Powitalnia - Cześć :-)
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 16:40 Temat postu: Cześć :-) Hej, witam wszystkich Bywalców tego forum :-)
Sama jeszcze nie wiem czy dobrze trafiłam, mam nadzieję że znajdę wśród Was wsparcie i pomoc którego szukam jako bardzo, bardzo zagubiona dziewczyna...
Pozdrawiam serdecznie
Honoratka
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 16:43
Witaj Honoratko
Ja też byłam kiedyś podobnie jak Ty.....bardzo zagubioną osobą, ale juz jest lepiej
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 16:44
Witaj Honoratko, proszę powiedz parę słó o sobie.
tel. adg-fry-ppp
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 16:46
Ben głupolu
Cześć Honoratko
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 16:46
Ben- wykasuj mi ten numer bo będę musiała ja mazać a nie chce mi się
witaj Honorato:)
montreal - Nie 01 Mar, 2009 16:47
Jak rozumiem, nie chcesz pić? Witaj, wariacie!
Klara - Nie 01 Mar, 2009 16:47
Witaj Honoratko
Ja też się ciągle gubię, ale czasem się odnajduję (a czasem nie) i jakoś żyję
honoratka napisał/a: | Sama jeszcze nie wiem czy dobrze trafiłam |
...a czego szukasz?
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 16:48
nas szukała
dobra, juz jestem poważna
montreal - Nie 01 Mar, 2009 16:53
ha ha ha!!! Stara@!
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 16:56
co HaHa? nie wierzysz że potrafię być poważna???
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 16:56
montreal napisał/a: | Jak rozumiem, nie chcesz pić? Witaj, wariacie! |
To Wy sie Monti znacie?
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 16:56
Jak miło widzieć taki odzew... Dziękuję
Ciężko pisać o sobie, więc może na początek tylko troszkę, tak nieśmiało... Trafiłam tutaj kilka razy wcześniej, od kilku miesięcy czytam w sieci wszystko na co trafię na temat alkoholizmu, ponieważ niestety podejrzewam u siebie spory problem z alkoholem. Nigdy nie zdecydowałam się jeszcze na żadne leczenie, często pod wpływem moralniaka już już planuję się wybrać na miting... ale zawsze po kilku dniach przekonuję samą siebie, że nie robię nic strasznego, że jestem przecież na studiach, to normalne że kilka razy w miesiącu więcej wypiję, wiele osób robi podobnie... I po studiach zaczynają poważniejsze życie, a imprezy odchodzą na dalszy plan. Coraz częściej jednak widzę negatywny wpływ picia na moje życie, zdarza mi się robić głupoty pod wpływem, chociaż najbardziej żal i wstyd mi z powodu czasu który tracę na późniejsze, czasem 2-3 dniowe dochodzenie do siebie... Chciałabym to zmienić, silna wola i postanowienie poprawy i odpuszczenia sobie alkoholowych wyskoków na kilka miesięcy spełzają na niczym... Mam nadzieję znaleźć tutaj odpowiedzi na wiele dręczących mnie pytań i wątpliwości, liczę na to że Wy mi coś doradzicie. Szczerze mówiąc głupio mi iść na miting, mam dopiero 22 lata a spodziewam się tam spotkać ludzi nieco starszych... Sama już nie wiem na ile poważny jest mój problem.
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:00
honoratka napisał/a: | mam dopiero 22 lata a spodziewam się tam spotkać ludzi nieco starszych. |
To nie tak....na terapii, na której byłam, wyobraź sobie, na 23 osoby, było pięć osób w wieku 20-25 lat. Trzy dziewczyny i dwóch chłopaków W tej chorobie Honoratko, wiek nie gra zadnej roli, nie ma znaczenia!
montreal - Nie 01 Mar, 2009 17:00
du** blada! Ładnie napisałaś, ale co o Tobie wiemy?
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 17:01
honoratka napisał/a: | mam dopiero 22 lata |
A zdjęcie Masz ?
rufio - Nie 01 Mar, 2009 17:02
honoratka napisał/a: | mam dopiero 22 lata a spodziewam się tam spotkać ludzi nieco starszych |
Cześć Honorata - tam młodszych tez znajdziesz - moze starszych tez i co z tego - ten sam wózek ten sam rodzaj paliwa - nie bój zaby .Więc na razie tu pospiewaj a my tu ci tego pani dziejku akompaniament przygotujemy .
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 17:03
honoratka napisał/a: | Szczerze mówiąc głupio mi iść na miting, mam dopiero 22 lata a spodziewam się tam spotkać ludzi nieco starszych... |
w Poznaniu myśląc o tak młodych ludziach powstała grupa "młodzi" sprawdź może w Twoim mieście też tak jest:)
a jak nie to się nie przejmuj- na każdym meetingu znajdziesz ludzi w różnym wieku
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:03
honoratka napisał/a: | Chciałabym to zmienić, silna wola i postanowienie poprawy i odpuszczenia sobie alkoholowych wyskoków na kilka miesięcy spełzają na niczym... |
silna wola niestety nie zawsze jest tak silna...znacznie słabnie gdy objawy kaca przechodzą....na poczatku są to trzy dni, później dwa, później jeden dzień... a później...ech...potem już się takiego nie czuje...bo się go zalewa...
Klara - Nie 01 Mar, 2009 17:04
honoratka napisał/a: | Sama już nie wiem na ile poważny jest mój problem. |
sprawdź sobie tu:
http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/120.php
yuraa - Nie 01 Mar, 2009 17:05
Witaj Honoratko
na mityng iść się nie bój, bo tam łączy nas jeden problem.
po mityngu uwazaj na takich co chcieliby się inaczej z Tobą połączyć, pod płaszczykiem pomocy w trzeźwieniu.
a znam chłopaka co przestał pić w wieku lat 23 i niedawno 10-lecie obchodzil bez alkoholu
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 17:05
Bebetka napisał/a: | honoratka napisał/a: | mam dopiero 22 lata a spodziewam się tam spotkać ludzi nieco starszych. |
To nie tak....na terapii, na której byłam, wyobraź sobie, na 23 osoby, było pięć osób w wieku 20-25 lat. Trzy dziewczyny i dwóch chłopaków |
jakiego rodzaju to była terapia?
gdzie powinnam skierować się najpierw, żeby uzyskać jakąś fachową pomoc i diagnozę?
w sieci jest tyle wskazówek i informacji że komuś kto dopiero planuje wziąć się za siebie ciężko coś wybrać... zwłaszcza kiedy podstępny umysł manipuluje myśleniem i jednego dnia mówi że masz wielki problem a innego tłumaczy że wszystko jest pod kontrolą
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:06
Bebetka napisał/a: | montreal napisał/a:
du** blada! Ładnie napisałaś, ale co o Tobie wiemy?
Beniamin napisał/a:
A zdjęcie Masz ? |
wiesz Bebe....oni wczoraj obiecali opowiadanie...to tu się wydurniają
rufio - Nie 01 Mar, 2009 17:06
Bebetka napisał/a: | Wy co? |
Jak co ? Jak już to juz i myszy tez bo koty to chyba nie ruszamy
Honorata dej pozór i juz tam tego zaczynamy cóś
Klara - Nie 01 Mar, 2009 17:09
Klara napisał/a: | jakiego rodzaju to była terapia? |
Tu znajdź ośrodki leczenia uzależnień najbliżej Ciebie, zadzwoń i umów się na spotkanie:
http://www.psychologia.ed...&op=spis&id=167
Zrób to zanim znów uznasz, że nie warto.
rufio - Nie 01 Mar, 2009 17:09
Skąd jestes ? To bedzie łatwiej podpowiedziec - gdzie - z kim i jak ?
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 17:09
robiąc ten test wpadam w czarną rozpacz, na 12 pytań na ok.8 mogę odpowiedzieć: ZDECYDOWANIE TAK!
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:10
no to....witaj w klubie
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:13
honoratka napisał/a: | jakiego rodzaju to była terapia?
gdzie powinnam skierować się najpierw, żeby uzyskać jakąś fachową pomoc i diagnozę? |
Ja byłam na tzw. terapii zamknietej(stacjonarnej) bo tak chciałam. Najpierw udałam sie do Przychodni Uzależnień i spotkałam się z terapeutą, który porozmawiał ze mną i moim problemie, zdiagnozował i zaproponował leczenie.....to tak w duzym skrócie
Chętnie odpowiem na wszelkie pytania bo poczatek miałam bardzo podobny do Twojego!
rufio - Nie 01 Mar, 2009 17:13
Skoro masz 8/12 na tak i jestes na tyle kumata że juz przyjmujesz to do wiadomosci to nie jest tak żle - teraz telefon - wizyta i hejka piekła nie ma jest tylko czyściec - do roboty tam nie gryza - tylko nie wiej bo" potem bedzie wstyd "
W pierwszej molejności lekarz - potem tetatet z psychologiem a on juz dalej pokaże droge do jasnej strony zycia
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 17:16
Dzięki Klaro, bardzo fajny link.
Mieszkam w Krakowie, pod który z tych adresów polecacie się udać? Najpierw jakieś Centrum Leczenia Uzależnień czy miting? Co jest mniej stresujące na początek? Nie zrozumcie mnie źle, jestem zdecydowana coś z tym wszystkim zrobić, nie zamierzam rezygnować pod płaszczykiem myślenia "głupio mi tam iść, nie jest jeszcze tak źle"... Po prostu skoro już się za to zabieram chcę się zabrać mądrze, tak żeby się nie przestraszyć na początku i nie zniechęcić.
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 17:18
Witaj Honorata honoratka napisał/a: | gdzie powinnam skierować się najpierw, żeby uzyskać jakąś fachową pomoc i diagnozę? |
Ja pierwsze kroki skierowałam do lekarza psychiatry...ale przyznaję dzisiaj, że to tylko było wydłużenie mojego beztrsokiego i beznadziejnego picia.
Doszukała się depresji, zaaplikowała leki, które ja skrzętnie zapijałam procentowym trunkiem.
Moje prawdziwe leczenie podjęłam na początku grudnia 2007 kiedy to niemal z marszu pojechałam na terapię zamkniętą-satcjonarną.
Była to terapia w ośrodku prywatnym , bo wówczas z dnia na dzień nie potrafiłam znaleźć miejsca w ośrodku państwowym.
Myślę, że nie ma znaczenia gdzie ukończysz terapię, czy w ośrodku prywatnym czy państwowym, czy na oddzoale dziennym -ambulatoryjnym czy na terapii zamkniętej.
Liczy się to, jak podejdziesz do leczenia, zależy od CHĘCI zaprzestania picia, od tego jak się przyłozysz do terapii...i motywacji własnej.
Na początek możesz- nawet jutro, zadzwonić do wybranego przez siebie ośrodka , poradni leczenia uzależnień, w większych miastach jest ich po kilka, ale w sumie jest tego naprawdę sporo, tam zapytaj o termin na najbliższą wizytę, co dalej dowiesz się na miejscu.
Polecam także miting, na mojej grupie także sa młode osoby , całkiem sporo poniżej 30 lat. Ta choroba jest demokratyczna i nie wybrzydza...Może dopaść każdego, w każdym wieku, z różnym wykształceniem i statusem społecznym. Trzymam kciuki, i cieszy mnie...że tak wcześniej bierzesz się za leczenie jej.
Ja jestem ze Śląska, a terapię kończyłam w Krakowie, także proszę pozdrów Kraków mam ogormny sentyment do tego miasta-tam ...narodziłam się na nowo. I żyję i wreszcie jestem szczęśliwa !
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 17:19
Bebetka napisał/a: | honoratka napisał/a: | jakiego rodzaju to była terapia?
gdzie powinnam skierować się najpierw, żeby uzyskać jakąś fachową pomoc i diagnozę? |
Ja byłam na tzw. terapii zamknietej(stacjonarnej) bo tak chciałam. Najpierw udałam sie do Przychodni Uzależnień i spotkałam się z terapeutą, który porozmawiał ze mną i moim problemie, zdiagnozował i zaproponował leczenie.....to tak w duzym skrócie
Chętnie odpowiem na wszelkie pytania bo poczatek miałam bardzo podobny do Twojego! |
Bardzo dziękuję, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Czyli plan na ten tydzień - wizyta w Przychodni Uzależnień.
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 17:19
honoratka napisał/a: | przestraszyć na początku i nie zniechęcić. |
To nie wyprawa do klubu bingo, by się móc zniechęcić.
Honoratko raujesz swoje ŻYCIE !
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:21
honoratka napisał/a: | Najpierw jakieś Centrum Leczenia Uzależnień czy miting? |
Proponuję to pierwsze i spotkanie z terapeutą.....tam zapewnioną masz rozmowę w cztery oczy i dowiesz sie co sie z Toba tak naprawde dzieje....będziesz troche mniej zagubiona niz na mitingu! A to na początku jest bardzo ważne.....intymność i spokój!
rufio - Nie 01 Mar, 2009 17:21
honoratka napisał/a: | wizyta w Przychodni Uzależnień. |
YES YES YES
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:23
a im szybiej tym lepiej....
każdy dzień jest cenny
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:25
Cytat: | Czyli plan na ten tydzień - wizyta w Przychodni Uzależnień. |
Brawo Proponuję najpierw telefonicznie umówić sie na spotkanie z terapeutą, zdarza sie często, ze są po prostu kolejki
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:27
to proste...a strach ma wielkie oczy odwagi i do dzieła
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 17:28
Bebetka napisał/a: | zdarza sie często, ze są po prostu kolejki |
O tak, sama tego doświadczyłam A u alkoholika to czasami trzeba tak z marszu, bo później się może poprawić, kac minie, kolejne wesołe imprezki, a ...zycie ucieka
Dlaczego są kolejki? Bo alkoholizm to już nie problem jednostkowy, całe mnóstwo ludzi boryka się się z naduzywaniem, nałogiem. Ale i pozytywny sygnał, że ludzie wiedzą co się dzieje i gdzie z tym pójść. Także rezerwuj miejsce już w poniedziałek
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 17:32
stara@ napisał/a: | strach ma wielkie oczy |
i wielkie przeogromne huevos
stiff - Nie 01 Mar, 2009 17:36
Witaj w klubie...
Cztalem o wyniku testu i mam nadzieje ,ze nie będziesz czekała,az będzie 12 na 12...
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:40
oby nie
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:42
Jagna napisał/a: | Ja pierwsze kroki skierowałam do lekarza psychiatry.. |
Taaak i zdiagnozuje jak u Ciebie depresje, nafaszeruje prochami, a potem jak przyjdzie do głowy połaczyc je z alkoholem to mozna sie przekręcić!! Mam bardzo złe doswiadczenia w tej materii. Gdybym od razu trafiła do terapeuty uzaleznień to moja męka z alkoholem nie była by taka długa. Rzadko któremu psychiatrze przychodzi do głowy aby zapytać o prawdziwe źródło problemów czy depresji czyli alkohol.....a jeżeli już, to zapyta dla zasady!
Ja też miałam leczona depresję Jagno, a nie to co powinnam!
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 17:53
a ja zaczęłam od psychiatry właśnie....ale znajomej lekarki...
zadzwoniłam, poprosiłam o wizytę....tam na starcie powiedziałam że boję się już sama siebie...i powiedziałam: proszę mi pomóc....
i z miejsca zostałam przyjęta, na oddział zamknięty, miałam indywidualne rozmowy z lekarzem i psychologiem....na "dowidzenia" dostałam listę miejsc gdzie mogę się zgłosić....telefony do osób które mogą mi pomóc dalej...i tak się to zaczęło...
znałam siebie, wiedziałam że żadne otwarte leczenie mi nie pomoże, że potrzebuje odizolowania się od wszystkiego...i tak poszło....
zaczęłam tak
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 17:56
Dziękuję, bardzo mnie zmotywowaliście, czuję się raźniej, pewniej i wiem od czego zacząć. I wreszcie zacznie się dziać coś konkretnego, a nie chowanie głowy w piasek i udawanie, że nic nie jest źle... Aż do kolejnego razu. Postaram się pisać na bieżąco co i jak, bo wiem że przede mną dłuuuuuga i ciężka droga do przeżycia... Każde ciepłe słowo się przyda i pomoże. Trzymajcie kciuki!
Jagna napisał/a: |
Ja jestem ze Śląska, a terapię kończyłam w Krakowie, także proszę pozdrów Kraków mam ogormny sentyment do tego miasta-tam ...narodziłam się na nowo. I żyję i wreszcie jestem szczęśliwa ! |
podobnie jak Ty pochodzę ze Śląska a do Krakowa przeniosłam się na studia... Gdzie będę się terapeutyzować, czas pokaże, ważne żeby zacząć póki czas. Takie słowa jak te którymi zakończyłaś ten wpis dają innym motywację. Dzięki Jagna :-)
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 17:58
stara@ napisał/a: | wiedziałam że żadne otwarte leczenie mi nie pomoże, że potrzebuje odizolowania się od wszystkiego. |
Dokładnie tak samo było ze mną.....dlatego odbyłam terapię zamkniętą na własne życzenie!
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:01
honoratka napisał/a: | Trzymajcie kciuki! |
będę na pewno, zresztą pewnie nie ja jedna
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:01
honoratka napisał/a: | pochodzę ze Śląska |
Jo tyz to jest nasz juz niezla banda
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:02
Bebetka napisał/a: | dlatego odbyłam terapię zamkniętą na własne życzenie! |
a nie mówiłam, że coś nas łączy
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:04
rufio napisał/a: | honoratka napisał/a:
pochodzę ze Śląska
Jo tyz to jest nasz juz niezla banda |
a ja to co?
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 18:07
Jestem przekonana Honorato, że jeśli tego bardzo chcesz, to i Tobie sie uda wyjść z tego bagienka. Mnie najbardziej cieszy, że widzę znowu świat "czysty" naturalny, cieszy mnie zieleń, zauważam zmiany pór roku( proszę się nie śmiać! odzyskałam sens życia, tyle rzeczy mi się chce jeszcze zrobić, tyle przez ten trzeźwy rok zwiedziłam, zobaczyłam, poznałam fantastycznych ludzi-takich jak ja, można z nimi konie kraść i jesteśmy ze sobą nie dlatego, że jest imprezka i jest wesoło, ale dlatego że mamy tak wiele sobie do powiedzenia, że się rozumiemy...i chcemy być trzeźwi.
Czuję, jakbym dostała w prezencie nowe zycie, marzyłam gdzieś tam w tym pijanym, imprezowym widzie, żeby czuć na trzeźwo...i moje modlitwy się spełniły Czego i Tobie Honorato życzę z całego serca !
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:07
honoratka napisał/a: | Postaram się pisać na bieżąco co i jak, bo wiem że przede mną dłuuuuuga i ciężka droga do przeżycia... Każde ciepłe słowo się przyda i pomoże. Trzymajcie kciuki! |
Trzymam kciuki....i pisz koniecznie!!! Ja tez przed pójściem na terapię( skonczyłam ją trzy miesiące temu), pisałam tutaj własnie i po terapii tutaj wróciłam Nowa i szczęsliwa
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:11
stara@ napisał/a: | ja to co? |
Przecie pisalem - banda- Ty tez sie do niej zaliczasz
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:13
no
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:20
Honorata wiesz tym kozom One wiedza co mówia - szczególnie Bebetka - ta jak tu przyszla to jednego zdania nie potrafila bez błędów napisac a jak sie jakała - a po terapii to cholere przegadac nie mozna a jak dowciapna sie zrobiła
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 18:21
honoratka - Nie 01 Mar, 2009 18:21
Dzięki, czytanie tego co piszecie to najlepszy dowód na to, że warto być trzeźwym. Mam nadzieję że do ludzi na terapii i mitingach będę miała tyle samo szczęścia co do Was :-)
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:25
honoratka napisał/a: | warto być trzeźwym. |
Pewnie ze warto - poczekaj jak eszta tej bandy tu wyladuje to sie przekonasz co to znaczy =trzeżwym byc i do tego szurniętym =
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:26
rufio napisał/a: | szczególnie Bebetka - ta jak tu przyszla to jednego zdania nie potrafila bez błędów napisac a jak sie jakała - a po terapii to cholere przegadac nie mozna a jak dowciapna sie zrobiła |
Ja Ci zaraz napiszę z błędami Rufio to sie nie pozbierasz....
Ty sie lepiej naucz wreszczcie te linki dobrze wklejać
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:27
Bebetka napisał/a: | napiszę z błędami |
Przeciez napisałem ze przed a nie po
I nie strasz tu mi Honoratki bo ona prawie z Koniakowa a jak pan Gustlik przyjedzie to dopiero bedzie "17 mgnień wiosny "
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 18:27
Bebetka napisał/a: | Ja Ci zaraz napiszę z błędami Rufio to sie nie pozbierasz.... |
Lutnij mu
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:30
Jagna napisał/a: |
Lutnij mu |
Stereo może zróbmy Jaguś
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:30
Cytat: | linki dobrze wklejać
_________________ |
Nie bo za co bedziesz mnie opiprzac
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:32
tia- już się zareklamowaliśmy- szurnięci jesteśmy i już:)
czuby:)
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:32
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:33
Cytat: | Nie bo za co bedziesz mnie opiprzac |
No tak, tez prawda chociaż zawsze cos sie na Ciebie znajdzie tak naprawdę
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:33
rufio a Ty co tu sugerujesz z tym "69" ???
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:33
utopia napisał/a: | szurnięci jesteśmy i już:)
|
A i owszem ale TRZEŻWI - PRZECIEZ O TO CHODZI
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:34
utopia napisał/a: | rufio a Ty co tu sugerujesz z tym "69" ? |
Jo nic a Tobie z czym sie kojarzy
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 18:35
utopia napisał/a: | rufio a Ty co tu sugerujesz z tym "69" ??? |
Wow, no dobre, dobre
Jagna - Nie 01 Mar, 2009 18:36
Hej towarzycho....bo spłoszymy na dobre Honoratkę, ona gotowa pomysleć, że nam kilka klepek na terapii wycięli cr4c
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:37
Honorata napisz cos co sie te Walkirie ode mnie odpuzonia
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:37
nie dość że czuby to jeszcze świnie
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:37
Jagna napisał/a: | kilka klepek na terapii wycięli |
Oj tototo
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:37
Jagna napisał/a: | utopia napisał/a:
rufio a Ty co tu sugerujesz z tym "69" ???
Wow, no dobre, dobre |
Nooo i żeby tradycji stało sie zadość, zbaczamy na stary, dobry, wiecznie żywy temat
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:38
Jagna napisał/a: | ona gotowa pomysleć, że nam kilka klepek na terapii wycięli |
ja ich nigdy nie miałam
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:40
utopia napisał/a: | ja ich nigdy nie miałam |
Ja nawet nie wiem co to jest
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:40
i wylądujemy z offtopem w śmieciach:)
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 18:40
utopia napisał/a: | ja ich nigdy nie miałam |
oj Biedactwo, a niektóre mają wielokrotny
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:40
Cytat: | i wylądujemy z offtopem w śmieciach:) |
taka tradycja juz widac u Nas
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:41
Bebetka napisał/a: | wiecznie żywy |
Lenin i Winetou - hawk
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:48
stara@ napisał/a: | i wylądujemy z offtopem w śmieciach:) |
a ja będę sprzątała
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:49
cholera Lech remisuje 2:2 no co za bałwany
Nik@ - Nie 01 Mar, 2009 18:49
takie życie Utopio
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:50
utopia napisał/a: | a ja będę sprzątała |
dlatego nie spiesz się jeszcze
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:50
jeszcze mnie Ewa ochrzani że bałaganie
Bebetka - Nie 01 Mar, 2009 18:51
Cytat: | jeszcze mnie Ewa ochrzani że bałaganie |
Obronimy Cię jakby co
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:52
Lech wygrywa 3-2
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:53
Bebetka napisał/a: | Obronimy Cię |
Własnymi piersiami
Beniamin - Nie 01 Mar, 2009 18:53
czyli ile ?
Anonymous - Nie 01 Mar, 2009 18:54
rufio masz piersi?????? o la boga
Lech wygrywa je je je rgeve
rufio - Nie 01 Mar, 2009 18:56
utopia napisał/a: | masz piersi |
Jo nie ale wy macie po dwie tez je będe bronil
ZbOlo - Nie 01 Mar, 2009 21:23
Ja też Cię witam Honoratko - mimo, że jestem na forum od niedawna - sądzę, że zbawienna jest obecność wśród takich samych "ludzi z branży" i rozmowa z nimi/nami. Pozdrawiam Cię ciepło z ziemi łódzkiej!
Jacek - Nie 01 Mar, 2009 22:06
cześć Honoratko
czy dobrze trafiłaś to Ty sobie sama odpowiedz
ale spójrz ilu milczków poruszyłaś -zaledwie od 16:37 --a 7 stron pociągnęli
a to żeś młoda to nie znaczy głupia ,bo to dobre posunięcie jeśli chcesz przestać z przyzwyczajeniem jakim jest nadmierne sięganie po alkohol w tak młodym wieku,to dobrze o Tobie świadczy
u mnie było na odwrót w tych latach zgupłem bo moje początki to 21 a 22 jak miałem
Wiedźma - Pon 02 Mar, 2009 04:42
Witaj Honoratko.
Cieszę się,ze do nas trafiłaś
Wydzieliłam z Twojego wątku powitalnego osobny temat Chcialabym nigdy nie zaczynać
i przeniosłam go do działu Alkoholizm.
taki ósmy - Pon 02 Mar, 2009 08:34
Witaj Honoratko
Ja też się cieszę, że do nas trafilaś
rufio - Nie 08 Mar, 2009 21:34
Honorata - puk puk
stiff - Nie 08 Mar, 2009 21:35
rufio napisał/a: | Honorata - puk puk |
Tym razem sie nie załapie...
Jagna - Pon 09 Mar, 2009 10:18
Hej Honoratko, odezwij się do nas. Jak Ci się układa ? Pozdrawiam
|
|