Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wszyscy jesteśmy chrystusami
Autor Wiadomość
kelpi 
Towarzyski
Adiccted... i know that



Wiek: 42
Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 239
Skąd: Galicja
Wysłany: Czw 15 Mar, 2012 21:41   

No to patrzym :oczyska:
 
     
esaneta 
Moderator


Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Czw 15 Mar, 2012 23:35   

:( mój syn
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Czw 15 Mar, 2012 23:42   

Ja pier.... !!! Teraz będę przeżywać. Nawet nie umiem powiedzieć że to dobry film, jest tak prawdziwy.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 06:17   

a ja zasnęłam w połowie 325t5 ale se nagrałam :)

Film być może i wstrząsający ale nie lubię tego typu filmów ... nie chcę wracać już do przeszłości i przerabiać każde złe wspomnienie od początku. Ani mi to w niczym nie pomoże a i teraźniejszość już jest dość skomplikowana 8|
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:10   

evita napisał/a:
nie chcę wracać już do przeszłości i przerabiać każde złe wspomnienie od początku.

To samo sobie pomyślałam i przełączyłam na inny program :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:16   

Ja zaryzykuję teorię że ten film jest dobrym sprawdzianem czy naprawdę zaakceptowałem przeszłość, czy tylko wyparłem ze świadomości.
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Mysza 
Gaduła



Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:24   

a ja obejrzałam do końca i mną wstrząsnęło...kiedy popatrzyłam sobie z boku na zachowania współuzależnionej.... :szok:
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:26   

Dla mnie ten film jest obrazem, którego bardzo się bałam. Ojciec aż tak się nie upokarzał, na moich oczach przynajmniej, matka nie poszła w swoim współuzależnieniu w stronę pielęgniarki tylko hetery i wrednej wrzeszczącej jędzy, ale ja zawsze bałam się, że zacznie się przemoc fizyczna. Związki to osobna historia. Bardzo przeżyłam ten film. Jak obuchem w łeb.
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:41   

A mnie w tym filmie przeraziło, że nawet po siedmiu latach niepicia
może pojawić się podszept: "Teraz już możesz" :evil:
I że tak łatwo temu podszeptowi można uwierzyć i ulec.
Dla mnie to przestroga, że już nigdy nie będę mogła w pełni zaufać własnym myślom,
bo mogę nie dostrzec momentu, kiedy zostaną one zastąpione przez diabelski podszept choroby.
Bo tak naprawdę, to bestia tylko drzemie... :|
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 08:46   

Jeden z aowców niedawno zapił po 9 latach - leży w szpitalu, rokowania są mocno średnie - miał zawał!
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
Ostatnio zmieniony przez smokooka Pią 16 Mar, 2012 08:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
jamesjamesbond 
(konto nieaktywne)


Wiek: 62
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 249
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 09:28   

Wiedźma napisał/a:
A mnie w tym filmie przeraziło, że nawet po siedmiu latach niepicia
może pojawić się podszept: "Teraz już możesz" :evil:
I że tak łatwo temu podszeptowi można uwierzyć i ulec.
Dla mnie to przestroga, że już nigdy nie będę mogła w pełni zaufać własnym myślom,
bo mogę nie dostrzec momentu, kiedy zostaną one zastąpione przez diabelski podszept choroby.
Bo tak naprawdę, to bestia tylko drzemie... :|


Dla mnie to może najlepszy element tego filmu, to o czym piszesz, szkoda że to jest jakby mało zauważalne jak ten film się ogląda. Dopiero wasze posty zwróciły mi na to uwagę.
 
 
     
zimna 
Gaduła
Księżniczka \^^^/



Dołączyła: 06 Gru 2011
Posty: 783
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 10:24   

Też oglądałam wiele razy, za każdym inaczej , teraz najbardziej przejmujący jest dla mnie lek przed obłędem. Przypomniałam sobie też "Piękny umysł" - niesamowita historia. Dodał mi nadziei, można nie ufać swojemu umysłowi (dla mnie to bolesna - strata) a dalej sprawnie się nim posługiwać i żyć ze staraszna chorobą, polecam.
 
     
głęboka otchłań 
Towarzyski



Dołączyła: 10 Gru 2011
Posty: 169
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 12:32   

Ja obejrzałam może ze 30 min, przełączyłam. Nie mogłam. Może dlatego, że wczoraj byłam na terpii, przerabiałam temat ojca, popłakałam sie 1 raz.
Hm.. nie byłam w stanie obejrzeć całego.. może kiedyś powróce..
_________________
Kiedy, zbyt natarczywie usiłuje zmienić sprawy, gdy żądam zbyt wiele, zbyt szybko od siebie i innych, proszę Boga, by mi przypomniał: "Powoli, ale pewnie".
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 17:13   

Obejrzałam po kilku lat po raz kolejny. Wciąż na mnie ten film działa. Nawet nie wiem., czy teraz nie mocniej, bo jednak emocjonalnie przez te kilka lat się bardziej odmroziłam.

Ciekawe, kiedy oglądałam go pierwszy raz - to film był taki świeżutki i ja byłam jeszcze właściwie świeżynką. Wtedy - stwierdziłam, że współuzależnienia właściwie w tym filmie nie ma, był tylko alkoholizm i DDA, wczoraj - zauważyłam, że są współuzależnione i to dwie - i to też celnie ukazane.

Wtedy - więcej widziałam cierpienia w DDA, teraz - z pokorą pochyliłam się także nad cierpieniem alkoholika.

Jednak zmieniło się i moje spojrzenie, odbiór tego filmu przez te kilka lat.
_________________

 
     
smokooka 
Uzależniony od netu


Wiek: 52
Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 4059
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 17:25   

Brawo Pietruszka!!! Oglądałam go pierwszy raz. Nagrałam. Mam nadzieję "lepiej" go obejrzeć następnym razem. Widziałam co prawda w nim i dda i alkoholika i współuzależnienie, ale oglądałam go z dużą emocją. A przede wszystkim daję sobie czas na swoje własne "odmrożenie" :) i coraz lepsze rozumienie tematu i siebie w tym (oczywiście mojego Jarka też).
_________________
Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
:smok: :oczyska: ka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 11