Odejść czy dać kolejną szansę? |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 09:10
|
|
|
Mam wrażenie, że te nasze dobre rady można między bajki włożyć.............. |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 09:24
|
|
|
Zagubiona, nie pomożesz mu idąc do niego... zaszkodzisz i jemu i sobie. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 09:33
|
|
|
smokooka napisał/a: | Zagubiona, nie pomożesz mu idąc do niego... zaszkodzisz i jemu i sobie. |
Obawiam się, że już w nocy palnęła to głupstwo.......... |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 09:41
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | smokooka napisał/a: | Zagubiona, nie pomożesz mu idąc do niego... zaszkodzisz i jemu i sobie. |
Obawiam się, że już w nocy palnęła to głupstwo.......... |
No to jak ten chłop ma się za siebie zabrać, jak mu zawsze ktoś przeszkadza? Co on niańki potrzebuje? |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:17
|
|
|
smokooka napisał/a: | Co on niańki potrzebuje? |
Jak my wszyscy w swoim czasie |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:18
|
|
|
E tam, zepsułeś manipulację |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:19
|
|
|
smokooka napisał/a: | jak ten chłop ma się za siebie zabrać, jak mu zawsze ktoś przeszkadza? |
A po co ma się za siebie zabierać skoro zawsze jest ktoś, kto "podetrze" za przeproszeniem jego d**ę. |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:31
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | zawsze jest ktoś, kto "podetrze" za przeproszeniem jego d**ę. |
Wyszukana przyjemność Długie lata własnego życia spędziłam jako taka salowa grzebiąca się w gównie. Za darmo i na darmo. A choroba postępowała, bo zawsze byli pogłaskani, uprani, najedzeni, zawsze wiedzieli, że wrócę, że się złamię. Moi alkoholicy, którym się poświęcałam tym bardziej zmarnowali swoje życie postawą biednych misiów. Nie zrobię sobie tego, nie wpędzę się w poczucie winy, ale to też moja zasługa, że chlali, bo im na to pozwalałam. Jedyne co mnie usprawiedliwia to niewiedza. Ale od momentu podszkolenia to już poważny grzech wobec samej siebie i wobec innych.
Próby samobójcze, ataki wariackiej furii, kłamstwa przy tym to błahostka. Nie ma na to innego sposobu, niż wezwanie policji. Niż izba wytrzeźwień. Niż pogotowie. Alkoholik jak chce się zabić, to nie rozgłasza tego wszem, tylko idzie i to robi. Kiedy się żegna to manipulacja, on wie, że to do Ciebie Zagubiona dotrze pocztą pantoflową i czeka aż się złamiesz pod naporem najobrzydliwszej manipulacji. Że wejdziesz w grę o jego chlanie. A sama nakręcałam tylko swoje współuzależnienie i napady lękowe.
Z tego nieszczęścia jakie niesie za sobą szeroko rozumiany alkoholizm sama jestem alkoholiczką, co piła dla pocieszenia, dla odstresowania, dla resetu. No i teraz mam. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
Ostatnio zmieniony przez smokooka Śro 23 Sty, 2013 10:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:42
|
|
|
Smoczyca!!! .... |
_________________ |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:44
|
|
|
No wiesz |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 10:48
|
|
|
Wiem.... |
_________________ |
|
|
|
|
zagubiona2
Małomówny współuzależniona
Dołączyła: 14 Gru 2012 Posty: 29
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 11:21
|
|
|
Nie pojechałam w nocy. Nie zadzwoniłam na policję. Nie zrobiłam nic.
Nie ukrywam, że do niego zadzwoniłam i w nocy i teraz rano. Nie odebrał. Boję się, że dzieje się tam coś złego. Pomimo tego, że może to być manipulacja, to jednak k*wa jest możliwość, że coś sobie zrobi i nie jako współuzależniona, ale jako zwykły człowiek powinnam mu pomóc. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 11:30
|
|
|
zagubiona2 napisał/a: | jako zwykły człowiek powinnam mu pomóc. |
Niewątpliwie. Najlepiej zadzwoń do jego matki i opowiedz co się dzieje. Nie zapomnij dodać, że Ty masz już serdecznie dosyć jego wyskoków. Któż ma mu pomóc jeśli nie własna matka?? |
_________________ |
|
|
|
|
pannamigotka
(konto nieaktywne)
Pomogła: 33 razy Wiek: 59 Dołączyła: 14 Lip 2012 Posty: 1416
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 12:32
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | zagubiona2 napisał/a: | jako zwykły człowiek powinnam mu pomóc. |
Niewątpliwie. Najlepiej zadzwoń do jego matki i opowiedz co się dzieje. Nie zapomnij dodać, że Ty masz już serdecznie dosyć jego wyskoków. Któż ma mu pomóc jeśli nie własna matka?? |
Ja próbowałam interwencji u matki mojego i dało to odwrotny skutek, bo ona zamiast wziąć się za niego, to wzięła się za mnie- że przeze mnie pije, bo mu nie kupuję alkoholu i tak dalej i tak dalej. Poza tym jaki jest sens obarczania matki wariactwami dorosłego syna? Zadzwonić do odpowiednich służb z zawiadomieniem o próbie samobójczej i nara, niech oni się o niego martwią, niech działają, niech ratują.
Biegnąc do niego uzyskujemy taki efekt, jakiego chciał alkoholik, manipulacja się udała.
Zagubiona- czy Ty się leczysz? |
|
|
|
|
ewa29
Gaduła
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 11 Sty 2012 Posty: 906 Skąd: woj.łódzkie
|
Wysłany: Śro 23 Sty, 2013 16:29
|
|
|
Witaj zagubiona2 czytałaś mój post w swoim wątku? mam nadzieję że czytałaś ze zrozumieniem. Powiem tylko tyle że podejmij decyzję czy naprawdę chcesz być z T. ? Jeśli naprawdę chcesz i i zależy ci na tym związku to pozwól na to aby T. mógł sam zadecydować co będzie robił w swoim życiu czy będzie pił czy będzie chodził na terapie to jak wiesz od niego zależy ty go nie zmusisz do niczego i w niczym mu nie pomagaj i nie myśl za niego.Jeżeli się wyprowadziłaś to uwierz mi że dla waszego związku będzie to na obecny czas bardzo dobre rozwiązanie i przyniesie pozytywne efekty.Po drugie przeczytaj uważnie to co wyżej napisała brygada wsparcia bo również się z tym zgadzam Po trzecie zacznij kochana myśleć o sobie spraw sobie przyjemność wypad do kina,fryzjer, pogaduchy z psiapsiółką przy herbatce i ciasteczku spraw sobie przyjemność np czekoladkę zjedz na poprawę samopoczucia a na uspokojenie zaparz sobie meliskę. |
_________________ Siła,wiara i nadzieja to one mnie utrzymują przy życiu |
|
|
|
|
|