Przetrwać cierpienie |
Autor |
Wiadomość |
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 10:43 Przetrwać cierpienie
|
|
|
http://przetrwaccierpieni...guj/?page_id=38
Jak niektórzy wiedza zmierzyłam sie jakiś czas temu z próbą samobójcza nastolatki na szczęście nieudana jednak cos tam we mnie jeszcze siedzi i tkwi pytanie; czy na pewno zrobiłam wszystko żeby to się nie wydarzyło? |
Ostatnio zmieniony przez strażnik Czw 01 Sie, 2013 22:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Halloween
(banita)
Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 12:58
|
|
|
W takiej sytuacji nigdy nie bylem, ale myślę że po takim doświadczeniu każdy zadawałby sobie pytanie (czy zrobiłem/łam wszystko co było możliwe.)
Nic przeciwko samobójcom, możliwe że są czasami sytuacje życiowe które zdają się nie pozostawiać innego wyjścia, zdanko może wzbudzić kontrowersje... ja po prostu nie zamierzam wszystkich którzy zdecydowali się na ten krok, do jednego wora wrzucać.
Tylko że z drugiej strony... ktoś odchodzi z własnej woli, pozostawiając za sobą rodzinę w szoku, i być może jeszcze kilka innych osób, które od tej pory będą musiały sobie zadawać
to pytanko bez odpowiedzi. |
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P. |
Ostatnio zmieniony przez Halloween Czw 01 Sie, 2013 12:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 14:11
|
|
|
Ja po rozmowach w szpitalu z psychiatrami i psychologami wiem, ze na tamten moment zrobiłam wszystko co mozliwe a dzisiaj wiem, ze nie umiałam uspokoić w córce jej małej wewnetrznej dziewczynki, nie zareagowałam w gimnazjum jak pani od polskiego przygotowywała ją do olimpiady i popełniłam kilka błedów ale z drugiej strony może to prostu musialo sie wydarzyc. Próba była ciężka ale nieudana o włos. To nie końca jest tak, że rodzice za mało rozmawiają z nastolatkami/ dziećmi czasem jest tak, że rodzic porusza niebo i ziemię i nie jest w stanie dotrzec do dziecka. |
Ostatnio zmieniony przez Maciejka Czw 01 Sie, 2013 14:11, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Halloween
(banita)
Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 14:45
|
|
|
perełka napisał/a: | Ja po rozmowach w szpitalu z psychiatrami i psychologami wiem, ze na tamten moment zrobiłam wszystko co mozliwe a dzisiaj wiem, ze nie umiałam uspokoić w córce jej małej wewnetrznej dziewczynki, nie zareagowałam w gimnazjum jak pani od polskiego przygotowywała ją do olimpiady i popełniłam kilka błedów ale z drugiej strony może to prostu musialo sie wydarzyc. Próba była ciężka ale nieudana o włos. To nie końca jest tak, że rodzice za mało rozmawiają z nastolatkami/ dziećmi czasem jest tak, że rodzic porusza niebo i ziemię i nie jest w stanie dotrzec do dziecka. |
To nawet o Twoja córkę chodziło... Wow!!
Miałyście obie sporo szczęścia.
Niestety w ostatnich latach właśnie wśród młodzieży jest coraz więcej samobójstw, tylko że tu wkraczam w temat dla panów psychologów.
Kilka lat temu głośno było o sprawie młodego chłopaka, zdał maturę , zdał ją całkiem dobrze ale nie perfekt, dostał opieprz od wymagającego ojca.
Chłopak powiesił się jeszcze tego samego dnia. |
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 14:49
|
|
|
Tak natrafiłam na ten temat i pomyślałam, że dobrze zeby był na forum żeby zwrócic uwage na objawy depresji, sygnały mówiące że dana osoba myśli o samobójstwie. Moja córka dawała takie niepokojące sygnały ale nigdy by m i do głowy nie przyszło , że starczy jej odwagi żeby jednak to zrobić. Jej spojrzenia przed próbą nigdy nie zapomne |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 15:04
|
|
|
Myślę, że jak najbardziej ten temat jest potrzebny tu na forum. |
_________________
|
|
|
|
|
Halloween
(banita)
Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
|
Wysłany: Czw 01 Sie, 2013 15:17
|
|
|
perełka napisał/a: | Tak natrafiłam na ten temat i pomyślałam, że dobrze zeby był na forum żeby zwrócic uwage na objawy depresji, sygnały mówiące że dana osoba myśli o samobójstwie. Moja córka dawała takie niepokojące sygnały ale nigdy by m i do głowy nie przyszło , że starczy jej odwagi żeby jednak to zrobić. Jej spojrzenia przed próbą nigdy nie zapomne |
Dobrze że to napisałaś, ja sam miałem kiedyś lęk o mojego syna, a jak blisko przepaści byłem ( czy raczej my obaj )dowiedziałem się po latach, sam mi to opowiedział.
Byłem ślepy i głuchy, chyba brakowało mi zdolności wczucia się w świat dziecka, miałem wyżej głowę, ale nie oznacza to że więcej widziałem. |
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Wiek: 55 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3866
|
Wysłany: Pią 02 Sie, 2013 08:37
|
|
|
Jeszcze jedna uwaga; po około 3 miesiącach u córki pojawił sie nawrót depresji ale tym razem w pore poszłyśmy do psychiatry i na terapie do psychologa i póki co od prawie roku jest ok. ale z ta świadomościa , ze ma skłonności do depresji. |
|
|
|
|
honey
Milczek
Dołączył: 19 Sie 2013 Posty: 1
|
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013 14:00
|
|
|
honey, u nas rozmawiamy po polsku |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
|