|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
nie wierzyłam.......... |
Autor |
Wiadomość |
Agulka76
Towarzyski Agulka76
Wiek: 48 Dołączyła: 27 Lis 2012 Posty: 143
|
Wysłany: Śro 09 Sty, 2013 11:34
|
|
|
Słoneczko73 napisał/a: | Ja też życie toczę wokół życia rodzinnego i czuje sie tym zmęczona Brakuje mi wyjścia z domu, ale w celu odstresowania sie samej własnie od obowiązków w domku, od dzieci, od myślenia o nieudanym związku, od problemów wszelkich.
Ja planuję takie wyjście... To taki zdrowy egoizm |
Kiedyś wychodziłam.... teraz tak mi się poprzestawiało, mam wewnętrzny opór jakiś, niechęć do opuszczania domu. Wydaje mi się że jak zacznę ciągle gdzieś latać,co tydzień coś robić dla siebie, czy z koleżanką do kina, czy do spa np.. to m mnie zostawi bo będzie uważał, że nie dbam o rodzinę, że mi się poprzestawiało w głowie i szukam przygód i takie tam... wiem że to głupie, ale mam silny lęk przed odrzuceniem. |
|
|
|
|
Linka
Moderator
Pomogła: 47 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Gru 2011 Posty: 2210
|
Wysłany: Śro 09 Sty, 2013 11:55
|
|
|
ja kiedyś wychodziłam, bo nie lubiłam przebywać w domu, to była raczej forma ucieczki
teraz zaczynam lubić ten swój dom i lubię w nim przebywać,
ale korzystam z każdej możliwości wyjścia do ludzi |
_________________ Na moim niebie zawsze świeci słońce |
|
|
|
|
Agulka76
Towarzyski Agulka76
Wiek: 48 Dołączyła: 27 Lis 2012 Posty: 143
|
Wysłany: Śro 09 Sty, 2013 12:13
|
|
|
Linka napisał/a: | ja kiedyś wychodziłam, bo nie lubiłam przebywać w domu, to była raczej forma ucieczki |
Też nie lubię przebywać w tym domu, ale też nie chce mi się wychodzić, może to wina moich stanów depresyjnych...Zanim zachorowałam na depresję to mój dzień był całkiem inny. Po pracy zabierałam dzieci i cały dzień gdzieś wychodziliśmy, a to na plac zabaw, a o na wycieczki. Teraz jest jakaś masakra, jak mam gdzieś wyjść to muszę włożyć to wiele wysiłku |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 09 Sty, 2013 12:27
|
|
|
Agulka76 napisał/a: | Teraz jest jakaś masakra, jak mam gdzieś wyjść to muszę włożyć to wiele wysiłku |
ja też, tak mam..staram się robić to pomału..małymi kroczkami..
a jak zrobię pierwszy, to ten następny jest o wiele..wiele..prostszy
i jeszcze jedno..najpierw mówię sobie, że to np idę tylko tam..gdzieś blisko a potem zdarza się, że to jest o wiele dalej..tak samo się robi |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|