Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jedna grupa czy kilka??
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 09:27   jedna grupa czy kilka??

Zacząłem swoją drogę w AA na grupie w osrodku terapii i po kilku spotkaniach poszedłem w miasto by posłuchac alkoholików z dłuższym stażem, poszlismy nawet można by powiedzieć w kilka osób. do dzis spotykam z tej grupki trzy osoby .Z trzydziestu ludzi ktorzy przewinęli się przez terapię razem ze mną zostało troje plus jedna która umarła trzeźwo po pięciu latach nieprzerwanego niepicia.
Ci którzy zostali na grupie przy osrodku gdzieś się wykruszyli. zaryzykuję twierdzenie że gdybym nie poszedł na inne grupy, dzisiaj było by ze mna kiepsko. myslę że w przypadku alkoholizmu ważne jest zdobywanie wiedzy z jak największej ilosci źródeł. terapia kiedyś się kończy i pomału zostają zapomniane prawdy nabyte w trakcie uczestnictwa. AA jest stale i się nie kończy.
uczestniczę więc w spotkaniach kilku grup, są takie gdzie jestem często i takie gdzie czasem.
no ale w ciągu godziny mogę dotrzeć na jedną z dwudziestu grup w okolicy to się wymundrzam.
a jak ktos ma jedna grupę i ostatni PKS który odchodzi przed zakończeniem spotkania?.

dobrze że są fora internetowe.
a wlaśnie: jedno czy kilka ??

A jeszcze ciekawostka, grupa przy ośrodku terapii a nawet dwie tam funkcjonujące od 1996 zostały ostatnio rozgonione przez dyrektora osrodka (alkoholika z ponad 20 letnim stażem abstynencji, choć mówią że mu się ostatnio nie udało trwac w trzeźwości)
oficjalnym powodem były podobno wypowiedzi alkoholików z dłuższym stażem, które raziły nowicjuszy zarowno treścią jak i formą, językiem niewybrednym. a tak naprawdę to sala jest potrzebna na terapie za które NFZ zapłaci. Ilość terapowanych przekłada się na kasę dla ośrodka.
Natura próżni nie znosi i już jutro uruchamiamy kontynuację grupy przyośrodkowej w innym bardziej przyjaznym miejscu
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 09:39   

Ja mam ta mozliwosc,ze w moim miescie jest 5 meetingow tygodniowo,oprocz tego 3 w wiosce blisko mnie.Staram sie urozmaicac,poznawacnowych ludzi i sluchac co maja do powiedzenia.Swego czasu chodzilam tylko w niedziele,ale po jakims czasie czulam ze stoje w miejscu,wiec zaczelam chodzic w sobote wieczorem albo we wtorek tak jak dzis i w innym miejscu.Wtedy mam szanse ze spotkam innych ludzi,i dowiem sie czegos wiecej.

No a fora mam dwa,nasze i jarasa ale tylko alkoholizm kobiet,bo czuje sie tam jak u siebie i polubilam kolezanki.Nie pasuja mi inne.Ostatnio takze siedze najwieceju nas,widac potrzebuje odetchnac.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 09:57   

yuraa napisał/a:
Zacząłem swoją drogę w AA na grupie w osrodku terapii i po kilku spotkaniach poszedłem w miasto

początek całkiem jak u mnie :)
tyleż że w mieście mam jeszcze dwie,a ja zatrzymałem się na tej od której zacząłem
mimo tego nigdy jej nie nazwałem "moją grupą"
a z tegoż powodu że po terapii zapiłem w pół roku po odbyciu
i po namowie kumpla wybrałem się na ową grupę AA
i po wybraniu się na grupę zaczynałem swoje trzeźwienie na nowo ze stratą tamtego trzeźwego półrocza
a po takim uznaniu swego początku ,na grupie prowadzący zadał mnie dwa pytania
"czy mam problem z alkoholem???" i "czy coś chcę z tym zrobić"
po pozytywnych odpowiedziach,prowadzący poinformował mniem
"że od tej pory mam prawo bywać na grupach AA na całym świecie"
i od tamtej pory każdą grupę AA uważam za moją przystań w trzeźwieniu
jedyne co do tej grupy ta mam taki sentyment że to ona była pierwsza,taka macierzysta
to na niej pierwsze kroki
na niej pierwsza choinka
pierwszy roczek itp...
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 10:02   

ja niestety nie mam , a właściwie nie chcę wykorzystać jedynej możliwości w mojej okolicy jeśli chodzi o grupy :)
yuraa napisał/a:
dobrze że są fora internetowe.
a wlaśnie: jedno czy kilka ??

zdecydowanie jedno :) i to jakie :mgreen:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 10:48   

Bigamistka, ale wierna. :smieje:

A jeśli chodzi o grupy AA - to ja mam jedną, którą traktuję jako moją grupę macierzystą.
A poza tym jeżdżę - średnio raz w tygodniu - na spotkania innych grup.
Kiedyś sobie uprawiałam taką "turystykę międzygrupową" żeby oblukać i obwąchać, gdzie mi najbardziej pasuje.
Teraz już mam orientację i jeżdżę tam, gdzie mi pasuje.
A tam, gdzie mi nie pasuje, nie jeżdzę.
Tylko mam jedną taką zasadę - nie obrażam się na żadną grupę, bo nigdy nie wiem, kiedy mi która będzie potrzebna. :)
 
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 12:03   

beata napisał/a:
prawie zawsze jestem na obu naraz. :mgreen: :mgreen:

rozdwojenie jaźni, czy cuś? :mgreen:
Ja też się dwoję forumowo, a grupę realną jedną, chociaż coraz częściej myślę, coby pouprawiać sobie turystykę mityngową, tylko leniwa jestem :mgreen:
_________________

 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 12:44   

"...ein Volk, ein Reich, ein Führer..."
"...jedna grupa, jeden mityng, jeden terapeuta..."
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 14:27   

pietruszka napisał/a:
chociaż coraz częściej myślę, coby pouprawiać sobie turystykę mityngową, tylko leniwa jestem
A ja czasem lubię iść sobie na mityng poza rodzimą grupę.Robię tak minimum dwa razy w miesiącu.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 17:53   

A ja mogę powiedzieć że mam jedną grupę ale w tygodniu staram sie byc tez na inych mitingach i jak napisal Jacek na zdna grupe sie nie obrazam bo niewiem ktora będzie mi potrzebna
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 08 Cze, 2010 19:44   

stanisław napisał/a:
i jak napisal Jacek na zdna grupe sie nie obrazam

tak nie obrażam się - Stasiu, lecz nie ja to napisałem a Ala
Tomoe napisał/a:
Tylko mam jedną taką zasadę - nie obrażam się na żadną grupę, bo nigdy nie wiem, kiedy mi która będzie potrzebna.
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
mirekbardini 
Małomówny



Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 29
Wysłany: Wto 22 Mar, 2011 11:04   

Ja mam dwie takie grupy macierzyste a to dlatego ,ze teraz mieszkam poza Polska i uczeszczam na inna grupe ,tu podjalem sluzby ,Odwiedzam tez od czasu do czasu pozostale polskojezyczne grupy w miescie i dwa razy w roku jade do Carlsberg na spotkania z alkoholikami z polskojezycznych grup AA z Europy Zachodniej. :pocieszacz: :brawo: :brawo:
_________________
Nikt nie byl dla mnie tak niedobry,jak ja sam
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Pomógł: 1 raz
Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 20:48   

Mam też takie dwie ulubione grupy AA+ czasem chodzę i na inne. Kiedyś mialem chodzić na podpis codziennie to siłą rzeczy obskoczyłem prawie wszystkie grupy w moim mieście- ciekawe doświadczenie.
 
 
     
wlod 
Towarzyski
wlod AA


Pomógł: 3 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 169
Skąd: GDYNIA
Wysłany: Pon 21 Maj, 2012 11:56   Grupy AA

Moje doświadczenie mówi że kilka jednak na początku mojej trzezwosci była jedna grupa nazywała się Genezis w Gdyni .Jednak gdy nabierałem doświadczenia zacząłem odwiedzac inne grupy .W zwiazku z faktem ze pracowałem w zaopatrzeniu i jeżdzilem po całym kraju mjałem adresy grup i je odwiedzałem.N to pytanie odpowiem tak do szesciu lat bylem związany z Genezis póżniej kazda grupa AA była nowym doświadczeniem i tak jet do dzis
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11