Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wzorce dla córki i syna oraz boski marketing
Autor Wiadomość
leon 
Trajkotka



Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 1744
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013 21:05   

staaw napisał/a:
Znaczy... że mogę myśleć że wychowam prawidłowo dziewczynkę w rodzinie złożonej z dwóch tatusiów a później niech sama się męczy?

Tez mysle,ze koszty sa wygorowane,nawet dla poprawnosci politycznej :>
_________________
I'm not beaten,I'm just going for a little walk
Magoichi Saika
 
     
Halloween 
(banita)


Pomógł: 11 razy
Wiek: 91
Dołączył: 26 Sie 2012
Posty: 364
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013 21:14   

leon napisał/a:
staaw napisał/a:
Znaczy... że mogę myśleć że wychowam prawidłowo dziewczynkę w rodzinie złożonej z dwóch tatusiów a później niech sama się męczy?

Tez mysle,ze koszty sa wygorowane,nawet dla poprawnosci politycznej :>


Tatusie też maja prawo do szczęścia, tym bardziej że jeden tatuś za mamusię robi :hura:
A ze córuchna później przekichane będzie miała ceewd , no cóż ... życie to nie bajka. trzeba ofiary ponosić w imię wyższych celów. ceewd
_________________
Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013 21:15   

staaw napisał/a:
Znaczy... że mogę myśleć że wychowam prawidłowo dziewczynkę w rodzinie złożonej z dwóch tatusiów a później niech sama się męczy?

nie jestem ani za ani przeciw..

to ja mam...mogę mieć wpływ na to co dziecko...młody człowiek, myśli o sobie
związki homoseksualne...nie są w prawie, przynajmniej adopcja
a nasze dzieci i tak myślą stereotypowo
np. ja...gdzieś to dziś czytałam....chciałam być chłopcem :(
pozostały mi męskie cechy...i dopiero niedawno się pozbyłam kompleksów z tego powodu
gdybym z przekonaniami nie spotkała się wcześniej to i kłopotu by nie było
to mój sposób myślenia...znów wracam do starego tematu..że coś jest dobre dla kobiet a coś nie dobre dla kobiet....wpędziło mnie w taki stan
uczenie akceptacji od małego....to jedyny...moim zdaniem sposób wychowania...
czyli dziewczynka lubi autka...a niech się nimi bawi
chłopiec lubi gotować...a niech gotuje
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013 21:17   

Jo-asia napisał/a:
.gdzieś to dziś czytałam....chciałam być chłopcem





:mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 14 Cze, 2013 21:27   

Jo-asia napisał/a:
czyli dziewczynka lubi autka...a niech się nimi bawi
chłopiec lubi gotować...a niech gotuje

Uwielbiam kobiety - świetnych kierowców czy facetów którzy dobrze gotują.
Za to jeansy czy dezodoranty unisex są do bani.

Stach ma racje, natura "wymyśla" najlepsze rozwiązania, ale to co napisałaś.... np facet który uwielbia gotować - przecież dla niego to naturalne.

A dla homoseksualistów naturalnym jest być homoseksualnym.
Tylko co gdy ich dziecko nie jest? Nie jestem przekonany że taka sytuacja nie będzie miała negatywnego wpływu na dziecko....
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 04:17   

pterodaktyll napisał/a:
Cytat:

Tak sobie pomyslałam , że warto by było się zastanowic jakie wzorce dla dziewczynki/ chłopca dostalismy od swoich rodziców/ opiekunów a jakie przekazujemy naszym dzieciom

Nie sądzisz, że na to jakoby już ciut, ciut za późno? :mysli:



Nie nie sądzę. Dzieci już wychowałam to fakt ale to nie znaczy, że teraz nie można się przyjrzeć jaki model dostalam od rodziców/ opiekunów bycia kobieta, matką, ciotką, siostrą, a jaki model przekazał włsnym dzieciom. Temat jest o wzorcach dla córki i syna przekazanych przez rodziców ogólnie nie tylko samotnych ale i z tatą i mamą.

Ja dostałam wzorzec bycia kobietą od matki i babki
a} kobiety walczącej o przetrwanie, walczącej o życie , nie mających żadnych praw, godzącej się na bycie człowiekiem drugiej kategorii żeby przeżyć, przetrwać i która odrzuca swoją kobiecość, seksualność brzydzi się tego
b} kobiety walczącej o miejsce przy męzczyźnie, rywalizującej o niego z synową, która też odrzuca swoją kobiecość, atrakcyjność, nie wie jak być kobietą, czuje sie zależna od meżczyzny męża, syna nie potrafi pogodzić się z faktem, że dzieci są po to żeby je potem oddać, pozwolić na własne życie, na własną rodzine, drogę i żądą od syna / córki zapłaty z awychowanie, za to że dawała mu jeść, uberała go, dbała o niego jako dziecko jak umiała. Dziecko ma dług, który musi spłacać do końca jej życia
c} kobiety,, której nie nalezy szanować, bezwartościowej, która jest dodatkiem dla męża, jest jego służąca, sumieniem, podpórką , rzeczą do wykorzystania i wyrzucenia jak jest zużyty i niepotrzebny, przedmiotem.



Ja przekazałam swoim córkom 2 wzorce;
1- kobiety , która odrzuca swoją kobiecość, jest zagubiona, nie wie jak zadbać o siebie, bierze na siebie bardzo duzo obowiązków niekoniecznie swoich i walczy z mężem o dominację
20 kobiety, która zna swoją wartość, szanuje i dba o siebie, uznaje i akceptuje swoją seksualność i kobiecość, jest wrażliwa ale i potrafi wziąść sprawy w swoje ręce i jak wymaga tego sytuacja zawalczyć o siebie z głową, poszukać pomocy jak sobie z czymś nie radzi i wziąśc tę pomoc spróbować, kobiety silnej psychicznie, która ma postawione granice i broni je w sposób nie raniący innych ani siebie samej


Temat jest tez o skutkach jakie te wzorce wyrządzają w życiu , psychice młodego czy starszego człowieka.
 
     
wolny 
(banita)

Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 1198
Skąd: Kresy wschodnie
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 04:59   

perełka, Oj Orlico,.. znowu błądzisz po bezdrożach terapeutycznej dżungli, mnie jak uczyli malować fachowcy to krzyczeli na mnie : maczaj synu maczaj (pędzel nie może być suchy) i muszę z przykrością stwierdzić, że ja odbieram te twoje, zapewne wartościowe, nazwijmy to przemyślenia,.. jako właśnie taki zapożyczony (Fachowo nazywa sie to przejęcie ) suchy tekst, który ma za zadanie jedynie potwierdzić fakt że Ty jesteś jednak lepszym rodzicem od własnych rodziców,. co tylko potwierdza kolejny fakt,. że nadal walczysz z przeszłością,. a nią nie jesteś. Nie wiem dlaczego ,ale wciąż się porównujesz i po co ci to ??? Jesteś jaka jesteś i wszystko i wszyscy są tacy jacy powinni być,.. ani lepsi ani gorsi !!!! Machina przekazywania Wielgiej Księgi Fałszu działa w populacji ludzkiej od eonów jej dziejów więc , nic tu nie można nikomu zarzucać,. tak się kręci świat . :bezradny:
Ty jedynie możesz zrezygnować z fałszu na rzecz prawdy,. a resztę zostaw życiu takim jakim jest ! :okok:
_________________
Ci, którzy mnie nie rozumieją,.. uwielbiają mnie,.. a ci którzy mi urągają,.. też mnie nie rozumieją !!
 
     
Jo-asia 
Upierdliwiec
miłośniczka


Pomogła: 59 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 2955
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 08:35   

Marc-elus napisał/a:
A dla homoseksualistów naturalnym jest być homoseksualnym.
Tylko co gdy ich dziecko nie jest? Nie jestem przekonany że taka sytuacja nie będzie miała negatywnego wpływu na dziecko....

w sumie nie miałam zamiaru pisać o homoseksualnych związkach...
jednak Twoje pytanie...mnie ruszyło i odpowiadam :skromny:
a skąd się bierze homoseksualny człowiek?
czy nie w większości przypadków z rodzin hetero?
czy nie przekazano im innych wzorców?

nie mam zdania w tym temacie...naprawdę
mam tylko pytania :bezradny:

moim zdaniem....wzorce są ważne dla mnie i tylko ja mam na nie wpływ
skąd je czerpie...z tego co ja chcę...z czym mi wygodniej...z czym mi po drodze...a dzisiaj mam jeszcze jedno....wiem, że nikt niczego mi nie narzuca...nie muszę myśleć, robić...tego co inni ode mnie oczekują....mogę być i robić..jak sobie tylko wymyślę i co sobie wymyślę

to samo stosuję wobec tych co są wokoło mnie
_________________
...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. 3r23
 
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 08:45   

Napisze tak ; Orle wdł mnie twój post nie zasługuje na uwzględnienie i mam wrażenie, że koniecznie chcesz mnie naprowadzić na twoją droge a to mi sie nie podoba i próbuj dalej zabaczymy czy ci się to uda. Skoro jesteś jaki jesteś to pozwól mi byc taka jaka jestem.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 09:56   

wolny napisał/a:
perełka, Oj Orlico,.. znowu błądzisz po bezdrożach terapeutycznej dżungli, mnie jak uczyli malować fachowcy to krzyczeli na mnie : maczaj synu maczaj (pędzel nie może być suchy) i muszę z przykrością stwierdzić, że ja odbieram te twoje, zapewne wartościowe, nazwijmy to przemyślenia,.. jako właśnie taki zapożyczony (Fachowo nazywa sie to przejęcie ) suchy tekst, który ma za zadanie jedynie potwierdzić fakt że Ty jesteś jednak lepszym rodzicem od własnych rodziców,. co tylko potwierdza kolejny fakt,. że nadal walczysz z przeszłością,. a nią nie jesteś. Nie wiem dlaczego ,ale wciąż się porównujesz i po co ci to ??? Jesteś jaka jesteś i wszystko i wszyscy są tacy jacy powinni być,.. ani lepsi ani gorsi !!!! Machina przekazywania Wielgiej Księgi Fałszu działa w populacji ludzkiej od eonów jej dziejów więc , nic tu nie można nikomu zarzucać,. tak się kręci świat . :bezradny:
Ty jedynie możesz zrezygnować z fałszu na rzecz prawdy,. a resztę zostaw życiu takim jakim jest ! :okok:



Ochłonęłam deko i moge spokojnie pisac.....


Wkurza mnie, że widzisz porównywanie tam gdzie go nie ma.
Wyraźnie napisałam , że dostałam 3 wzorce jak być kobietą jako dziewczynka i przekazałam 2 swoje wzorce swoim córkom. Nie ma ani słowa o tym, że któryś z nich jest lepszy od innego i porównuję się z którymś z moich opiekunów. z nikim tu się nie porównuję i nie pokazuje ani swojej wyższości ani niższości po prostu takie są fakty.

Dziwi mnie, ze cały czas próbujesz mi wcisnąć jakieś swoje teorie czy sposoby widzenia swiata mimo, że ja mam swoje i sama wiem co jest dla mnie dobre i ważne.

Nie mówię też, że twój sposób widzenia jest niedobry, niewłaściwy po prostu uznaję/ akceptuję fakt że ty tak na to patrzysz i tak masz ale ja mam tzw. swoje papiery i nie znaczy to, że jak nie są takie jak twoje to są złe, niewąłściwe.

Terapia to byłą najlepsza rzecz jaką zrobiłam w życiu bo nic dalej bym nie widziała i łańcuch dysfunkcji poszedł by w następne pokolenia a tak jest szansa, że jednak na mnie się zatrzyma. Tata ma swoje papiery i jak mu z tym dobrze to jego wola mnie nic do tego.

Właśnie po takich wypowiedziach widac skutki korzystania z terapii lub nie brania jej pod uwagę. Widzisz coś czego nie ma, narzucasz swoje zdanie i nie szanujesz mojego. Ja i tak mam swoje papiery i nie przekonasz mnie do swoich racji bo ja sama wybieram co jest dla korzystne a co nie.

Jak jeszcze raz napiszesz takie bzdury to ci po prostu nie odpisze. To nie jest groźba tylko inforamcja. Całkowicie nie zgadzam się z tym co napisałeś.
 
     
pietruszka 
Moderator


Pomogła: 232 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Sob 15 Cze, 2013 18:33   

Czasem matka może (zapewne nieświadomie) też wychować dziewczynkę, która nie będzie lubiła swojej kobiecości. Tak było u mnie. W końcu tyle razy słyszałam " Bóg mnie pokarał córką" i tyle razy widziałam, jak moja mama faworyzowała brata, że przez większość życia pakowałam się w rywalizację z facetami. Idealną sytuacją dla mnie było znalezienie się w sytuacji, gdy mogłam udowodnić, że jestem lepsza od chłopców, czy później mężczyzn. I tak działo się w sporcie, w szkole, w moich pasjach (wygrywałam zawody wędkarskie z chłopakami), w mojej pracy. Szczególnie w pracy niestety nieraz bywało to dla mnie toksyczne. A później i tak okazywało się, ze zrównano mnie do poziomu "kobiety" :nerwus: , bo i co z tego, że awansowałam na stanowisku, na którym nigdy nie miało być kobiety, a pensję i tak miałam niższą.

Kiedy dotarło do mnie, że w rzeczywistości chciałam (nawet jako "dorosła" kobieta) po prostu zasłużyć na miłość matki pomimo bycia kobietą, to... chęć do rywalizacji mi przeszła. Czasem mi żal, bo to była niezła siła napędowa, ale z drugiej strony... wypalałam się w pogoni za niemożliwym...
 
     
Kawa 
Towarzyski
...na początku drogi ...



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Kwi 2013
Posty: 101
Wysłany: Wto 18 Cze, 2013 13:42   

Ja tylko dodam, że chłopaki w mojej rodzinie - miały więcej swobody - przynajmniej w okresie dojrzewania, aniżeli ja - dziewczyna.
Teraz może tego już tak nie widać, ale wydaje mi się, że gdybym ja lub rodzeństwo - podjęło teraz jakąś '' życiową'' decyzję, taką na wagę złota - to w rodzicach uaktywniłby się ten ''czujnik'' z okresu mojej młodości; a jako, że Bozia nie obdarzyła mnie pewną częścią ciała - to inaczej rodzice by - moje doświadczenia - potraktowali ;)
_________________
"Swo­je po­rażki na­leży wy­korzys­tać ja­ko wskazówki do po­zytyw­nych zmian siebie samego"
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3866
Wysłany: Śro 19 Cze, 2013 06:37   

Ja myślę, że inaczej znaczy po prostu w rózny sposób albo inaczej mam wrażenie, że chodzi ci o sprawiedliwość. W moim rozumieniu sprawiedliwie nie oznacza tak samo po prostu w inny sposób, inaczej dla dziewczyny inaczej dla chłopca.
 
     
zołza 
Upierdliwiec
Zołza



Pomogła: 62 razy
Dołączyła: 03 Maj 2013
Posty: 2219
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 19 Cze, 2013 17:27   

Mam dzieciaki obojgu płci czyli starsza córkę i o 5 lat młodszego syna . Od początku ( przynajmniej tak mi się wydaje ) nie traktowałam ich wybiórczo w zależności od płci. Dzieciaki przyjmują wzorce takie jak widzą na codzień( nie mówię o piciu-oczywiście). Córka jest bardzo samodzielna ,potrafi podejmować męskie decyzje( w pozytywnym znaczeniu tego słowa) ale też ugotuje i upiecze ciasto . Nie walczy z mężczyznami bo nie musi -wie,że jest kobieta,a świadoma swojej wartościkobieta bez faceta też może sobie poradzić w życiu,utrzymać siebie , w razie "w"dziecko i czuć sie spełniona. Syn nie okazuje strachu przed obowiązkami " kobiecymi" jak trzeba to posprząta ,przyrządzi posiłek . Poza tym jest zagorzałym sportowcem ,lubi pomajsterkowac ale jak coś go gnębi (pomimo 16 lat ) przyjdzie pogadać z mamą i poprzytulać się. Dwie płcie -takie samo wychowanie ,różne charaktery.... :bezradny: Uważam ,że nie mamy wielkiego wpływu na to jak siebie postrzegają nasze dzieci i jak poukładają sobie życie i z kim. Byle wiedziały ,że ktoś je kocha ;)
_________________
To,że płaczę czasem nie znaczy,że jestem słaba. To,że nie zawsze uśmiecham się nie znaczy,że nie jestem szczęśliwa.. To,że często marzę nie znaczy,że nie patrzę na świat realnie...
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Śro 19 Cze, 2013 17:35   

zołza napisał/a:
Uważam ,że nie mamy wielkiego wpływu na to jak siebie postrzegają nasze dzieci i jak poukładają sobie życie i z kim.

Ja uważam że olbrzymi...
Ostatni rok dokładnie mi to pokazał, odkąd zauważyłem w córce kobietę zamiast dziecka skończyły się kłopoty wychowawcze, wyzywający makijaż i inne rzeczy które robiła by zwrócić na siebie uwagę.
No i po rozmowach z nią widzę że jej poczucie własnej wartości mocno wzrosło.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11