|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Kobieta, która kocha za bardzo |
Autor |
Wiadomość |
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 12:00
|
|
|
rozumiem
dziekuje za odpowiedź |
_________________
|
|
|
|
|
Słoneczko
Gaduła Alko/Współ.../DDA/
Pomogła: 18 razy Wiek: 50 Dołączyła: 12 Gru 2012 Posty: 735
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 14:07
|
|
|
Cytat: | I sądzę, że forum, ludzie tutaj, mają w tym ogromny udział. Jeszcze raz dziękuję | Rzecz oczywista
Amy1983 napisał/a: | Takiego spokoju jaki mam dzisiaj nie czułam już dawno. | Ucieszyło mnie to zdanko |
_________________ "Alkohol może zmienić makijaż rzeczywistości, ale nie ją samą." |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 14:41
|
|
|
podzielę się jak to z grubsza było ze mną...
ja przez wiele lat uważałam swój związek za toksyczny i zły, a swoje cechy za te, które trzeba naprawić, zmienić...
długa terapia indywidualna, potem weszłam na forum... tu dostałam wiele wsparcia od grupy aby obejrzec swoje dzieciństwo...
przełom nastapił gdy przeczytałam książkę "Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus"... zresztą ksiązkę te podsunięto mi tutaj, na forum...
kiedyś ją czytałam, ale widocznie nie byłam wcześniej gotowa na przyjęcie informacji w niej zawartych... to było kolejne podejście, ale gdy już miałam dużo większą wiedzę...
książka ta pokazała mi, że wiele moich cech, których wcześniej nie akceptowałam, albo w ogóle nie wiedziałam co mam z nimi zrobić, bo ani rusz nie dawałam rady ich z siebie "wyplenić" - wiele tych cech są naturalnymi i porządanymi wręcz u kobiety, u mnie...
poczułam ogromna ulgę bo przestałam się winić za wiele moich zachowań...
konflikt wynikał z niezrozumienia różnic pomiędzy kobietami i mężczyznami...
zobaczyłam również, że mój facet, do którego miałam milion zarzutów, pretensji, żali i krytyki - jest normalnym, zdrowym facetem, że reaguje i w ogóle "działa" tak jak opisuje to Gray w swej książce...
pokazałam te ksiązkę mojemu menowi a ten natychmiast ją kupił...
zmieniło się u nas wszystko...
owszem, bywa, że oboje włazimy w stare schematy... ani on ani ja ideałami nagle się nie staliśmy... ale mamy dla siebie więcej tolerancji, choć nie zawsze zrozumienia...
dzięki tej książce naprawde poczułam moją kobiecość... w pełnej krasie... a zapewne miałam z tym wczesniej problem.. to dla mnie duzy krok naprzód...
potrafię na dzień dzisiejszy odróżnić zaburzenia w moim zachowaniu i emocjach spowodowane programami współuzaleznienia, DDA itd... od zachowan i emocji całkowicie naturalnych, kobiecych...
znacznie wzrosła moja samoakceptacja a co za tym idzie akceptacja dla reszty świata |
_________________
|
|
|
|
|
zołza
Upierdliwiec Zołza
Pomogła: 62 razy Dołączyła: 03 Maj 2013 Posty: 2219 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 15:15
|
|
|
szika napisał/a: | dzięki tej książce naprawde poczułam moją kobiecość... w pełnej krasie... a zapewne miałam z tym wczesniej problem.. to dla mnie duzy krok naprzód... |
Cieszę się bardzo zauważyłaś i przyjęłaś to co dla otoczenia było oczywistością
Twoja kobiecość to najprawdopodobniej dominująca i najpiękniejsza cecha , którą Ci dano i najcenniejszy Twój Skarb. Dobrze , że go odkryłaś |
|
|
|
|
Amy1983
Małomówny
Dołączyła: 27 Lip 2014 Posty: 61 Skąd: Skątowni
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 18:00
|
|
|
szika,
Też kiedyś czytałam "Kobiety z Marsa...", ale niewiele z niej pamiętam. Jutro wizyta w bibliotece i lektura.
Dziś przyjechał M. Pokazałam mu ulotkę z SLAA i opowiedziałam wprost co się ze mną dzieje. Myślę, że należy mu się prawda i szczerość, dalej jego kolej co z tym zrobi. Mówi, że rozumie i też tak miał, teraz też tylko w mniejszym nasileniu. Mam nadzieję, że uda nam się dogadać. Pomogło też to, że gdy włączały mi się chore myśli i podejrzenia, od razu mu o nich mówiłam. Ale to bez sensu. Sama chciałabym sobie z nimi radzić. |
|
|
|
|
Jo-asia
Upierdliwiec miłośniczka
Pomogła: 59 razy Wiek: 53 Dołączyła: 10 Sie 2012 Posty: 2955 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 19:11
|
|
|
Dziękuję..że piszesz o sobie. To, co czytam jest mi bardzo bliskie.
To nie jest bez sensu. Konfrontacja myśli..z rzeczywistością, jest konieczna. Pozwala zobaczyć gdzie fałsz a gdzie prawda. Z czasem..nie będzie potrzebna i sama dasz radę.
Radzisz sobie świetnie. Słuchasz. Jesteś szczera. To bardzo mocne atuty w Twoich rękach.
Nie wymagaj zbyt wiele od siebie na raz
Potrzebny jest czas i konsekwencja....
pozdrawiam |
_________________ ...Jak tak płaczę, to mi lepiej i przestaje mnie dobijać nieuchronność przemijania.. |
|
|
|
|
Amy1983
Małomówny
Dołączyła: 27 Lip 2014 Posty: 61 Skąd: Skątowni
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 19:43
|
|
|
Jo-asia napisał/a: | Konfrontacja myśli..z rzeczywistością, jest konieczna. |
Masz rację. Zupełnie nie ufam sobie. Jest to wynik tego, że w moim domu rodzinnym podważano to co widziałam (JA: tata pije... MAMA: nieeeee!!! tata nie pije!!!)
Jo-asia napisał/a: | Słuchasz. Jesteś szczera. |
Wiem, że bez tego będę kręciła się w kółko. |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 51 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2014 19:57
|
|
|
Amy1983 napisał/a: | . Pokazałam mu ulotkę z SLAA i opowiedziałam wprost co się ze mną dzieje | zle zrobiłas zobaczysz to obruci sie pszeciw tobie |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
Amy1983
Małomówny
Dołączyła: 27 Lip 2014 Posty: 61 Skąd: Skątowni
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 09:23
|
|
|
Jras4 napisał/a: | zle zrobiłas zobaczysz to obruci sie pszeciw tobie |
Uważacie, że to źle? Że powinnam to zostawić dla siebie? Nie mam problemów ze zdradą, nie myślę o innych facetach. Bardziej pokazałam, że jest moim słabym punktem. Od niego zależy co z tym zrobi i czy wykorzysta przeciwko mnie, przeciwko nam...
Wczoraj miała miejsce bardzo dziwna sytuacja. Okazało się, że stałam się obiektem czyjejś obsesji Nie wiem jak się zachować, czuję się winna.
Kiedyś byłam blisko z tą osobą, ale potem została przyjaźń. W trakcie związku z M., zgadzałam się żeby ta osoba była moją "emocjonalną odskocznią", co również pozwalało mi się nie zbliżać do M. On potem związał się z kimś, co przeżyłam jako opuszczenie. W listopadzie, jak już pisałam, zerwałam wszystkie bliskie relacje z mężczyznami, ta relacja też ulegała dalszemu ochłodzeniu. I tak sobie trwała, dużo rzadziej się widywaliśmy. Jego związek rozpadł się w grudniu, potem miał jeszcze jakieś kobiety. Ale też w to specjalnie nie wnikałam.
Wczoraj przyjechał i dziwnie się zachowywał. Miał jakiś lęk w sobie, chciał coś powiedzieć. Dopiero dzisiaj po 5 zaczęły się sms i rozmowa przez telefon: że jemu jest ciężko, że mnie pożąda, marzy o tym, żeby mnie dotknąć, kochać się ze mną, że tamte dziewczyny to były tylko "odskocznie", że myślał o mnie, zadawał intymne pytania, porównywał siebie i M, mówił, że chce się mną opiekować, że się o mnie martwi
Jakie to było dziwne. Ja nie chcę wchodzić z nim w bliską relację. To nigdy nie było dobre.
Źle mi, bo wiem, że on to przeżywa, że to go boli, a uważam go za dobrego człowieka Nie wiem czy mówić o tym M.
Na razie zadecydowaliśmy, że nie będziemy się widywać. |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 10:45
|
|
|
Amy1983 napisał/a: | Uważacie, że to źle? |
Amy pamiętaj, że tu jest wielu ludzi i każdy jest inny. To, że jedna osoba coś napisała, nie oznacza, że jest to głos zbiorowy...
Miej Kochanie trochę dystansu do forum... spokojnie... z czasem sama zobaczysz które wypowiedzi sa dla Ciebie wartościowe, a które nie.
Miałam podobnie i bardzo się wkrecałam na poczatku, ale mi już przeszło |
_________________
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 10:59
|
|
|
Sziko super się Ciebie czyta :)ile cudownych mądrości się miesci w tak małej osóbce |
|
|
|
|
szika
Trajkotka Uzależniona i DDA
Pomogła: 39 razy Wiek: 53 Dołączyła: 30 Sie 2013 Posty: 1649
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 11:59
|
|
|
milutka, dostałam tak duzo na tym forum od Was
co będe potrafiła to oddam |
_________________
|
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2389
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 12:11
|
|
|
Coniektórym zapomina się najwyraźniej, że w określeniu "warunkowy pobyt" ważniejsze znaczenie ma pierwszy człon niż drugi
Iras, daję Ci ostrzeżenie - widzę że w tym konkretnym temacie kompletnie sobie nie radzisz, a Twoja nieporadność przestała być uroczo zabawna. Przenieś się do innych działów proszę uprzejmie.
Amy - ja uważam że dobrze zrobiłaś mówiąc partnerowi o swoich problemach. Nawet jeśli by się wam nie udało z jakiś powodów, to na pewno nie przez szczerość. Zaś co do "konkurenta" - miałem niestety podobną sytuację z żoną - w jakiś sposób, pewnie też z mojej winy tak samo jak z jej, zaniedbaliśmy swoje relacje i zaczęła zwierzać się koledze z pracy. Kolega nabrał ochoty na coś więcej i jak zrobiło się niefajnie i nachalnie, wtedy mnie się przyznała. Ja ufam swojej żonie na tyle mocno, że uwierzyłem w jej zapewnienia że poszukiwań fizycznej bliskości w tym nie było (jeszcze). Ale ona też dostała ostrzeżenie od życia - niewinne z pozoru zabawy mogą mieć naprawdę fatalne konsekwencje, gdy na szali stawiamy wszystko co dla nas najdroższe.
W jakiś sposób pomogło to nam ponownie zbliżyć się do siebie... Chociaż brzmi to naprawdę szalenie, ale w naszym uzależnionym świecie większość spraw wydaje się szalona |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
Zagubiona
Trajkotka
Pomogła: 21 razy Wiek: 38 Dołączyła: 26 Gru 2012 Posty: 1287
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 12:53
|
|
|
Amy1983, jestem trochę zabiegana. więc ciężko mi pisać na bieżąco.
Dobrze, że powiedziałaś o swoich problemach partnerowi. Wiem co czujesz będąc czyimś obiektem- zerwij wszelkie kontakty z tą osobą i na miłość Boską nie obwiniaj siebie za emocje i stan innych.
A poza tym spokojnie, powoli do przodu |
_________________ "Depresja, to ciało, które chce żyć i umysł, który chce umrzeć." |
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 51 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 30 Lip, 2014 16:10
|
|
|
Amy1983 napisał/a: | , że jest moim słabym punktem. | i to własnie jest wielki błąd no i czy on tak naprawde chce to wiedzieć |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|