Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
upały ,woda i alkohol.....
Autor Wiadomość
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 09:26   

yuraa napisał/a:
no 12 tera ma, rocznik 1998

...a wcześniej rozmawiałeś...???
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 10:23   

yuraa napisał/a:
no 12 tera ma, rocznik 1998
Yura mamy synów w tym samym wieku ;)
yuraa napisał/a:
problem i ja obserwuję ale czy mam jakikolwiek wplyw na zachowanie innych niż będące w moim towarzystwie małolaty ??
własnie o to chodzi ?czy mamy na to jakiś wpływ....chyba nie ...weź się odezwij do takiej grupki pijanych młodzieńców ....ja nie mam odwagi ....jedynie co możemy tłumaczyć swoim dzieciom a jak będzie ...czas pokarze :)
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 10:32   

milutka napisał/a:
czas pokarze :)

...oby nie pokarał za mocno... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 10:42   

milutka napisał/a:
że młodzież teraz nie potrafi sie w inny sposób bawić

teraz ? jak ja miałam 15 lat to też tak było ...
milutka napisał/a:
czy w ogóle jestem w stanie cokolwiek zrobić

jesteś :)
tu już wielokrotnie pisano, że alkohol sam w sobie nie jest problemem,
problemem jest pustka, którą się nosi w sobie i którą alkohol/narkotyki/praca/hazard/forum/seks ma wypełnić

rozmawiaj z chłopakami, dbaj o nich, o siebie - jeśli masz problem z uczuciami, z ich okazywaniem, przeżywaniem itd to pracuj nad tym na terapii,
poradź się psychologa - jeśli chłopaki wyrastają w jednym domu z alkoholikiem, to może potrzebna im jakaś profesjonalna pomoc ?

Tym się kieruj: :)
"Wewnętrzne dziecko wie, że najważniejsza na świecie jest miłość, wolność i prawda." Wojciech Eichelberger
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 12:07   

Odwieczna "przepaść pokoleniowa" trwa. Bądź dla swojego dziecka nie tylko rodzicem ale i przyjacielem (nawet jeśli czasem nie zgadzasz się z jego postawami) a osiągniesz swój cel, jakim jest jego dobro.
(podaję autora cytatu) To wymyśliłem ja czyli Pterodaktyll :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 12:10   

pterodaktyll napisał/a:
przyjacielem

...czyli odrzucasz relacje "mistrz-uczeń"... chyba, że mistrz-przyjaciel... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 12:18   

ZbOlo napisał/a:
"mistrz-uczeń"

Kiedyś próbowałem w ten sposób ale to psu na budę..........
_________________
:ptero:
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 12:24   

pterodaktyll napisał/a:
ZbOlo napisał/a:
"mistrz-uczeń"

Kiedyś próbowałem w ten sposób ale to psu na budę..........


zależy w jakim wieku są dzieci
no i czy masz autorytet :P
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 13:45   

Flandra napisał/a:
czy masz autorytet :P

Autorytet buduje się "sam" jeżeli w kontaktach z dzieckiem nie ma fałszu, jeżeli to co mówisz, ma odbicie w Twoim działaniu.
Dziecko słucha, czasem sprawdza czy rodzic ma rację, ale w końcu zwykle postępuje właściwie :mgreen:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 13:47   

Klaro!! Jesteś wielka.. ;)
_________________
:ptero:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 13:50   

pterodaktyll napisał/a:
;)

:mgreen:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Śro 14 Lip, 2010 13:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 14:52   

pterodaktyll napisał/a:
Klaro!! Jesteś wielka..
...i to jest fakt, niezaprzeczalny :)
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 15:23   

fny :paluszkiem:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
yuraa 
Moderator


Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 16:18   

to już Perfect o tym spiewał jak młody byłem

_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Tomek 
Towarzyski


Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 179
Wysłany: Śro 14 Lip, 2010 16:20   

Wiem,że to co napisze jest jakimś tam wymandrzaniem się, ba napewno, z szeregiem błedów popełnionych przeze mnie i moja żone, ale i wynikajacych "z dziedzicznego obciążenia " z własnych domów rodzinnych jak i braku wiedzy.
Jednak ponad to wszystko co zrobiliśmy lub czego zaniechaliśmy dzisiaj widzę czego w tym wszystkim ogólnie brakuje, ogólnie ...
Od czasu, kiedy pierwsze fabryki zabrałty ojców ich synom to brakuje w domu ojców,
a w momencie kiedy w ślad za nimi kobiety poszły do pracy, czasami pracując dłużej niż 8 godzin dziennie, czasami angażując swoje wszystkie emocje w różne biznesy zrobiło się niewesoło,
Grupa rówiesnicza to erzac, namiastka, ale młodzi ludzie gdzieś musza odnajdywać siebie potrzebna im jest jakas forma zaistnienia społecznego, jesli nie możliwe jest to jako członek rodziny realizuja to gdzie indziej.
Czy to tylko teoretyzowanie, nie wiem.
Około dwóch lat temu pomysłem mojego kolegi został stworzony krąg meżczyzn zajmujących się łucznictwem, ta niewielka grupa facetów skupia w swoim gronie i nastolatków i całkiem dorosłych facetów. Czym my sie tam zajmujemy, no niby łucznictwem, ale tak naprawdę to różnymi sprawami dotyczącymi duchowości, miejsca faceta i jego roli w rodzinie, starsi nadrabiaja i młodzi się uczą. Kumpel dał pomysł na łuki, ja wrzuciłem w to wszystko swoich znajomych posiadających różna wiedzę począwszy od wiedzy o funkcjonowaniu różnych społeczności poprzez wiedzę o róznych dawnych technikach jak i o wpływie róznych sybstancji i innych "czynników" na organizm człowieka. W zasadzie takie obszerne spotkanie odbyło się po raz pierwszy w czerwcu, ale jak będzie taka potrzeba planujemy kolejne jesienią, teraz juz dłużej niż cztery dni, a przynajmniej tak długo by zaistniały juz jakies procesy grupowe.
Co z tego wyniknie, ano się okaże, pomimo tego, że nacodzień jesteśmy odddaleni o kilkaset kilometrów może coś z tego bedzie, może z czasem powstanie coś więcej...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 11