Forum Wolnych od Alkoholu

[Tempe]

Jak zaczynałem trzeźwieć, a było to w lutym tego roku, to bardzo bałem się jesieni, smutnego i wilgotnego listopada.
Nawet mówiłem: teraz jest dobrze, trzeźwieję, ale idzie wiosna, wszystko budzi się do życia,
co będzie w listopadzie i grudniu, kiedy na dworze plucha. Co dzień rano będą przymrozki. Trzeba będzie drapać szyby w samochodzie z lodu, zgarniać śnieg, uważać aby nie wyrwać przymarzniętej uszczelki w drzwiach. Codziennie rano dojeżdżam do pracy 10 kilometrów samochodem.
Myślałem że w listopadzie będzie za oknem wicher i zacinający deszcz, mgły i wilgoć, brudny śnieg i błocko. A tu niespodzianka. Natura zafundowała nam w listopadzie spóźnioną, ale przez to bardziej jeszcze kochaną; Złotą Polską Jesień.
Choć dzień krótki, ale słońce zachodząc po szesnastej, podświetla w listopadzie jeszcze chmury od dołu, które stają się pięknie czerwone. Słońce jakby chciało powiedzieć: muszę iść spać, ale jeszcze od dołu wam trochę przyświecę przy tym krótkim dniu. Nie bójcie się. Już niedługo będę świecić coraz dłużej.
Na dworze w listopadzie parki mienią się wszystkimi odcieniami brązu, od jasnobrązowego do zgniło brązowego odcienia. Piękny ten kolor – brąz. Nie wiedziałem że liście mogą mieć tyle odcieni, ale dzięki tegorocznemu listopadowi wiem. Mógłbym jeszcze dalej wychwalać piękno tegorocznego listopada, bo jeszcze ten miesiąc nigdy, przenigdy nie był taki piękny w moim życiu. Listopad, a przeżyłem ich już czterdzieści dziewięć, jeszcze nigdy nie był taki uroczy.
Teraz będę czekał na listopad. Choć oczywiście nie zawsze będzie on taki piękny jak tego roku, ale tego jaki był w tym roku nie zapomnę nigdy.
Poprawi mi się jakość życia w przyszłym roku.
Będzie kończyć się zielona wiosna, będzie kończyć się ciepłe lato, ale przede mną będzie jeszcze „mój” listopad.
Żegnaj listopadzie. Przemijasz mój Ty jesienny, piękny miesiącu. Do zobaczenia za rok.
Za rok, czuję to, też będziesz piękny! Może inaczej piękny niż tego roku, ale będziesz cudowny. Będę na Ciebie czekał. Do zobaczenia. Mam nadzieję że dożyję.
Nie można zapić w listopadzie – to jedno wiem na pewno. Choć jedną, ważną rzecz wiem na pewno. Listopad nie lubi wódki i tabletek zmieniających nastój, bo jest piękny w tym roku i nie trzeba zmieniać dobrego nastroju tabletkami. To byłoby chore, jak chore są nałogi.

[Borus]

Uszczelki w aucie wystarczy leciutko posmarować wazeliną techniczną...wtedy nie przymarzają

[Tempe]

Tak pięknie napisałem o listopadzie i właśnie zajrzało słońce do mojego okna.
Dziś mamy też cudny, przedostatni dzień listopada. Mamy zapowiadającą się słoneczną i bezwietrzną niedzielę. Może jednak nie wszędzie jest tak pięknie? Ja mieszkam na Dolnym Śląsku.
Napiszcie jaka u Was jest pogoda - dalej niż na Dolnym Śląsku. Może tegoroczny listopad tylko u nas jest taki piękny?
Właśnie teraz jadę nad jezioro z psem. Niedaleko. Chcę popatrzeć na wodę w tą ostatnią niedzielę listopada.
Grudzień puka już do naszych drzwi. Oczywiście też będzie piękny, bo jakże inaczej?

[Tempe]

[Marc-elus]

Na Mazowszu jest wspaniale, słoneczko ładnie świeci, aż się chce żyć.
Mi też nie brak błota pośniegowego, aczkolwiek na święta mogłoby coś spaść, las wygląda przepięknie pod białymi czapami....

[Tempe]

[stiff]

W każdym położeniu trzeba szukać pozytywów, co Tobie sie udaje
i wtedy łatwiej przejść przez ta w gruncie rzeczy smutna porę roku
jaka przychodzi po lecie... Ja mam ciągle huśtawki nastroju,
ale jakoś sobie radze...
Tu tez nie ma śniegu, ale aura nie skłania do ruszania się z domu,
jest ciemno, szaro i ponuro, tylko od czasu do czasu
pojawi sie słońce, ale wtedy strasznie wieje...
Nic to jeszcze dwa tygodnie i lecę na trzy miechy do Polski
lub jeden, ale to będę wiedział w najbliższym czasie...
Pocieszające jest to, ze każdy dzień przybliża nas do wiosny...

[Borus]

[stiff]

[Wiedźma]

A po witaminie A uszczelki mają pewnie ładniejszą cerę

[Bebetka]

i są bardziej gładkie

Fajnie napisałeś Stachu o tym listopadzie

[Jacek]

[Tempe]

a słoneczko wtedy przygrzewało tak średnio i przyjemnie,nie za mocno
a przez głowę przeleciała myśl - ech napił bym się piwka[/quote]

Ja też kilka miesięcy się dobrze czułem i sięgnąłem po tabletki zmieniajęce nastrój dla podtrzymania euforii.
Nałogi są niezwykle podstępne. Można przerwać abstynencję nawet jak się ma euforię, nie tylko dół.

[Tempe]

[Tempe]