Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mieliście kiedyś styczność z nieuczciwym pracodawcą?
Autor Wiadomość
losowynick 
Towarzyski


Wiek: 41
Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 199
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 00:00   Mieliście kiedyś styczność z nieuczciwym pracodawcą?

czyt. złodziejem, krętaczem i kombinatorem?
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 00:22   

No mnie jak na razie to ominęło w pracy..
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 05:45   

losowynick napisał/a:
czyt. złodziejem, krętaczem i kombinatorem?
ja miałam ...ale może nie koniecznie z tak dobitnym krętaczem i złodziejem ....ale za to z kombinatorem !a raczej kombinatorką !Gdy zaszłam w ciąże z pierwszym synem i po jakimś miesiącu pochwaliłam się w pracy szefowa na tę wiadomość sprytnie szybciutko wypisała mi zwolnienie z pracy ....na drugi dzień chcąc mi je wręczyć bardzo zadowolona ze swojego pomysłu bardzo szybciutko zbladła bo ja miałam akurat w torebce zwolnienie od lekarza które już powinnam wykorzystywać dwa dni wcześniej :p ale ,że dobrze się czułam to do pracy chodziłam mimo zakazów lekarza :roll: ...no ale po kilku dniach jak szefowa ochłonęła wytłumaczyłam jej ,że ciąża to nie koniec świata ,że ja mogę pracować bo dobrze się czuję a ,że mam pracę siedzącą mnie to w niczym nie przeszkadza :) ale nie dała sobie przetłumaczyć z wiadomych powodów ...tak więc do 9msc. siedziałam w domu ...ale w sumie dzięki temu z nudów poszłam na prawo jazdy :p ....nie ma tego złego -coby na dobre nie wyszło ;)
ale przyznam ,że jako młodej dziewczynie ,szczęśliwej ,że jest w ciąży nie było mi do śmiechu widząc jej reakcję na mój stan .....udało mi sie zostać w tej firmie do końca świadczeń (czyli urlopu wychowawczego)ale tylko dla tego ,że miałam umowę na okres stały i szefowa mimo wszystko nie miała by prawa mnie zwolnić ....a przecież mogłam pracować . :p
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 07:15   

O tak! :(
Wszystkiego nie opiszę, ale najboleśniejszy był finał - bankructwo kluczowego klienta.
Szef spadł na cztery łapy, ale mnie do tej pory "wisi" dwa tysiące które przed 10 laty miały dużo większą wartość niż teraz.
Pracowałam na umowę o dzieło. Samą umowę podpisywało się zawsze tuż przed wypłatą, już po dostarczeniu wykonanej pracy. Przez kilka lat odbywało się to bez zgrzytów, aż do ostatniego razu..... 8|
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 07:59   

Klara napisał/a:
Samą umowę podpisywało się zawsze tuż przed wypłatą,

O naiwności ludzka... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 08:04   

Bywało, ze pracowałem w firmie jeden lub kilka dni tylko dlatego,
ze szybko orietowalem sie co to za sponsor ten właściciel,
a nie ma takiej opcji, aby mnie traktował inaczej jak innych pracowników... :roll:
Ale pieniążki zawsze odzyskiwałem, nawet za ten jeden dzień... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
Ostatnio zmieniony przez stiff Sob 07 Sie, 2010 08:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 08:17   

Cytat:
O naiwności ludzka... :roll:

Za tę pracę płaci się dopiero po jej zakończeniu.Przed skończeniem nie można przewidzieć ostatecznych jej rozmiarów, a więc umowa opisuje to co powstało po korektach i dlatego jest podpisywana na końcu.
Ta współpraca musi się opierać na zaufaniu.... cóż... w tym światku w zasadzie spotykam w miarę uczciwych ludzi, chociaż jak widać, są wyjątki.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 08:43   

Klara napisał/a:
Ta współpraca musi się opierać na zaufaniu...

Widzisz ja generalnie to mam zaufanie do ludzi,
ale... , ale ograniczone... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 09:48   

losowynick napisał/a:
Mieliście kiedyś styczność z nieuczciwym pracodawcą?
czyt. złodziejem, krętaczem i kombinatorem?

zacznę od tego że każdy z nich na swój sposób był kombinatorem
jeden więcej drugi mniej,ale każdy ma coś na sumieniu
podkreślę że mam na myśli budowlańców
i taką podstawą krętactwa było nie opłacanie ubezpieczenia i nie przyjmowanie na stałe
a że trafiłem na okres wielkiego bezrobocia i żadnego wyboru
no to brało się jak leci
ja bym tu jednak nie obwiniał pracodawcę,a nasze polskie prawo
i mafiozo który to prawo tworzy
bo z tego tworzy się instynkt samo przetrwania i paserstwo na pracowniku który się akurat podwinie
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Sob 07 Sie, 2010 11:52   

mój nieuczciwy pracodawca nie dość że drugiej wypłaty nie wypłacił to jeszce zniknął z zaliczkami od klientów i spraw oparła się o policję na szczęście m,nie nie wzięli za wspólnika
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 12