Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Klara
Pon 07 Gru, 2009 20:46
Czy trzezwiejacy alkoholicy moga pomagac wspoluzaleznionym?
Autor Wiadomość
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 21:47   

Jacek napisał/a:
może przekazać swe doświadczenia innym jeszcze nie doświadczonym objętą tą chorobą

Dwa razy czytałem i za cholerę nie rozumie, gdzie w tym własne doświadczenia... :D
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:14   

Jackowi chyba chodzi o to ze jako trzezwiejacy moze pokierowac co i gdzie, osobie dopiero szukajacej jakiejkolwiek pomocy. Bo ma juz wiedze na ten temat.
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:18   

stiff napisał/a:
Dwa razy czytałem i za cholerę nie rozumie, gdzie w tym własne doświadczenia... :D

dorota napisał/a:
chyba chodzi o to ze jako trzezwiejacy moze pokierowac co i gdzie, osobie dopiero szukajacej jakiejkolwiek pomocy.

kto pojęty to i pojął :skromny:
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:21   

:oops: dzięki
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
koka 
Towarzyski
uzależniona od śmiechu


Dołączyła: 23 Wrz 2009
Posty: 165
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:27   

W ogóle to tak jest, ze zawsze dobrze pogadać z obcym facetem jak się ze swoim ma problemy. I to dotyczy nie tylko alko i współ ale w ogóle. Facet potrafi zrozumieć i wyjaśnic co mąż miał na myśli, co my same często interpretujemy nie tak, komplikujemy proste, oczekujemy czegoś, co jemu do glowy nie przychodzi.
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:37   

dorota napisał/a:
Jackowi chyba chodzi o to ze jako trzezwiejacy moze pokierowac co i gdzie, osobie dopiero szukajacej jakiejkolwiek pomocy. Bo ma juz wiedze na ten temat.
Jacek napisał/a:
kto pojęty to i pojął :skromny:

Tyle to i ja wiem, tylko nie rozumie jak mozna tak zamotac
taka prosta informacje... :D
Chyba, ze ziomal, on to potrafi...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:40   

koka napisał/a:
W ogóle to tak jest, ze zawsze dobrze pogadać z obcym facetem

Chętnie z Toba pogadam na tematy rożne... :p
Moze zmień ten avatarek, bo jakiś nerwowy sie robię przy nim...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
koka 
Towarzyski
uzależniona od śmiechu


Dołączyła: 23 Wrz 2009
Posty: 165
Wysłany: Pon 07 Gru, 2009 22:49   

stiff napisał/a:
Chętnie z Toba pogadam na tematy rożne...

Ale właśnie gadasz, wystarczy czytac co tu mówicie i już się w głowie rozjaśnia. To jest właśnie ta pomoc której udzielacie np. mnie, trzeźwiejący alkoholicy współuzależnionej :okok:
 
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 15:15   

to wszystko ma sens..kiedy obie strony coś z tym robią alko i ko...
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Wto 08 Gru, 2009 15:41   

czarna róża napisał/a:
to wszystko ma sens..kiedy obie strony coś z tym robią alko i ko...

Takie myślenie to zwalanie odpowiedzialności na druga stronę,
za to, ze ze sobą nic sie nie chce zrobić... :roll:
Robię to dla siebie i w tym jest sens...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 12:41   

Dla siebie też Stiff,wiadomo..tylko wiesz..kiedy ktoś przestaje pic..a rodzina cały czas ma zachowania współuzależnione,to niełatwe,zresztą dziewczyny tu piszą że mają wtedy nowych mężów...nieznanych...one też muszą zmienic zachwania.
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13