Powitać :) |
Autor |
Wiadomość |
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Sob 02 Maj, 2020 07:36
|
|
|
Do tego stopnia sobie dogadzam przyjemnością, że to blokuje mój rozwój. Na przykład, zaplanowałem sobie czytanie książki, wiem o niej, że jest ciekawa. I da mi dużo przyjemności, ale takiej aktywnej. Po przeczytaniu kilku stron, zaczyna mi się ziewać. Zdarza mi się to nawet podczas robienia czegoś pożytecznego. Porzucam to bo nie czuję się z tym komfortowo. Jestem rozproszony, pomimo tego, że próbuje się skupić. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 192 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9648
|
Wysłany: Sob 02 Maj, 2020 08:27
|
|
|
Łiiiii tam....
Myślałam, że wyjedziesz tu z jakimś skrajnym egoizmem, a to po prostu uleganie znudzeniu podczas nudnych czynności.
Myślę, ze większość ludzi reaguje podobnie, o ile te czynności nie są obowiązkowe.
Ja mam podobnie - robię głównie to co lubię robić, a pozostałe sprawy wciąż odkładam na później.
To prokrastynacja |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 799 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Sob 02 Maj, 2020 09:19
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: | Ostatnio byłem tak zarobiony, że od września lub października nie brałem udziału w mitingach. Trzeźwość oparłem na Bogu. Dużo się o sobie uczę. Maski spadają co jakiś czas. Trochę ich się nawarstwiło. Nawet wiara do końca nie jest normalna, tylko przeze mnie przekształcona. |
Jak to jest z Tobą ? jesteś zarobiony czy leniwy bezrobotny.
Wygląda na to,że stałeś się specjalistą od swojej choroby alko i sam kombinujesz - dość ryzykowne podejście.
Powodzenia |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2020 18:16
|
|
|
jal napisał/a: | pulawiak91 napisał/a: | Ostatnio byłem tak zarobiony, że od września lub października nie brałem udziału w mitingach. Trzeźwość oparłem na Bogu. Dużo się o sobie uczę. Maski spadają co jakiś czas. Trochę ich się nawarstwiło. Nawet wiara do końca nie jest normalna, tylko przeze mnie przekształcona. |
Jak to jest z Tobą ? jesteś zarobiony czy leniwy bezrobotny.
Wygląda na to,że stałeś się specjalistą od swojej choroby alko i sam kombinujesz - dość ryzykowne podejście.
Powodzenia |
Proszę wytłumacz mi moje kombinowanie. W inny sposób tego nie zobaczę. |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2020 18:27
|
|
|
Dzisiaj po raz kolejny zrezygnowałem z pracy. Pracownicy często pili, nawet podczas kierowania autem. W czwartek miałem potężnego suchego kaca. Aż się wystraszyłem. Dzisiaj postanowiłem odejść. Coraz bardziej doskwiera mi to, że nie mam się na kim oprzeć. Każdy ma mnie głęboko w tyłku. Ostatnio rozmawiałem z kolegą z AA przez telefon. Tyle jest moich znajomości. Mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi. Alkohol jeszcze bardziej to pogłębił. Mieszkam z tatą, który wogóle ze mną nie rozmawia. Inaczej ma się z moją siostrą, z którą nie ma takiego problemu. Co mnie mocno zastanawia
Po pracy nie ma go do samego wieczora. Siedzę sam jak palec. To mnie jeszcze bardziej przygnębia. Nadziei nie tracę ale.jest bardzo ciężko. Czasem sobie myślę, rzuciłem palenie od niedawna też nie piję. Niby te największe problemy pokonałem a siebie zmienić nie potrafię. Jeszcze mój wygląd, wybite zęby, których nawet stomatolog nie chce naprawić. To jeszcze bardziej dobija.. Próbuje przynajmniej to bezrobocie zwalczyć. A to też mi nie wychodzi. A praca jest podstawą życia. Nawet w NT jest napisane, kto nie pracuje ten też niech nie je.. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 192 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9648
|
Wysłany: Pon 03 Sie, 2020 20:04
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: | wybite zęby, których nawet stomatolog nie chce naprawić |
Jak to nie chce? To może chirurg potrzebny? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 799 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020 05:49
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: | Mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi. Alkohol jeszcze bardziej to pogłębił. Mieszkam z tatą, który wogóle ze mną nie rozmawia. Inaczej ma się z moją siostrą, z którą nie ma takiego problemu. Co mnie mocno zastanawia
|
Co Cię zastanawia , może siostra po prostu Cię wspiera - warto utrzymywać dobre relacje. |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020 13:55
|
|
|
jal napisał/a: | pulawiak91 napisał/a: | Mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi. Alkohol jeszcze bardziej to pogłębił. Mieszkam z tatą, który wogóle ze mną nie rozmawia. Inaczej ma się z moją siostrą, z którą nie ma takiego problemu. Co mnie mocno zastanawia
|
Co Cię zastanawia , może siostra po prostu Cię wspiera - warto utrzymywać dobre relacje. |
Tu miałem na myśli relację między siostrą a tatą. Tata w relacji z siostrą jest zupełnie inny niż wobec mnie. |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020 13:56
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | pulawiak91 napisał/a: | wybite zęby, których nawet stomatolog nie chce naprawić |
Jak to nie chce? To może chirurg potrzebny? |
Chodziłem do protetyka i do dentysty, żaden się nie chciał tego podejmować. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 51 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9021
|
Wysłany: Wto 04 Sie, 2020 14:04
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: |
Tu miałem na myśli relację między siostrą a tatą. Tata w relacji z siostrą jest zupełnie inny niż wobec mnie. |
Myślę, wbrew dzisiejszej idiotycznej modzie, że tak powinno być...
Pokaż ojcu że jestes twardy i odpowiedzialny to (może) zacznie Ciebie szanować.
(Mój nie zaczął ) |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Śro 19 Sty, 2022 13:38
|
|
|
Kolejny wątek z życia wzięty, tym razem chyba wychodzi współuzależnienie.
Od pewnego czasu moja mama alkoholiczka, pracuje w Niemczech. Co do jej uzależnienia nie mam wątpliwości. Zapach wódy towarzyszył mi od dzieciństwa. Moja mama przez większość czasu pracuje za granicą. Czuję pewien niepokój jak tam jest. Jak do mnie dzwoni to zawsze jest nietrzeźwa. Jak jest tam, to płacę jej rachunki za mieszkanie. Mimo tego, że w zeszłym roku jej partner był na miejscu i mógł to robić za mnie. Ale jak się okazuje, on nie potrafi zapłacić rachunków(!). Dzisiaj jej to wypomniałem i powiedziałem wprost, że jak jest na miejscu to może sama je sobie opłacać. Chodzi nieopodal na wódę do koleżanki. To chyba nie powinien być dla niej problem. Strzeliła focha i powiedziała, że ona nam tyle pomaga , a my z siostrą nie możemy jej płacić rachunków. Nie mieszkam z mamą, siostrą również nie mieszka.
Kiedy przychodzą takie momenty to dziwnie się czuję. Mimo tego, że dobrze postępuje. A dorosły człowiek powinien sam o siebie dbać. Tu mam na myśli swoją mamę.
Dalej utrzymuję swoją trzeźwość. To już 5 rok prawie. Mimo pokus idę dalej. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 192 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9648
|
Wysłany: Śro 19 Sty, 2022 13:53
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: | Dalej utrzymuję swoją trzeźwość. To już 5 rok prawie. Mimo pokus idę dalej. |
I to jest ważne, i to się liczy!
...a cała reszta niech się buja... |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 799 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Śro 19 Sty, 2022 15:05
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: |
...Jak jest tam, to płacę jej rachunki za mieszkanie. Mimo tego, że w zeszłym roku jej partner był na miejscu i mógł to robić za mnie. Ale jak się okazuje, on nie potrafi zapłacić rachunków(!). .
Dalej utrzymuję swoją trzeźwość. To już 5 rok prawie. Mimo pokus idę dalej. |
Nie wiem czy dobrze rozumiem,płacisz rachunki ale chyba nie swoimi pieniędzmi... wykonujesz tylko czynność - robisz grzeczność?
Pięć lat to fajna sprawa - gratuluję itd... ! |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
pulawiak91
Małomówny
Wiek: 32 Dołączył: 25 Gru 2017 Posty: 13
|
Wysłany: Pon 26 Wrz, 2022 16:44
|
|
|
15 minęło mi 5 lat trzeźwości. Przez ten czas omijałem szerokim łukiem imprezy ze znajomymi. Bywałem jedynie na rodzinnych spotkaniach, czasem był tam alkohol. Ostatnio miałem okazję zintegrować się na stażu z pracownikami. Jedna impreza przeszła gładko i dosyć swobodnie się czułem w trakcie jak i po niej. Ostatnio mieliśmy ognisko. Tu już pojawiły się dziwne odczucia. Dzień po ognisku chodziłem jakiś rozdrażniony, co było spowodowane unoszącym się zapachem alkoholu. Druga sprawa, która mnie wkurzyła to to, że nie potrafiłem się dobrze bawić na tej imprezie. Mało rozmawiałem z kolegami, nie potrafiłem z nimi śpiewać itd. Poszedłem jakiś czas temu do psychologa z samopodejrzeniem syndromu dda. Psycholog stwierdziła, po kilku spotkaniach, że u mnie tego problemu nie ma. Także pytanie do Was, jak dajecie sobie z podobnymi sytuacjami radę? Jak dobrze bawić się bez alko. |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 799 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pon 26 Wrz, 2022 17:24
|
|
|
pulawiak91 napisał/a: | ...Jedna impreza przeszła gładko i dosyć swobodnie się czułem w trakcie jak i po niej. Ostatnio mieliśmy ognisko. Tu już pojawiły się dziwne odczucia. Dzień po ognisku chodziłem jakiś rozdrażniony, co było spowodowane unoszącym się zapachem alkoholu. Druga sprawa, która mnie wkurzyła to to, że nie potrafiłem się dobrze bawić na tej imprezie. Mało rozmawiałem z kolegami, nie potrafiłem z nimi śpiewać itd.
Także pytanie do Was, jak dajecie sobie z podobnymi sytuacjami radę? Jak dobrze bawić się bez alko. |
Chodzenie na imprezy alkoholowe wiąże się dla alkoholika niepijącego z dużym ryzykiem... osobiście nie chodzę na takie imprezy, bo mimo nie spożywania łykam świadomie lub nie atmosferę jak i zapach... gdzieś w podświadomości włącza mi się dowartościowanie i ocenianie z rzekomą wyższością moją nad pijącymi i bełkoczącymi w funkcji czasu kolegami - Jaki ja jestem gościu oni piją a ja jestem "trzeźwy" a dokładniej nie po spożyciu.
Sensacje jakich doświadczyłeś na drugi dzień były "suchym kacem" i powrotem do myślenia alkoholowego o życiu,świecie i innych... stąd Twoje pytanie a może by tak jeść ciasteczko i mieć ciasteczko
Zmieniłem towarzystwo na nie pijące a na zabawy chodziłem zawsze z żoną która doskonale zna moje ograniczenia.
Od ponad 30 lat bawię się bardzo dobrze bez alkoholu... jestem też w każdy czwartek na spotkaniu AA.
Wybór należy do Ciebie - powodzenia |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
|