To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...

Powitalnia - Powitanie.

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 20:49
Temat postu: Powitanie.
Witam wszystkich.

Mam na imie Łukasz i jestem alkoholikiem.

Małgoś - Nie 11 Lip, 2010 20:57

witaj Łukaszu :)
kiwi - Nie 11 Lip, 2010 20:59

Witaj Lukasz !!!!!
Ja rowniez jestem alkoholiczka.Nie pije i zyje trzezwo od 24.05.2009.
Moze cos wiecej napiszesz o sobie.
Serdecznie pozdrawia
Kiwi

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 20:59

Witaj Małgoś.

:D

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:04

Witaj Kiwi.

Mam 33 lata - z tego ostatnie 15 przepite.
W końcu się zapisałem na terapię.
W czwartek mam piersze spotkanie.
Wczoraj przestałem pić i dzisiaj nie pije.
Mam zamiar z tym skończyć ale potrzebuję wsparcia.

Rok temu byłem na kilku mitingach ale odpuściłem.
Po rozmowie z terapeutką uświadomiłem sobie że to jedyne wyjscie.

Łukasz.

Kulfon - Nie 11 Lip, 2010 21:12

Cytat:
Rok temu byłem na kilku mitingach ale odpuściłem.


witaj Luk 433

ja rok temu chcialem sie szyc esperalem,

udalo sie bez fsdf43t ,
rok to sporo czasu by co nieco zrozumiec,
pogodzic sie z samym soba i zaczac zyc jak czlowiek ;)

kiwi - Nie 11 Lip, 2010 21:13

Dobrze ze zaczynasz w czwartek terapie.Ale wczoraj dopiero przestales pic,jak Ty sie dzisiaj czujesz.Do czwartku,jeszcze pare dni,co bedziesz robil zeby nie zapic i doczekac.
Podpora i pomoca byly by mitingi AA,sa prawie co dziennie,moze bys sprubowal i poszedl.
Trzezwe zycie...to jedyne zycie dla alkoholikow.

Kiwi

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:27

Witaj Kulfonie.

Dzieki za miłe przyjecie na forum.

Hmm - własnie mogłem iść.
Czuję się fatalnie. Pewnie nie zasnę.
Nawet meczu nie oglądam.
Wszedłem na forum aby poczytać więcej i zająć sobie czas.
Bez wiedzy to ja za daleko nie dojdę.
Musze dać rade do czwartku i jeszcze dłużej - po pracy od razu do domu.
Najgożej że sam siedzę.
Jak miałem przerwy to grałem aby się nie iść do baru.

Luk.

kiwi - Nie 11 Lip, 2010 21:36

Jak miales przerwy to grales ? W co grales ?
Wszyscy sie czujemy fatalnie,jak sie alk.odstawia,musisz przedszymac,jak ja dalam rade to Ty tez dasz rade.Nie pierwszy raz juz to przechodzisz,to znasz ten bol.To minie !!!
Idziesz jutro do pracy ?

Małgoś - Nie 11 Lip, 2010 21:40

luk33 napisał/a:
Nawet meczu nie oglądam.


ja też... ale to przez ten koszmarny upal :evil2"


Porozglądaj się, poczytaj... przeważnie o tej porze jest tu sporo ludków do pogadania, ale dziś pewnie większość siedzi z nosami w TV :p

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:41

Jak bróbowałem samemu sobie poradzić to wchodziłem na strony www z grami.
Jakieś platformówki itp. I potrafiłem z 3 godziny grać bez myslenia.

Dziękuję za dobre słowo.

Niestety muszę iść do pracy i na spotkanie ze starym klientem.
Najpuźniej o 24 położe się spać.
Mam melisę może zasne.

Luk.

Mysza - Nie 11 Lip, 2010 21:46

Witaj luk :)
Małgoś - Nie 11 Lip, 2010 21:47

luk33 napisał/a:
Mam melisę


Ooo, widzę bratnią duszę :lol:

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:47

U mnie to nie upał niestety.

Problemy ze skupieniem i samopoczuciem.
Dzisiaj będzie mi się dłużyło.
Ale jutro jak zwykle zabraknie czasu na załatwienie wszystkich spraw.

Luk.

Małgoś - Nie 11 Lip, 2010 21:51

luk33 napisał/a:
Problemy ze skupieniem i samopoczuciem.
Dzisiaj będzie mi się dłużyło.


wyluzuj...
dzisiaj zaraz się kończy a jutro będzie lepiej bo więcej zajęć ;)

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:53

Witaj Myszaczek.
:D

Kiedyś mnie zarazili Chińską zieloną herbatą i sympatia została.
Staram się pić herbatę bo po kawie jestem za bardzo rozdrażniomy.
Kawy przestałem pić w zeszłym roku. Ale zaczołem znowu palić.

Luk

kiwi - Nie 11 Lip, 2010 21:54

Ratuj sie dzisiaj jak mozesz,moze przed spaniem wez prysznic,probuj sie wyciszyc i troszeczke pospac.Jutro czeka cie pracowity dzien,musisz dac rade.Zamiast grac w jakies tam gry,to pisz tu na forum i czytaj .Wiecej ci to przyniesie.
Bedzie dobrze.....trzeba tylko chciec !!!!!
Dotrzymaj do czwartku,i idz punktualnie na terapie,to jedyna droga zeby moc trzezwo zyc.
A trzezwe zycie jest takie....ciekawe,fascynujace i daje ogromne zadowolenie !!!!!
sama sprawdzilam na sobie...to wiem co pisze.
Trzymaj sie.
Dobranoc
Kiwi

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:56

Racja.

Melisa i spokój.

Luk

Jacek - Nie 11 Lip, 2010 21:59

cześć Łuki :)
luk33 napisał/a:
Wczoraj przestałem pić i dzisiaj nie pije.
Mam zamiar z tym skończyć ale potrzebuję wsparcia

wsparcie dostaniesz,gdy tylko będziesz go szukał
najlepiej w takich miejscach gdzie go napewno dadzą to miejsca z tym samym problemem
a więc to terapia o której wspomniałeś i meetingi
a również kluby abstynenckie
najważniejszy jednak jest drugi człowiek - który ma podobny problem i potrafi zrozumieć
i co ważne wysłuchać ,doradzić według własnego doświadczenia
te doświadczenia są podobne dlatego my alkoholicy tak bardzo się rozumiemy w tych alko sprawach
mnie interesuje twoja początkowa wypowiedz tego zacytowanego zdania
luk33 napisał/a:
Wczoraj przestałem pić i dzisiaj nie pije.
Mam zamiar z tym skończyć

co spowodowało w tobie do takiego czynu i myśli
czy to chwilówka , czy jednak poważnie o tym myślisz
to ważne bo to od tych zaczątków zależy na ile masz zamiar coś zrobić z sobą

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 21:59

Dziekuję Kiwi za dobre słowa.

Dam radę. Własnie czytam na kilku stronach na raz.

Spokojnej nocki.
Luk.

yuraa - Nie 11 Lip, 2010 22:07

cześć Łukasz, fajnie że jesteś.
luk33 napisał/a:
Własnie czytam na kilku stronach na raz.

czytaj czytaj jak najwięcej wiedzy przyswajaj.

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 22:10

Witaj Jacku.

W życiu cały czas starełem samemu sobie pomóc ale z alkiem nie daje sobie rady.
Automatycznie po niego sięgam.
Podczytywałem fora ostatnio też książkę Pożegnałem demona anioła nie będzie i wiem że bez pomocy i terapi równolegle dalej będzie powtórka.

Do tego doszły inne problemy + troszkę stresów.
Jak dalej tak będę pił to napewno to się źle skończy.

Luk.

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 22:13

Witaj Yuraa.

Dzieki.
Rok temu nie czytałem i kiepsko się to skończyło.
Teraz wiem że nie będzie łatwo.

Luk.

yuraa - Nie 11 Lip, 2010 22:15

luk33 napisał/a:
W życiu cały czas starełem samemu sobie pomóc ale z alkiem nie daje sobie rady.

wszystkie decyzje jakie podejmiesz to będą Twoje decyzje, w AA jest dużo takich indywidualistów ale jakos tak w grupie raźniej, niby moje decyzje ale podejmowane na podstawie obserwacji innych uczestników biegu po trzeźwość

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 22:27

Dzięki Yuraa.

Zawsze szukałem prostych rozwiązań.
Z alkiem nie znalazłem.

Luk

stiff - Nie 11 Lip, 2010 22:28

luk33 napisał/a:
Dzisiaj będzie mi się dłużyło.

Witaj... :)
Jutro nowy dzień i nowe szczęście... :)

luk33 - Nie 11 Lip, 2010 22:33

Witaj Stiff.

Dzięki.

Pozytywne myślenie.
Muszę nad tym popracować.

Luk

pterodaktyll - Nie 11 Lip, 2010 22:40

Cześć Lukas......... ;)
luk33 - Nie 11 Lip, 2010 22:42

Witaj Pterodaktyllu.
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 04:43

Dzień dobry.

Nic nie spałem. Ciężka noc. Ale za to troszkę rozmyślałem.
Za oknem wschodzi słońce.
Jak w zeszłym roku miałem dłuższą przerwę to też miałem problemy ze snem.
Będzie trzeba chyba wcześniej wstawać aby wcześniej chodzić spać.
:D
Idę poczytać książkę w wannie.

Luk.

Borus - Pon 12 Lip, 2010 05:59

Cześć Luk... :)
jeszcze na tyle dobrze pamiętam swoje bezsenne noce po odstawieniu alko, że za nic nie chcę do tego wracać 8|
trzeba przeczekać, w końcu to minie...trzymaj się ;)

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 06:17

Witaj.

Dzieki.
Mam zamiar nie odpuścić.
Po kapieli znowu jestem zlany potem.
Chyba przesadziłem z napojami.

Miłego dzionka.

milutka - Pon 12 Lip, 2010 06:35

Witaj Luk :) Fajnie ,że chcesz żyć inaczej -trzeźwo....trzymam za Ciebie kciuki :okok:
Wiedźma - Pon 12 Lip, 2010 06:52

Cześć Luk :)
Siedź tu z nami do tego czwartku, to może jakoś wspólnymi siłami Cię upilnujemy :wysmiewacz:

ZbOlo - Pon 12 Lip, 2010 06:53

...witam Cię Luk wśród swoich...
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 07:40

Witajcie.

Już jestem w pracy.
Będę siedział. I tak będzie łatwiej i tak jestem cały czas w sieci.
A tak jak będzie źle to się napewno odezwę.

Jak na razie to jeszcze dochodzę.
Mam spotkanie o 10 więc zniknę do 12.

Dziękuję i pozdrawiam.

Klara - Pon 12 Lip, 2010 08:05

Witaj Luk :)
Tomoe - Pon 12 Lip, 2010 08:06

Witaj, Łukasz. :)
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 11:23

Witajcie.

:D

czarna róża - Pon 12 Lip, 2010 11:38

Witaj luk i trzymaj się..jak nasi alko mówią ci że to minie i można to przetrzymac to znaczy że tak jest.. :okok:
emigrantka - Pon 12 Lip, 2010 13:53

luk33, czesc ;-)
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 13:54

Witaj.

:D

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 17:35

Witaj.

Nie moje - kumpel przesłał bo smutny siedziałem.
Ale już jestem w domu.

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 17:38

O dzięki.

Po odpowiedzi sprawdziłem.
Jeszcze wymyślam sobie rozwiązania.
Zamiast widzieć że jus są podane na talerzu.

Luk

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 19:06

Drugi dzień.
Mam nadzieję że Dzisiaj zasnę.
Fajki już nie smakują.
Pewnie też za nie podziękuję.
Dwa potkniecia w pracy ale poszło.
Śmieci rano wyrzucę rano mam kilka spraw do załatwienia.
Umówiłem się na 9 rano na spotkanie.
Muszę sprawę załatwić bo to dla fajnego kolesia.
Kiedyś dziwnego - nie pił.
Dla tego z przyjemnością mu pomogę.

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 20:08

luk33 napisał/a:
Mam nadzieję że Dzisiaj zasnę.


problemy ze snem "kiedys" mina, staraj sie tym dodatkowo nie stresowac fsdf43t

a cos na nerwy to "witamina szczescia" i magnez :)

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 20:15

Witaj.

Dzieki. Co to witamina szczęścia?
Mam mutliwitamine sok tymbarka i krugera w tabletkach musujących.
Zastanawiam się co by melisy popić.
Ale już dzisiaj duużo wypiłem płynów.
Nawet 80 gram salami zjadłem.
Dziwną niepewność czuję.

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 20:27

Cytat:
Ale już dzisiaj duużo wypiłem płynów.


i tak mnie nie pobijesz g45g21 po odstawieniu piwa pijalem minerali i orezad do 8 l dziennie



po odstawieniu to jakis domowy mini-detoxik sobie zrob.
mikro i makro elementy,

witaminka szczescia to B12 ;) na depreche tez pomaga,
mozesz tez isc do rodzinnego po zastrzyk z vit.B,

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 20:32

Do lekarza podejdę po konsultacji z terapeutką.

Nie wiem co mu powiedzieć.
Ostatni raz byłem u lekaża.
Nie pamiętam ale z 6 lat temu.

Dzięki.

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 20:41

nie koniecznine musisz mu mowic o "problemie" z % :skromny:
KICAJKA - Pon 12 Lip, 2010 20:50

Ja też Cię witam Luku Łukaszu :) Życzę powodzenia :)
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 20:52

Poradzę się bo faktycznie może nie zrozumieć pierwszego kontaktu.

Jeszcze mi coś zapisze co mi wątrobę rozwali.

;-)

Wiedźma - Pon 12 Lip, 2010 21:04

luk33 napisał/a:
Jeszcze mi coś zapisze co mi wątrobę rozwali.

He he, dobre! :wysmiewacz:

Małgoś - Pon 12 Lip, 2010 21:10

Wiedźma napisał/a:
luk33 napisał/a:
Jeszcze mi coś zapisze co mi wątrobę rozwali.

He he, dobre! :wysmiewacz:


To ja nieśmiało chciałam zauważyć, że wiele leków ma odpowiedniki w czopkach cg45g

:akuku:

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:15

Nie mam zbyt dobrych doświadczeń z lekarzami.
A testować na sobie to troszkę się boję.

A skoro jeszcze dycham to chyba kawałeczek watroby się ostał.

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:18

Małgoś wybacz ale pzwolę sobie na też ciekawy dowcip ale w parku.
Prędzej go nie wstawiłem ale po propozycji czopków wstawiam.

Dzięki za poprawienie humoru.

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 21:18

luk33 napisał/a:
A skoro jeszcze dycham to chyba kawałeczek watroby się ostał


a ty trzezwiejesz dla watroby ??

bo wiesz ona juz czasami po pol roku dziala calkiem normalnie :skromny:

Małgoś - Pon 12 Lip, 2010 21:26

Łukaszu, teraz już poważnie... zastanów się, przecież picie prowadzi w pierwszej kolejności do marskości wątroby, a Ty ileś tam czasu raczyłeś tą swoją biedną wątrobę voltami. Teraz możesz zaaplikować sobie kroplówki, nawodnić się, ew możesz zapodać zastrzyki z wit B (ostrzegam, że zastrzyki są bolesne, jak to witaminy).

Jest pewien preparat fantastycznie wspomagający regenerację, ziołowy, na bazie wody dejonizowanej (czyli dla alko idealny). Nazwy tu nie podam, ale mogę na priwa. Polecam z całego serca. Kiedyś zajmowałam się jego dystrybucją, sama to piłam i dawałam swoim dzieciom. Jakby co pytaj, podam ew. jakiegoś linka na priw. ;)

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:26

Dla całoksztłtu.

Beznadziejnie dojść do wniosku że już wszystko się miało.
A tu rodzina i wszystko podupada przez nie panowanie nad sobą.
I tu będę szukałdelej podpowiedzi jak dać sobię radę.

Co do watroby to znajomy nie pijący po wspólnych imprezach na studiach. 3 lata na ukraińskim spirytusie do tej pory narzeka a nie pije z 8 lat.

Ja tak na szybko z link załączam:

http://pl.wikipedia.org/w...87_w%C4%85troby

Małgoś - Pon 12 Lip, 2010 21:27

luk33 napisał/a:
Małgoś wybacz ale pzwolę sobie na też ciekawy dowcip ale w parku.
Prędzej go nie wstawiłem ale po propozycji czopków wstawiam.

Dzięki za poprawienie humoru.


To ja już biegnę przeczytać :lol:

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:37

Ja to przepiłem 18 lat.
Tanie wina z 3 lata. 3 lata spirytus z ukrainy - czyli zagadkę.
A potem po studiach to miałem dobrą robotę i szło niby lepsze.
Jak rzuciłem pracę to jeszcze lepiej było.
Kasa się prawie sama robiła i nawet pracować nie trzeba było.
A na koniec to już do perfekcji doszedłem - nic tylko piłem.
W przerwach troszkę nadrabiałem i tak to trwało do Soboty.

Przeczytałem w koncu książkę i doszedłem do wniosku że albo - albo.
Trzeźwienie jak wytrzymam może być bardzo ciekawe.

Ale moja opowieść to długa historia - i za bardzo na oficjalu teraz nie chcę pisać.
Jeszce nie teraz. Muszę to na trzeźwo ocenić.


PS. Kurde dzięki. Tyle zajętego czasu ledwo co odpisuję. A tak bym się zastanawiał.
Nawet siedząc przed tv nic tam nie widzę - bo komp bliżej.
:D

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:41

Przepraszam ale nie mogłem się oprzeć po propozycji leczenia czopkami.

Nie pamiętam aby tą drogą był leczony.

Małgoś - Pon 12 Lip, 2010 21:47

luk33 napisał/a:
Przepraszam ale nie mogłem się oprzeć po propozycji leczenia czopkami.

Nie pamiętam aby tą drogą był leczony.


Idealna sprawa... 8)
Serio :mgreen:

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:50

:D

Ja chyba przy zastrzykach wolę zostać.

beata - Pon 12 Lip, 2010 21:55

luk33 napisał/a:
Mam na imie Łukasz i jestem alkoholikiem.
Cześć.Mam na imię Beata i jestem współuzależniona. :skromny:
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 21:59

Witaj Beato.

Bardzo mi miło.
O sobie więcej napiszę puźniej jak z terapeutką podsumujemy.

:D

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 22:06

luk33 napisał/a:
O sobie więcej napiszę puźniej jak z terapeutką podsumujemy.



Ty myslisz ze jeden termin w czyms pomoze ??

mi moj terapelta na 1 spodkaniu powiedzal ze uwierzy mi zem alko jak zapije i na detox pojde :mgreen:
no i tak sie juz z nimi bujam rok prawie :skromny: a jeszcze pol zaplanwalem

2Burak" z tego mojego terefere, ale ja wiem po co tam poszedlem, tzn teraz juz wiem :skromny:

beata - Pon 12 Lip, 2010 22:15

luk33 napisał/a:
Bardzo mi miło.
Nawet lat mamy tyle samo :paluszkiem:
luk33 - Pon 12 Lip, 2010 22:17

Chyba wiem o co Ci chodzi ale nie bedę strzelał.

Termin?
Spotkanie czy iloma skrutami mnie opiszą?

Byłem rok temu i zamiast podsunąć mi coś - wiedzy trochę to olałi powiedział że i tak zapiję. Może miał i tak za dużo rozmówców a tu wakację.

W tym roku po poczytaniu i po kilkunastu mitingach (w zeszłym) mam nadzieję że przy pomocy dam radę.

Co do skrótów to DDA i AA to na 100%

Kulfon - Pon 12 Lip, 2010 22:22

Cytat:
Byłem rok temu i zamiast podsunąć mi coś - wiedzy trochę to olałi powiedział że i tak zapiję.


a dlaczego dales im ta dzika satysfakcje by mieli racje ??

podsuwali ale moze ty nie byles jeszcze tak daleko by brac, albo chciec brac :roll:

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 22:31

pterodaktyll napisał/a:
beata napisał/a:
lat mamy tyle samo

Ino "staż" w piciu jakoby trochę inny..... g45g21


Ja bym tego może tak nie ujął.

Ja to nie pamiętam chyba żadnego normalnego dnia z rodziną a potem i czasami jadąc autem - widząc rodziny chodzące po parkach nad morzem - dziwiłem się.

Co oni robią?

U nas imprezy codziennie bo potem z miejsca na miejsce i byle był bar otwarty.
Nawaliś się i 24h zaliczone.

Dzisja też jadąc do pracy tak się przygladałem.
I chyba jedyne noramle chwile spedziłęm z kolegami z podstawówki do 7 klasy.
Potem założyliśmy OBA nawet nie wiedząc że to już za ostro.

I tak sobie myślę że dla mnie to może to się zaczyna teraz ta szusta klasa ale normalna.
No i trzeba odrobić lekcję tyle czy czasu starczy?

Więc podsumowując nie wiem czy te staże da się porównać.
Ale jak na dowcip to się udał.
Dzięki. :D

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 22:35

Kulfon napisał/a:
Cytat:
Byłem rok temu i zamiast podsunąć mi coś - wiedzy trochę to olałi powiedział że i tak zapiję.


a dlaczego dales im ta dzika satysfakcje by mieli racje ??

podsuwali ale moze ty nie byles jeszcze tak daleko by brac, albo chciec brac :roll:


Szczeże to wiedziałem że AA tylko nic więcej.
Ja jak się nie znam na temacie to sprzedaje go dalej.
A tu but na dzień dobry.
A w AA misiak - herbata i coś tłumaczyli ale jako zielony i AA odpuściłem.

Sid Vicious - Pon 12 Lip, 2010 22:57

a teraz cie witam jeszcze raz u ciebie.. cesc Lukaszu
to jak sie zdaje 2gi dzien nie pijesz. widzisz forum to nie zla sprawa, ale nie zastopi spotkania zywych, trzezwych ludzi. takie wirtualne przyjaznie sa wirtualne.
piszesz, ze samotnie ci, mi tez bylo samotnie, ale samotnosc to iluzja. zorganizuj sobie dzien, a nawet zrob cos czego robic nie lubisz, choc raz dziennie, caly dzien na forum to nie wyjscie. jest roznica miedzy trzezwieniem a nie piciem. ucz sie powoli. Anonimowi wypracowali 12 etapow, bez lekarzy, specjalistow, tylko sami akoholicy na podstawie wlasnych doswiadczen i to ludziom pomaga i tu nie jest sie samotnym, ale oprocz tego zostaje zwykly dzien, praca, dom, czas wolny. nigdzie sie nie spiesz, wazny jest ten jeden dzien, przezyj to jak najlepiej.
pozdrawiam
Sid co marnie skonczyl

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 23:09

Witaj.

Dzięki.

Miałem na myśli że samemu nie chce się na urlop jechać.
Jak mogę do znajomego podjechać i się co dziennie resetować.

Urlop to mi się kojaży z 2 tygodniami.

Ja miałem dwa urlopy w życiu tydzień zalany, drugi na dobrej woli.

;-)

Sid Vicious - Pon 12 Lip, 2010 23:15

kiedy pilem to nie widze dzisiaj roznicy miedzy urlopem, week-endem, poniedzialkiem czy czwartkiem. teraz to nabiera kontrastu.
powiadasz dobrej woli..............aha :szok:


+
nie jade sam, mam towarzyszke :mgreen:
pozdrawiam

luk33 - Pon 12 Lip, 2010 23:28

No to masz fajnie.

Różnica była taka że robiło się przerwy i na zdjęciach człowiek inaczej wyglądał.
Bo z pamięcią to gorzej.

emigrantka - Wto 13 Lip, 2010 06:29

luk33, ja Ci kibicuje
jaby co :)

luk33 - Wto 13 Lip, 2010 07:06

Witajcie.

Dziękuję.
:D

Trochę chyba mi się przysneło.
:lol:

Sid Vicious - Wto 13 Lip, 2010 08:21

witaj Lukasz
gratuluje snu!!!
to juz cos zupelnie przyjemnego

czarna róża - Wto 13 Lip, 2010 09:47

Luk ,masz 33 lata,wiek Chrystusowy,przełomowy..przestajesz pic..całe życie przed Tobą,jeszcze wszystko możesz odmienic,co mają powiedziec ci którzy otrzeżwieli po 40? po 50? a cieszą się każdym trzeżwym dniem..Ty nie straciłeś aż tak wiele czasu,pora stanac z życiem twarzą w twarz.. :D
luk33 - Wto 13 Lip, 2010 13:48

Witajcie.

Dziękuje.
3 godziny spałem i normalnie zjadłem.

33 lata mam - a myślałem do tej pory że kończe.
:?
Na kalkulatorze aż sprawdziłem.

Miłego dzionka.

Będę wieczorkiem.

Jras4 - Śro 14 Lip, 2010 17:50

Sid Vicious napisał/a:
, mam towarzyszke :mgreen:
A masz morze ich wienceji
luk33 - Śro 14 Lip, 2010 18:01

Dobre.

A ile potrzebujesz?
Podobno pakuję je w tuziny.
:D

Jras4 - Śro 14 Lip, 2010 18:04

no tak ze cztery bo jedna musi spszatać druga gotować a czwarta stać na czatach ...
luk33 - Śro 14 Lip, 2010 18:19

:D

Pierwsze dwie można wynająć - wtedy czwarta odpada.
:D

milutka - Czw 15 Lip, 2010 07:28

czarna róża napisał/a:
,masz 33 lata,wiek Chrystusowy,przełomowy.
Rózo rozśmieszyłaś mnie tym wiekiem .. :) w pozytywnym znaczeniu oczywiście ;) ....ja nie długo wkroczę w ten wiek przełomowy-Chrystusowy :p
beata - Czw 15 Lip, 2010 07:31

A ja już jestem xcc
Borus - Czw 15 Lip, 2010 10:24

milutka napisał/a:
ten wiek przełomowy-Chrystusowy
...znak zastrzeżony dla rodzaju męskiego ;)
milutka - Czw 15 Lip, 2010 11:05

Borus napisał/a:
milutka napisał/a:
ten wiek przełomowy-Chrystusowy
...znak zastrzeżony dla rodzaju męskiego ;)
czemu?...i kiedy on się kończy ? :)
KICAJKA - Czw 15 Lip, 2010 13:09

Borus napisał/a:
...znak zastrzeżony dla rodzaju męskiego ;)
Nie koniecznie,dla wielu kobiet jest to wiek do podjęcia istotnych zmian w życiu ;) Dla mnie osobiście to był czas kiedy stanęłam już pewnie na nogach i wiedziałam czego chcę mimo wielu przeciwności ;) A skutki dla mena tak fatalne,że to był ostatni rok jego jazdy ;)
luk33 - Czw 15 Lip, 2010 15:53

Po roku - podobno.
Dobrze że na krzyżu się nie kończy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group