Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasza kuchnia malutka
Autor Wiadomość
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:00   

A więc
po pierwsze - u nas ja gotuję.
po drugie - kuchnia jest dokładnie taka jak ja i moja żona chcieliśmy
po trzecie - symetria jest dokładnie taka jak być powinna
po czwarta - Gaja nigdy nie bądź przesadnie skromna - projekt jest idealny - obydwoje zainteresowanych Ci o tym powiedziało.

Gdyby Esa chciała kuchnię ,gadałaby z Gają, dała jej pomysły - Gaja zrobiłaby pod Esę.
Podobnie byłoby z Szymonem i zapewne również z Gonzę.
Niestety akurat w tym momencie to Jonesy i jego żona chcieli taką a nie inną kuchnię, z piekarnikiem obok lodówki i zmywarką w wyspie na przeciw zlewu. Kuchnia ta jest wizualizacją ich marzeń a Gaja jest geniuszką.

Koniec i kropka :)
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:04   

Jonesy napisał/a:
Gdyby Esa chciała kuchnię


ależ ja nie powiedziałam że projekt Gaji mi sie nie podoba, przeciwnie - podoba się i to bardzo. :)
Tylko podzieliłam się swoim doświadczeniem, z którego jestem ogromnie zadowolona,
czy z niego skorzystasz, Twoja rzecz.
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Krzysztof 41 
Gaduła
krzysztof



Pomógł: 49 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 814
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:06   

Jonesy napisał/a:
Kuchnia ta jest wizualizacją ich marzeń a Gaja jest geniuszką.

No i tak ma być :mgreen: i tak jest nic dodać nic ująć :okok:
_________________
Dziś dam radę wreszcie wstać,dzisiaj wreszcie ruszę w świat,własną ścieżką, jeszcze nie znaną,
zobaczyć chce co jest za ścianą.
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:06   

A to ja nie wiedziałam, że należało tylko chwalić :uoee:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:09   

esaneta napisał/a:
Jonesy napisał/a:
Gdyby Esa chciała kuchnię


ależ ja nie powiedziałam że projekt Gaji mi sie nie podoba


a ja to żem bronił piekarnika w lodówce :]
a kuchnia jest *j**** ;)
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:17   

Tajga napisał/a:
Też spłukuję talerze, z powodu takiego jaki podała OSSA.
Zwłaszcza jak jest to pierwszy talerz wkładany do pustej zmywarki, zabrudzony np.sosem ;)

chyba wiem - ostatnio gotuję właściwie "bezsosowo" (dieta :zmeczony: ), nawet makarony jadamy rzadziej - to właściwie nie ma co zasychać... :wysmiewacz:
Inna sprawa, że moja zmywarka jest genialna... rodzice mają "prawie" nową i co chwila wzywają fachowców... ale nie mam złudzeń... lada moment czeka mnie też wymiana... i pewnie remont kuchni.. ale na razie kasy brak... ale może za jakiś czas się i do Gaji wtedy zgłoszę :) Kuchnię działkową powoli rewitalizuję ale to tak w miarę najtańszym kosztem...
_________________

 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:25   

W zeszłym roku robiłam sobie całkiem nową kuchnię. Wszystko wyjechało
na śmietnik, spełniłam swoje marzenie.
Jak bym potrafiła, to też bym wstawiła "swoją kuchnię maleńką" :mysli:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
Gaja 
Towarzyski



Wiek: 49
Dołączyła: 23 Mar 2012
Posty: 415
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:30   

Tak mnie Jonesy wziął z zaskoczenia ergr

Dziwne uczucie być poddanym takiej publicznej ocenie.

Kuchnia nie jest duża, nie można tam poszaleć wstawiając mnóstwo symetrycznych szafek typu cztery u góry, cztery na dole. Stąd dodatkowe a może nawet główne miejsce pracy jest na półwyspie. Duży, wygodny blat, przy którym można usiąść, przygotować sobie śniadanie i posiedzieć z osobą gotującą akurat obiad. Zamiast symetrii czasami trzeba postawić na ergonomię. Po co mnożyć szafki wstawiając powiedzmy 30 z drzwiczkami otwieranymi na lewo, szuflady 60 do wstawienia płyty i cargo 15 skoro można wstawić wygodne szuflady o szerokości 100. I tak jest idealny ciąg a więc przechowywanie gdzie wystawiamy produkty na blat na wyspie, przygotowywanie posiłku (chyba wygodnie będzie na półwyspie właśnie albo cały narożnik jest wolny, gotowanie i zmywanie. Aby było idealnie powinno być więcej miejsca pomiędzy kuchenką a zlewozmywakiem, ale tu jakby brakuje trochę kuchni ;)
_________________
Śmiejcie się nie czekając, aż będziecie szczęśliwi, inaczej bowiem umrzecie, nie roześmiawszy się ani razu. /Pierre La Mure/
 
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:38   

Gaja, i tak jestes geniuszem :brawo: trochę wiary w siebie bez niepotrzebnej skromnosci :]
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 19:38   

Tajga napisał/a:
..źle bym się czuła w kuchni gdzie by nie było symetrii,

Chyba do swojej Cię nie zaproszę, bo u mnie jedyną symetrią w kuchni jest asymetria :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
OSSA 
Upierdliwiec


Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 20 Wrz 2011
Posty: 2272
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 20:06   

Gaja napisał/a:
by było idealnie powinno być więcej miejsca pomiędzy kuchenką a zlewozmywakiem, ale tu jakby brakuje trochę kuchni


Gaja przecież najważniejsze by klient był zadowolony, a Jonesy i jego żona jest :brawo: :brawo:
 
     
Tajga 
(konto nieaktywne)


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 1585
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 20:12   

pterodaktyll napisał/a:
Chyba do swojej Cię nie zaproszę, bo u mnie jedyną symetrią w kuchni jest asymetria :bezradny:



Gości to w pokoju się gości :jezor:
_________________
Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 21 Cze, 2012 20:36   

Tajga napisał/a:
Gości to w pokoju się gości

W pokoju jeszcze większa niesymetryczność :szok:
_________________
:ptero:
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Czw 27 Cze, 2013 12:11   



Tak właśnie doprowadza się marzenia do końca!!!
Jesteśmy z Basią w stałym kontakcie, a cierpliwości ma niesamowicie dużo!!!
Mamy wszystko dokładnie tak jak chcieliśmy!
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pią 28 Cze, 2013 14:36   

podoba mi się zlew pod oknem
lodówka dwuczęściowa? :roll:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,64 sekundy. Zapytań do SQL: 11