Otwarty przez: pietruszka Wto 25 Wrz, 2012 00:19 |
Nadzieja we mnie umarla... |
Autor |
Wiadomość |
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 19:53
|
|
|
wiki napisał/a: | Czulam sie wypluta |
zawsze mam takie odczucie, jak ktoś próbuje mną manipulować,
ostatnio w takiej sytuacji głośno powiedziałam co ja czuję i jak ręką odjęło
narazie, ta osoba, dała mi spokój |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
luana
Gaduła
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 16 Lis 2010 Posty: 509 Skąd: niemcy
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 19:58
|
|
|
czesc Wiki
wiem cos na temat falszywo milej tesciowej i kochajacej alkoholika matki.
taka jest moja.
od kad pamietam wtracla sie "delikatnie" w nasz zwiazek potem malzenstwo. Jemu mowila swoje , mi moje.
W wakacje delikatnie wtracila sie po raz ostatni. To co uslyszalam od niej , wytracilo mnie na kilka tygodni z normalnego funkcjonowania!
Nadodatek zamieszala tez miedzy mna i moim mezem. Rezultatem tej "delikatnosci" bylo, ze maz zerwal z nami kontakt przez kolejnych trzech miesiecy. Obiecal dziecia wakacje...
I na obietnicy pozostalo
(Lez rozzalonej corki pamietac bede jeszcze chyba w piekle.)
Tak wiec odsunelam sie tez od niej.
W urodziny dziecka zadzwonila, spytala czy sie gniewam?
Ja , alez skadze!!!!!
Powiedzialam krotko, stanowczo, ale spokojnie
Na temat meza z nia nie rozmawiam i tyle
pterodaktyll napisał/a: | szkoda Twojego zdrowia i nerwów |
wlasnie, ja sie juz nie denerwuje i jestem zdrowa |
_________________ nie rezygnuje z celu tylko dlatego, ze osiagniecie go wymaga czasu
czas i tak uplynie....
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:01
|
|
|
wiki napisał/a: | Ptero konkretnie mowisz |
Bo już nauczyłem się podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje. Jedną z cech współuzależnienia jest własnie lęk przed podejmowaniem ważnych decyzji ale to da się "przełamać". Po co czekać i dalej sobie pieprzyć życie? Szkoda go na taką szarpaninę...... |
_________________ |
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:03
|
|
|
Jo-asia napisał/a: | głośno powiedziałam co ja czuję i jak ręką odjęło |
Asertywnosc terapeuta mowi ze trzeba tego sie nauczyc i nabyc tej umiejetnosci
i probowalam gadac tak z tesciowa ale poprostu emocje mnie wziely i rozplakalam sie.A teraz wsciekam sie na siebie ze dalam sie wkrecic |
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:12
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | Jedną z cech współuzależnienia jest własnie lęk przed podejmowaniem ważnych decyzji ale to da się "przełamać". |
Dlugo zwlekalam z podjeciem decyzji-nawet zle mowie ja wogole nie bralam pod uwage scenariusza ze rozejdziemy sie-a juz napewno ze mu zamkne drzwi przed nosem
I bede bronic swojej suwerennosci przed tesciowa i jej matczynymi zapedami.Tylko mialam glupie poczucie niesprawiedliwpsci i udowodnienia jej ze bylam w stosunku do niego uczciwa
i wiecie jak to Wam pisze to widze bezsens calej sytuacji ona cos probuje za niego zalatwiac a ja sie nakrecilam niewiem co ja robie na tej terapii chyba spie przeciez omawialismy manipulacje z terapeuta.jaka jestem pokrecona |
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:32
|
|
|
Dziekuje Wam za rady i swoje spostrzezenia, ciagle mam drazniace uczucie ze kiedy dbam o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:36
|
|
|
wiki napisał/a: | ciagle mam drazniace uczucie ze kiedy dbam o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata. |
Po jakimś czasie to przechodzi......... |
_________________ |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:47
|
|
|
wiki napisał/a: | m o siebie,o swoj komfort psychiczny to czuje sie jak ostatnia szmata. | A to niby dla czego ? |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
esaneta
Moderator
Pomogła: 94 razy Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 3397
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 20:56
|
|
|
Wiki, jutro napiszę Ci jak to z moją tesciową bywało i jak ja ogarnęłam ten temat teraz Morfeusz mnie w objęcia wzywa |
_________________ I Love gołąbki Klarci.
|
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 21:09
|
|
|
Wiem Jras ze to glupie bo jezeli sama o siebie nie zadbam to niby kto?Egoizmu nikt mnie nie uczyl-w domu byl rygor i zawsze wymagano bu spelniac oczekiwania rodzicow-czasami te oczekiwania byly trudne do spelnienia-wiec zeby rodzicow zadowolic trzeba bylo sobie za przeproszeniem flaki proc.Efekt i tak byl rozny-mama zyla z alkoholikiem-dla"dobra dzieci"byla z nim(dzis mysle ze dla swojej wygody dostatnio jej sie zylo)ale z mina cierpietnicy znosila jego pijackie wybryki.mnie uczono ze mam byc czlowiekiem cichym i pokornymjak na kobiete przystalo.A teraz nagle mi odbilo i wolnosci mi sie zachcialo a przeciez on bidulek chory jest.Tesciowa oczekuje ze bede z Z no bo powinnam go zrozumiec,a ja nie mam ochoty spelniac oczekiwan ktore mnie krzywdza.a jednak rodzi sie mysl ze swinia jestem bo o sobie mysle.glupie nie? niby to widze a mysli takie pojawiaja sie.podalam Z do prokuratury o znecanie sia-zrobilam to troche ze strachu bo probowal sie do domu wlamac a jak zadzwonilam na policje to powiedzial ze mnie zabije.Jeje nikomu sie nie przyznalam ze zlozylam zawiadomienie-ale ja boje sie.mam sie stawic na policje zlozyc zeznania i jaka mysl sie pojawia w moim ptasim mozdzku? czy aby ja nie wzielam sobie za bardzo do serca rady babki z osrodka interwencji??! kfalifikuje sie do odstrzalu |
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Śro 26 Wrz, 2012 21:13
|
|
|
esaneta napisał/a: | Wiki, jutro napiszę Ci jak to z moją tesciową bywało i jak ja ogarnęłam ten temat teraz Morfeusz mnie w objęcia wzywa |
hehe to juz wiem dlaczego do mnie Morfeusz nie przychodzi pozdrow go |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2012 07:21
|
|
|
wiki napisał/a: | mam sie stawic na policje zlozyc zeznania i jaka mysl sie pojawia w moim ptasim mozdzku? czy aby ja nie wzielam sobie za bardzo do serca rady babki z osrodka interwencji??! |
Wiki! Nawet nie myśl o tym, żeby wycofywać oskarżenie!
BĄDŹ KONSEKWENTNA! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
KICAJKA
Trajkotka współuzależniona-stara al-anonka
Pomogła: 101 razy Wiek: 64 Dołączyła: 28 Wrz 2009 Posty: 1555 Skąd: śląskie
|
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2012 12:54
|
|
|
Najlepiej nic nie mówić i robić swoje -ja tak robiłam.
Podobne zarzuty słyszałam od rodziny mena,
mimo,że nim poznał mnie już był uzależniony i wiedzieli o tym.
Matka mojego mena po prostu bała się o syna,gdzie się podzieje,
bo u siebie go nie chciała widzieć,
mimo że tam był zameldowany na stałe.
Ja robiłam wszystko aby w moim domu był
w miarę spokój,a wszystkie ekscesy mena zgłaszałam na policję
i w Ośrodku Przeciwdziałania Alkoholizmowi
(kiedyś była taka instytucja i miał tam kartotekę wiele lat,
co jakiś czas był sprawdzany).
Dziś są inne procedury i masz też większe możliwości,
ale też i obowiązek zadbania o siebie.
A jego mamie nic do tego i nie musisz się tłumaczyć |
_________________ " Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
|
|
|
|
|
wiki
Małomówny
Wiek: 48 Dołączyła: 26 Sie 2012 Posty: 39
|
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2012 08:10
|
|
|
Dzien dobry Wam
Klara nie boj nic-oskarzenioa nie wycofam a to z tej prostej przyczyny ze zauwazylam za kazdym razem jak slucham innych ludzi to lepiej na tym wychodze troche to kiepsko brzmi jakbym jakas ulomna byla .Zaakceptowanie faktu ze jestem wspol i nie ufanie moim wyborom wychodzi mi na dobre.Fakt ze we lbie mam jeszcze balagan ale sprzatam sobie powoli-az bedzie porzadek.Wiesz KICAJKA mysle ze podobnie jest z moja tesciowa-Wczoraj jak dzwonila nie tlumaczylam sie, ani nie usprawiedliwialam.Zmienila taktyke uderzajac w ton ze moze on sobie sam poradzi ze menelem nie zostanie.jej ton juz nie byl oskarzajaco-rozkazujacy...obgadalam sprawe z moim terapeuta...i twierdzi ze ja dalej obwiniam sie za cala sytuacje i biore na siebie odpowiedzialnosc.kurcze ma chlopak racje |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2012 08:23
|
|
|
wiki napisał/a: | slucham innych ludzi to lepiej na tym wychodze troche to kiepsko brzmi |
nie słusznie to oceniasz
bo słuchasz swego głosu "rozsądku" |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|