Alkoholik i jego żona niepijąca na jednej terapii. |
Autor |
Wiadomość |
jamesjamesbond
(konto nieaktywne)
Pomógł: 1 raz Wiek: 62 Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 249
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:01 Alkoholik i jego żona niepijąca na jednej terapii.
|
|
|
Spotkaliście się z czymś takim: Chcę się zapisać na terapię gdzie od dawna chodzi moja żona na współuzależnienia i po niedługim czasie wypierniczają mnie kiedy dowiadują się że moja żona też tam chodzi- dwa takie grzyby w jednym sosie pływać nie mogą. Nie mogą chodzić do tych samych terapeutów. |
|
|
|
|
kahape
Towarzyski koalka
Pomogła: 10 razy Wiek: 66 Dołączyła: 13 Lis 2009 Posty: 369
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:09
|
|
|
jamesjamesbond napisał/a: | Nie mogą chodzić do tych samych terapeutów | w Zielonej Górze tak jest. Nawet teściowa z synową chodzą do różnych terapeutów. To też za bliska rodzina.
pozdr |
_________________ "Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise |
Ostatnio zmieniony przez kahape Czw 19 Sty, 2012 15:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:19
|
|
|
W moim OTU obowiązują identyczne zasady. |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:20
|
|
|
jamesjamesbond napisał/a: | dwa takie grzyby w jednym sosie pływać nie mogą |
Ja znam przypadek gdy On-alko i Ona-współ chodzili w tym samym czasie do jednej poradni...
Czy do tych samych terapeutów? Raczej nie, ale pewien nie jestem. Jednak nie sądzę, terapeuta to nie arbiter żeby uczestniczyć w czymś takim. |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:22
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Ja znam przypadek gdy On-alko i Ona-współ chodzili w tym samym czasie do jednej poradni... |
Takich przypadków znam kilka, jednak zawsze każde z małżonków miało innego terapeutę. |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:25
|
|
|
Kiedyś na tym forum skarżyła się jedna współuzależniona, że w tym samym ośrodku jej mąż leczy się u tej samej terapeutki.
Sytuacja była nie do pozazdroszczenia, bo terapeutka informowała alkoholika o tym, co mówiła jego żona.
Katastrofen |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Czw 19 Sty, 2012 15:28
|
|
|
Klara napisał/a: | Sytuacja była nie do pozazdroszczenia, bo terapeutka informowała alkoholika o tym, co mówiła jego żona |
Grubo.....
A tak serio, to mogę sobie wyobrazić że w wielu związkach to by pomogło, a w innych by cholernie zaszkodziło... Wszystko od ludzi zależy.
Tak czy inaczej, po coś istnieją zasady dotyczące tego że sprawy zostają między terapeutą a pacjentem.... |
|
|
|
|
jamesjamesbond
(konto nieaktywne)
Pomógł: 1 raz Wiek: 62 Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 249
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 04:45
|
|
|
Trochę byłem odcięty od netu ale dziękuję za odpowiedzi. Teraz jestem dopiero zapisany na dwie terapie (aby wybrać) i niestety wolę tą gdzie chodzi ta żona- no rozkład czasowy mi odpowiada. Dziś idę na rozmowę decyzję- bo wczoraj rozmawiałem z terapeutką właśnie o tym powyższym problemie, ma to poruszyć na jakiejś i radzie terapeutycznej. Pewnie zostanie mi ta druga terapia.
Acha ja jakoś tak za bardzo nie mam zamiaru przed terapeutami się żalić na żonę. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 06:49
|
|
|
jamesjamesbond napisał/a: | Acha ja jakoś tak za bardzo nie mam zamiaru przed terapeutami się żalić na żonę. |
To dobrze... a żona dużo pije? Bardzo wywija różne numery np w Sylwestra? |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 06:52
|
|
|
My chodziliśmy do tej samej poradni, ale do innych terapeutów. Terapie grupowe też mieliśmy z innymi terapeutami. Kiedy jednak później była taka dodatkowa grupa dla zaawansowanych współuzależnionych, prowadzona przez terapeutkę Pietruszkowego - sama z niej zrezygnowałam - bo sama nie czułabym się komfortowo. Później grupę objęła inna terapeutka - i zaczęłam chodzić na tę grupę.
jamesjamesbond napisał/a: | Acha ja jakoś tak za bardzo nie mam zamiaru przed terapeutami się żalić na żonę. |
a skąd wiesz, czy żona nie ma ochoty |
_________________
|
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 09:10
|
|
|
jamesjamesbond napisał/a: | wolę tą gdzie chodzi żona- |
A może Ty współuzalezniony jeszcze jesteś
jamesjamesbond napisał/a: | no rozkład czasowy mi odpowiada |
Dobra, dobra, to się tylko tak mówi Jak to sie nazywało? A, system iluzji i zaprzeczeń |
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz Pią 20 Sty, 2012 09:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 09:18
|
|
|
jamesjamesbond napisał/a: | Acha ja jakoś tak za bardzo nie mam zamiaru przed terapeutami się żalić na żonę. |
Nic nie ukrywaj, wal prosto z mostu
Przełam wstyd i powiedz, ze zamykała Cię w komórce, że robiła Ci wstyd przy kumplach jak za Tobą chodziła i błagała, żebys wrócił do niej i do dzieci, że wylewała Ci alko do sedesu. A najgorsze było to jak przepraszała, że "zupa była za słona" zamiast zachować swoja godność |
|
|
|
|
wampirzyca
Trajkotka praca nad samym sobą jest najtrudniejsza
Pomogła: 15 razy Wiek: 50 Dołączyła: 08 Cze 2011 Posty: 1792 Skąd: Transylwania
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 09:49
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | Nic nie ukrywaj, wal prosto z mostu
Przełam wstyd i powiedz, ze zamykała Cię w komórce, że robiła Ci wstyd przy kumplach jak za Tobą chodziła i błagała, żebys wrócił do niej i do dzieci, że wylewała Ci alko do sedesu. A najgorsze było to jak przepraszała, że "zupa była za słona" zamiast zachować swoja godność | |
_________________ wampirzyca |
|
|
|
|
jamesjamesbond
(konto nieaktywne)
Pomógł: 1 raz Wiek: 62 Dołączył: 29 Gru 2011 Posty: 249
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 11:12
|
|
|
Moja żona od urodzenia jest kompletnie niepijąca... Właśnie dowiedziałem się że mogę chodzić do tego samego ośrodka, choć do tej pory nie mogę w to uwierzyć- tfu nie zapeszyć. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 20 Sty, 2012 11:42
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | powiedz, ze zamykała Cię w komórce, że robiła Ci wstyd przy kumplach jak za Tobą chodziła i błagała, żebys wrócił do niej i do dzieci, że wylewała Ci alko do sedesu. A najgorsze było to jak przepraszała, że "zupa była za słona" zamiast zachować swoja godność |
Zapomniałeś o tym, jak spieprzyła mu Sylwestra bezczelnie wysyłając go do izby z głupim 0,61 promila! |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
|