wątek igły |
Autor |
Wiadomość |
igła
Towarzyski szukam siebie
Pomogła: 3 razy Wiek: 51 Dołączyła: 14 Lut 2012 Posty: 127 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 12 Paź, 2012 19:31
|
|
|
Wydaje mi się, że burza zaczyna przycichać. Czuję się coraz spokojniejsza, zaczynam mówić się o tym, co czuję, a nie pluć jadem. Odsłaniam się, w miarę tego jak sobie układam w głowie.
Jeżeli chodzi o rozdzielność to jesteśmy na etapie odroczenia na co najmniej trzy miesiące. W zależności od tego co przez te trzy miesiące się będzie działo w naszym małżeństwie. Jak się to potoczy. Bo teraz mieliśmy dużą dawkę nieciekawych sytuacji. Myślę, że dwa razy wypił, choć za rękę go nie złapałam, a i też próbuje mnie zmanipulować. Może manipulacja to niedobre słowo. On postępuje tak jak zawsze ze mną postępował i ciągle jeszcze ma mętlik, bo widzi, że nastąpiła zmiana, że jest inaczej.
Ja też widzę w sobie dużą różnicę, w moich reakcjach na rzeczywistość, w tym co mówię i co myślę. Ja na pewno idę ku dobremu. Jak będzie z nami, to się okaże, bo zależy to też od niego. |
_________________
|
|
|
|
|
ARTURO
Małomówny uzależniony C2H6O
Wiek: 57 Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 61
|
Wysłany: Sob 13 Paź, 2012 05:59
|
|
|
Witaj Igiełka !
Wybraliśmy się z żoną na film - ,, Dwoje do poprawki '' warto było - jest miedzy nami dobrze ale po filmie chyba jakoś lepiej ....
Polecam i pozdrawiam |
_________________ " Dzisiejszy człowiek żyje w stanie impotencji. Został wykastrowany przez wygody. Łatwość współczesnego życia doprowadziła go do ruiny. " |
|
|
|
|
ARTURO
Małomówny uzależniony C2H6O
Wiek: 57 Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 61
|
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012 06:10
|
|
|
Hej Igiełka !
Jak się czujesz , jak sobie radzisz ?
Pozdrowienia ! |
_________________ " Dzisiejszy człowiek żyje w stanie impotencji. Został wykastrowany przez wygody. Łatwość współczesnego życia doprowadziła go do ruiny. " |
|
|
|
|
igła
Towarzyski szukam siebie
Pomogła: 3 razy Wiek: 51 Dołączyła: 14 Lut 2012 Posty: 127 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro 07 Lis, 2012 21:12
|
|
|
Hej, miło że się odzywasz
Spokój na pokładzie. Mąż nie pije, chodzi do tego swojego terapeuty. Nie podoba mi się to, że wmawia on mojemu mężowi, że nie jest alkoholikiem, bo nie pije przecież, ale skoro nie pije..Nie wtrącam się, nie wmawiam mu alkoholizmu i jestem zdrowsza. Nauczyłam się mieć swoje zdanie, nie wciskać go innym na siłę, ale też bronić kiedy jestem pewna, że mam rację.
Tej jesieni bardzo dużo spraw sobie przemyślałam. Zaufałam sobie i swoim uczuciom. Staram się postępować odważnie, ale rozsądnie. Lubię kiedy mój wysiłek jest wynagradzany moim wewnętrznym spokojem.
Otoczona moimi facetami zagłębiam się w swoją kobiecość. Odkrywam te cechy, które u mężczyzn nie występują. I nie chodzi o cycki. Dla mojej mamy, choć kochała mnie nad życie, liczył się przede wszystkim porządek i poukładanie. Szybko wyszłam za mojego silnego charakterem faceta i dorobiliśmy po drodze trzech następnych. Teraz jest miejsce na to, żebym mogła w końcu być sobą. Zoną i matką też, ale sobą przede wszystkim. Cieszę się tym. |
_________________
|
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Czw 08 Lis, 2012 14:41
|
|
|
igła napisał/a: | Staram się postępować odważnie, ale rozsądnie. |
Aniu bardzo mi się podoba Twoja postawa i tak trzymaj i zastosuj Hasło Powoli,lecz pewnie Super że ci się układa i że jesteś szczęśliwa i spełniona Pozdrawiam cieplutko |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Czw 08 Lis, 2012 20:41
|
|
|
igła napisał/a: | zagłębiam się w swoją kobiecość |
igła napisał/a: | I nie chodzi o cycki. |
Aniu dobrze że masz co pokazać bo ja niestety push ap muszę nosić |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
ARTURO
Małomówny uzależniony C2H6O
Wiek: 57 Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 61
|
Wysłany: Nie 11 Lis, 2012 10:19
|
|
|
Cieszę się że sobie radzisz i Wam się układa !, jak to kobieta umie wyprowadzić swojego faceta na prostą ! moja żona też wniosła znaczący wkład w moje wychowanie .
Dzięki jej za to !
U mnie i u nas układa się bardzo dobrze , niedługo minie 1,5 roku jak ,, wziołem się za siebie '' - wszystko zmieniło się na lepsze ! |
_________________ " Dzisiejszy człowiek żyje w stanie impotencji. Został wykastrowany przez wygody. Łatwość współczesnego życia doprowadziła go do ruiny. " |
Ostatnio zmieniony przez ARTURO Nie 11 Lis, 2012 10:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Wto 04 Gru, 2012 22:17
|
|
|
Witaj Aniu co u Ciebie często myślę co tam słychać jak Ty żyjesz kochana Wracaj do Nas i odzywaj się częściej Pozdrawiam |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
igła
Towarzyski szukam siebie
Pomogła: 3 razy Wiek: 51 Dołączyła: 14 Lut 2012 Posty: 127 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro 05 Gru, 2012 22:02
|
|
|
Ja też Ewa o Tobie myślę i czytam jak sobie radzisz . U mnie raz lepiej raz gorzej, jak to w życiu. Przeżyłam 18 mojego syna u nas w domu! Mąż wydaje mi się że w nawrocie. Od września miał już chyba 4 wpadki, co tu mówić.
Staram się skupiać uwagę na sobie i dzieciach, nie ględzić, nie marudzić. Pilnować swoich granic. Jest to trudne, bo łatwiej wydrzeć mordę, popłakać i sobie ulżyć. Równowaga psychiczna to po prostu nuda. Ale potrafię ćwiczyć już ją nawet w pracy. Nawet mi nieźle idzie ostatnio. Czuję jak staję się coraz silniejsza wewnętrznie. Próbuję też oddzielać sobie w głowie to, co czuję i czego potrzebuję od tego, co wypada i "powinno się" robić.
Ważę sobie słowa, myśli, działania. Układam od najważniejszych do byle jakich, wybieram, przestawiam. Dobrze się czuję sama ze sobą.
Chodzę na swoją terapię grupową, wspieram moje dziewczyny, które dopiero zaczynają. Także te, które od lat stoją w miejscu i nie mają odwagi w siebie uwierzyć. Sama też się od nich dużo uczę.
całusy |
_________________
|
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Śro 05 Gru, 2012 22:12
|
|
|
Witaj Aniu fajnie że zaglądnęłaś na forum ogromnie się cieszę i podoba mi się to że świetnie sobie radzisz.Ja nadal się gryzę ze sobą bo rozum i serce podpowiadają inaczej i nie mogą się pogodzić ze sobą a to jednak ciężki stan i jest mi źle.Bardzo chcę chodzić na terapie grupową ale znowu nie mam z kim zostawić maluchów a na grupową to raczej z tego co wiem to chodzi się bez dzieci.Mój S. na d*** i wiem że długo nie zajedzie ale dalej mieszkamy osobno. A tak poza tym to przyszło mi z sądu zasądzenie alimentów.Życie toczy się dalej i cóż trzeba żyć sama bo sama.. |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Nie 23 Gru, 2012 01:12
|
|
|
Igiełko zajrzyj do nas napisz co tam u Ciebie |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
Duszek
Gaduła coraz częściej szczęśliwa
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 07 Gru 2012 Posty: 719
|
Wysłany: Nie 23 Gru, 2012 09:42
|
|
|
Witaj Igiełko. Twój post czytam z zaciekawieniem, myląc jaka mądra z Ciebie kobieta. Podoba mi się to, że próbujesz zająć się swoim życiem i swoimi uczuciami. Ja jestem daleko za Tobą i niestety jeszcze walczę...ale myślę ze kiedyś to minie i będę żyć w spokoju. Tego spokoju i Tobie życzę! Trzymaj się. |
Ostatnio zmieniony przez Duszek Nie 23 Gru, 2012 09:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ARTURO
Małomówny uzależniony C2H6O
Wiek: 57 Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 61
|
Wysłany: Śro 26 Gru, 2012 08:28
|
|
|
Witaj Igiełko ! Wszystkiego dobrego i miłego !
Jak mężulek ?
Pozdrowienia. |
_________________ " Dzisiejszy człowiek żyje w stanie impotencji. Został wykastrowany przez wygody. Łatwość współczesnego życia doprowadziła go do ruiny. " |
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Czw 27 Gru, 2012 12:33
|
|
|
igła napisał/a: | Ważę sobie słowa, myśli, działania. Układam od najważniejszych do byle jakich, wybieram, przestawiam. Dobrze się czuję sama ze sobą.
Chodzę na swoją terapię grupową, wspieram moje dziewczyny, które dopiero zaczynają. Także te, które od lat stoją w miejscu i nie mają odwagi w siebie uwierzyć. Sama też się od nich dużo uczę. |
I jak sobie dziś radzisz?
|
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
igła
Towarzyski szukam siebie
Pomogła: 3 razy Wiek: 51 Dołączyła: 14 Lut 2012 Posty: 127 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 16:22
|
|
|
Jak miło, że do mnie zaglądacie. U mnie dobrze. Czasami mam takie napady, że wszystko do kitu i przeciwko mnie, ale przyjmuję po prostu te odczucia ze świadomością, że podelstwo przycicha lub przechodzi. Mam w sobie jeszcze potrzebę kontrolowania, ale przebywam wśród tak mocnych charakterów, że mogę kontrolować jedynie mojego pięciolatka. Z innymi muszę iść na rozum i dialog. Zastanowić się co czuję, co chcę osiągnąć. Upierać się przy tym, co ważne dla mnie, a odpuszczać to, na co nie mam wpływu. Udaje się. Zmieniam się wewnętrznie. Czuję to. Bardziej zajmuję się tym, co w środku, niż tym, co na zewnątrz. Jest mi dobrze.
Mąż dobrze. I on widzę, że się zmienia. Zbliżamy się do siebie. Dziś wróciliśmy ze świątecznych wypraw. Dziś więc pranie, zakupy i domowe zajęcia. Pozdrawiam wszystkich. |
_________________
|
|
|
|
|
|