Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
W jaki sposób odebrać komfort picia?
Autor Wiadomość
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 12:40   W jaki sposób odebrać komfort picia?

Zakładam temat. Świeżynkom na pewno się przyda ta wiedza.
 
     
olga 
Uzależniony od netu



Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 01 Wrz 2011
Posty: 4353
Skąd: Hagen
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 12:54   

Myślę, że najlepiej byłoby zeby wypowiedzieli sie nasi niepijący alko co takiego odbierało im ten komfort. Ja nie umiałam chyba tego komfortu odebrać bo mój alko nie przestał pić.
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 12:59   

Tak na zawołanie i teoretycznie to nie umiem...

Na pewno należało by się przestać troszczyć. Zrzucić z piedestału na który się (z dużą pomocą małżonki) wdrapał...
Nie interesować się czy pije czy niema za co, czy ma co jeść...

Rozdzielił bym kasę. Swoją część może przepić w jeden dzień lub tydzień, może też kupić sobie jedzenie...
No i te nieszczęsne okresy pruby:"jak nie będziesz pił przez tydzień...", tyle to dla świętego spokoju każdy głupi wytrzyma, a co dopiero sprytny i obrotny alkoholik...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:09   

olga napisał/a:
Ja nie umiałam chyba tego komfortu odebrać bo mój alko nie przestał pić.


widocznie danemu osobnikowi brak komfortu nie przeszkadza :/
Ja myślę, że to kwestia wewnętrznej, indywidualnej motywacji do zmiany CAŁEGO swego życia a my (partnerzy) często nie mamy na to wpływu - choć bardzo nam się to nie podoba. :bezradny:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
inka70 
Towarzyski


Pomogła: 2 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 25 Maj 2010
Posty: 228
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:15   

Mój nigdy nie straci komfortu picia bo jak ja mu zabiore to znajduje inną pocieszycielkę , która komfort mu stworzy -to taki obrotny żuczek :wysmiewacz:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:17   

inka70 napisał/a:
jak ja mu zabiore to znajduje inną pocieszycielkę

Wyślij jej kwiaty i jego bieliznę...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:19   

inka70 napisał/a:
Mój nigdy nie straci komfortu picia bo jak ja mu zabiore to znajduje inną pocieszycielkę , która komfort mu stworzy -to taki obrotny żuczek :wysmiewacz:


Ja bym o takim kimś nie mówiła już "mój" :evil2"
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
inka70 
Towarzyski


Pomogła: 2 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 25 Maj 2010
Posty: 228
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:20   

staaw napisał/a:
Wyślij jej kwiaty i jego bieliznę
I smycz ,żeby go lepiej trzymała bo ciągle wraca jak bumerang
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:20   

Moje zdanie..............przestać myśleć o odebraniu jemu komfortu picia a zająć się własną osobą...
bo tak, to on zabiera mój komfort życia...
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
inka70 
Towarzyski


Pomogła: 2 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 25 Maj 2010
Posty: 228
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:21   

Małgoś napisał/a:
Ja bym o takim kimś nie mówiła już "mój"
i widzisz to moje współ wyłazi jak słoma z butów :wysmiewacz: poprawie się od teraz będzie ex
 
     
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:25   

inka70 napisał/a:
moje współ wyłazi

Ano taki urok pomagaczek.... :]

Ale to wszystko można zmienić :okok:
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
Iwa 
Towarzyski


Dołączyła: 20 Lut 2013
Posty: 120
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 13:55   Re: W jaki sposób odebrać komfort picia?

olga napisał/a:
Zakładam temat. Świeżynkom na pewno się przyda ta wiedza.


thank's :buzki:
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 14:13   

Jo-asia napisał/a:
przestać myśleć o odebraniu jemu komfortu picia a zająć się własną osobą...

święte słowa Joasiu :)
Zgadzam sie z Tobą całkowicie.
Ja tak uczyniłam, polecam innym współcierpiącym :)
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 15:17   

Jo-asia napisał/a:
przestać myśleć o odebraniu jemu komfortu picia a zająć się własną osobą...
bo tak, to on zabiera mój komfort życia...


rewelacyjnie, doskonale, świetnie g6jyfn
moim "skromnym" zdaniem lepszego sposobu nie ma :mgreen:

można wyskoczyć z niepraniem, niegotowaniem, niespaniem i tym podobnymi pierdami... ale i tak w podświadomości u tej osoby współuzależnionej będzie ZAKODOWANE,
ze robi to nie dla siebie, a dla pieprzonego alko - czyli jakby nie było - MYŚLI bez przerwy o alko :uoee:
a jak wszyscy doświadczeni z branży wiedza, nie ma to wpływu na to, czy alkoholik będzie pil, czy nie będzie

jeszcze raz Pani Jo-asiu szacuneczek 8)
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 23 Lut, 2013 15:22   

szymon napisał/a:

jeszcze raz Pani Jo-asiu szacuneczek 8)

:skromny: dziękuję...miło mi
a ja bym zrobiła jeszcze jeden myk
i temat zmieniła
W jaki sposób poprawić sobie komfort życia.....
i tyczyło by się wszystkich działów :skromny:
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11