O nas |
Autor |
Wiadomość |
montreal
[*][*][*]
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 798
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 13:33 O nas
|
|
|
Się gubiliśmy, się gubimy też czasami...
Jak radziliście sobie w chwilach, kiedy wydaje się, iż nic nie da się zrobić? Co Was ratowało i nie dawało zwariować? Nie chodzi mnie tylko o Alkohol, ale o zwykłe życie. |
_________________ "Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 13:34
|
|
|
Proszę o pomoc drugiego człowieka, choć to dla mnie bardzo trudne. |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 13:46
|
|
|
montreal napisał/a: | Jak radziliście sobie w chwilach, kiedy wydaje się, iż nic nie da się zrobić? |
Pozytywne myślenie. O dzieciach, o pięknych momentach w życiu. Poza tym muzyka i książka. Generalnie "odrzucenie" i zminimalizowanie problemu... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 13:50
|
|
|
Staram się zrobić coś fajnego dla siebie.I potem jeszcze raz zastanawiam sie nad tym. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 14:03
|
|
|
montreal napisał/a: | kiedy wydaje się, iż nic nie da się zrobić? Co Was ratowało i nie dawało zwariować |
Nadzieja Monti, że to co dzisiaj wydaje się nie do rozwiązania, jutro może okazać się banalnie proste. Przeważnie skutkuje a nawet rzekłbym, że zawsze (przynajmniej jeśli chodzi o mnie) |
_________________ |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 16:03
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | to co dzisiaj wydaje się nie do rozwiązania, jutro może okazać się banalnie proste | ...właśnie tak podchodzę do problemów |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
Nik@
Towarzyski
Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 316
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 16:43
|
|
|
montreal napisał/a: | Co Was ratowało i nie dawało zwariować? |
rozmowa, z której zawsze coś biorę dla siebie,
przyjaciel, który jest obok
kiedy to wymieszać to często dało się znaleźć mądre rozwiązanie |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:08
|
|
|
Ja ide na dużego torta i blank lody - skupiam sie na konsumpcji a rozwiazanie przychodzi przewaznie z ostatnia łyzka - jakie ? Czy jeszcze zamowic czy juz dac sobie spokój .Przewaznie zapominam o kłopotach a potem to juz nie jest takie wazne . A jakie widoki mam w cukierniach lub podobnych pomieszczeniach - prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 20:23
|
|
|
Cytat: | Ja ide na dużego torta i blank lody |
Ja podobnie - idę na bezy! Lodami też nie gardzę
Mózg dostaje paliwo do produkcji endorfin i ciemne barwy zmieniają się w tęczowe.
I wówczas - nawet jeśli jest beznadziejnie - to ja z tego powodu nie tak bardzo znowu cierpię
A skoro nie cierpię, to i znieczulać się nie muszę. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 23:19
|
|
|
Kulfon napisał/a: | . czekolada tonami tez pomaga, wlasnie sie zajadam kolejna juz dzis |
Kurczę ja też właśnie skończyłam całą tabliczkę. Pycha... |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 06:57
|
|
|
rufio napisał/a: | Ja ide na dużego torta i blank lody |
Wiedźma napisał/a: | Ja podobnie - idę na bezy! Lodami też nie gardzę |
Kulfon napisał/a: | ... czekolada tonami tez pomaga, wlasnie sie zajadam kolejna juz dzis |
Agusia 31 napisał/a: | Kurczę ja też właśnie skończyłam całą tabliczkę. Pycha... |
...a po zjedzeniu tych "milionów kalorii", to co pomaga spalić nadmiar energii i wpływa na to, że nie wariujemy... czyli ostry seks... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 08:00
|
|
|
A to zależy od rodzaju emocji...
Złość staram się wywalać od razu.
Bo, jak ostatnio stwierdził mój nowy terapeuta - kiedy człowiek kieruje swoją złość do środka, czyli przeciwko sobie, to jest nerwica, a kiedy ją kieruje od razu na zewnątrz, to jest co najwyżej... ku***ca.
A ku***ca jest znacznie mniej groźna od nerwicy.
Kiedy mnie dopada smutek, przygnębienie, rozczarowanie, ból, poczucie krzywdy... staram się to wszystko wygadać z siebie i wypłakać. Najlepiej wypłakać komuś w rękaw. Mam na podorędziu parę przyjaciółek, zaopatrzonych w rękawy łatwo wchłaniające wilgoć. Przyjaciółki chętnie podstawiają mi rękawy do wypłakania się i zawsze mogą liczyć na wzajemność.
A jak akurat nie mam rękawa pod ręką, to się wygaduję i wypłakuję komuś przez telefon.
A w najgorszym wypadku - krzyczę albo płaczę... w poduszkę.
Pomaga też: głaskanie i przytulanie kota leżącego mi na kolanach, picie aromatycznej herbatki z miodem, zapalone kominki zapachowe, relaksacyjna muzyka, sprzątanie... albo spanie. |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 13:01
|
|
|
kiedyś próbowałam szukać pomocy, porady, ratunku, pocieszenia (niepotrzebne skreślić) u przyjaciół. Niestety bez skutku i tak naprawdę, żaden z nich nie był moim przyjacielem. Teraz mam nowych przyjaciół, których już o nic nie proszę a ja swoje problemy przetrawiam w samotności, złe myśli kłębią się upierdliwie pod moją kopułą i chciałabym nieraz z bezsilności wyć do księżyca bądź zrobić coś ze sobą . Największą pomocą w takich sytuacjach dla mnie jest porada mojej babci czyli że problemy trzeba przespać a na drugi dzień człowiek inaczej już na wszystko spogląda co się w większości przypadków świetnie sprawdza niestety nie we wszystkich ...
Słodyczy nie jadam bo nie lubię a szkoda ... może i mnie by tego typu lekarstwo służyło |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
|