Zmarł jego brat |
Autor |
Wiadomość |
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 09:36 Zmarł jego brat
|
|
|
Dzisiaj w nocy zmarł brat mojego byłego alko. Był chory na raka. Może powinnam jechac na pogrzeb, ale się boję. Usłyszę wyrzuty, że wyrzuciłam starego z domu zamiast sie nim zajmować. Przeciez tyle lat nas utrzymywał (to już kiedyś usłyszałam od teścia). Poza tym dzwonił teść do mojej córki z wielkimi pretensjami i nerwami, że matka przyprowadziła "chłopa" do domu. Wolałabym nie jechać na ten pogrzeb, chociaż kiedyś często tam jeździłam i łączyły nas bardzo dobre stosunki. Zastanawiam się czy potrzebna mi kolejna trauma? Dzieci tez nie mają ochoty jechać, tyle tylko, że wujek to chrzestny mojej córki. |
|
|
|
|
nazgul78
Towarzyski Alkoholik,
Wiek: 46 Dołączył: 25 Gru 2011 Posty: 107 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 09:44
|
|
|
olga411 napisał/a: | matka przyprowadziła "chłopa" do domu. |
olga411 napisał/a: | łączyły nas bardzo dobre stosunki |
olga411 napisał/a: | chrzestny mojej córki. |
Jeśli nie chcecie rodziny widzieć może po pogrzebie np za tydzień znicz zapalić kwiaty położyć?
W końcu olga411 napisał/a: | potrzebna mi kolejna trauma? Dzieci tez nie mają ochoty jechać |
EDIT; ja bym tak zrobił decyzja Twoja |
_________________ Człowiek, który poddaje się losowi, staje się ludzkim wrakiem.
- William Goldman |
Ostatnio zmieniony przez nazgul78 Sob 25 Lut, 2012 09:45, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kasjopeja
Małomówny ko- i DDA
Pomogła: 1 raz Wiek: 46 Dołączyła: 10 Lip 2010 Posty: 92
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 09:45
|
|
|
to nie jedź, nikomu życia nie wrócisz...
zx drugiej strony możesz zaryzykować - na pogrzebie nikt nie powinien robić "scen"... można się też w miarę szybko ulotnić... na stypę tupać nie musisz |
_________________ Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 09:51
|
|
|
Raczej nie pojadę, dzieciom dam wolną rękę. Nie muszę tupać na stypę, ale sam fakt, że będę się z nimi widzieć spowoduje u mnie takie napięcie emocjonalne, że będę się go pozbywać kilka dni, pod warunkiem, że obejdzie sie bez ekscesów. Jeśli by sie coś wydarzyło - uspokajać się będę znacznie dłużej. Nie chce tego. |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:02
|
|
|
Ja byłam na pogrzebie siostry mojego byłego.
Trzymałam się z boku, nie podchodziłam z kondolencjami...
Pożegnałam ją, bo tylko po to tam poszłam. Nikt mi nie robił żadnych scen.
No ale z moim pierwszym mężem rozstałam się już dość dawno temu i emocje zdążyły się wystudzić.
A i nasze rozstanie nie było aż takie burzliwe jak Twoje, choć wzajemnych pretensji pozostało sporo.
Trudną decyzję masz przed sobą. Nie będę Ci niczego radziła,
bo Ty znasz tych ludzi i wiesz czego się możesz po nich spodziewać.
Jednak uważam, że pogrzeb jest uroczystością ponad podziałami
i nie powinno się łączyć go ze sprawami żywych. To jest pożegnanie zmarłego
i każdy koto czuje potrzebę ma prawo to zrobić bez narażania się na nieprzyjemności.
(dlatego jestem oburzona skandalem na pogrzebie Whitney) |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
kasjopeja
Małomówny ko- i DDA
Pomogła: 1 raz Wiek: 46 Dołączyła: 10 Lip 2010 Posty: 92
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:02
|
|
|
myślę że sama wiesz najlepiej co jest dla Ciebie dobre...
ja jeśli chodzi o bywanie na pogrzebach nie jestem "ortodoksem", tym bardziej że to rodzina Twojego byłego... córce raczej wypada pójść |
_________________ Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:03
|
|
|
Wyrazy współczucia. [*] |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:16
|
|
|
Ja też Ci współczuję, współczuję tego, że odczuwasz niewątpliwie stratę, stresu, współczuję trudnej decyzji, ale rozwiązanie musisz znaleźć sama, wyjść z sytuacji jest wiele na szczęście. Obyś tylko podjęła dobrą dla siebie decyzję, czego Ci serdecznie życzę. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:16
|
|
|
olga411, weszłam dziś na forum chciałam się dowiedzieć jak ci minęła noc, a tu takie nieszczęście. Wyrazy współczucia |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 10:23
|
|
|
OSSA napisał/a: | a tu takie nieszczęście |
Wiadomo było, że umrze, bardzo cierpiał, w ostatnim czasie był juz w hospicjum, wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną, bo narkotyki już nie pomagały. Jest to ulga dla niego i jego rodziny. Tylko szkoda, ze musiał odejść porządny, uczciwy, pracowity człowiek. On w przeciwieństwie do starego alko nie miał żadnych nałogów i zaczął układać sobie życie. |
|
|
|
|
OSSA
Upierdliwiec
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 20 Wrz 2011 Posty: 2272 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 11:38
|
|
|
olga411 napisał/a: | . Tylko szkoda, ze musiał odejść porządny, uczciwy, pracowity człowiek. |
Olga bardzo mi przykro, ale może właśnie dlatego warto wybrać się na pogrzeb.
Nie musisz rozmawiać z teściami jak nie chcesz, możesz stanąć z boku, nie musisz iść na stypę. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś demonstrację, wybierz tak byś czuła się w porządku wobec siebie. |
Ostatnio zmieniony przez OSSA Sob 25 Lut, 2012 11:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 12:30
|
|
|
wyrazy współczucia |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 12:38
|
|
|
Flandra napisał/a: | wyrazy współczucia |
Dzięki.
OSSA napisał/a: | może właśnie dlatego warto wybrać się na pogrzeb. |
Chyba jednak nie.
Jak byłam tam na wigilii to życzono mi cierpliwości. Bardzo te życzenia mi się nie podobały, bo cierpliwości do czego? Do alkoholika? Odebrałam to jako nacisk na mnie abym nadal z nim była mimo wszystko tylko dlatego, żeby oni nie musieli z nim być.
Na tym pogrzebie czułabym się jak wyrzutek |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 12:39
|
|
|
Olgo, ja zazwyczaj staram się być na mszy pogrzebowej.
Ale to ja i moja wiara.
wyrazy współczucia |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 12:43
|
|
|
Może jestem podła, ale wymazałam całą jego rodzinę z pamięci, chociaż do tego brata nic nie miałam. Co nie oznacza, że nie jest mi przykro, że go już nie ma. chociaż ciesze się, że skończyło się jego cierpienie.
Powiedział do mojego starego, że ofiarowuje swoje życie za to żeby przestał pić. A bardzo nie chciał umierać. |
|
|
|
|
|