Moje trzeźwienie. |
Autor |
Wiadomość |
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 06 Maj, 2017 18:42
|
|
|
Och Stefan i ja po 5 latach nie picia pilnuję się, bo jak popuszczę tylko to albo zakupoholizm, albo internecik, albo nawet jakieś domowe sprzątanie potrafią mi kompulsywnie nawracać oby tylko zastąpić czymś picie. Bardzo też trudno było mi rzucić palenie i utrzymać się w tej decyzji mimo poważnej diagnozy lekarskiej. Nałóg to nałóg i dopomina się co jakiś czas żebym popadła w zapomnienie, w ucieczkę od stresu, żebym nakręciła się np emocjami związanymi z tym że kupiłam, trzeba zapłacić a nie wiem czy będzie z czego... to cyrk na kółkach, ale jak wpadam w te nałogowe regulacje emocji to jak zjeżdżalnia, nie sposób się zatrzymać póki d**ą w glebę nie walnę. Moim problemem jest też jedzenie, szczególnie słodyczy.
Od jakiegoś czasu czuję się stabilnie, to chyba jakaś kompilacja i upływu czasu i chęci pracowania nad tym i leczenia psychiatrycznego i dobrej atmosfery wokół mnie, mogę powiedzieć że to wolna moja wola, ale nie tylko - obawiam się że moja stabilność nie jest jeszcze ugruntowana na tyle, żebym mogła wierzyć samej sobie na tyle żeby wyeliminować np antydepresanty, albo pozwolić sobie na przekraczanie pewnych granic z nadzieją że się zatrzymam.
Bądź w każdym razie spokojny - tylko uważnie i z troską siebie traktuj. |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Sob 06 Maj, 2017 18:47
|
|
|
smokooka napisał/a: | nawet jakieś domowe sprzątanie potrafią mi kompulsywnie nawracać |
Ja to bym nic nie miała przeciwko takim kompulsjom!
Nie cierpię sprzątania i leń ze mnie w tym kawałku jak diabli - jeszcze nie umyłam okien na wiosnę |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
smokooka
Uzależniony od netu
Pomogła: 100 razy Wiek: 52 Dołączyła: 22 Lut 2012 Posty: 4059
|
Wysłany: Sob 06 Maj, 2017 19:27
|
|
|
e tam, wiesz jak mnie wtedy domownicy wkurzają? bez sensu, narobisz się, ch** pani domu na wysokości lamperii a "bydło" przyjdzie i nie dość że nabałagani to jeszcze się czepia że mi odbija, bez sensu! |
_________________ Nie mąć tego co przejrzyste. (by Kami)
ka |
Ostatnio zmieniony przez smokooka Sob 06 Maj, 2017 19:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Sob 06 Maj, 2017 21:05
|
|
|
Ładnie Stefan ładnie - Twoja droga , Twe wybory , trzym i nie daj sie "reklamie "
prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 08 Maj, 2017 17:16
|
|
|
Stefan0410 napisał/a: | Wczoraj minęło 7 miesięcy abstynencji, |
uważaj bo w ósmym jest najgorzej |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
endriu
(banita)
Pomógł: 18 razy Wiek: 55 Dołączył: 06 Maj 2011 Posty: 2925 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: Pon 08 Maj, 2017 17:19
|
|
|
" Faza Rozwiązań (180-360)
...ciągle jednak odczuwamy psychiczny i emocjonalny dyskomfort – przetrawiamy poczucie winy, doznajemy stanów depresyjnych, wpadamy w złość. " |
_________________ Nie piję od 29.04.2011
|
|
|
|
|
Stefan0410
Małomówny
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 71
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 15:31
|
|
|
Dyskomfort, choć się pojawia to ma zdecydowanie mniejsze natężenie i zupełnie inny charakter niż na początku. Sprawa "wyrzutów sumienia" opanowana i rozbrojona, przynajmniej w opisywanych wcześniej sferach. Jest ok, wszystko się układa. Wszedłem w dziewiąty miesiąc 😉👍 pozdrawiam Was |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 15:35
|
|
|
Stefan0410 napisał/a: | Wszedłem w dziewiąty miesiąc | to kiedy rozwiązanie ? |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
Stefan0410
Małomówny
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 71
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 15:36
|
|
|
No chyba właśnie nie będzie - pochwalę się, schudłem 25kg, siłownia i zdrowe jadło-zamiast bebzona pojawia się kaloryfer 👍😉 |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 18:53
|
|
|
Stefan0410 napisał/a: | schudłem 25kg |
|
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 18:54
|
|
|
Stefan0410 napisał/a: | Wszedłem w dziewiąty miesiąc 😉👍 |
A kiedy będzie roczek? Bo byśmy jakąś rocznicową imprezkę zorganizowali |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Stefan0410
Małomówny
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 71
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 18:59
|
|
|
Czwartego października 😉 Na pewno będę wpadał jeszcze do tego czasu i informował. Naprawdę bardzo się cieszę, żyję na nowo! Trzymajcie się |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 19:11
|
|
|
Stefan0410 napisał/a: | Czwartego października |
Zakonotowałam |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Tosia
Trajkotka
Pomogła: 21 razy Wiek: 53 Dołączyła: 06 Lip 2011 Posty: 1559
|
Wysłany: Czw 08 Cze, 2017 21:28
|
|
|
Stefan0410, 25kg gratuluję,też chce choć te 10 kg wrr
Gratuluje 9 mc,oby tak dalej |
_________________ Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-) |
|
|
|
|
Stefan0410
Małomówny
Dołączył: 30 Lis 2016 Posty: 71
|
Wysłany: Czw 03 Sie, 2017 09:59
|
|
|
Dzień dobry. Mała aktualizacja-jutro mija 10 miesiąc trzeźwienia, szybko zleciało. Cieszy mnie fakt, że wyzbyłem się mechanicznych myśli i głodzików w sytuacjach związanych z piciem-wolny czas, grile, wieczory, weekendy. Jedyne, co jeszcze daje się we znaki to samotność typu-wolna chata albo wyjazd służbowy, nocleg w hotelu itp. W takich sytuacjach pojawiają się stany "nienasycenia". Poza tym jest ok, nauczyłem się odczytywać swoje stany, powoli wchodzi automatyzm w działaniu. W kwestii radości z życia, relacji etc - coś niesamowitego. Odeszły lęki, myślowe zapętlenia, skrupuły.. Czasem przychodzą refleksje nad tym wszystkich- doprowadza mnie to do wzruszenia, czuję duchową radość i wdzięczność za wszystko. Oczywiście nie zawsze jest kolorowo, ale to już jak w życiu 😉 Pozdrawiam Was |
|
|
|
|
|