Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Klara
Nie 27 Wrz, 2009 22:00
Cześć, to ja Kasiek
Autor Wiadomość
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 10:31   

kasiek napisał/a:
zaproponował grupę dla DDA. powiedział, że to mi lepiej zrobi :roll:

Zaufaj mu, pewnie ma rację.
Terapia DDA może Ciebie nauczyć, między innymi tego, jak unikać kolejnych toksycznych związków.
Jeżeli Tobie to teraz - ze względu na Małego - bardziej pasuje, to tym lepiej.
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 12:36   

kasiek napisał/a:
zaproponował grupę dla DDA. powiedział, że to mi lepiej zrobi


Klara napisał/a:
Terapia DDA może Ciebie nauczyć, między innymi tego, jak unikać kolejnych toksycznych związków.

ale też (a może przede wszystkim tego) jak radzić sobie z toksycznymi ludźmi, jak wyznaczać granice itd itd
a w skrócie - jak być szczęśliwą ze samą sobą - a że szczeście bywa zaraźliwe - nauczysz się uszczęśliwiać swoją rodzinę :)

powodzenia :)
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 15:45   

kasiek napisał/a:
poszłam :) oczywiście zestresowana na maksa, ale dobrze trafiłam. terapeuta okazał się miłym i otwrtym facetem. zaskoczyło mnie tylko jedno. po rozmowie zaproponował grupę dla DDA. powiedział, że to mi lepiej zrobi :roll: może i ma rację... na pewno czasowo DDA jest dla mnie lepsze. spotkania są o 17, więc o 20 powinnam być już w domu. a współuzależnieni zaczynają o 19...
Korzystaj z czego się tylko da aby sobie pomóc. :] Z mojego doświadczenia na spotkaniach al-anon,pamiętam,że trudniej rozmawiało się z osobami,które wyrastały w domu z problemem alkoholowym. :tak:
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 18:14   

KICAJKA napisał/a:
pamiętam,że trudniej rozmawiało się z osobami,które wyrastały w domu z problemem alkoholowym.

co masz na myśli ?
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 18:20   

Flandra napisał/a:
co masz na myśli ?
Ponieważ ich myślenie najczęściej było schematyczne. I oczywiście powielanie,to co przerabiały w domu.Trudno się było im odciąć od tego co widziały w domu.Oczekiwania też były trochę inne,i wyobrażanie przyszłości także. :(
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 18:26   

KICAJKA napisał/a:
Oczekiwania też były trochę inne,i wyobrażanie przyszłości także.

a mogłabyś podać jakiś przykład ?
 
     
KICAJKA 
Trajkotka
współuzależniona-stara al-anonka



Pomogła: 101 razy
Wiek: 64
Dołączyła: 28 Wrz 2009
Posty: 1555
Skąd: śląskie
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 18:43   

Flandra napisał/a:
a mogłabyś podać jakiś przykład ?
Kompletne poczucie bezsilności,bo w domu było tak samo,dookoła znajomi też tak mają .Przecież to normalne,większość tak ma,po co ja mam tu przychodzić,czy on przestanie pić i bić,czy ja mogę sobie pozwolić na alkohol,czy przy nim mogę wypić,bo mama piła z ojcem(zmuszał ją lub żeby miał mniej).Zaniżone poczucie własnej wartości,niewiara,że może być inaczej,że ktoś im pomoże(policja,kurator).Najtrudniej było im zrozumieć,że mają coś zrobić dla siebie. :(
_________________
" Jestem dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy,mam prawo być tutaj..."
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 15 Paź, 2009 18:57   

taaaa
w sumie wstrząsające 8|
dzięki :)
 
     
kasiek 
Małomówny
człowiek



Wiek: 48
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 49
Skąd: centrum
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 19:04   

KICAJKA napisał/a:
Kompletne poczucie bezsilności,bo w domu było tak samo,dookoła znajomi też tak mają .Przecież to normalne,większość tak ma,po co ja mam tu przychodzić,czy on przestanie pić i bić,czy ja mogę sobie pozwolić na alkohol,czy przy nim mogę wypić,bo mama piła z ojcem(zmuszał ją lub żeby miał mniej).Zaniżone poczucie własnej wartości,niewiara,że może być inaczej,że ktoś im pomoże(policja,kurator).Najtrudniej było im zrozumieć,że mają coś zrobić dla siebie. :(


mhm... a ja zawsze uważałam, że jestem wyjątkowa (w sensie tylko u mnie w domu rodzice piją). fakt, że czułam się bezsilna i bezradna (z resztą teraz jak mama ma ciąg też się tak czuję), ale nie dlatego, że dookoła znajomi tak mają. tylko dlatego, że nie mam komu o tym opowiedzieć, bo nikt mnie nie zrozumie i mi nie pomoże.

poza tym mam mega doła, który dopada mnie ze dwa razy do roku. czuję, że zmarnowałam życie, nie potrafię dokończyć nic, co zaczęłam i nic dobrego mnie już nie spotka. przeryczałam pół nocy. teraz po mału się wygrzebuję, ale nadal myslę o przyszłości w czarnych kolorach.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 19:10   

kasiek napisał/a:
zmarnowałam życie, nie potrafię dokończyć nic, co zaczęłam i nic dobrego mnie już nie spotka

Przede wszystkim jesteś na początku życia, Kasiu! :D
W każdej chwili możesz dokończyć studia! :D
Rośnie Twój synek, który niedługo będzie Ci sekundował! :D

Na Twój nastrój wpływa pogoda, czy stało się coś złego? 8|
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
kasiek 
Małomówny
człowiek



Wiek: 48
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 49
Skąd: centrum
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 19:26   

klara pewnie i pogoda i piątkowe piwkowanie T. bo już przestał mi udowadniać, że może nie pić... i w piątek sobie zrobił wieczór z Warką Strong (nie musze dodawać, że nie jedną)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 19:30   

kasiek napisał/a:
tylko dlatego, że nie mam komu o tym opowiedzieć, bo nikt mnie nie zrozumie i mi nie pomoże.

w takim razie terapia będzie bardzo pomocna :)

swoją drogą, to ja ostatnio jestem w szoku, ilu DDA jest wokół mnie, często jest tak, że kiedy mówię komuś znajomemu o tym, że jestem DDA, chodzę na terapię itd, dowiaduję się, że jego rodzic też miał problem z alkoholem ...

kasiek napisał/a:
przeryczałam pół nocy. teraz po mału się wygrzebuję

:pocieszacz:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 19:38   

kasiek napisał/a:
już przestał mi udowadniać, że może nie pić

Jest bardzo prawdopodobne, że sytuacja będzie się pogarszać, że tych piw będzie coraz więcej i nie tylko w piątki.
Szykuj sobie Dziewczyno plan ewakuacji. Może go sobie urealnisz podczas terapii, bo tam spotkasz ludzi w podobnej sytuacji. Oczywiście, jeżeli będzie grupa. Rozmowa z terapeutą też może przynieść jakieś rozwiązanie.
W każdym razie wszystko wskazuje na to, że powinnaś w te "piwkowe" piątki zafundować sobie jakieś własne zajęcia - jakieś wyjścia z synkiem, jakieś spotkania ze znajomymi... coś innego - tylko dla Ciebie :D
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 18 Paź, 2009 22:26   

kasiek napisał/a:
zmarnowałam życie, nie potrafię dokończyć nic, co zaczęłam i nic dobrego mnie już nie spotka

Kasiu nie poddawaj się
gdy ja myślami się cofnę 11 lat - to byłem w takim momencie gdzie akurat chlałem a żona odchodzi z dziećmi ,wręczając mnie papier z wezwaniem na sprawę rozwodową
myślałem wtenczas że wszystko wali się na mnie a ziemia rozstępuje podemną
a jedyne na co mnie było stać ,to słowa "proszę nie odchodźcie ja się poprawie i przestane pić"
niestety zobaczyłem ich plecy,żona dobrze wiedziała że to puste słowa bo je słyszała wiele razy
ale dla mnie były wtenczas po raz pierwszy one szczere ,ale widok tych pleców był też mnie do tego potrzebny
od tego momentu trzeźwiałem z początku nie mogłem się pogodzić z myślą utraty rodziny
gdy po długim czasie się przyzwyczaiłem,a były to 2 lata mogłem wrócić do picia
ale się nie poddałem dalej wierzyłem że życie bez alkoholu jest piękne
żona z dziećmi wróciła i teraz wiem że nie wolno poddawać się nastroją
a je tworzyć
Kasiu poukładaj sobie sprawy jakie masz do wykonania wybierz najważniejszą i zaczni od jej realizacji
dla mnie było najważniejsze przestać pić a cała reszta szła w parze i w trakcie
musiałem sam utrzymać dom, pracę
pomyśl nad twoją decyzją tą ważną a reszta się ułoży
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
kasiek 
Małomówny
człowiek



Wiek: 48
Dołączyła: 21 Wrz 2009
Posty: 49
Skąd: centrum
Wysłany: Pon 19 Paź, 2009 09:54   

jacku dziękuję. rzeczywiście wszystkiego na raz nie da się zrobić. od czegoś trzeba zacząć. no i zaczynam od terapii :) mam nadzieję, że reszta się poukłada, jak ja sama się poukładam w środku.
klara coś dla siebie, mówisz :mysli: masz rację. trzeba zacząć dbać również o siebie
flandra dzięki za wirtualne przytulenie - pomogło. dziś mi lepiej :>
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12