Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wątpliwości
Autor Wiadomość
igła 
Towarzyski
szukam siebie



Pomogła: 3 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 14 Lut 2012
Posty: 127
Skąd: Krakow
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012 06:40   

Ale cel osiagnelas: Bedziecie mieli nowy piec. Chyba to jest najwazniejsze i moim zdaniem warto bylo walczyc z korkiem, drzwiami i chlopem. Moze sam zaplaci?

Nie ma co zazdroscic, trzeba samemu wiziac sie do roboty. Zadna z dziewczyn nie zrobila tego bez lez, cierpienia, bolu i wysilku. I potu. Wiec ty tez sie bierz do roboty. :)
 
     
DanaN 
Towarzyski
Współuzależniona



Pomogła: 19 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 473
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012 18:02   

Dziubas napisał/a:
Aisha napisał/a:
że jest za tym żebym poszła zrobić coś ze swoją psychiką, ale nie w związku z tym, że on jest alkoholikiem,
To standardowy tekst (mój) "chcesz ze mnie alkoholika zrobić ?" i "idź się leczyć bo coś z głową masz nie tak !" :mgreen:

albo... "jak jesteś chora to się lecz, ja nie potrzebuję"
 
     
vilemo 
Towarzyski
Buntowniczka



Wiek: 49
Dołączyła: 06 Mar 2012
Posty: 255
Skąd: Świętokrzyskie
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012 20:54   

Dokładnie u mnie jest to samo- chora jesteś i już!
Ja nie mam żadnego problemu!
Tak, tak, pan alko potrafi wmówić chorobę każdemu, tylko nie sobie :roll:
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012 20:57   

vilemo napisał/a:
alko potrafi wmówić chorobę każdemu, tylko nie sobie :roll:

Nic dziwnego..........w manipulowaniu innymi i rzeczywistością, jesteśmy mistrzami świata............ (dopóki nie wytrzeźwiejemy)
_________________
:ptero:
 
     
Asiula 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 58
Wysłany: Śro 07 Mar, 2012 21:05   

Aisha napisał/a:
Dziewczyny, podziwiam Waszą siłę. Umiałyście zadbać o siebie i rozstać się z alkoholikami.

Dokładnie pamiętam dzień kiedy się wyprowadziłam. Wstałam rano i pomyślałam: "Dlaczego nie odeszłam jak jeszcze nie było dziecka? Albo nawet już w ciąży, wtedy wszystko było prostsze. Nie było tyle zobowiązań itd." Potem druga, kluczowa myśl: "Ale jak nie odejdę dzisiaj to za rok znowu pomyślę - Dlaczego nie odeszłam jak dziecko było małe i niewiele jeszcze rozumiało?"
I to było jak grom z jasnego nieba. Rozumiesz Asiu co mam na myśli? Nie ma sensu tego przeciągać bo będziesz tracić coraz więcej i więcej. Pomyśl, że to jest właśnie ten czas, aby zacząć żyć godnie, bez poczucia że to z Tobą jest coś nie tak. Pewnie, że to nie takie proste - wymaga rewolucji w życiu Twoim i dziecka. Ale i ja i Ty zasługujemy na to, by żyć normalnie.
_________________
Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje.
 
     
Aisha 
Małomówny


Dołączyła: 03 Mar 2012
Posty: 13
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 19:24   

Asiula, fajnie, że udało Ci się wyjść na prostą. Nie jest to na pewno takie łatwe. Trzeba stanąć na nogi, pewnie głownie finansowo, żeby radzić sobie samemu. Utrzymać siebie, mieszkanie, dziecko, to wymaga solidnych podstaw finansowych. Trzeba zacząć liczyć wyłącznie na siebie. Samej kobiecie pod tym względem na pewno nie jest łatwo.

U mnie ostatnio trochę się uspokoiło. Nie ma kłótni, piec naprawiony, kilka poważnych rozmów w ostrzejszym tonie za nami. Ten stan nie potrwa wiecznie, jestem tego świadoma. Włączyła mi się jakaś podejrzliwość i zastanawiam się ciągle, czy aby on nie pije gdzieś w ukryciu? czym on tak dziwnie pachnie? Czy to zapach wypitego wczoraj alkoholu, czy czegoś innego? Ale przecież nie pił nic wczoraj? Masakra... Na szczęście zachowuję te myśli dla siebie i nie dręczę nikogo pytaniami. Sama siebie tylko dręczę i myślę o tym non stop.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 19:38   

Aisha ja nienawidzę swojego wąchactwa, ostatnio nie wącham, bo Jarek nie pije i chodzi na terapię i codzienne mitingi, zresztą, przede wszystkim jak cokolwiek wypił wcześniej, to głównie po oczach natychmiast wiedziałam, ileż on wymyślił andronów na temat czym pachnie, dlaczego ma takie oczy itp :wysmiewacz: to można normalnie boki zrywać i komedie pisać na deskach teatru wystawić :wysmiewacz:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 19:58   

smokooka napisał/a:
ileż on wymyślił andronów na temat czym pachnie, dlaczego ma takie oczy itp

brzmi jak wilk z bajki o Czerwonym Kapturku :wysmiewacz:
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 19:59   

A nawet o żelaznym wilku :wysmiewacz:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Asiula 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 58
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:18   

Aisha napisał/a:
Samej kobiecie pod tym względem na pewno nie jest łatwo.

Wiesz Aisha, myślę, że nie trzeba od razu odchodzić od faceta i zatrzaskiwać za sobą drzwi. Jest na forum dużo historii dziewczyn, które potrafiły tak ułożyć sobie codzienne życie aby dać pijącemu partnerowi wyraźnie odczuć, że nie akceptują jego nałogu. Skutki pewnie są różne, jedni zaczynają rozumieć, inni nie, ale chodzi o to, aby nie zadręczać przede wszystkim siebie, nie pogłębiać swojego współuzależnienia. Mi się te "domowe" sposoby perswazji nie udały, więc zastosowałam metodę "na odległość".
_________________
Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje.
 
     
Asiula 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 58
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:20   

smokooka napisał/a:
jak cokolwiek wypił wcześniej, to głównie po oczach natychmiast wiedziałam

A ja po głosie. A historie, dlaczego tak jakoś dziwnie mówi lub pachnie (albo raczej śmierdzi) to sobie cały czas z uśmiechem na twarzy wspominam.
_________________
Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:23   

U mnie najlepsza była surówka z kebaba :wysmiewacz:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Asiula 
Małomówny



Wiek: 40
Dołączyła: 23 Sty 2012
Posty: 58
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:27   

U mnie: "Czosnku się najadłem!" :rotfl:
_________________
Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje.
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Pomogła: 100 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:28   

I te kłopoty gastryczne, po wszystkim śmierdzi z buzi bo się kisi :wysmiewacz:
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:29   

smokooka napisał/a:
U mnie najlepsza była surówka z kebaba
Asiula napisał/a:
U mnie: "Czosnku się najadłem!"

.Wiedźmy.......... :p
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11