|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
bezsilność |
Autor |
Wiadomość |
green
Małomówny
Dołączyła: 21 Lip 2012 Posty: 11 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 09:36 bezsilność
|
|
|
Witam, w moim słowniku jeszcze kilka lat temu słowo to nie istniało. Prawdę mówiąc poznałam je dopiero na terapii i jego moc...
Przenoszę się tu, ponieważ u mnie historia z moim ex znów się powtarza. Związek dawno zakończony, nadzieja umarła. Pije, chyba ćpa. Nie wiem. Co kilka dni jest na mnie "szturm". Non stop telefony, smsy (błagalne o spotkanie lub rozmowę). Przechodziłam to tysiące razy.
Zawsze ulegałam, tzn. do czasu.Teraz kompletnie nie reaguje.
Po co w sumie to wszystko piszę? Po co, żebyście kobietki i faceci, wiedzieli, że można się odciąć.
Pozostał mi jedynie żal. Żal człowieka, ale pracuję nad tym, by pogodzić się z tym, że nie mam absolutnie wpływu na jego życie.
Miłego dnia! |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 10:12
|
|
|
green napisał/a: | bezsilność (...) w moim słowniku jeszcze kilka lat temu słowo to nie istniało. |
Tak, tak
Ja się nawet szczyciłam tym, że jestem silna, że sobie ze wszystkim radzę, a nawet (!!!) w końcu doprowadzę do tego, że ten facet przestanie pić. Tylko muszę wymyślić jakiś skuteczny sposób.
Na pewno jest gdzieś taki sposób, na pewno jest.... - tak sobie dywagowałam
green napisał/a: | żebyście kobietki i faceci, wiedzieli, że można się odciąć |
Potwierdzam |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 10:31
|
|
|
Klara napisał/a: | Potwierdzam |
Ja też. |
|
|
|
|
kahape
Towarzyski koalka
Pomogła: 10 razy Wiek: 66 Dołączyła: 13 Lis 2009 Posty: 369
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 11:27
|
|
|
Klara napisał/a: | Ja się nawet szczyciłam tym, że jestem silna, że sobie ze wszystkim radzę, a nawet (!!!) w końcu doprowadzę do tego, że ten facet przestanie pić. Tylko muszę wymyślić jakiś skuteczny sposób.
Na pewno jest gdzieś taki sposób, na pewno jest.... - tak sobie dywagowałam | a ja nawet myślałam, że jak znajdę taki sposób to on będzie mnie kochał za to do końca świata i jeden dzień dłużej.
"Bezsilność" (wobec drugiej osoby) - to takie proste słowo a jakże trudno je w sobie odnaleźć. Ale potwierdzam- da się.
pozdr |
_________________ "Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 11:31
|
|
|
A ja nawet nie pamietam czy myślałam, że ja mam na to sposób. nieeee, no imałam sie różnych metod, ale tak do koca to chyba nie wierzyłam, ze to coś pomoże. Wiedziałam, że ten sposób jest w nim i jeżeli będzie chciał go użyć to użyje a jeżeli nie to nie. No i nie użył.
Ja miałam dobrych, doświadczonych nauczycieli. Radzili nie kopać sie z koniem. No, troche musiałam się pokopać bo nie uwierzyłabym jakby nie bolało. |
Ostatnio zmieniony przez olga Pon 23 Lip, 2012 11:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 12:09
|
|
|
olga411 napisał/a: | Ja miałam dobrych, doświadczonych nauczycieli. |
No widzisz... a ja - z jednej strony - oprócz tej swojej pewności, że sobie poradzę, bo przecież kto jak kto, ale ja nie dam rady????? ; miałam jeszcze z różnych stron informacje, że on jest sympatyczny i uczynny i ach i och, tylko ja z nim NIE UMIEM POSTĘPOWAĆ
Moje myślenie więc przypominało to, o ogonie - "skoro tyle osób ci mówi, że go masz, to się przynajmniej obejrzyj". Tak więc tym bardziej uwierzyłam, że mam gdzieś ten sposób i go na okrągło w sobie szukałam, zamiast odpuścić |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 12:55
|
|
|
Nigdy nie przyszło mi do głowy, ze on pije bo ja jestem nie w porządku. Nigdy nie pomyslałam, że to ja mam cos w sobie zmienić żeby on przestał. W nim widziałam problem a nie w sobie, dlatego pewniee miałam świadomość, ze niewiele mogę. Po 15 latach wspólnnego życia wiedziałam, że go nie zmienię i wiedziałam, że nie przestanie w imię miłości do mnie bo przez ten czas coś się z ta miłościa stało (utonęła w butelce, to sobie uświadomiłam z czasem) |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 13:05
|
|
|
green napisał/a: | Po co w sumie to wszystko piszę? Po co, żebyście kobietki i faceci, wiedzieli, że można się odciąć.
Pozostał mi jedynie żal. Żal człowieka, ale pracuję nad tym, by pogodzić się z tym, że nie mam absolutnie wpływu na jego życie. |
ja również potwierdzam że to znakomity i skuteczny odruch działania
ja to przedstawiam od tej drugiej strony gdyż jestem - może tak
mam na imię Jacek,jestem alkoholikiem
dopuki moja żona próbowała wszystkiego aby mnie pomóc - prośbą czy groźbą
nie przynosiło żadnych rezultatów,ja wciąż swoje,a Ona w stan cierpienia wgłębiała się coraz bardziej
aż któregoś dnia zabrakło jej sił i zrozumiała że nie ma wpływu na moje życie
odseparowała się,odeszła zabierając dzieci
i to jej pomogło,zajęła się sobą
a nie wiedząc że ten zwlekany odruch działania,zajęcia się sobą,właśnie rozwiązał sprawę
bo w moim przypadku,dał mnie "kopa" takiego wstrząsa,który mnie pozwolił zauważyć ze coś cennego tracę po przez picie alkoholu
dziś po dwuletniej separacji jesteśmy razem ,a ja ciągle pielęgnuję swoją trzeźwość
i nie zapominam że mam kochającą żonę |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Pon 23 Lip, 2012 18:49
|
|
|
Klara napisał/a: | Ja się nawet szczyciłam tym, że jestem silna, że sobie ze wszystkim radzę, a nawet (!!!) w końcu doprowadzę do tego, że ten facet przestanie pić. Tylko muszę wymyślić jakiś skuteczny sposób.
Na pewno jest gdzieś taki sposób, na pewno jest.... - tak sobie dywagowałam green napisał/a:
żebyście kobietki i faceci, wiedzieli, że można się odciąć
Potwierdzam |
Dokładnie jak ja i też potwierdzam- da się |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
green
Małomówny
Dołączyła: 21 Lip 2012 Posty: 11 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 18:36
|
|
|
Ciężko mi...wszystko jest tak świeże. Czy przyjdzie jego opamiętanie? kilka dni temu skończył ciąg, znów "szturm", musiałam wyłączyć telefon. Błagania w smsach o chwile rozmowy. Byłam nieugięta, odpisałam, że chcę spokoju i mam już wszystkiego dość. Wieczorem musiałam zajrzeć do klubu, serce krajało mi się na myśl o tym, co musi się z nim dziać, co się będzie najprawdopodobniej dziać...? To takie chore. Telefon milczy od dwóch dnia, a ja się niepokoję. Dobrze, że mam Was i Klub |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 18:43
|
|
|
green napisał/a: | serce krajało mi się na myśl o tym, co musi się z nim dziać, co się będzie najprawdopodobniej dziać...? |
Green, to co zacytowałam oznacza, że jesteś od niego oddzielona fizycznie, a psychicznie jesteś z nim nadal silnie związana.
Chodzi o to, żebyś całkowicie zerwała z nim kontakt (nawet esemesowy), żebyś przestała tracić energię na zastanawianie się nad tym, co on robi, lub czego nie robi i czy się opamięta.
Po prostu będzie, co ma być. TY NIE MASZ NA TO ŻADNEGO WPŁYWU. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
green
Małomówny
Dołączyła: 21 Lip 2012 Posty: 11 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 18:48
|
|
|
OJ jak bardzo dziękuję Ci za te słowa. Ogólnie jestem nastawiana na takie działanie, tzn jego brak w stosunku co do jego osoby. Ale widzę, że dopadają mnie jakby takie "chwile słabości" kiedy rzeczywiście myślę i martwię się. Bardzo mnie zmanipulował swego czasu i karmił szczegółami jak to ciężko jest mu na zejściu (w grę wchodzą także narkotyki), byłam manipulowana także samobójstwem. A prawda jest taka, że pewnie dobrze się teraz bawi. dziękuje Ci Klaro |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 18:53
|
|
|
green napisał/a: | A prawda jest taka, że pewnie dobrze się teraz bawi. |
Dokładnie tak o ile pamiętam swoje wyskoki w tej materii............nie masz kompletnie żadnego wpływu na to co zrobi. |
_________________ |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 18:58
|
|
|
green napisał/a: | pewnie dobrze się teraz bawi |
...a jeśli nawet teraz cierpi, to pamiętaj, że dzieje się to wyłącznie na jego życzenie i tylko on może to zmienić.
Trzymaj się, choć czasem jest to trudne |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
wlod
Towarzyski wlod AA
Pomógł: 3 razy Wiek: 71 Dołączył: 04 Maj 2012 Posty: 169 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Wto 24 Lip, 2012 19:15 Doswiadczenie
|
|
|
Co napisze jest zapewne nie po myśli Twojego meza ,ale potwierdzam ze winnas zamknąc dostęp do siebie i nawet jak przestanie pic dac mu polroczna lub nawet roczna kwarantanne bo inaczej nie przestanie pić znam to bo jestem alkoholikiem i troche juz nie piję.Pozdrawiam
Nie pije dzisiaj |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|