|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Wewnętrzne dziecko. |
Autor |
Wiadomość |
Mysza
Gaduła
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 12:46
|
|
|
tak sobie myślę Kicku, że ta Twoja siła i spokój o których piszesz
KICAJKA napisał/a: | Wszystko to co było dobre i miłe pielęgnuję dalej i myślę,
że z tego właśnie czerpię swoją siłę i spokój |
to właśnie wynika z tego
KICAJKA napisał/a: | niektórzy głupio na mnie patrzą ale mnie jest z tym dobrze |
Twoje małe dziecko, nie musi, nie czuje potrzeby czy obowiązku aby zadowolić wszystkich dookoła, co i tak by się nie udało, więc nie czuje zawodu, frustracji, zniechęcenia wystarczy mu, że zadowala Ciebie dorosłą ...
Tobie małej i dorosłej Kicajce jest z tym dobrze, znalazłaś tą harmonię między małym dzieckiem a dorosłym i stamtąd pewnie wypływa ... Twoja siła spokoju |
_________________ "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 12:55
|
|
|
myszaczek napisał/a: | znalazłaś tą harmonię między małym dzieckiem a dorosłym i stamtąd pewnie wypływa ... Twoja siła spokoju |
Dzięki kochany Myszaczku - ja nie uczona,nie terapeutyzowana
ale chyba jakaś "szósta klepka" i to czego nauczyłam się na grupach
pomaga mi pielęgnować siebie wraz z tymi małymi drobiazgami,
ktore gdzieś tkwią w podświadomości - myślę,że o tym nie wolno zapominać |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
Mysza
Gaduła
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 13:00
|
|
|
Flandria napisał/a: | Nie można opierać swojego poczucia własnej wartości, swojego wewnętrznego dziecka na kimś z zewnątrz. Bo można je bardzo łatwo osierocić A wtedy można się totalnie pogubić ... |
Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że najpierw należałoby wypracować i utwierdzić się w swoim poczuciu wartości a dopiero później wchodzić w związki i kontakty bardziej bliskie.... tylko to pewnie za idealne by było
chociaż na pewno mniej bolesne w przyszłości, przy ewentualnym niepowodzeniu |
_________________ "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi |
|
|
|
|
Mysza
Gaduła
Pomogła: 41 razy Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 13:10
|
|
|
KICAJKA napisał/a: | pomaga mi pielęgnować siebie wraz z tymi małymi drobiazgami,
ktore gdzieś tkwią w podświadomości - myślę,że o tym nie wolno zapominać |
tak....często nawet nie potrafimy zajrzeć do tej podświadomości, często dopiero tego się uczymy, szperamy, przekopujemy, grzebiemy, co tam siedzi, jacy jesteśmy, czego chcemy, do czego dążymy....
wszystko bierzemy tak z grubsza, ogólnie... i zdarza się, że zostajemy z pustymi rękami bo okazuje się, że goniliśmy za czymś....co tylko chwilowo wydało się nam pożądanym, a tak w zasadzie do niczego to nam nie było potrzebne...
Czasem warto zwolnić, zatrzymać się w tym pędzie, jak mówiła moja terapka, by odkryć siebie |
_________________ "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi |
Ostatnio zmieniony przez Mysza Czw 29 Mar, 2012 13:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 18:43
|
|
|
Flandria napisał/a: | Nie można opierać swojego poczucia własnej wartości, swojego wewnętrznego dziecka na kimś z zewnątrz | Opierać nie,zgadzam się z Tobą w zupełności,ale (nie wiem czy się dobrze wyrażę)dobrze mieć kogoś kto rozbudzi w nas miłość do siebie,aby potem móc ją pielęgnować.Już samemu. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
Ostatnio zmieniony przez beata Czw 29 Mar, 2012 18:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 18:54
|
|
|
beata napisał/a: | Opierać nie,zgadzam się z Tobą w zupełności,ale (nie wiem czy się dobrze wyrażę)dobrze mieć kogoś kto rozbudzi w nas miłość do siebie,aby potem móc ją pielęgnować.Już samemu. |
hmmm
na pewno nie jest źle, kiedy ktoś nas kocha i jest blisko |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 18:55
|
|
|
Flandria napisał/a: | na pewno nie jest źle, kiedy ktoś nas kocha i jest blisko | Wiem,tym bardziej,że On uczy mnie miłości,której nikt mnie nie nauczył w dzieciństwie. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 19:27
|
|
|
szymon napisał/a: | a ja się utożsamiam z dzieckiem i zachowuję się podobnie jak ono |
a wiesz drogi zięciu, że i ja mam podobnie ? chyba już nigdy nie dorosnę i nie spoważnieję
Jak swego czasu weszłam na te forum sama sobie zrobiłam niezłe pranie mózgu w swoim pamiętniku. Przerobiłam całe swoje życie odkąd sięgam pamięcią, wylałam może łez, otwarłam się nie tylko przed sobą ale i przed moimi bliskimi z mego otoczenia ... spłynęło po mnie wszystko jak woda. Oczyściłam się, wybaczyłam i ... teraz w moich wspomnieniach pozostało już tylko to co warto wspominać
Tamten pamiętnik poleciał już w kosmos a moje wewnętrzne dziecko cieszy się z tych krótkich chwil kiedy to było kochane i pieszczone |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 19:53
|
|
|
evita napisał/a: | chyba już nigdy nie dorosnę i nie spoważnieję |
chyba albo skaka
spoważnieć bym nie chciał, bo lubię siebie takim jakim jestem.
a dorastać to dorastam i to w piorunującym tempie
niestety fizycznie już wszystko rozwiniete i się powiększać nie chce, wystarczy...
evita napisał/a: | Oczyściłam się, wybaczyłam i ... teraz w moich wspomnieniach pozostało już tylko to co warto wspominać |
u mnie to nastąpiło w przeciągu jednego dnia, rzekłbym nocy wręcz...
obudziłem się i już po wszystkim, świat stał się lepszy |
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:01
|
|
|
szymon napisał/a: | niestety fizycznie już wszystko rozwiniete i się powiększać nie chce |
no popatrz ... a ja się powiększam, ku mojej rozpaczy
szymon napisał/a: | u mnie to nastąpiło w przeciągu jednego dnia, rzekłbym nocy wręcz... |
zdolniacha z ciebie no ale i ja szybko dałam sobie z tym radę |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:07
|
|
|
evita napisał/a: | a ja się powiększam |
kochanego ciałka nigdy nie za wiele
evita napisał/a: | zdolniacha z ciebie no ale i ja szybko dałam sobie z tym radę |
bo to rodzinne jest |
|
|
|
|
kasiek
Małomówny człowiek
Wiek: 48 Dołączyła: 21 Wrz 2009 Posty: 49 Skąd: centrum
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:14
|
|
|
KICAJKA napisał/a: | A co mi tam,czuję się jak dziecko w dobrym ciepłym domu - jak za dawnych lat |
żeby się tak czuć, trzeba ten ciepły dom mieć, a przynajmniej pamiętać, że oprócz złych chwil były i dobre...
a ponieważ z dobrymi wspomnieniami u mnie krucho, mała Kasia siedzi gdzieś tam i krzyczy, a nikt jej nie słyszy. bawię się z Cyrylem, rozmawiam, ba nawet śmieje, ale i tak mój syn (lat 3 i pół) pyta: mamo, a gdzie ty teraz jesteś. wróć do mnie! a jak ja mam wrócić, skoro sama jeszcze nie wiem gdzie jestem
przepraszam smokooka, że tak osobiście się wypowiedziałam w Twoim wątku... |
Ostatnio zmieniony przez kasiek Czw 29 Mar, 2012 20:16, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:29
|
|
|
Kasiek, przecież to temat otwarty, dziękuję Ci, że chciałaś ... |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:30
|
|
|
szymon napisał/a: | spoważnieć bym nie chciał, bo lubię siebie takim jakim jestem. |
a to ty wtedy tam w Ślesinie to nie byłeś poważny???
ależ Michasiu,ja bym to nazwał zupełnie poważnym zachowaniem
co najwyżej z humorem wesołka ,ale takowe zachowanie jest szczere
przynajmniej ja tak to odbieram
mnie niekiedy moja żona poprawiała za moje podobne zachowanie
więc następnym razem próbowałem się zachować poważnie - czyli się nie odzywając
nawet takie zachowanie starałem wprowadzić gdy moja żona nie była przy mnie
i co ??? i nic,bo doszedłem do wniosku że takim jestem
i to nie że ja z tego zachowania nie wyrosłem,jeno po prostu taki jestem
a starając się być inny - poważniejszy
to czułem się jak bym wlazł w inną skórę - w skórę kogoś mnie obcego
wróciłem więc wew swoją skórę,a żona się już z tym pogodziła |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Czw 29 Mar, 2012 20:55
|
|
|
Jacek napisał/a: |
a to ty wtedy tam w Ślesinie to nie byłeś poważny???
ależ Michasiu,ja bym to nazwał zupełnie poważnym zachowaniem
co najwyżej z humorem wesołka ,ale takowe zachowanie jest szczere
przynajmniej ja tak to odbieram
|
to teraz siem zmieniłem troche i wygląda to na wesołe zachowanie z poważnym humorem
no bo ja jestem szczery, jest to powszechnie uznawane za zaletę ale:
nie mówię kłamstwa niepotrzebnego
nie mówię prawdy nieprzyjemnej
mówię prawdę we właściwym czasie, która pomaga ale jest nieprzyjemna
nie mówię prawdy niepotrzebnej a przyjemnej
chce mówić we właściwym czasie to co prawdziwe i przyjemne.
taki zwykły młodzian, co to ma całe życie przed sobą |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|