Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nic się nie kończy, póki się nie skończy... część druga
Autor Wiadomość
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 803
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 09:26   

Jonesy napisał/a:

Więc może i faktycznie prawdą jest że już wszyscy wszystko wiedzą ;p


Pewnie coś w tym jest...
Na mitingach frekwencja spadła zdecydowanie,ludzie zobaczyli że mimo nie chodzenia na spotkania podczas covida sobie radzili... więc poco ?
Czytelnictwo literatury AA jest śladowe... pamiętam czasy 30 lat temu,książki wyrywaliśmy sobie z rąk,każdy chciał mieć swoje co najmniej 3 podstawowe.
Na grupie zajmuję się literaturą,trudno nowego przekonać do czytania... wracamy do komunikacji obrazkowej, łapka,glif itp.

Gdy kiedyś zakładałem pierwsze fora tematyczne to byłem przekonany że uzależnieni rzucą się a szczególnie młodzi którym nie obcy komp i internet .
Przez kilka lat był jaki taki ruch a teraz pada jedno po drugim forum.

Przekonywanie przekonanych prowadzi jedynie do sporów "czyj diabeł silniejszy".
Gdzieś napisano "i nie wątp, że jest jak być powinno " - może ktoś nad tym czuwa.
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
Ostatnio zmieniony przez jal Pon 20 Cze, 2022 09:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9661
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 10:04   

Myślę, że generalnie fora to przeżytek - wszak kilku naszych wieloletnich sąsiadów całkiem zniknęło :lorneta:
Teraz ludzie wolą fuj-zbuka :fuj: i inne podobne media społecznościowe :bezradny:
Wielu naszych dawnych userów tam właśnie widać, a o Dekadencji jakby zapomnieli... :frasunek:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Zagubiona 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 26 Gru 2012
Posty: 1288
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 10:18   

Wiedźma napisał/a:
Teraz ludzie wolą fuj-zbuka :fuj: i inne podobne media społecznościowe :bezradny:
Wielu naszych dawnych userów tam właśnie widać, a o Dekadencji jakby zapomnieli... :frasunek:

A może nie tyle zapomnieli, ile nie wiedzą jak wrócić :mysli: I nie chodzi o kwestie techniczne, tylko te uzależnieniowo-emocjonalne. Tak było ze mną... Najpierw popsuliście mi komfort "picia", więc zwiałam. Później okazało się, że mieliście rację ale mi było wstyd wrócić i opowiedzieć w czym byłam. Więc w sumie pewnie z dwa albo trzy lata mnie nie było :bezradny:
_________________
"Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć."
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 15:00   

Jonesy napisał/a:
Praktycznie całe życie przenosi się do neta.

Ale głównie na media społecznościowe...
Wiele osób przesiadło się z komputerów na smartfony. Widzę to nawet po moim blogu historycznym, choć mnie to szokuje, ale większość moich czytelników czyta teksty na smartfonie :shock:

O ile jeszcze czytanie na smartfonie to jeszcze jakoś idzie, to pisanie? Nie wiem, jak młodym, ale mi się zwykle nie chce pisać z telefonu. Szybciej już jakąś emotkę się wrzuci. Na forum piszę z komputera, bo na nim pracuję, ale tak nie mają wszyscy.

Chociaż... forum genealogiczne, na którym bywam, ma się dobrze. Jednak coraz więcej tam próśb o tłumaczenia, niż dawnych merytorycznych dyskusji. Taki znak czasu.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2401
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 15:04   

No coś w tym jest - już parę lat temu zauważyłem, że Dekadencja tętni życiem także i na innych mediach społecznościowych - dlaczego tak? Nie wiem. Dla mnie wtedy było to szokującą informacją, no bo po co dublować coś co dobrze działa. Później się okazało, że jednak mogą być powody ;)

Niemniej jednak, skoro taka Nasza Klasa padła, a była nie do padnięcia, to i fejsbukowi może grozić to i owo w kontekście perturbacji informatycznych. No i ze specjalizacją w konkretnej dziedzinie też tam chyba ciężko, a jednak takie forum tematyczne posiada wiedzę dosyć ukierunkowaną. Tak samo jak na terapię uzależnień nie idzie się po to, żeby się plastikowe modele uczyć sklejać...

Innymi słowy, gdybym parę lat temu był inwestorem i zainwestowął niezłą rolkę w Dekadencję, dzisiaj byłbym jak kredytobiorca złotówkowy... A nie, czekaj, przecież jestem kredytobiorcą złotówkowym...
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Pon 20 Cze, 2022 16:49   

Jonesy napisał/a:
Niemniej jednak, skoro taka Nasza Klasa padła, a była nie do padnięcia, to i fejsbukowi może grozić to i owo w kontekście perturbacji informatycznych.

Jeszcze jest Instagram, TikToki, Youtube, podkasty, discordy i... nie jestem już na czasie.
Powie ktoś, że to takie inne formy, uproszczone, obrazkowe... ale może młodsze pokolenie ma tylko takie potrzeby? Ja jeszcze korzystałam z trzynastotomowej encyklopedii, teraz, na szybko, sięgam do Wikipedii, ale czy młodsi w ogóle potrzebują tak pogłębionej wiedzy?
Pociesza, ż jednak ludzie czytają książki, chociaż... niektórzy.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9661
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 00:28   

pietruszka napisał/a:
Pociesza, ż jednak ludzie czytają książki, chociaż... niektórzy.

Ja - niestety - przestałam czytać odkąd nastał internet :wstyd2:
A gdy próbowałam wracać do książek, okazywało się, że się nie da -
zasypiałam po paru pierwszych stronach :bezradny:
Nawet gazety w podróży nie mogę czytać, bo natychmiast zasypiam.
Nie mam pojęcia jaki to mechanizm zadziałał :niewiem:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 803
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 06:43   

Czytam z papieru jedynie informację na ulotce leku... i to też tylko ulubione wersy :)
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 192 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9661
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 07:47   

jal napisał/a:
tylko ulubione wersy :)

:buahaha:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2401
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 08:42   

Czytam i to (od niedawna znów) całkiem sporo książek. Jedyne ustepstwo na jakie sobie pozwoliłem (już ponad 10 lat temu) to zamiana papierowej książki na Amazon Kindle (nie , to nie reklama). Długi czas używałem leciwego 3rd gen (nauczyłem się całkiem sprawnie zmieniać rozbite wyświetlacze, a te całkiem tanie był na ebayu). Ale od czasu jak urodził się Michał i okazało się, że zapalona lampka nocna w sypialni robi mu z nocy dzień, zakupiłem Kindle Paperwhite i to był dla mnie prawdziwy gamechanger. Mogę nawet czytać po ciemku (delikatna, nie drażniąca oczu poświata Kindle umożliwia spokojnie czytanie, a czcionkę można dowolnie powiększać). Co nie znaczy, że nie mam książek papierowych. Jeżeli jakaś mi się szczególnie spodoba, kupuję też wersję papierową. Niestety mam świadomość, że są to wywalone w błotko pieniądze (na książkach nie da się już inwestować w dzisiejszych czasach), no ale coś musi wypełniać te półki w gabinecie moim i żony. No i inwestowanie w książki ma mniej więcej tyle sensu co inwestowanie w filmy dvd (a tych mam ponad 500 sztuk - ozdoba gablotki w salonie). Ewidentnie cżłowiek to taka zaraza, że jak ma za dużo pieniędzy to musi je na coś *p****. Jedni na d*** inni na wycieczki zagraniczne, jeszcze inni na nałogi.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5423
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 13:11   

Jonesy napisał/a:
Kindle Paperwhite

No, od jakiegoś czasu intensywnie myślę nad zakupem. Tym bardziej, że już na tyle przyzwyczaiłam się do czytania w wersji elektronicznej, że daję radę czytać na ekranie laptopa. A czytnik lżejszy, poręczniejszy, a książki zdecydowanie mniej miejsca zajmują na półkach (a te mam już wyładowane po brzegi). Na dysku tyle się zmieści.

Wiedźma napisał/a:
A gdy próbowałam wracać do książek, okazywało się, że się nie da -
zasypiałam po paru pierwszych stronach

Miałam taki okres, kiedy przyszedł czas na zakup drugich okularów do czytania. O ile czytywałam książki tematyczne (naukowe i historyczne_, ale to zwykle fragmentami, które mnie interesowały, to za nic nie mogłam się skupić na lekturze takich zwykłych powieści, czytanych "do rozrywki". Po prostu się męczyłam, nie mogłam się na tyle wciągnąć w wątek, by czytać dalej.
Mam dość skomplikowaną wadę wzroku, Duża krótkowzroczność, astygmatyzm, a jak doszła do tego prozorbia to wzrok mi fiksował. Okazało się, że w moim przypadku, rozwiązaniem stały się soczewki na krótkowzroczność i prozorbię w jednym + ewentualnie (w zależności od jasności dnia i światła) okulary +1. No i w skupieniu też przeszkadzał mi stres. Chaos w głowie nie sprzyja wyciszeniu, a to jest potrzebne mi do czytania, żeby sprawiało mi przyjemność i dawało tę fajną możliwość odlotu w świat wyobraźni.
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3392
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 17:04   

Ja czytam papierowe książki codziennie w łóżku przed snem. To mój wieloletni rytuał. Czytam tez na urlopach. Na więcej brakuje mi czasu. :bezradny:
Dlatego mam plan nadrobić czytanie na emeryturze i już zbieram sobie kolekcję do emerytalnej biblioteczki :]
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4548
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 17:47   

esaneta napisał/a:
już zbieram sobie kolekcję do emerytalnej biblioteczki
To mój etap ;)
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 803
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 19:47   

Moja emerycka biblioteczka zawiera około 1000 książek,różnej maści i tematyce... tylko znikomą część jej przeczytałem i nie zanosi się abym tego dokonał.
Do szeregu pozycji wracam aby czegoś zaczerpnąć, wiem gdzie dana książka stoi i czeka.

Mam też książki fachowe z dziedziny szeroko pojętej elektryki jak i około 80 o tematyce alko.
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3392
Wysłany: Wto 21 Cze, 2022 21:01   

Jal, nie strasz :boisie:
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12