|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Cechy charakterystyczne dla osób z syndromem DDA |
Autor |
Wiadomość |
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Pon 21 Sty, 2013 22:50
|
|
|
sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze....
owszem rodzice czasem lubia zwalac wine za jakies tam niepowodzenia na innych. moj ojcie np, tysiac razy mi powtarzal, ( poniewaz jak wspomnialam wczesniej moja mama byla przez kilka we wloszech):to twoja wina, same problemy, po cos ja sciagnela?
sciagnelam bo mama obiecywala ze pojdzie na leczenie, ze juz nie pije, i ze chce wrocic do polski, zreszta jakby tego nie obiecywala tez bym ja sciagneala .tylko mnie wkurza to gadanie:ze ja jestem winna. |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 53 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5423
|
Wysłany: Pon 21 Sty, 2013 22:55
|
|
|
nena napisał/a: | sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze.... |
oczywiście... choćby dlatego, że przeżyły... Tylko cały ambaras w tym, by w końcu energię poświęcić sobie... |
_________________
|
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 57 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 21 Sty, 2013 23:02
|
|
|
nena napisał/a: | jak to mowi moj ojciec. brak mi charakteru.. |
Ojciec miał prawdopodobnie coś innego na myśli, a nie charakter.
Prawdopodobnie zawziętość i pielęgnowanie urazy jest dla niego dowodem na posiadanie charakteru..
Ale fakt, że DDA mają tendencje do dostosowania się za wszelką cenę do oczekiwań z zewnątrz... i tu rzeczywiście charakter osoby bywa spychany w kąt... Tylko za jaką cenę? Dlaczego ojciec nie nauczył Cię, nie wpoił że jesteś OK? Skądś Twoje wątpliwości powstały, nie z powietrza.
Ale pamiętaj zawsze, że to już było... a teraz masz swój wolny umysł i nie musisz przyjmować tego co ci szkodzi, To Ty wybierasz i decydujesz! |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4545 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 21 Sty, 2013 23:03
|
|
|
nena napisał/a: | sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze.... | sądzisz że nie ? , niektóre nawet calkiem wredny ale mają |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 21:53
|
|
|
pietruszka napisał/a: | nena napisał/a: | sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze.... |
oczywiście... choćby dlatego, że przeżyły... Tylko cały ambaras w tym, by w końcu energię poświęcić sobie... | bosze...ale jak przezyly.moja specjalnoscia zawsze bylo pakowac sie w klopoty'a to wagary w szkole,a to narzeczony ktory czasem jak sie opil to dal mi w dziob.,a to jakies depresje ,szpital,bo juz poszlo na sam dol. |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 22:06
|
|
|
Małgoś napisał/a: | nena napisał/a: | jak to mowi moj ojciec. brak mi charakteru.. |
Ojciec miał prawdopodobnie coś innego na myśli, a nie charakter.
Prawdopodobnie zawziętość i pielęgnowanie urazy jest dla niego dowodem na posiadanie charakteru..
Ale fakt, że DDA mają tendencje do dostosowania się za wszelką cenę do oczekiwań z zewnątrz... i tu rzeczywiście charakter osoby bywa spychany w kąt... Tylko za jaką cenę? Dlaczego ojciec nie nauczył Cię, nie wpoił że jesteś OK? Skądś Twoje wątpliwości powstały, nie z powietrza.
Ale pamiętaj zawsze, że to już było... a teraz masz swój wolny umysł i nie musisz przyjmować tego co ci szkodzi, To Ty wybierasz i decydujesz! | sadze ze brak charakterudla niego to taki tzw.d***.ktory nie umie postawi c na swoim,daje sie wcigac w gierki innych, jes;;t naiwny .i nie umie drugiemu dac w leb, jesli jest taka potrzeba.chyba masz racje, zawzietosc jest dla niego oznaka charakteru.ze jestem o.k to ja nieslyszalam nigdy.raz powiedzial do kogos ze nie zrobilam matury, bo zawsze byla;m slaba z nauki.co generalnie nie bylo prawda.wiec pomyslalam sobie ,ja ci udowodnie jaka jestem. Mature ukonczylam na tzw.6.bylam druga , kujon i chluba profesorow. Niestety nie przyszedl na rozdanie swiadectw bo mial ciag.. no,ale wtedy bylam juz sama matka. |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Czw 24 Sty, 2013 22:08
|
|
|
Janioł napisał/a: | nena napisał/a: | sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze.... | sądzisz że nie ? , niektóre nawet calkiem wredny ale mają | dobre ,chcialabym byc czasem wredna. |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4545 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 26 Sty, 2013 04:37
|
|
|
nena napisał/a: | dobre ,chcialabym byc czasem wredna. | to nic trudnego , ja znany jestem z tego więc kilka lekcji powinni załatwic sprawę |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Sob 26 Sty, 2013 16:30
|
|
|
no to dawaj...czlowiek sie uczy przez cale zycie, wiec jeszcze nic straconego |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Pon 28 Sty, 2013 23:54
|
|
|
pietruszka napisał/a: | nena napisał/a: | sadzisz ze osoby z syndromem DDA, maja charakter? no to Ci powiem ze perwszy raz to slysze.... |
oczywiście... choćby dlatego, że przeżyły... Tylko cały ambaras w tym, by w końcu energię poświęcić sobie... |
jak mam to zrobic? ciagle sie ksztalce, dodatkowe kursy w moim zawodzie, ciagle daze ( przepraszam nie mam polskich znakow), do doskonalenia sie, jestem owladnieta doskonaleniem mojego zawodu, swiatek, piatek i niedziela, byc lepsza, lepsza, miec odpowiedz na wszystko w kwestii mojego zawodu. chce byc perfekcyjna, , ale jak rozmawiam z ojcem opowiadajac mu czego sie nauczylam,, nowego, co jest potwierdzone naukowo, on( widze przez skypa) patrzy w telewizor, : czasem palnie: zadzwon jeszcze kiedys, albo mowi: coz bedziesz przyjezdzac do polski, trzeb pracowac i odkladac pieniadze,,
nie chce mnie widziec?
przepraszam, nie chcialam sie uzalac, tak wyszlo...ha! jakbys mnie widziala w pracy....jaka jestem profesjonalna. |
Ostatnio zmieniony przez nena Pon 28 Sty, 2013 23:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2013 00:11
|
|
|
nena,
A Ty jesteś z siebie dumna?
chcesz się uczyć, kształcić, rozwijać ok..tylko rób to dla siebie, nie dla ojca..czy innych |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
nena
Towarzyski 2013
Dołączyła: 07 Sty 2013 Posty: 112
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2013 01:13
|
|
|
Joasiu, jestem dumna, zadowolana, i szczesliwa, gdzy moge w jakis sposob pomoc inyym ludziom.- robie to dla nich i dla siebie. wtedy wiem ze zyje, ze moje zycie ma sens. , moj maz, twierdzi , ze to obsesja ze nie mam zycia. ze tylko sie to liczy, ale ja inaczej nie umiem, chce byc najlepsza, chce by osoba wychodzac ode mne czula sie " ze fruwa·, jak mi powiedziala jakasosoba
moj ojciec pewnie to traktuje jak glupote, jak bzdure, eeeee tam,,,,,on nie slucha,
nie slucha mnie ani nikogo innego kto nie jest lekarzem.
raz mnie zaskoczylo bo on mowi: bylem tam i tam ....i mowie ze moja corka sie tym zajmuje,,, i ja chce ,,,to i to,. wiesz tak jakby wierzyl w to co mowie jak jakby cenil. ..
zrobilo mi sie milo,,,on skonczyl prawo, jako jeden z najlepszych, i ja tez jestem bardzo dobra w tym co robie,,,,ale nie mam swojego zycia. to fakt, moj maz mowi ze jest to jak obsesja, mowi mi : ty nie zyjesz , zrelaksuj sie, zrob cos dla siebie, ale ja ie umiem, szczesxie mi daje usmiech innej osoby, albo wyraz uznania, ze ja WIEM I UMIEM , i za przeproszenieniem mam w du*** pieniadze,nie zalezy mi na tym.zebym tylko nie umarla z glodu, i zebym mogla oplacic koszty studiow mojej corki
JoASIU, dziekuje Ci bardzo za link, ktory wyslalas TUITERAZ. ja zaczelam czytac, iwyslalam tez mojejjedynej przyjaciolce , ona jest DDA, I wogoe --potrzebuje, tego, dziekuje CI,... |
Ostatnio zmieniony przez nena Wto 29 Sty, 2013 01:16, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2013 09:40
|
|
|
nena napisał/a: | zrob cos dla siebie, ale ja ie umiem, szczesxie mi daje usmiech innej osoby, albo wyraz uznania, ze ja WIEM I UMIEM , i za przeproszenieniem mam w du*** pieniadze,nie zalezy mi na tym.zebym tylko nie umarla z glodu, i zebym mogla oplacic koszty studiow mojej corki |
wiesz, ja miałam, czułam podobnie..i czym dłużej to trwało a nikt z zewnątrz wciąż i wciąż tego nie zauważał..cenił...tym ja głębiej popadałam w alkoholizm
dzisiaj wiem..czuję już, tak mogę mieć pasję, oddawać swój czas..umiejętności..talenty..czemuś co mnie fascynuje.....z jedną różnicą..dla siebie, nie potrzebuję oceny..akceptacji innych, nie robię tego aby ktoś był mi wdzięczny..jeśli przy okazji, komuś pomogę to się cieszę..nie jest to jednak dla mnie priorytetem
|
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 53 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5423
|
Wysłany: Śro 30 Sty, 2013 22:31
|
|
|
nena napisał/a: | ha! jakbys mnie widziala w pracy....jaka jestem profesjonalna. |
ja w to wierzę, też mi było *(trochę czasem jest) do perfekcjonizmu, ale to ciężkie brzemię...
A co Neno rozumiesz pod określeniem :"być dobra dla siebie"? |
_________________
|
|
|
|
|
Enja
Towarzyski 3xTAK
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 308 Skąd: Metropolis
|
Wysłany: Śro 30 Sty, 2013 23:33
|
|
|
nena napisał/a: | jaka jestem profesjonalna. |
nena napisał/a: | chce byc najlepsza |
nena napisał/a: | jestem dumna, zadowolana, i szczesliwa, gdzy moge w jakis sposob pomoc inyym ludziom.- robie to dla nich i dla siebie |
nena napisał/a: | szczesxie mi daje usmiech innej osoby, albo wyraz uznania, ze ja WIEM I UMIEM |
Neno, w innym wątku określiłaś się jako "niewidzialne dziecko". A z tego co piszesz wyłania się "dziecko bohater" - nieustannie dążące do perfekcji, rezygnujące ze swoich potrzeb, mające poczucie niedowartościowania, poszukujące uznania, pełne napięcia i nie umiejące odpoczywać. |
_________________ Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|