Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Śro 03 Gru, 2008 18:05
Wszystko leży...
Autor Wiadomość
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 21:34   

wolf napisał/a:
stiff napisał/a:
Tragedia ,kiedy uznamy ze ten gówniany interes ,to interes naszego życia...

właśnie o tym pisałem , gdy pisałem że czasami bycie szmatą wydaje się niezłym interesem
mnie się to prawie udało.
wolf ' ze szmatexu

Mi niestety lub stety tez... :roll:
Ale to już było...........
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 21:38   

Wiecie co? Czasami mnie to forum pomagało, a czasami nie. Przeciwnie. jestem *ku****, ale nie mam ochoty iść po alkohol. Jestem... czysty chyba. Ale *ku****!
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 21:39   

no i prawidłowa reakcja
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 21:41   Re: Wszystko leży...

montreal napisał/a:
Nie lubię poczucia bycia alkoholikiem!

Dlatego jestes *ku**** Monti :roll: i myslisz o chlaniu :roll:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 21:44   

montreal napisał/a:
Przeciwnie. jestem *ku****,
Myślę ze to dobrze :roll:
Po prostu czasami w czyimś poście zobaczyć siebie takiego jakim nie chcemy być i to jest wnerwiające ,a jednocześnie zatrzymuje przed podjęciem decyzji której później można żałować... Sadze ,ze bardzo polubił byś to forum ,gdyby ktoś informowal Cie jak pic nie ponoszac konsekwencji picia...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 22:06   

Monti, może Cię to pocieszy, ale ja tez ostatnimi dniami mam doła.
Nie jest to może dół jakis głęboki, ale niechciejstwo totalne, lenistwo wszechogarniające i taki malutki bezsens.
Brrr, jak sobie przypomnę, że rok temu o tej porze ważyły się moje losy "pić albo nie pić i być albo nie byc". Czegoś podobnego nigdy więcej.
Podejrzewam, że to zwykła jesienna melancholia, spadek sił witalnych i oby! Za 3 dni stuknie mi 1 roczek, a ja bez entuzjazamu jakiegoś, nawet o torcie jeszcze nie myslę, a wypadałoby.
Pisać tu i w ogóle mi sie nie chce, pies mi umiera...ech i to wszystko razem mnie dobija. Byle do Świąt i niech śnieg jakiś wreszcie zalegnie na dworze, bo ta szarówka jest do bani.
Ale damy radę Monti, jestem o tym przekonana!
Trzym się ;)
_________________
Rozwój zaczyna się w momencie wyjścia ze strefy wygody.
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 22:10   

Ech... Chciałbym, żeby to było tak proste... na razie nie godzę się z tym, że jestem alkoholikiem.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 22:38   

wsłuchajcie się w słowa wolfa, bo On dobrze prawi
choć moje słowa by to inaczej ujęły,to znaczenie było by to samo
przestańcie z tym walczyć,o tym się nie zapomina,ale nie walczy
wystarczy pogodzić,że się jest tym kim jest ,a to co było to już było
i tego nikt ani nic nie zmieni i z czym tu walczyć

Jagna napisał/a:
pies mi umiera...ech i to wszystko razem mnie dobija.

Jaguś trzymaj się,duchem jestem z Tobą
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Śro 03 Gru, 2008 22:46   

montreal napisał/a:
nie godzę się z tym, że jestem alkoholikiem.

No i dobrze a kto Ci mowi ze nim jesteś - Ty sam - a kto Ci broni powiedziec ze nie jestes ? Ty sam A co to za róznica - jestem nie jestem - cholera z tym - piłes - tak - nie pijesz - tak . Nie wazne co było - wazne co przed Toba - masz dola - to zrob tak - moze naiwne - mi pomaga - pisze co mi jest i mnie nerwi - z kartki na ktorej napisałem robie samolot wychodze na balkon i sru samolot w luft - nie pomaga jeden robie drugi - trzeci - potem schodze - mieszkam na 10 piętrze - schodze a właściwie zbiegam po schodach i zbieram te cholery i rwe na drobne strzepy a jest przy tym tyle roboty i czasu aby te cholery wszystkie pozbierac ze na koniec nie pamietam o co do cholery mi chodziło . A jak zbiore to w nagrode dre pape az mi sąsiedzi chca wylac garnek wody a moze wiadro na łep - i wracam do domu i otwieram kolejny kilogram lodów = i pomaga . :p
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 10:23   

Dzieki wielkie Wam za słowa. z tego wszystkiego złapała mnie gorączka. Dziś myślę, że świat byłby uboższy bez moich dywagacji nad sobą. :) Poza tym - du** blada.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 12:03   

Tez tak mam jak Ty,za bardzo nie moge sie z tym pogodzic,ale nie chce pic.Pierwszy krok trzeba przerobic.Trzym sie.
 
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 12:08   

A potem co? Z górki będzie?
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 12:58   

montreal napisał/a:
A potem co? Z górki będzie?

Ano będzie i z górki i pod górkę też czasami.
Ale jeśli nie przestaniesz pić, to bedzie już tylko... no właśnie -
ani pod górkę, ani z górki, ale tylko i wyłącznie w dół - coraz niżej i niżej, aż na samo dno! :evil:
A tam - wiadomo - albo się odbijesz i wypłyniesz, albo ugrzęźniesz w mule na amen...
Po co Ci przechodzić ten cały bolesny proces?
Nie lepiej już teraz pomęczyć się trochę pod górkę?
Czym wcześniej zaczniesz się na nią wspinać, tym mniejsze straty poniesiesz, więc chyba warto... :roll:
Alkoholizm to jest taka przypadłość, w której czas działa na naszą niekorzyść -
każdy miesiąc, rok zwłoki powoduje coraz większe zniszczenia w życiu i w organizmie,
więc takie wahania, zwątpienia czy niepewności, jakim teraz ulegasz, Monti
nie mogą Ci przynieść nic dobrego.
Buntujesz się... Nic dziwnego, bunt jest normalną reakcją na każdą nieuleczalną chorobę.
Postaraj się wykorzystać energię tego buntu (i chyba gniewu) na przeprowadzenie zmian w sobie... :|
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 14:32   

monti- no użalasz sie nad sobą jak dzieciak któremu zabrano zabawkę- weź sie człowieku w garść - pierdziel wszystko co było i do przodu no ileż można sie użalać- facet jesteś czy du**?

zobacz jak piszesz. Jak gówniarz- chcesz chlać to chlej - nie chcesz to zacznij myśleć co dalej jak życie ułożyć ale nie siedź w miejscu- po prostu zacznij coś robić- cokolwiek-

pitolenie z tą akceptacja- no jestes alkoholikiem i nad czym tu sie mocno roztkliwiać? no tak już jest i do końca życia inaczej nie będzie- przestań sie użalać. nie ty pierwszy nie ostatni
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Czw 04 Gru, 2008 14:40   

co mam zrobić jeśli nie pogodzę się z tym że jestem człowiekiem. ?

ja chce być samolotem i latać :/

ta sama zasada
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 13