wątpliwości |
Autor |
Wiadomość |
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:31
|
|
|
jak mnie wkur... traktowanie jak idiotki ale z tego się już wyleczyłam. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Asiula
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 58
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:36
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Wiedźmy.......... |
Cytat: | jak mnie wkur... traktowanie jak idiotki |
No ręce opadają. Mnie to zastanawia, czy oni na prawdę myślą, że my to łykniemy? |
_________________ Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:38
|
|
|
Mój był tak przekonujący, tak uparcie wciskał kit, że poważnie się czasem zastanawiałam, czy to mi nie odbija przypadkiem, jak top dobrze, że to minęło. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:39
|
|
|
Asiula napisał/a: | czy oni na prawdę myślą, że my to łykniemy? | ........... |
_________________ |
|
|
|
|
Asiula
Małomówny
Wiek: 40 Dołączyła: 23 Sty 2012 Posty: 58
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:45
|
|
|
Mój to w sumie przekonujący nie był. To bardziej ja sama próbowałam się przekonać do jego wersji wydarzeń.
pterodaktyll napisał/a: | Asiula napisał/a: | czy oni na prawdę myślą, że my to łykniemy? | ........... |
No tak, to się przecież choroba nazywa. |
_________________ Uśmiech to taka krzywa, która wszystko prostuje. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 20:47
|
|
|
Asiula napisał/a: | No tak, to się przecież choroba nazywa. |
Gorzej...............to rzeczywiście jest niewyleczalna choroba choć...........można z nią żyć |
_________________ |
|
|
|
|
ulena
Gaduła
Pomogła: 21 razy Wiek: 53 Dołączyła: 16 Gru 2011 Posty: 674 Skąd: dzikie ostępy
|
Wysłany: Czw 08 Mar, 2012 21:47
|
|
|
Aischa a zostaw Ty w spokoju jego buteleczki , browarki, co to dziecko małe jest żebys mu wyliczała ile wypił - ja ci powiem ile -TYLE ILE CHCIAŁ i jeszcze trochę więcej tego czego nie chciał- zmykaj na terapię , a juz napewno na alanon . Ja męża alkoholika nie zostawiłąm i nigdy nie miałam takiego zamiaru ale życ w takim stresie totalnym tez się nie dało , a teraz jestem osobą usmiechniętą , zadowoloną , pogodną , a mąż nie pije i razem zdrowiejemy z tego całego alkoholizmu jako uzależnieni i współuzaleznieni , jedno jest pewno nie ważne czy zostaniesz z nim czy nie ale na pewno sobie sama nie poradzisz. Naprzód jak u Ciebie było to forum , a zaraz potem mitingi. Trzymaj sie i przestań wywąchiwać |
_________________ MOJA SŁABOŚĆ JEST MOJĄ SIŁĄ |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Pią 09 Mar, 2012 11:33
|
|
|
Asiula napisał/a: | Mnie to zastanawia, czy oni na prawdę myślą, że my to łykniemy? |
obawiam się gorszego....oni sami w to wierzą |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Pią 09 Mar, 2012 12:30
|
|
|
esaneta napisał/a: | .oni sami w to wierzą |
Przeciez wiara przenosi góry więc butelki to taki p.Pikuś |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
|