Zamknięty przez: Klara Pon 20 Lut, 2012 16:48 |
Nawrót |
Autor |
Wiadomość |
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:26 Nawrót
|
|
|
pięć miesięcy by spokój men na "dopuściku" do kilku dni wszystko wskazywało na nawrót , awantury o byle co w domu, w pracy.
Starałam się nie brać tego do siebie, no ale ile można udawać jak mi ktoś pluje w twarz, że deszcz pada.
Nawet dziś w drodze do pracy szczerze mu o tym powiedziałam, zaczął się śmieć "jak wytrzymałaś 1000 razy to wytrzymasz 1001". Nie pracujemy w jednej firmie, ale w jednym budynku j . Trzy jego koleżanki poszły na zwolnienie i nie miał ich kto zastąpić, awantura na pół biurowca. Udałam, że mnie to nie dotyczy , ale jak zaczął na mnie publicznie wrzeszczeć odwróciłam się na pięcie i poszłam do siebie cała się trzęsłam. Z pracy wróciliśmy osobno, ja prosto do domu ....on do monopolowego. Nie zamierzam z nim gadać, póki jest pod wpływem. Na szczęście chłopacy zaliczyli sesję i wyjechali na ferie w związku z tym nie muszę z nim w ogóle się kontaktować. |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:32
|
|
|
Jeśli jesteś zdecydowana mieszkać z nim razem, musisz brac pod uwagę takie sytuacje i odcinać się od tego. Ja dzisiaj miałam wizytę komornika |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:34
|
|
|
Ela!
To nie jest nawrót, lecz powrót do picia po przerwie renowacyjnej. OSSA napisał/a: | Nie pracujemy w jednej firmie, ale w jednym budynku |
Tak z ciekawości - po co znalazłaś się w jego zasięgu i naraziłaś na obrażanie, jeśli nie pracujecie w jednej firmie?
OSSA napisał/a: | Udałam, że mnie to nie dotyczy |
A dotyczyło?
Przecież chodziło o JEGO koleżanki. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:36
|
|
|
olga411 napisał/a: | :pocieszacz: Jeśli jesteś zdecydowana mieszkać z nim razem, musisz brac pod uwagę takie sytuacje i odcinać się od tego. Ja dzisiaj miałam wizytę komornika |
Olga ja to wszystko wiem , ale mój organizm nie, cała się trzęsę za złości na siebie , że dałam się ponownie w to wszystko wkręcić. Dałam się sprowokować jak dziecko. Co mnie obchodzą jego koleżanki , kto kogo miał zastępować , nie moja firma nie moja broszka, a jednak ...... |
Ostatnio zmieniony przez OSSA Śro 08 Lut, 2012 16:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:40
|
|
|
Nie bardzo mogę zajarzyć jak to jest. Pracujecie w dwóch zupełnie odrębnych zakładach pracy i on chciał żebyś Ty przyszła do jego firmy w trakcie swoich godzin pracy? |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:42
|
|
|
Klara napisał/a: | Ela!
To nie jest nawrót, lecz powrót do picia po przerwie renowacyjnej. OSSA napisał/a: | Nie pracujemy w jednej firmie, ale w jednym budynku |
Tak z ciekawości - po co znalazłaś się w jego zasięgu i naraziłaś na obrażanie, jeśli nie pracujecie w jednej firmie?
OSSA napisał/a: | Udałam, że mnie to nie dotyczy |
A dotyczyło?
Przecież chodziło o JEGO koleżanki. |
Ponieważ jechaliśmy do pracy jego autem zeszłam na jego piętro by razem wrócić do domu, a on zaczął na mnie publicznie wrzeszczeć , że żandarm przyszedł.
Odwróciłam się na pięcie, wróciłam autobusem , a on chwilę później samochodem z przystankiem na monopolowy. |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:45
|
|
|
olga411 napisał/a: | Nie bardzo mogę zajarzyć jak to jest. Pracujecie w dwóch zupełnie odrębnych zakładach pracy i on chciał żebyś Ty przyszła do jego firmy w trakcie swoich godzin pracy? |
Olga pracujemy w tym samym biurowcu. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:46
|
|
|
OSSA napisał/a: | on zaczął na mnie publicznie wrzeszczeć , że żandarm przyszedł. |
No i masz "bonusy" ze wspólnego mieszkania po rozwodzie |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:47
|
|
|
Klara napisał/a: | OSSA napisał/a: | on zaczął na mnie publicznie wrzeszczeć , że żandarm przyszedł. |
No i masz "bonusy" ze wspólnego mieszkania po rozwodzie |
Klaro nie kop leżącego |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:51
|
|
|
OSSA napisał/a: | Klaro nie kop leżącego |
Jaaaa???
Tylko stwierdziłam fakt, bo kopniaka nie ode mnie dostałaś |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:56
|
|
|
Klara napisał/a: | OSSA napisał/a: | Klaro nie kop leżącego |
Jaaaa???
Tylko stwierdziłam fakt, bo kopniaka nie ode mnie dostałaś |
"A nie mówiłam, że tak będzie"
jak ja lubię takie komentarze . |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 16:57
|
|
|
Współczuję Ci
OSSA napisał/a: | Olga ja to wszystko wiem , ale mój organizm nie |
I niestety potwierdza się to na Twoim przykładzie, że niemożliwym jest całkowite wyzwolenie, gdy wyzwalacz jest w pobliżu. Co nie oznacza, że nie da rady z tym żyć. |
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz Śro 08 Lut, 2012 16:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 17:00
|
|
|
Żeglarz napisał/a: | Współczuję Ci
OSSA napisał/a: | Olga ja to wszystko wiem , ale mój organizm nie |
I niestety potwierdza się to na Twoim przykładzie, że niemożliwym jest całkowite wyzwolenie, gdy wyzwalacz jest w pobliżu. |
Dzięki , zadzwoniłam do przyjaciółki , pogadałam z wami i już mi lepiej. |
|
|
|
|
Żeglarz
Gaduła
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 991
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 17:07
|
|
|
OSSA napisał/a: | już mi lepiej. |
Czy nie jest tak, że musisz "ubierać ciężką zbroję", żeby dochodzące bodźce jej nie przebiły?
A prawdziwy komfort osiągniesz dopiero wtedy, gdy będziesz bezpieczna bez "zbroi".
Doświadczam tego od niedawna i wierz mi, że warto. |
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz Śro 08 Lut, 2012 17:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 08 Lut, 2012 17:09
|
|
|
OSSA napisał/a: | "A nie mówiłam, że tak będzie"
jak ja lubię takie komentarze . |
To co? Wolisz, żeby Ciebie oszukiwać? Lukrować rzeczywistość?
Mówić, że jest fajnie, kiedy jest inaczej?
Żyjesz na bombie zegarowej a udajesz, że to różowa chmurka
Edit:
Choćby to:
OSSA napisał/a: | "jak wytrzymałaś 1000 razy to wytrzymasz 1001". |
Efekt braku konsekwencji.
Twojej konsekwencji.
On wie, że może na wiele sobie pozwolić, bo Ty i tak to wytrzymasz |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Śro 08 Lut, 2012 17:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|