na tym Forum.
Zapił, napisał o tym, i wielkie dzięki.
Dla mnie to kolejna lekcja pokory, po raz kolejny uświadamia, że alkoholizm zgina kolana i sadza się na tyłku.
Nikt na Naszej drodze nie obiecywał że będzie łatwo, i my wiemy... że sami sobie nie możemy powiedzieć "goodbye alkoholu".
Taka to choroba, chodzi za nami, szepce, namawia, siedzi z tyłu głowy...a MY tego nie widzimy .
Zapiłam po ośmiu latach, zapiłam po półtoraroczej terapii, zapiłam znowu po czterech miesiącach.
I co byłam wtedy głupsza?
Nie sądzę, wiedzę miałam, narzędzia miałam, na tamten czas nie wiedziałam gdzie te narzędzia wsadzić żeby pomogły.
Thomasson napisał/a:
Nie rozumiem jednego.
Nie rozumiesz niczego.
Pomaganie, nie wyklucza zapijania, to nie są naczynia połączone.
To tak skrótowo.
Szymon, DZIĘKI, muszę być uważniejsza.szymon - Sob 07 Lut, 2015 11:53
Wiedźma napisał/a:
Cieszę się, że ją doceniłeś i to tak szybko
a bo mi tym pokazała coś w sobie czego nie widziałem wcześniej i nawet o tym nie wiedziałem
o tym nie da się napisać, opowiedzieć, bo to takie TO coś jestyuraa - Sob 07 Lut, 2015 12:08 ja wiem TO takie coś, indywidualne niepowtarzalne i nieopisywalne
co dziś zrobiłeś dla swojej trzzeźwosci ?
terapeutycznie spytam szymon - Sob 07 Lut, 2015 12:34
yuraa napisał/a:
terapeutycznie spytam
równie terapeutycznie odpowiem
"WARTA" 10/168 z 2010 roku se przeczytałem z rana Jędrek - Sob 07 Lut, 2015 21:51
szymon napisał/a:
piłem od dwóch miesięcy, 9 tygodni dokładnie, trzy dni nie pije
można dawać czas czasowi.... ale do czasu...
doświadczenie we wpadkach jest już pewnie duże- można zrobić krok dalej....albo parę kroków
dobrych wyborówJonesy - Pon 09 Lut, 2015 14:28 Dalsza część okołoterapijnej dyskusji przeniesiona do:
Słów kilka na temat znaczenia poprawnie odbytej terapii dla trzeźwieniaszymon - Pon 09 Lut, 2015 16:37
Cytat:
Synek, a może byś tak poopowiadał nam o swoim czwartym starcie w trzeźwość,
bo zobacz co się stało w Twoim wątkiem
nie mam TERAZ takiej ochoty czy potrzeby przebywania na forum, jak na początku mojej kariery, dochodzi to, ze rzadko jestem w domu, w pracy nie za często wchodzę na forum, bo coraz więcej obowiązków, nie narzekam bo lubię tą robotę.
jak to było? dlaczego? co się stało?
nie wiem jak to się stało, ale jakoś pod koniec listopada kupiłem dwa piwa, nie widziałem w tym nic dziwnego, nie czułem zagrożenia, wypiłem, nie pamiętam czy miałem jakieś przemyślenia przed, w trakcie czy 1h po, trochę żałowałem na drugi dzień
takie sytuacje powtarzały się 2-3 razy w tygodniu z ilościami 2-3 piwa, może raz czy dwa było 4 sztuki
w poniedziałek 2 lutego wieczorem po pracy zrobiłem grzańca z mocnych piw,
we wtorek rano o godzinie 10:07 jade samochodem, rutynowa kontrola policji 0,10mg, po 15min 0,09 i 0,07mg/dm3
czyli można powiedzieć jakieś tam dno dla mnie, bo utrata prawa jazdy jest dla mnie dnem
jednak to nie było dnem
prawdziwym dnem była inna sytuacja dla mnie, którą opiszę zaraz
poznałem cudowną kobietę, nie będę tutaj opowiadał jak, bo to nie jest najważniejsze w tym wszystkim
ja jestem alkoholikiem i nie mam tego napisanego na czole
nikt tego nie wie, do momentu, aż mu o tym powiem, to nie jest też wstyd dla mnie
jednak w tym przypadku postąpiłem wierutnie i źle się z tym czuję do teraz
podrywałem "pannę", padły pewne odważne deklaracje i słowa a ja dalej brnąłem w kłamstwie, na dodatek często pije piwo przy niej
we wtorek, po zatrzymaniu przez policję, przyznaje się jej do tego, coś pęka we mnie
deklaruję w głowie chęć opowiedzenia prawdy, umawiam się na sobotę, ze chcę coś opowiedzieć bardzo ważnego
tutaj wyręcza mnie w piątek rano moja siostra (dziękuję bardzo jeszcze raz)
rozmawiam z nią chwilę i napiszę prawdę, że jak żyję, to nie dostałem takiej *j**** od nikogo
mam ochotę to wkleić tutaj, ale za bardzo intymne i trochę też wstyd
dlaczego nie pisałem przez rok na forum? nie wiem tego
za bardz w piórka obrosłem, za dobrze mi było, choć miałem kilka sytuacji kryzysowych,
to nie myślałem o forum, nie wpadło mi do głowy, żeby kogokolwiek poprosić o pomoc, czy z kimś porozmawiać o du*** marynie nawet
nie napisałbym też tego tematu, gdyby nie *j**** siostry
miałem pisać po "sobocie", jak bym powiedział o wszystkim "pannie"
nie wiem co będzie ze mną dalej, nagle przestałem planować cokolwiek
czekam na spotkanie z torepką,
nie mam ochoty na wypicie czegokolwiek, nie myślę o alkoholu
*ku**** jestem na siebie, że byłem fałszywy, bo to przeczy moim wcześniejszym ideom
wiem też, że zburzyłem solidny mur i odbudowa trochę potrwa a cegły trochę potrzaskane
dostałem dobrą lekcję, taki wykład bardziej, biorąc pod uwagę skalę problemu osobistego
ale dobrze, że właśnie tak się to skończyłozołza - Pon 09 Lut, 2015 20:27 Przykre to wszystko co napisałeś ...zastanawiam się tylko czy wszystko co robiłeś ma "usprawiedliwienie" w Twoim alkoholiźmie...bo osobiście nie jestem o tym przekonana yuraa - Pon 09 Lut, 2015 20:59
szymon napisał/a:
wiem też, że zburzyłem solidny mur i odbudowa trochę potrwa a cegły trochę potrzaskane
Ty masz fundamenty przegnite, albo na piasku ten mur postawiłeś.
od podstaw zacznij solidnychrufio - Pon 09 Lut, 2015 21:41 Były dwa tramwaje
- Jeden był czerwony a drugi skręcił w prawo
Formuła 1 na obręczach .
prsk rybenka1 - Pon 09 Lut, 2015 22:06 Szymon to bier się do roboty .szymon - Wto 10 Lut, 2015 06:53
yuraa napisał/a:
Ty masz fundamenty przegnite, albo na piasku ten mur postawiłeś.
od podstaw zacznij solidnych
wiem, pisałem w innym sensie, nie alkoholowym tylko ideowym
czas na podstawówkę
zołza napisał/a:
zastanawiam się tylko czy wszystko co robiłeś ma "usprawiedliwienie" w Twoim alkoholiźmie
troche nie rozumiem, jakbyś zapytała nieco inaczejzołza - Wto 10 Lut, 2015 07:33
szymon napisał/a:
troche nie rozumiem, jakbyś zapytała nieco inaczej
Miała na myśli dokładnie to co odpisałeś do Jurka.Chyba czas na zmiany od podstaw , nie tylko w temacie " alkoholizm"
Szczerość w stosunku do samego siebie i obdarcie ze złudzeń . Nie ma półśrodków
Nie dla Ciebie Wiedźma - Wto 10 Lut, 2015 08:31
zołza napisał/a:
Chyba czas na zmiany od podstaw , nie tylko w temacie " alkoholizm"
A ja myślę całkiem odwrotnie.
Uważam, Synu, że za mało zajmowałeś się swoim alkoholizmem, a za bardzo życiem w sensie ogólnym.
Zamiast rzetelnej terapii odwykowej - uczyłeś się jak żyć. Fakt - od mądrego nauczyciela, ale niestety, nie w tej specjalizacji.
Przeskoczyłeś kilka etapów do przodu, zaniedbując to co konieczne po drodze.
Nie da się studiować bez matury, ba! bez podstawówki, jak sam trafnie skojarzyłeś.
Najpierw naucz się jak nie pić, zaraz potem jak żyć bez picia, i dopiero wtedy - jak żyć.
W takiej kolejności zimna - Wto 10 Lut, 2015 09:02
zołza napisał/a:
Szczerość w stosunku do samego siebie i obdarcie ze złudzeń . Nie ma półśrodków
Nie dla Ciebie
nie dla nas
celność 100 % Zołza, moim zadaniem oczywiście szymon - Wto 10 Lut, 2015 10:37
Wiedźma napisał/a:
Fakt - od mądrego nauczyciela, ale niestety, nie w tej specjalizacji.
e tam
gość miał odpowiednią wiedzę branżową, nie ma co umniejszać,
ale rację przyznaję, że pominęliśmy coś po drodze
bo przecież takie modne są przebudzenia, rozwoje, choachingi i inne mind-facki
spoko, jeszcze bardziej nabrałem ochoty na to wszystko,
bo potrafię przyznać się od błędu,
chce zap****** od nowa, bo mi bardzo zależy na sobieWiedźma - Wto 10 Lut, 2015 10:39
szymon napisał/a:
spoko, jeszcze bardziej nabrałem ochoty na to wszystko,
bo potrafię przyznać się od błędu,
chce zap****** od nowa, bo mi bardzo zależy na sobie
stanisław - Wto 10 Lut, 2015 11:37
szymon napisał/a:
spoko, jeszcze bardziej nabrałem ochoty na to wszystko,
Nie każdemu z nas jest dane trzeżwieć choc by zrobił i 100 terapi zrobi wszystko po kolei i tak wroci do picia. Nie wiem od czego to zależy , wiem ze po kazdym zapiciu jest coraz trudniej zachować dłuszą abstynencje. Dlaczego tak pisze bo w ostatnim tygodniu spotkalem sie z tym ,zadzwonił kolega o 3 w nocy i prosił by mu pomoc. To było któreś z kolei zapicie i po którejś z rzedu terapii I teraz mowi ze to juz bylo ostatni raz czy aby na pewno Tak Szymon proponował bym przyjżeć ci sie dlaczego wracasz do piciapterodaktyll - Wto 10 Lut, 2015 13:35 Poczkej Mały. Jak Cię dorwę to na początek dostaniesz solidnego kopa (może być terapeutyczny) a potem uścisk skrzydła za chęć życia powrót do pionu. Później się zobaczy co i jak ......
rufio - Wto 10 Lut, 2015 14:48 Twierdzisz Szymon , że zależy Ci na Sobie ? Mam co do tego wątpliwości - czy to co teraz piszesz i postanowiłes jest naprawde chęcia zmiany czy tez strachem a może wyrzutami ?
prsk
ps To sa moje watpliwości podparte obserwacjami .szymon - Wto 10 Lut, 2015 21:44
rufio napisał/a:
Mam co do tego wątpliwości
Ty jak cos napiszesz, to cos wiecej mnie sie zastanowienia uruchamia niz jest
napisz po swojemu i prosto bez tych swoich
zebym zrozumial szymon - Śro 11 Lut, 2015 16:34 dzwonie do gościa, z którym nie rozmawiałem aaa z ponad 3 lata
mówi cześć Michał, jeeeb pamięta mnie
opowiadam przez chwilę, po co dzwonie i przerywa mi gadkę tak:
"przyjdź o 18:00 w piątek, czekamy, cześć"
i jak tu nie iść
a Pan Andrzej dużo mi pomógł na początku, gość z AA, chodziłem z jego córką do liceum, zaprasza, to czemu nie?
miłe to byłodziadziunio - Śro 11 Lut, 2015 18:29
szymon napisał/a:
napisz po swojemu i prosto bez tych swoich
szymon napisał/a:
miłe to było
szymon - Wto 03 Mar, 2015 17:50 znowu jestem najmłodszy
myślałem na początku, ze tematy zadane przez torepkę są po prostu nie dal mnie
ale jak sobie porozmawiałem z kolegami, a potem z torepką w 4 oczy,
to mi uświadomili, że akurat w tym przypadku nie ja rozdaje karty
jak Ci nie pasuje, możesz wstać od stołu i odejść
także spoko, chłopaki fajne, nie wymądrzają się pomagają sobie jakby się znali od lat,
mi też dużo pomogli
a na AA to tylko 2x byłem szymon - Pon 09 Mar, 2015 16:01 aaa bo czasami to nie wiem, jutro wtorek... a mam zadane zadanie
czasami to czuję się jak dziecko w tym wszystkim
no bo, odpowiedz na pytanie i rozwiń odpowiedź:
przyjemności z ostatnich trzeźwych miesięcy?
kuźwa mać, kto układa takie pytania?? nie mogę się wypowiedzieć, ale bym chciał, kurde
pierwsza i największa, to jest takie coś, że nie robię czegoś, przynosi mi uśmiech na buzi
druga i nieco mniejsza, to taka, że mam dużo czasu dla siebie, jak wcześniej
trzecia też fajna, czuję wsparcie ale takie "jest moc" od grupy
napisałem że czuję się jak dziecko, ale akurat tak tutaj z niskiego poziomu to czuję, bo ie wiem co jutro, a niby wiem, a nie wiem Jo-asia - Wto 10 Mar, 2015 09:47
szymon napisał/a:
bo ie wiem co jutro, a niby wiem, a nie wiem
znaczy, czego nie wiesz
czy dobrze czy źle?
a skoro, jak dziecko...znaczy szczerze
no i jestem ciekawa...oceny
endriu - Śro 30 Wrz, 2015 20:33 szymon, jak tam na terapii?
byś może napisał coś szymon - Śro 30 Wrz, 2015 21:20 A dziękuje, jutro napisze szymon - Czw 01 Paź, 2015 07:27 Chodzę w środy popołudniami, dla mnie to całkiem nowe doświadczenie, inna liga
Pan, który mnie prowadzi, potrafi zadać takie pytania i w taki sposób drążyć temata,
że całe moje dotychczasowe doświadczenie i wiedza lega w gruzach
czasami jestem zadowolony po spotkaniu a czasami jestem normalnie smutny lub zły, na siebie
ale dobrze, bo to moblilizuje do głębszych przemyśleń czy cięższej pracy
najbardziej podoba mi się ta umiejętność zadawania pytańendriu - Czw 01 Paź, 2015 14:01 fajnie że się podzieliłeś
ale masz tylko indywidualną? nie masz grupowej?
ja chodziłem na taką raz w tygodniu popołudniami grupową i do tego indywidualne spotkania też były...szymon - Czw 01 Paź, 2015 16:57
endriu napisał/a:
nie masz grupowej?
myślisz, ze biorą takich wariatów na grupę jak ja?
swoje muszę odrobić
ale w moze w tym albo w następny miesiącu już się zakwalifikujem endriu - Czw 01 Paź, 2015 17:30 no to super, grupa to jednak grupa
a faceta to Ci przydzielili czy sam chciałeś?
ja to jakoś zawsze trafiałem tam na terapeutki...szymon - Czw 01 Paź, 2015 17:40 hihihi
Mi takiego Pana, jest inny od wszystkiego co poznałem do tej pory
jest INNY od tego co poznałem wcześniej
kadre mają tam szeroką i w mojej nikłej opinii profesjonalną
ja jestem zadowolony, że akurat tam się dostałem, po wielu trudachkuba34 - Pią 02 Paź, 2015 18:38 to juz twoja 4 terapia????szymon - Pią 02 Paź, 2015 18:42 jakby tak dobrze zliczyć kuba34 - Pią 02 Paź, 2015 18:46 moze ty to lubisz? Chodzic do przedszkola?Janioł - Pią 02 Paź, 2015 19:02
kuba34 napisał/a:
Chodzic do przedszkola?
kubuś od razu po doktorat iść się nie dakuba34 - Pią 02 Paź, 2015 19:51 powtarzac ta sama klase kilka razy?Whiplash - Pią 02 Paź, 2015 19:58
kuba34 napisał/a:
powtarzac ta sama klase kilka razy?
Do skutku... nie ważne ile...
Jest takie powiedzenie wśród DOBRYCH kierowców:
Lepiej sto razy cofać, niż raz *p****.szymon - Pon 05 Paź, 2015 06:46
kuba34 napisał/a:
powtarzac ta sama klase kilka razy?
nie robiłem podstawówki a chciałem na studia od razu iść endriu - Pon 23 Lis, 2015 16:38 szymon, kiedyś zamieszczałeś filmiki z yotuba z gościem, takim z bródką chyba, co tak mądrze gadał o tym co tu i teraz i nie warto przejmować się tym co będzie kiedyś w przyszłości...
nie mogę tego znaleźć, pewnie to było w pamiętnikach,
daj linka szymon - Pon 23 Lis, 2015 17:12 a co się dzieje kolego?
bo ja wstawiałem swego czasu dużo filmików
o czym "TEN" pan mówił, to postaram sie odnaleźć
moze wpisz w internet: ECKHART'a TOLLEendriu - Pon 23 Lis, 2015 17:46 nie, to był taki młody Polak z opaską albo chusteczką na głowie i bródką o ile sobie przypominam,Jo-asia - Pon 23 Lis, 2015 18:10 Ocean Energii...jeśli dobrze pamiętam endriu - Pon 23 Lis, 2015 18:19 Bingo Jo-asia, jesteś Boska endriu - Pon 23 Lis, 2015 18:32 szymon - Pon 23 Lis, 2015 23:27 no.. Vincenty Docent zachwycił się swego czasu własnie Tolleendriu - Wto 24 Lis, 2015 06:00 na jego kanale jest sporo Tolle