Wewnętrzne dziecko. |
Autor |
Wiadomość |
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 14:25
|
|
|
Jacek napisał/a: | i coraz częściej o nim myślę |
to życzę, żeby się spełniło ( i niekoniecznie żywiło się sweterkami - dobrze się domyślam?)
|
_________________
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 14:28
|
|
|
szymon napisał/a: | a ja się utożsamiam z dzieckiem i zachowuję się podobnie jak ono, myślę jak ono |
gdzieś tam kiedyś słyszałem takie zdanie
"chłop to taki duży dzieciak"
przyznaję,coś w tym jest
lublu swoje zabawki |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 14:29
|
|
|
pietruszka napisał/a: | to życzę, żeby się spełniło ( i niekoniecznie żywiło się sweterkami - dobrze się domyślam?) |
no co ty ??? mole mnie tu wciskasz |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 14:43
|
|
|
takiego większego mola |
_________________
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 15:08
|
|
|
pietruszka napisał/a: | takiego większego mola |
aaa tego |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 16:58
|
|
|
pietruszka napisał/a: | A jak z dorosłym? Z tego co widzę, również się rozwija |
rezygnuje ze swoich wszystkich urojeń na temat umysłu i świata, wybieram moją prawdziwą rzeczywistość |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 17:02
|
|
|
szymon napisał/a: | rezygnuje ze swoich wszystkich urojeń na temat umysłu i świata, wybieram moją prawdziwą rzeczywistość |
fiu fiu... jak tak dalej pójdzie to będzie z Ciebie całkiem poskładany człowiek |
_________________
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 17:52
|
|
|
pietruszka napisał/a: | jak tak dalej pójdzie |
to nie idzie a płynie, nie macham rączkami pod prąd, w poprzek rzeki.
ufam sobie, kieruje własnym życiem |
|
|
|
|
kasiek
Małomówny człowiek
Wiek: 48 Dołączyła: 21 Wrz 2009 Posty: 49 Skąd: centrum
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:34
|
|
|
no popatrz smokooka - ten sam temat dziś poruszałam na terapii... na razie mała Kasia jest strasznie daleko ode mnie. czeka na akceptację, tego że w ogóle jest... poza tym strasznie pragnie pochwały swoich działań i osiągnięć. no i potrzebuję usłyszeć - kocham Cię za to, że jesteś. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 28 Mar, 2012 20:37
|
|
|
No to miałyśmy ciężki dzień... |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 10:24
|
|
|
smokooka napisał/a: | Moje wewnętrzne dziecko jest strasznie niedokochane, nie wie dlaczego nie zasługuje na czułość, jest smutne, samotne, pozbawione skrzydeł.
Czuje, że żeby się nie wiem jak starało, nie zostanie to dostrzeżone, jest zaniedbane emocjonalnie, niewidoczne, nie docenione, beznadziejne. Brak mu całusków, przytulania, zrozumienia, pocieszenia, miłości, bycia ważnym, mądrym, utalentowanym, zauważonym, brak mu pieszczot i spełnienia marzeń | Też tak miałam.I to do niedawna.Szykałam słów kocham wszędzie gdzie się dało.Motałam się.Wiesz kiedy mi przeszło?Gdy poczułam,że mąż nie kocha.I nie chodzi tu o same słowa.Ja po prostu czuję tę miłośc.Dzięki temu coraz bardziej lubię siebie.Może jeszcze nie kocham,ale bardzo lubię.I czuję,że jest ze mną ta mała ja.I Ją kocham,tę mnie małą.Uśmiecha się do mnie. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 10:43
|
|
|
Wiesz Beata, mój mąż mnie kocha, to pierwsza po starszym synu z pierwszego małżeństwa, osoba, której miłość czuję. Nie ogarniam jej, bo jak to? - mnie można kochać praktycznie bezwarunkowo?
Ale to pokręcona miłość, bo przecież w jakie związki może pakować się takie poranione dziecko jak ja?
Jak pije to wiadomo, jakimi schematami wszystko przebiega. Jak nie pije, to jest najlepszym dla mnie człowiekiem jakiego mogę sobie wyobrazić. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 12:07
|
|
|
Tak czytając Was myślę sobie:
Ja terapii nie przechodziłam ale..
dzięki "Sile Wyższej" i rodzicom (ich podejściu do wychowania chyba),
zawsze gdzieś w podświadomości siedziało to dziecko jak za dawnych lat
na podłodze,na dywanie -czytało książki,rysowało,telewizję oglądało,
malowało,dyskutowało,pytało, słuchało-czasem z wypiekami na twarzy
opowieści starszych osób,opiekowało się i bawiło ze zwierzętami,
bawiło się z innymi,zabawiało dzieci krewnych,znajomych,rodzeństwa.
Tak mam do dziś,ja "stara baba" siadam na podłodze,bawię się z królikiem,
rozmawiam z córką,rozmawiam i dyskutuję z jej znajomymi,wygłupiam się,
śmieję do łez - niektórzy głupio na mnie patrzą ale mnie jest z tym dobrze
A co mi tam,czuję się jak dziecko w dobrym ciepłym domu - jak za dawnych lat
Wszystko to co było dobre i miłe pielęgnuję dalej i myślę,
że z tego właśnie czerpię swoją siłę i spokój |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
Ostatnio zmieniony przez KICAJKA Czw 29 Mar, 2012 12:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 12:24
|
|
|
Wspaniale Kicajuś, dlaczego odczuwam Cię jako ciepłą, przytulną kochaną kobitkę |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 12:35
|
|
|
beata napisał/a: | Gdy poczułam,że mąż nie kocha. |
mnie też w dużej mierze podbudowała miłość partnera
tyle, że ... po jakimś czasie okazało się, że ma mnie jednak totalnie w d....
Nie można opierać swojego poczucia własnej wartości, swojego wewnętrznego dziecka na kimś z zewnątrz. Bo można je bardzo łatwo osierocić A wtedy można się totalnie pogubić ... |
|
|
|
|
|