Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jak żyć z trzeźwym alkoholikiem?
Autor Wiadomość
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 10:56   

Inna5 napisał/a:
Napisałam sms że tak dłużej być nie może i cisza
może tak być, że nie ma przy sobie telefonu.
Ale też, może być tak, że przeczytał wiadomość i wie, że jest ona od ciebie.
Może zadzwonić do niego z .... innego numeru? Tylko zadzwonić!!! i poczekać... czy się zgłosi.
To troche szpiegowski sposób ale wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz.
pozdr
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
 
 
     
DanaN 
Towarzyski
Współuzależniona



Pomogła: 19 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 473
Wysłany: Pon 28 Lis, 2011 18:02   

Myślę, że tu nie ma żadnego "może... "
Facet któremu zależy na kobiecie zachowuje się zupełnie inaczej...
Według mnie sprawa jest jasna jak słońce... i tylko jedno wyjście - spie..... jak najszybciej i jak najdalej.
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 15:26   

Witajcie.
Wiele wydarzyło się w moim życiu od ostatniej tutaj bytności. Okazało się,że mój men był faktycznie w szpitalu. Znalazłam go.Szukając odkryłam,że prowadził podwójne życie. Nie zakończył definitywnie poprzedniego związku z kobietą. Wyprowadził się od niej, zabrał wszystkie swoje rzeczy,powiedział że nie mogą mieszkać razem ze względu na specyfikę jego pracy i inne jego problemy. Tymczasem zamieszkał ze mną. Niby standard, ale...ta kobieta jest kaleką. Ma zaawansowaną skoliozę kręgosłupa. Gdy mu powiedziałam,że wiem wszystko nawet się nie zdenerwował tylko powiedział,że nie może jej zostawić i musi jej pomagać. A jego pomoc polegała na tym,że czasami pisał do niej sms, dzwonił lub spotykał się. Mówił,że ją kocha i że jest tylko ona. A ona cierpliwie czekała,że może nadejdzie dzień w którym znowu będą razem. Rozumiecie coś z tego?
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 15:43   

Inna5 napisał/a:
odkryłam,że prowadził podwójne życie.

No, to przynajmniej wiesz na czym stoisz.
Szkoda tylko, że jesteś (byłaś?) emocjonalnie zaangażowana w ten związek.
Jak się z tym czujesz? :pocieszacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 15:48   

źle. Minie jakiś czas zanim z tego wyjdę.Chociaż on tak naprawdę nie chciał się ode mnie wyprowadzić
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 16:02   

Inna5 napisał/a:
Chociaż on tak naprawdę nie chciał się ode mnie wyprowadzić

Tobie tak mówił?
Wierzysz mu?
Powiedział, czego chciał? A może miał gdzieś jeszcze jedno miejsce zamieszkania?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 16:17   

Też tak myslalam,ale nie bo wiem na pewno,że jest teraz u brata. Dzwonił do mnie. Nie mówi nic i nie prosi o możliwość powrotu. Przeprosił mnie i powiedział,że jest mu bardzo przykro,że tak mnie potraktował.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 16:30   

Inna5 napisał/a:
Przeprosił mnie i powiedział,że jest mu bardzo przykro,że tak mnie potraktował.

No nie wiem, czy dobrze czuję, ale wydaje mi się, że masz się domyślić, że to już koniec.
Co z niego za facet, jeśli nie potrafi powiedzieć wprost!
No i oszukiwał Ciebie przez cały czas.... :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 16:40   

Klara napisał/a:
No i oszukiwał Ciebie przez cały czas....
zwyczajna świnia. Może i trzeźwa, ale świnia.
pozdr
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
 
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 16:50   

Ja wiem. Ani mnie ani tej poprzedniej kobiecie nie potrafił tego powiedzieć. Ani grama cywilnej odwagi.Wstyd mi że dałam się tak omotać i tak wkręcić.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 17:02   

Inna5 napisał/a:
Wstyd mi że dałam się tak omotać i tak wkręcić.

Czyli podnieś się, otrzep, głowa do góry, pierś do przodu i ŻYJ :D
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 17:07   

Inna5 napisał/a:
Wstyd mi że dałam się tak omotać i tak wkręcić.

To on powinien się wstydzić, nawet nie był oryginalny...
Już w jakimś filmie widziałem jak facet wykorzystywał kobiety na chorego brata... :lol2:

Tak poważniej... OBIE piersi do przodu, butne (wyzywające?) spojrzenie w dal i krocz dalej przez życie. Warto.... :lol2:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 17:34   

Klara napisał/a:
Czyli podnieś się, otrzep, głowa do góry, pierś do przodu i ŻYJ

Wiem nie będzie to łatwe,ale jestem na dobrej drodze
 
     
Inna5 
Małomówny
beznadziejna optymistka



Wiek: 69
Dołączyła: 23 Lis 2011
Posty: 46
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 17:48   

Ale mam jeden pożytek z niego. Poznałam Was i pomimo,że już nie mam nic wspólnego z AA to pozwolicie,że od czasu do czasu Was odwiedzę. Znajomi twierdzą,że mam ADHD to chyba sie tu nadaję :mysli:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 02 Gru, 2011 18:14   

Inna5 napisał/a:
już nie mam nic wspólnego z AA

Zaraz Ciebie zdiagnozujemy :D
Sprawdź, ile masz tych cech: http://komudzwonia.pl/vie...p=102022#102022
...a ile tych: http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=988
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 11