Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przelała się czara goryczy
Autor Wiadomość
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:39   

Witam wszystkich,to moje pierwsze logowanie,dopiero co znalazłam to forum,sklonila mnie czara goryczy przelana w ostatnim czasie przez mojego alkoholika,jego choroba ujawnila sie nagle,kilka tygodni temu,zawsze lubił wypic,nie zdazaly mu sie natomiast ciagi alkoholowe,pierwszy jaki widzialam zaliczyl 3 tyg temu jak bylismy w Polsce na urlopie,4 dni bez przerwy,tak sie wkurzylam ze pojechalam do mojej mamy,mi tez sie nalezy urlop,dalo mu to tylko skrzydła przeciez jak moglam go zostawic samego,zeby mu sie cos stalo,nic sie nim nie interesuje!skonczylo sie karetką i wizyta w szpitalu z ciezkim zatruciem alkoholem,smiechem pielegniarek,kiedy uzalal sie ze go to czy tamto boli,wiadomo jak sie traktuje takich ludzi w szpitalach,jak balast,prosil,tlumaczyl ze to sprawilo,ze sie opamietya,ze wiem,ze to sie nie niegy zdarzalo,ale zadrzylo sie znowu,wlasnie lezy po kolejnym 4 dniowym maratonie w miedzyczasie jak wrocilismy do NL strzelal sobie piwko czy dwa a ja slyszalam ze mam nie przesadzac.Jestesmy od poltora roku w Holandi(ja od prawie 3)ze soba jestesmy 6 lat,jest to pierwszy moj taki powazny zwiazek,zawsze potrafilam postawic kazdego innego faceta do parteru,nie miałam przed nim nikogo na stale,i chyba dlatego boli to tak bardzo.On nie rozumie co do niego mowie,patrzy mi w oczy i klamie,dzis nie mogłam go zostawic samego nawet na chwile bo zaraz chcial isc do sklepu wiadomo po co.Chyba nie mam juz sily walczyc z nim dalej,jestem DDA,nie chodzilam nigdy na terapie,bo dla mojej mamy nie bylo to nigdy wazne,zreszta kiedys sie siedzialo cicho i udawalo ze wszystko jest w porzadku,moja matka do dzis jest z ojcem-nierobem i pijakiem,w zaden sposob nie moge jej namowic zeby odeszła od niego,wie ze robi zle,ze go utrzymuje,ze wciaz mu na wszystko pozwala,odczuwam wstret do siebie bo widze ze probuje robic tak jak ona,udawac ze nie jest tak zle,czuje agresje,ze on po 6 latach zwiazku,robi mi takie cos,mam w sobie tyle agresji,ze kiedy tak lezy i pojekuje mam ochote,wrecz potzrzebe,ktora w sobie tlumie,zeby nie podejs c i nie strzelic go tak,zeby do niego dotarlo,wiem jednak ze to nic nie da coo tylko poteguje moja agresje i chec spuszczenia cisnienia.jestem osoba ktora obiecala sobie keidys ze nie bedzie klamac,ze w zwiazku wazna jest szczerosc,ze moje zycie nie bedzie takie jak mojej matki i tesciowej,z nierobami u boku i cierpieniem w temacie,staram sie robic co tylko moge aby nasze zycie funkcjonowalo,mieszkamy z dwiema parami,nioe sa idealne ale widza ze cos u nas nie gra,nie pytaja bo i o co,i tak mam dosc wstydu przez niego. z calej mojej zlosci wylania sie pytanie,dlaczego on mnie tak rani,dlaczego klamie choc wie ze tego nienawidze,dlaczego sklada obietnice bez pokrycia,juz nawet nie chce mi sie go sluchac bo i tak wiem co powie.Dzis postanowilam odejsc,uwazam ze zasluguje na kogos kto nie bedzie klamal i pil,chce spelnic swoje obietnice ale nie wiem czy wytrwam w moim postanowieniu kiedy jutro sie obudzi i bedzie chcial wszystko naprawiac po raz kolejny,mamy pieska,kontrakt z holenderka na rok na wynajem mieszkania,wspollokatorow,bedzie mi bardzo ciezko wszystko wyjasnic,odwolac,do Polski nie mam po co wracac,bez pracy,mieszkania,musze soebie tu poradzic i bardzo sie boje tego co bedzie kiedy on wytrzezwieje,czy bede w stanie wciaz odejsc?nie mamy duzo ale to co mamy wiele dla mnie znaczy,juak mozna bez cienia watpliwosci zamknac za soba 6 lat zycia i udawac ze tego nie bylo?jak bede mogla zyc z mysla jesli cos mu sie stanie ze to dlatego ze ja odeszlam?ze mnie nie bylo?wiem ze to bledne myslenie i sama siebie oszukuje,ale tak trudno jest myslec inaczej.sory ze sie tak rozpisalam,cos we mnie peklo,nie mam z kim pogadac,tu grupa aa jest w Amsterdamie w ostatnia niedziele miesiaca,nie mamy samochodu zeby tam jezdzic,a zreszta on przeciez nie ma problemu...pozdrawiam wszystkich,powiedcie cos co by mnie utrzymalo w moim postanowieniu,zebym nie czula sie z tym tak zle.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:45   

Ja zostawiłam za sobą 22 lata. Nie żałuję.
Boszeee, policzyłam jeszcze raz - 24 lata.
Ostatnio zmieniony przez olga Sob 12 Maj, 2012 20:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:46   

anna85 napisał/a:
pozdrawiam wszystkich,powiedcie cos co by mnie utrzymalo w moim postanowieniu,zebym nie czula sie z tym tak zle.

Witaj Aniu. Alkoholizm to choroba postępująca, nieodwracalna a nieleczona w konsekwencji śmiertelna. Jeżeli te 85 przy Twoim nicku to twój rok urodzenia, to zastanów sie czy nie szkoda Twojego młodego życia................
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Sob 12 Maj, 2012 20:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:49   

pterodaktyll napisał/a:
Jeżeli te 85 przy Twoim nicku to twój wiek

Chyba masz na myśli rok urodzenia...? :drapie:

Witaj Aniu :)
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:50   

Witaj Aniu :)
Twój partner nigdy dotąd nie miał ciągów, a teraz już ma, gdyż choroba alkoholowa jest postępująca i jeśli jej nie będzie leczył, to ciągi będą coraz dłuższe.
Pilnowanie go nic nie da, bo jeśli będzie chciał się napić, to na pewno to zrobi.
Tu masz lekturę na ten wieczór: http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026
Proponuję, żebyś zaczęła od przeczytania "Zaczarowanego koła zaprzeczeń".
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 20:55   

Cytat:
z calej mojej zlosci wylania sie pytanie,dlaczego on mnie tak rani,dlaczego klamie choc wie ze tego nienawidze,dlaczego sklada obietnice bez pokrycia,

odpowiedź jest jedna: bo jest alkoholikiem
anna85 napisał/a:
Dzis postanowilam odejsc,uwazam ze zasluguje na kogos kto nie bedzie klamal i pil,chce spelnic swoje obietnice ale nie wiem czy wytrwam w moim postanowieniu kiedy jutro sie obudzi i bedzie chcial wszystko naprawiac po raz kolejny,

jeżeli jesteś pewna że nie wrócisz, że to nie tylko straszenie, odejdź
ale nie musisz podejmować żadnych pochopnych decyzji
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
Ostatnio zmieniony przez Linka Sob 12 Maj, 2012 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:20   

A w zlosci tak latwo podjac pochopne decyzje,nie chce niczegoi w zyciu zalowac,a zaczynam,tak,85 to moj wiek,a czasem czuje sie duzo starsza i duzo bardziej zmeczona,czasem tak jak dzis dopada mnie pytanie,czy warto sie meczyc?wiem tylko to ze kiedy nie pije jest dobrym czllowiekiem,naprawde,milym,troskliwym,zyczliwym innym,widze tez ze alkoholizm u niego sie poglebia,czemu sprzyja jego otoczenie w pracy,bo tacy madrzy doradcy jakich tylko alkoholicy potrafia sobie znalezc z tekstem na ustach:baby sie boisz?baby sie sluchasz?przykre.wiem ze mam tyle sily dzis,ale czy jutro wciaz bede taka pewna?
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:21   

anna85 napisał/a:
czy jutro wciaz bede taka pewna?

A czy tego , że jutro będziesz chciała żyć tez jesteś nie pewna ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:26   

zawsze myslalam,ze wiem czego chce,a dzis na mojej drodze stoi bardzo gruby mur i nie wiem jak go ominac.Lub zburzyc.
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:30   

anna85 napisał/a:
mojej drodze stoi bardzo gruby mur i nie wiem jak go ominac.Lub zburzyc.

Zatrzymać się - chwile pomyśle - rozważyć co jest bezpieczniejsze i ..... zawrócić .
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:39   

wiem ze sama chce sobie znalezc usprawiedliwienie,wiem ze to nie powinno tak byc,ja sama nie pije i nie pilam,i chyba dlatego zrozumienie tego nie przychodzi mi latwo,nie iwem na ile sposobow bym sobie to prubowala tlumaczyc zawsze koncze tak samo:mam prawo do lepszego zycia.oraz musze mu pomoc bo beze mnie sobie nie poradzi,chociaz wiem ze to bzdura,tak trudno zmienic utarte tory w glowie kiedy cale zycie wyglada podobnie.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:48   

anna85 napisał/a:
oraz musze mu pomoc bo beze mnie sobie nie poradzi

dorosły jest, na pewno sobie poradzi
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
Ostatnio zmieniony przez Linka Sob 12 Maj, 2012 21:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:50   

cześć anna85,
anna85 napisał/a:
4 dni bez przerwy,

to początek, z kazdym kolejnym bedą dłuższe,
ja doszedlem do całego miesiąca.
anna85 napisał/a:
dzis nie mogłam go zostawic samego nawet na chwile

a co ty żandarm jesteś? jakim prawem ograniczasz jego wolność ?
czym bardziej będziesz go pilnować tym bardziej będzie szukał sposobu napicia się
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:51   

od tego myslenia juz nie wiem co ze soba zrobiczmarnowany weekend,jutro moj bedzie dogorywal,chyba ze dalej bedzie mial ochote na alkohol,nie chce sie wkurzac,co mi da zatrzymywanie go?wiecej nerwow,a do niego nie dociera,mam wrazenie jakby byl w jakims amoku,mowi nie chce a idzie i pije,moj ojciec nie byl dla mnie nigdy wazny,nie obchodzilo mnie to w jakim byl stanie i co robil,ale moj facet mnie obchodzi,staram sie znalezc w sobie sile na zmiany,bardzo tego chce,jutro postawie mu ultimatum,zrobilam to juz dzis,ale watpie zeby naprawde to do niego dotarlo,ma jechac do Polski,na terapie,ze ma sie zaczac leczyc albo zniknac z mojego zycia,nie wiem czy powinnam jechac z nim,mamy tu zobowiazania,ktorych pozamykanie zajeloby mi miesiac,czekac miesiaca nie chce,chce zeby jechal juz,zeby on tego chciał i zrozumial,i chyba troche latwiej bedzie mi sie od niego odsunac kiedy jego tu nie bedzie,powoli sama sie gubie w tym czego chce,wiem jedno nie dam mu wiecej satysfakcji,nie pozwole soba manipulowac i wmawiac sobie ze wszystko jest moja winachce wuierzyc,ze dam rade,wierze ze dam rade.tylko co zrobic zeby oon tez w to uwierzył i zrozumial,ze moge zyc bez niego.
 
     
anna85 
Małomówny
To samo niebo dla nas,a ziemia nie ta sama.


Dołączyła: 12 Maj 2012
Posty: 11
Skąd: NL
Wysłany: Sob 12 Maj, 2012 21:52   

nie jestem zandarmem,ale tak sie dzis czułam i uwierz,było mi z tym zle,zreszta jest nadal.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 11