Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy to cos groznego?
Autor Wiadomość
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 16:43   Czy to cos groznego?

Witajcie,nie pisalam ostatnio poniewaz troche mniej czasu siedze na necie.Bylam w Polsce i okazalo sie ze mam kilka spraw kobiecych i latam po lekarzach.No ale nie o tym.

Moj ojciec wkoncu nie pije od prawie miesiaca.Oczywiscie sam by nie przestal,a alkohol poprostu doprowadzil go do skraju wyczerpania.Mial silna biegunke przez 4 dni i nic nie jadl,i pil tylko piwsko,wreszcie poszedl do lekarza mama go zaprowadzila.I tu wlasnie sie dopiero zaczelo.na poczatku dostal jakies leki na uspokojenie,nie wiem jakie,napewno nie relanium.Do tej pory nie zrobili mu zadnych badan,tylko dopiero od tyg bierze leki na nadcisnienie.Wczoraj z nim rozmawialam przez telefon i mialamwrazenie ze jest nachlany,nigdy jeszcze nie slyszalam go takiego.On ma problem z chodzeniem,mama mowi ze jest slaby i drepcze jak stary dziadek(63lata)nie potrafi czasem sam wstac z kanapy.To napewno uklad nerwowy po 34 latach picia,ale pytam sie czy jesli nie bedzie pil,czy jest szansa ze bedzie chodzil normalnie czy to jest nieodwracalne.Mojej kolezanki ojciec tak wlasnie chodzil i potem szybko umarl.Nie chcialabym tego,ale z drugiej strony wolalabym byc przygotowana.Przykro mi ze musialo do tego dojsc,ale fajnie by bylo poznac ojca z innej strony.Napiszcie mi cos prosze.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 16:56   

to co opisujesz Kseniu wygląda na :
http://pl.wikipedia.org/w...atia_alkoholowa

sam sobie tego nie wyleczy,
Kseniu to przykre ale pomóc możesz tylko modlitwą.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 17:10   

Dziekuje Jurku,jezeli ma dobrego lekarza to powinno pomoc.Az mi sie plakac chceDziekuje Bogu ze mimo wszystko przestal pic,i wiem ze nie chce.wyslalam mu kilka broszurek ale nie czytal jeszcze,watpie aby zglosil sie na AA,ani na zadna terapie,narazie i tak dobrze ze slucha lekarza i chodzi co tydzien na kontrole.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 17:14   

Ksenia34 napisał/a:
Przykro mi ze musialo do tego dojsc,
:pocieszacz:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 18:52   

Wikipedia napisał/a:
Rokowanie jest pomyślne pod warunkiem zachowania całkowitej abstynencji.

Argument? Szansa? Motywacja? :roll:

Trzymaj się, Kseniu.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 19:18   

yuraa napisał/a:
sam sobie tego nie wyleczy,


Witaj Ksenia 34,
on sobie tego sam nie wyleczy, ale i tez nie wyleczu mu tego najlepszy lekarz. Uklad nerwowy zostal juz zniszczony
Moj ojciec tez na to cierpi. A choroba ta jest jak alkoholizm -NIEODWRACALNA!
Mozna ja jedynie nie co zahamowac, pod warunkiem, ze ojciec zaprzestanie chlac.W przeciwnym razie, z biegiem czasu ojciec bedzie mial coraz wieksze problemy z wymowa, a nogi odmowia posluszenstwa-jednym slowem calkowite kalectwo.
Bynajmniej tak postapilo to chorobsko w przypadku mojego ojca.
pozdrawiam
luana
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 19:25   

Tylko najdziwniejsze jest to ze jak pil chodzil normalnie.Mam nadzieje ze nie zacznie,z tego co wiem narazie slucha sie lekarza,ale wiecie jak jest.To dopiero a moze az 3 tyg i na tym etapie jest zadowolenie a co bedzie potem.Bardzo bym chciala aby jakims cudem skorzystal z terapii,i o to bede sie modlila.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 19:36   

Ksenia34 napisał/a:
Tylko najdziwniejsze jest to ze jak pil chodzil normalnie

po mojemu to przedawkowanie jakiegoś leku jest ! Dowiedz się jakie leki ojciec dostaje i sprawdź jakie są skutki uboczne. Być może dostał za dużą dawkę na swój przepity i na dodatek osłabiony biegunką organizm ? Z dnia na dzień nie przestaje się chodzić jak człowiek ani nie poraża uwiąd starczy :szok: Może być też tak, że dostał jakieś psychotropy, które poraziły jego układ nerwowy ? :shock:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
luana 
Gaduła


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 16 Lis 2010
Posty: 509
Skąd: niemcy
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 19:38   

Ksenia34 napisał/a:
To dopiero a moze az 3 tyg

moj ojciec nie pil czasem nawet rok. W tym czasie sluchal lekarza, korzystal z rehabilitacji, ale niestety do chlanska zawsze powracal. Nie zrazilo go nawet, jak nogi stawaly sie coraz slabsze,przewracal sie jak pilka. Pamietam nawet jak raz ostro gdzies zaryl, zdzierajac sobie skore na srodku czola w ksztalcie litery V :mgreen: . Wygladal jak hipis, ktory centralnie na czole mial wyryty znak pokoju.
Ale nawet takie akcje nie zrazily go do alkoholu :evil:

Moze Twoj ojciec bedzie madrzejszy- czego Ci zycze
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 20:30   

Rozmawialam z mama i ona powiedziala mi ze jednak slabo chodzil pod koniec picia,czyli to moze byc to.No i niby juz lepiej i wiecej je.Nie mam jak sprawdzic tych lekow mama miala mi przeslac nazwe ale chyba zapomniala.
Luna,ja nie wiem co z nim bedzie,nie raz go uswiadamialam i do tego on wie ze ja jestem alkoholiczka,ale oczywiscie on tylko piwoszem.Teraz nawet mu powiedzialam ze widzi teraz i odczul jakim piwoszem byl i do jakiego stanu piwo go doprowadzilo.Oby mu sie udalo,moge go wspierac ale nie moge niczego narzucac.Faktem jest tez to,ze on sam na poczatku zadzwonil do mnie i zapytal sie mnie co ma robic.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 21:39   

cześć Kseniu ,miło cię widzieć :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 07 Mar, 2011 21:45   

Czesc jacus ;) .To juz wam napisze ze mam polskie meetingi w miescie obok,narazie raz w tyg i tylko dwoje nas jest ale zawsze to cos.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2011 16:01   

Po 2 miesiacach kupil sobie 2 piwa i juz 3 dzien pije tak po dwa piwa,a mnie k*** bierze.Zapytalam sie mamy jak zareagowala,a ona mi na to ze powiedziala mu kilka slow i koniec.Chcialam zeby dala mi go do telefonu,"dziecko daj sobie spokoj,my nic nie mozemy".Wiecie nie rozchodzi mi sie o to ze on pije,bo przeciez ja wiedzialam ze to sie tak skonczy.Najbardziej wkurza mnie postawa siostry i matki,siostra jest tu i tez mowi,zeby dac sobie spokoj,bo on nie ma zajecia i takie tam.Przeciez w Polsce jest tyle srodkow zeby nie pic.Mysle tez ze wkurza mnie ta niewiara mojej rodziny i brak wsparcia,bo to pijak,pijaczka i juz ludzie z niego nie bede.jesli on umrze,to ja chcialabym, jeszcze przed ta smiercia mu jakos pomoc,uswiadomic.No zle mysle.?
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2011 16:15   

Ksenia34 napisał/a:
Mysle tez ze wkurza mnie ta niewiara mojej rodziny i brak wsparcia,bo to pijak,pijaczka i juz ludzie z niego nie bede.jesli on umrze,to ja chcialabym, jeszcze przed ta smiercia mu jakos pomoc,uswiadomic.No zle mysle.?
Pewnie dobrze i to jest piękne ,że starasz się pomóc .Kseniu ja też kiedyś myślałam ,że jestem w stanie pomóc swojemu mężowi ,tłumaczyłam ,wspierałam ,złościłam się ,dałam adresy gdzie może się udać po pomoc i takie tam ....ale zrozumiałam ,że nic więcej nie mogę ....i to nie jest tak ,że czekam aż umrze by mieć święty spokój tylko zostawiłam go w tym momencie samemu sobie bo zrozumiałam ,że to on ma CHCIEĆ nie JA...masz racje ,bardzo przykro się patrzy na to jak się stacza coraz bardziej ale ja już wiem ,że nie mogę sobie zarzucać ,że nie robię nic tylko czekam .Piszesz ,że jesteś zła na mamę i siostrę ,według mnie niepotrzebnie ,jak sama piszesz mama powiedziała mu co o tym myśli i wydaje mi się ,że to wystarczy ....według ciebie co powinny jeszcze zrobić ?Ja wiem na swoim przykładzie ,że coby nie zrobiły to i tak to nic nie zmieni dopóki on sam nie zrozumie .
 
 
     
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2011 16:24   

Ksenia34 napisał/a:
o 2 miesiacach kupil sobie 2 piwa
sam sobie kupił????
To znaczy, że mu się "chodzenie" poprawiło??? :shock:
A ty się tak o niego martwiłaś. Widzisz? Poradził sobie sam.
pozdr
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 11