Witam ! |
Autor |
Wiadomość |
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012 09:45
|
|
|
Jak narazie to odkrycia są takie że ja naprawde robiłam prawie wszystko dla niego nic dla siebie , pomagałam mu pic najlepiej jak tylko mogłam . Kontrolowałam go na każdym kroku niszcząc przy tym swoje zdrowie , ucze się teraz żyć spokojnie i co dziwne dla mnie naprawde można |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012 17:04
|
|
|
No to już pierwsze kroczki za Tobą. Choć na początku gorzkie bywają te odkrycia, że lwią cześć odpowiedzialności za marnej jakości życie ponosi się samej, ale... jest też druga strona medalu... to oznacza również, że duży wpływ na to, jak się czuję jest w moich rękach. Byleby nabrać siły i już bez złudzeń zabrać się do roboty nad sobą.
niunia napisał/a: | ucze się teraz żyć spokojnie i co dziwne dla mnie naprawde można |
Można, można, choć na początku było to dla mnie dziwne... I czasem brakowało adrenalinki... Widać organizm też musi się na nowo (albo w ogóle) przyzwyczaić się do stanu spokojności.
Pogody duszka, niuniu i zdaj czasem relację jak Ci idzie |
_________________
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012 17:09
|
|
|
Hej Niunia ...tak troszkę mi zmartwiło jak napisałaś ,że Twój mąż wyjechał i od niego odpoczywasz ...ileż to razy ja w swojej naiwności po jego próbach i dłuższych wyjazdach wierzyłam z całego serca ,że teraz to już będzie lepiej ...ile razy to bolało ...rozczarowanie było okropne ,że po powrocie "karuzela nadal się kręciła?"...do następnego razu niestety ...słońce życzę Ci byś tak na prawdę zaczęła żyć swoim życiem ...byś zaczęła tak naprawdę dbać o siebie i o dzieci ....z doświadczenia wiem,że nie jest to łatwe i musi troszkę czasu upłynąc by zrozumieć wiele spraw ale na pewno dziś już wiem ,że najważniejsze jest trzymać się obranej drogi i konsekwentnie do niej dążyć ...ps...nie podarmo zaznaczyłam słowo konsekwencja |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2012 18:37
|
|
|
milutka napisał/a: | .tak troszkę mi zmartwiło jak napisałaś ,że Twój mąż wyjechał i od niego odpoczywasz |
zdaję sobie sprawe z tego ale jakoś dziwnie jestem spokojna jak zapije to poprostu będę musiała się nauczyć sama żyć bez niego bo z nim mogę żyć ale tylko z trzeźwym. A wyjechał bo musiał nawet cały czas jak dzwoni to mówi że tęskni za terapią myśle że raczej mówi prawdę.
Dziękuję że mnie wspieracie , wiem że dużo się jeszcze muszę nauczyć ale najważniejsze że ja tego chcę
Właśnie wróciłam z terapii i jest mi dobrze , jakbym zrzuciła z siebie jakiś ciężar - tak mi lekko na duszy |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:17
|
|
|
Witajcie! Mam pytanko , bo chcę kupić w prezecie mojemu mężowi książke która by mu pomogła w trzeżwieniu tylko nie znam żadnego tytułu a coś nie umiem szukać w necie, on mi kupił koniec współuzależnienia więc też bym mu coś chciała kupić tylko nie wiem co ... prosze napiszcze mi kilka tytułów . |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:19
|
|
|
Całe mnóstwo tu jest...
http://aa.org.pl/main/vie...p?categories=46
Według mnie warto codzienne refleksje... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:24
|
|
|
Dziękuje bardzo już wiem gdzie szukać! jeszcze raz serdeczne dzięki! |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 11 Wrz, 2012 21:28
|
|
|
Jeżeli zdecydujesz się na codzienne refleksje, warto kupić w twardej oprawie, te w miękkiej szybko się zużywają od codziennych refleksji...
Kupisz na mityngu AA, lub tam Ci powiedzą gdzie kupić... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
Ostatnio zmieniony przez staaw Wto 11 Wrz, 2012 21:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 25 Wrz, 2012 17:52
|
|
|
Witam wszystkich serdecznie , u mnie powoli do przodu dni mijają coraz szybciej dużo obowiązków że czasami brak czasu nawet żeby na forum zajrzeć ... Ale jeszcze troche i będe miała więcej czasu żeby tu zaglądać ... pozdrowienia! |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:39
|
|
|
Jeszcze zanim zaczełam chodzić na terapie miała miejsce dziwna sytuacja : pobiłałam męża, naubliżałam mu ile wlezie i wcale mi nie ulżyło wręcz przeciwnie i było mi z tym źle aż do nie dawna dowiedziałam sie ze prawdopodobnie pękło u mnie zaprzeczenie i tak zareagowałam na prawde jaka do mnie dotarła...I tak się zastanawiam czy to jest normalne czy raczej coś ze mną nie tak? |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:43
|
|
|
niunia napisał/a: | zastanawiam czy to jest normalne czy raczej coś ze mną nie tak? |
to, że pobiłaś czy to, że dotarła prawda?
Agresją jest przejawem bezradności. Też tak robiłam
A to, ze dotarła prawda to bardzo dobrze, możesz zając się sobą i swoim zdrowieniem. |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:44
|
|
|
Ja się bałam podnieść rękę, bo mój mąż jest silny, ale miałam ochotę mu przylać wielokrotnie... |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:52
|
|
|
olga411 napisał/a: | to, że pobiłaś czy to, że dotarła prawda? | raczej to że pobiłam zazwyczaj unikałam rozwiązywania problemów w taki sposób a tu taki wyskok . |
|
|
|
|
niunia
Małomówny niunia
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sie 2012 Posty: 47
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:55
|
|
|
Ja raczej się nie boje i to też jest złe bo nie umiem okreslic realnego zagrożenia i może dlatego zawsze unikam rekoczynow ... kurcze ale mnie to męczyło i chyba nadal troche męczy ... |
|
|
|
|
olga
Uzależniony od netu
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 01 Wrz 2011 Posty: 4353 Skąd: Hagen
|
Wysłany: Wto 09 Paź, 2012 09:56
|
|
|
niunia napisał/a: | zazwyczaj unikałam rozwiązywania problemów w taki sposób a tu taki wyskok . |
To jest akt desperacji. Nie ma się czego wstydzić. Ja wiedziałam, że jeżeli raz a dobrze nie rozwiążę tej sytuacji to może dojść do tragedii...... |
|
|
|
|
|