Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Alkohol - zniszczył mi zdrowie
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009 22:10   

ja jednak Wolfa zrozumiałem ciut inaczej
a mianowicie On się tym nie zamartwia
On na to patrzy tak
godzę się z tym,czego nie mogę zmienić.
Odwagi, abym zmieniał to,co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
co dzień
Żyć tylko jednym dniem czerpać radość z chwili, która trwa;
i w trudnych doświadczeniach losu ujrzeć
drogę wiodącą do spokoju;
i przyjąć –
- ten świat takim,jakim on naprawdę jest,
a nie takim jak ja chciałbym go widzieć;
i ufać, że jeśli posłusznie poddam się woli,
to wszystko będzie jak należy.
Tak bym w tym życiu osiągnął szczęście,
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 05:57   

Klara napisał/a:
Czy gdybyśmy mieli żyć wiecznie, byłoby lepiej?


zyc wiecznie?..................koszmar jakis :D

odpowiedzialem poprostu jakie mysli mnie nachodza, gdy umiera, lub umierac musi niebawem ktos z mojego kregu bliskich , znajomych.
kurde..........chyba nie sadzicie ,ze w takich sytuacjach jest mi wesolo.
a ze nie patrze na zycie przez alkoholowe okulary, nie mam takiego punktu odniesienia. i motywacji do abstynencji nie szukam /ani nie znajduje / pomiedzy zmarlymi . z moich znajomych, tylko jeden------EWIDENTNIE .....umarl z gorzaly powodu. zapil sie na smierc, wyprzedal juz wszystko z mieszkania, zebral po kilka zeta dziennie itd etc.......czy ma mnie cieszyc ,ze mnie to nie spotkalo, choc moglo?..............nie cieszy mnie to wcale.
nie rajcuje mnie poprostu ,ze ktos zlamal noge-a ja nie.

i mysle ,ze kazdego !!! czlowieka czasami dopada mysl:
"do d***'y to wszystko..........i niech ch'uj strzeli te wszystkie ptaszki, kwiatki i inne koszalki opalki za oknem".............. :wysmiewacz:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 09:34   

Cytat:
i mysle ,ze kazdego !!! czlowieka czasami dopada mysl:
"do d***'y to wszystko

Jasne że dopada, tylko jeżeli trafia w kogoś uzależnionego i trzyma go czas jakiś, to chyba jest to powód do niepokoju 8|

Przykro mi, że ktoś z Twoich bliskich jest ciężko chory. Trzymaj się Wolf!
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
henrykg 
Małomówny



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 12:16   

Pamiętajmy o tym że co ma początek to także ma koniec.W życiu początek jest jasny rodzimy się a koniec jest różny - wypadek , choroba , czy też zwykła starość. Niektórzy przyspieszają swój koniec wóda . narkotyki , brawura ... Tak czy inaczej koniec jest taki sam.Reszta zależy od nas.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 12:46   

henrykg napisał/a:
W życiu początek jest jasny

Heniu a znasz to "najgorszy początek a później to już się jakoś toczy"
henrykg napisał/a:
W życiu początek jest jasny rodzimy się a koniec jest różny

początki też mają swoje uroki
"gdy się rodzimy płaczemy
gdy umieramy płaczą inni"
chciałeś z pewnością powiedzieć,że to co ma początek musi mieć i koniec-a cała reszta się toczy pomiędzy
na niektóre rzeczy nie mamy wpływów--a się siłujemy
a nie które możemy zmienić --a się nie chce spróbować
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 13:22   

Klara napisał/a:
tylko jeżeli trafia w kogoś uzależnionego i trzyma go czas jakiś, to chyba jest to powód do niepokoju


rozumiem ,ze to forum jest "alkoholowe" z idei.......ale staram sie zyc normalnie-na ile to mozliwe. dlatego niepokoj odczuwam, gdy jestem niespokojny, strach, gdy sie boje............i nie lacze kazdej tej sytuacji z ewentualnoscia zapicia.
\to zbyt proste.

kiedys pewien facio na mityngu-opowiedzial jak zapil po 8 latach.dokladnie wtedy gdy uznal ,ze osiagnal stan harmonii-rownowagi.gdy jego zycie stalo sie przewidywalne, spokojne, syte /materialnie i duchowo/..........uwierzyl naiwnie ,ze alkohol teraz mu nie jest wrogiem.
zatem wniosek plynie taki:
alkohol jest dla alkoholika zagrozeniem zawsze
podczas kleski, zwyciestwa i podczas konsumowania szczescia z pogoda ducha na twarzy :D ...........myk, myk myk do sklepu po flaszke :D

zapomnialem dodac.........wypic moge zawsze.
ale osobiscie nauczylem sie nie pic............na zlosc babci
Ostatnio zmieniony przez wolf Nie 26 Kwi, 2009 13:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 13:26   

Jacek napisał/a:
później to już się jakoś


nie cerpie/bez osobistej sugestii Jacek /............pojecia - <jakos>
wprost nienawidze tego slowa:
od dziecka je slyszalem w roznych konfiguracjach:
jakos to bedzie:

jak w piosence z pana tadeusza o powstaniu na litwie :
".........my z synowcem na przedzie i jakos to bedzie ...........itd etc "

no i bylo.............moskwa, zima i kopa w du'pe na 100 lat :D
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 15:11   

Wiadomo ze na cos trzeba umrzec ( ale zem Ameryke odkryla :lol: ), ale rownioez powszechnie wiadomym faktem jest wiedza na temat czynnikow ewidentnie szkodzacych zdrowiu, typu palenie czy picie, nie trzeba tu zadnej filozofii dorabiac bo statystyki szpiatlne mowia same za siebie, poza tym wystarczy wokol sie rozejrzec i zauwazy sie jak wiele osob przyspiesza swoja smierc przez picie czy palenie. Pewnie ze bym umarla tak czy tak, ale bardzo prawdopodobnym jest fakt ze zylabym przynajmnije o 1o lat dluzej gdybym np nie palila. To troche tak jak z jazda samochodem, skoro i tak i tak musimy umrzec to czemu nie rozpedzac sie tyle ile fabryka dala? Przeicez to wcale nie znaczy ze na pewno umrze sie w wypadku samochodowym, ale prawdopodobienstwo takiego zdarzenia wzrasta wielokrotnie.
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 15:34   

wolf napisał/a:
.pojecia - <jakos>

w porządku-jeśli chodzi o słowo,bo można zastąpić innym
ale z pewnością nie twierdzisz że na wszystko masz wpływ
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 16:22   

Jacek napisał/a:
ale z pewnością nie twierdzisz że na wszystko masz wpływ


za pana boga sie nie uwazam,za idiote tez nie
ale i bylejakosci nie lubie zbytnio........zalatuje mi tandeta i lenistwem, nie mowiac juz o wierze w cuda , ktore zrobia cos za nas same z siebie :wysmiewacz:

amen
 
     
wolf 
(konto nieaktywne)

Pomógł: 10 razy
Dołączył: 13 Paź 2008
Posty: 1208
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 16:24   

Ate..............rozmowa wlasciwie dotyczyla motywacji.
przynajmniej na poczatku
bo potem jak zwykle zboczyla na odkrywcze amerykanskie brzegi
 
     
henrykg 
Małomówny



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 26 Kwi, 2009 22:49   

To może tej Ameryki nie odkrywajmy po raz.... A waląć w kalendarz każdy musi . Jedni o czasie a inni przed czasem . Tak czy owak ludzie maja zdolność do samozagłady .
Przypominam że jest wiosna slonko świeci ptaszki śpiewaja itd... więc cieszmy się trzeźwym życiem i tym co ono daje :radocha:
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2009 17:47   

a dzisiaj pogoda jakas taka inna, cisnienie spadło.
takie ciężkie nogi mam i ogólnie zmęczony sie czuje, łydy jakby opuchniete.
pisze tu o tym bo spotkałem dwoje alkloholików, trzeźwych aktualnie i od słowa do słowa wyszło że mają podobne dzis objawy.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2009 18:28   

mi głowa pęka po kawie trochę przeszło ale ćmi cały dzień no i jakaś pesyistyczna jestem.
a propo czy miał ktoś z was wysoki czynnik ALAT?
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
Jagna 
Gaduła


Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 09 Paź 2008
Posty: 932
Wysłany: Pon 27 Kwi, 2009 18:41   

sabatka napisał/a:
mi głowa pęka po kawie trochę przeszło ale ćmi cały dzień no i jakaś pesyistyczna jestem.
a propo czy miał ktoś z was wysoki czynnik ALAT?


Na szczeście nie miałam, ale często sprawdzałam gdy piłam.
To wskaznik prawidłowej pracy watroby, oraz Aspat i Alat podwyższone moga wskazywac na swiezy zawał.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11