Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: pietruszka
Wto 25 Wrz, 2012 00:19
Nadzieja we mnie umarla...
Autor Wiadomość
wiki 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączyła: 26 Sie 2012
Posty: 39
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:21   Nadzieja we mnie umarla...

Witam Was...chyba wlasciwie nie musze opisywac mojej historii-pelno tu takich.kiedy pierwszy raz uderzyl mnie bylam w szoku...pijany byl wytlumaczylam sobie...pozniej znow niepotrzebnie odezwalam sie jak byl wypity...nastepnym razem zabralam mu kluczyki od auta zeby po pijaku nie jechal...wtedy porzadnie oberwalam... udalo mi sie wymknac do kolezanki.ona wezwala policje bo balam sie wrocic do domu chociaz ubrania zabrac.chcieli mnie zawiezc do szpitala zrobic obdukcje ale ja nie uparlam sie ze odejde.pare dni nie mieszkalam w domu.zaczal wydzwaniac ze bezemnie nie wytrzezwieje.wrocilam...ja matka boska od alkoholikow...nastepnym razem spakowalam sie i postanowilam odejsc tym razem na dobre.poszedl sie wieszac zadzwopnilam na pogotowie.przyjechala policja-zaczeli nas godzic i zostawili mnie z nim na kacu.detoks i mala sciema ze w kroplowkach nie moze pic dwa lata.i bylo fajnie zaszlam w ciaze.miesiac przed porodem pil-tym razem mnie nie uderzyl tylko mnie pchnal i wysyczal-gdybys nie byla w ciazy to bym Ci pokazal.....on skonczyl pic a ja wyladowalam w szpitalu....urodzilam synka...trzy tygodnie po narodzinach znow bania.poszlam do przychodni odwykowej po rade bo mi rece opadly...tam mnie terapeuta nabuntowal ze mam dzwonic na policje i chodzic na terapie dla osob wspoluzaleznionych.kiedy dostalam w pysk....tylko to szybciutko zeszlam i zadzwonilam po policje....pozniej juz tylko odgrazal sie.bal sie ze znow zadzwonie.zalozylam mu nk.chcialam sie rozstac-ale on blagal prosil plakal...postawilam warunek.abstynencja i terapia odwykowa...chodzil 3m-ce pozniej przestal ale nie pil.To niestety nie skutkowalo niczym nie bil ale byl agresywny w slowach...awanturowal sie o nic byl wulgarny...ja chodze na swoja terapie(na terapii dowiedzialam sie ze mama stosowala wobec mnie przemoc).juz nieboje sie tak bardzo ale kiedy nawrzeszczal ze mi w***li w kly to nogi podemna sie ugiely.Rano wyszedl i jeszcze go nie ma.dzwonilam na policje czy moge go nie wpuscic jak bedzie pijany to mi gosc powiedzial ze jak nie bedzie awanturowal sie to musze go wpuscic bo jest zameldowany...a co bedzie jak bedzie grzeczny a w domu przestanie? moge nie zdazyc zadzwonic...mysle ze pije....niechce tak zyc ciagle mam nadzieje ze mu przejdzie bo przeciez pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha...i wiem ze oszukuje sama siebie.poczytalam o przemocy w rodzinie i placze z bezsilnosci bo chyba nadzieja we mnie umarla...
Ostatnio zmieniony przez Klara Śro 29 Sie, 2012 19:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:24   

Czesc Wiki
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:30   

wiki napisał/a:
pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha..


najdroższa, niestety się mylisz.
sam jestem alkoholikiem, szymkiem, cześć :)

ja przestałem pić kilka miesięcy po tym, jak odeszła żona.
teraz mogę napisać, ze chwalę sobie jej decyzję.

chodzisz na terapię czy tylko słyszałaś o niej?
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:31   

wiki napisał/a:
dzwonilam na policje czy moge go nie wpuscic jak bedzie pijany to mi gosc powiedzial ze jak nie bedzie awanturowal sie to musze go wpuscic bo jest zameldowany

nie ma racji policaj
jeśli czujesz się zagrozona a przecież się czujesz
masz prawo go nie wpuścić.

no i witaj oczywiscie
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:32   

wiki napisał/a:
bezemnie nie wytrzezwieje.wrocilam...ja matka boska od alkoholikow.

u nas mówią "pi***olona matka Teresa" .....Witaj :)
_________________
:ptero:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:34   

wiki napisał/a:
przeciez pomiedzy awanturami jest zloty chlopak i tak mnie kocha...


Jasne. Kiedy pada deszcz, to miedzy kroplami jest sucho.
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:34   

Witaj Wiki :)

Tu są wypisane Twoje prawa: http://komudzwonia.pl/vie...p=365554#365554
I w ogóle tu: http://www.komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026 jest większość wiadomości, które powinnaś uzyskać na wstępie.

P.S. Twój problem za umieszczę w oddzielnym wątku o tytule: "Ja, Matka Boska od alkoholików"
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
wiki 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączyła: 26 Sie 2012
Posty: 39
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:38   

Chodze na terapie...slucham i pracuje nad soba...ale uczciwie musze przyznac fajnie mi szlo bo on nie pil i chodzil na terapie...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:42   

wiki napisał/a:
uczciwie musze przyznac fajnie mi szlo bo on nie pil i chodzil na terapie

Czy Ty chodzisz na terapię, czy jeszcze korzystasz z tego, co mówi terapeuta i czy w ogóle ktoś Ci powiedział, że Twoje życie powinno być oddzielone od tego, co robi, lub czego nie robi alkoholik?
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
wiki 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączyła: 26 Sie 2012
Posty: 39
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 21:52   

Od kiedy zaczelam chodzic na terapie zmienila sie jakosc mojego zycia.zam fakt ze zalozylam mu niebieska karte- kiedys nie odwazylabym sie...i to ze chodzilam na terapie pomimo niezadowolenia polowka...z soba tez niezle doszlam do ladu.Bynajmniej wiem czego w zyciu niechce-moze jeszcze nie wiem do konca jaki mam pomysl na zycie.Natomiast nie mam zgody na alkohol przemoc i strach.Trudno jeszcze tak ludzilam sie ze jednak zmieni sie....ze dalam mu dom jakiego nie mial....
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 22:18   

wiki napisał/a:
dalam mu dom jakiego nie mial....


szlachetne zdrowie, ten tylko sie dowie, kto je stracił

albo i się nie do wie :uoee:
 
     
JaKaJA 
Trajkotka
Niespodzianka!-ja czuję!! ;)



Pomogła: 53 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 1650
Skąd: Moje miasto
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 22:25   

witaj na forum :)
MASZ PRAWO NIE WPUŚCIĆ GO DO DOMU ZAWSZE KIEDY CZUJESZ SIĘ ZAGROZONA! pamiętaj o tym i tak rozmawiaj z policja,grozi Ci,że cię pobije,zabije itd. nie daj im "godzić was" Mów: " Boję się o swoje i dziecka życie i zdrowie" ,na to muszą zareagowac.
Aga-alkoholiczka
_________________
Cała jestem z miłości :)
 
     
wiki 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączyła: 26 Sie 2012
Posty: 39
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 22:26   

jakby to powiedziec...ja mam dalej dom :figielek:

jak zalozylam polowkowi niebieska karte dostalam nr interwencyjny w sutuacjach kryzysowych,Babeczka mi powiedziala ze to ze jest zameldowany jest niczym i mam go nie wpuszczac.wiec sobie zamknelam drzwi :P a jak bedzie bidulek plakal ze go nie wpuszczam to niech sam dzwoni na 997 :wysmiewacz:

Wiecie co ulge poczulam :)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 22:27   

Wiki, możesz nie wpuszczać jeśli się boisz...
Tym bardziej, że zgłaszałaś wcześniej, założyłaś mu kartę...
Teraz meldunek do niczego nie upoważnia,Ty masz prawo do spokoju! Nie możesz się bać!
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
wiki 
Małomówny


Wiek: 48
Dołączyła: 26 Sie 2012
Posty: 39
Wysłany: Nie 26 Sie, 2012 22:33   

Fajnie ze jestescie :kwiatek: uhh dodajecie mi otuchy bo troche spekana jestem :bezradny:
tyle miesiecy terapii a ja nakrecilam sie... ale juz jest oki
Tak sobie jeszcze chyba furtke zostawilam ze cos z tego bedzie...a zycie jest takie ulotne...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13