|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Zajawka |
Autor |
Wiadomość |
Tajga
(konto nieaktywne)
Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 07:44 Zajawka
|
|
|
Dlaczego pijesz? - powtórzyła
-Nie wiem-odparłem.
Nie wiem, a raczej znam tysiące odpowiedzi.
Żadna z nich nie jest do końca prawdziwa i w każdej jest łut prawdy.
Ale też nie da się do końca powiedzieć , że w sumie tworzą one jakąś jedną, wielką, całą prawdę.
Piję, bo piję.
Piję, bo lubię.
Piję, bo się boję.
Piję, bo jestem obciążony genetycznie.
Wszyscy moi przodkowie pili.
Pili moi pradziadowie, pił mój ojciec i piła moja matka.
Nie mam sióstr, ani braci, ale jestem pewien: gdyby byli na świecie, wszystkie moje siostry by piły i wszyscy moi bracia by pili.
Piję, bo mam słaby charakter.
Piję, bo coś mi się poprzestawiało w głowie
Piję, bo jestem zbyt spokojny i chcę się ożywić.
Piję, bo jestem nerwowy i chcę ukoić nerwy.
Piję, bo jestem smutny i chcę rozweselić duszę.
Piję, bo jestem szczęśliwie zakochany.
Piję, bo daremnie szukam miłości.
Piję, bo jestem zbyt normalny i potrzebuję odrobiny szaleństwa.
Piję, bo coś mnie boli i chcę ukoić ból.
Piję z tęsknoty za kimś.
I piję z nadmiaru spełnienia, kiedy ktoś przy mnie jest.
Piję kiedy słucham Mozarta i kiedy czytam Leibniza.
Piję z powodu seksualnego głosu.
Piję, kiedy wypijam pierwszy kieliszek, i piję, kiedy wypijam ostatni kieliszek,
wtedy piję tym bardziej, ponieważ ostatniego kieliszka nie wypiłem nigdy........
"Pod Mocnym Aniołem" J.Pilch Wyd.Literackie |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 07:47
|
|
|
Lubię Mozarta, może dla tego nie piję kiedy go słucham... |
Ostatnio zmieniony przez staaw Wto 06 Sie, 2013 07:48, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 07:51
|
|
|
Tajguś, próbowałam czytać "Pod Mocnym Aniołem" ale poległam wśród tych katatonicznych i delirycznych opisów przyrody. Gdzieś tam pewnie jeszcze leżę w połowie tej książki. Strasznie ciężko mi "wchodziła". Albo nie dotarłam tak daleko albo zapomniałam jak to było, bo bardziej mnie przeraża ta książka niż ją rozumiem. Poczekam na ekranizację, to już w styczniu. Więckiewicz ma trudne zadanie, ale pewnie jak zwykle da radę. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Tajga
(konto nieaktywne)
Dołączyła: 29 Lip 2011 Posty: 1585
|
Wysłany: Wto 06 Sie, 2013 07:58
|
|
|
Czytam drugi raz, i całkiem INACZEJ mi się to czyta.
Lubię właśnie takie opisy delirycznych stanów, to mi coś przypomina |
_________________ Na końcu wszystko będzie dobrze.
Jeżeli nie jest dobrze, znaczy że to jeszcze nie koniec.
J.Lennon |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|