Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaki był ten rok 2009
Autor Wiadomość
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 16 Gru, 2009 21:19   Jaki był ten rok 2009

Ten rok mogę zaliczyć do spokojnych ale żeby taki był to ile ja musiałem wczesniej wlożyć pracy ale dzisiaj jak mi powiedział kolega na mitingu że pokazałem mu można żyć bez alkoholu.to jakoś fajnie się zrobiło
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Śro 16 Gru, 2009 21:20   

Taki temat bo kończy śie rok
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 16 Gru, 2009 21:28   

dla mnie byl burzliwy i obojetnie jakby rozumiec "burzliwy"

najciekawsze osiagniecie to znalezienie w necie tego Forum i oderwanie sie od %,

a poza tym to byl rok nauki dla mnie - tyle nauczek dostalem, ze du**, glowa i konto do dzis bola :/

:skromny:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Śro 16 Gru, 2009 21:38   

dla mnie to byl dobry rok

no ale nie ma co dzielic niedźwiedzia przed zachodem słońca
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Śro 16 Gru, 2009 21:41   

yuraa napisał/a:
no ale nie ma co dzielic niedźwiedzia przed zachodem słońca
v43rvj

o kur.....za twarz, masz racjie Yura

ale podpucha z tym temate :shock:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 16:05   

dla mnie ten rok był do wielkiej D*** :nerwus:
całe życie zwaliło mi się u stóp i nie dałam rady przywrócić go do pionu :(

jest też kilka pozytywów :) jak to forum i pewna strona internetowa i związana z tym działalność, a przede wszystkim to, że zyskałam wielu przyjaciół a szczególnie jednego jedynego w swoim rodzaju :skromny:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
dorota 
Małomówny


Wiek: 66
Dołączyła: 05 Gru 2009
Posty: 76
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 17:16   

W tym roku udalo mi sie'' oderwac ''od mojego alko, i zaczac zyc na wlasny rachunek. Znalazlam fajna prace. Zalatwilam alimenty na corke, wreszcie znalazlam sobie wlasna pasje.Poszukalam FORUM ,aby miec kontakt z takimi osobami i problemami jak ja . Jestem wolna a alko jest w ''zawieszeniu ''. Mozna chciec wiecej , ale mi to wystarczy .... narazie.
_________________
Żyjemy nie tak, jak chcemy,
Lecz tak, jak potrafimy.
 
 
     
Ula 
Towarzyski



Pomogła: 5 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 378
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 18:34   

Dla mnie ten rok był dobry :) Zrobilam prawo jazdy :radocha: poszłam na terapie 6 tygodniowa zamknieta,poznałam tam super ludzi no i was poznałam :) Od 20 stycznia nie pije :lol2:
 
 
     
MartiVW 
Małomówny



Pomógł: 1 raz
Wiek: 48
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 77
Skąd: Kluczbork.
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 21:49   

Stary roczek który mija zdecydowanie muszę uznać za rok dobry ;przestałem pić :) po 20-tu tygodniach zaczyna mnie sie otwierać jedne oczko trzezwe( te drugie jest jeszcze pijane jak i pijane są myśli które czasem mnie nachodzą :glupek: )na ten wspaniały świat .Jestem dobrej myśli. ;aby nie kombinować a będzie dobrze. :lol2: :lol2: :lol2:
_________________
Miłość życia zaklęta w koniach mechanicznych.
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw 17 Gru, 2009 21:51   

MartiVW napisał/a:
aby nie kombinować a będzie dobrze

tak trzymaj :okok:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 20 Gru, 2009 16:45   

Dla mnie to był rok kryzysowy,ciągnęly się złe decyzje podjęte wcześniej,nie umiałam ich pokończyc,czasem nie miałam sił,nie chcę więcej takich zimnych i samotnych miesięcy..nie dopuszczę do tego...następny kryzys..za parę lat,bo dziś tyle wiem..wiem czego chcę,będę się tego trzymac....
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 20 Gru, 2009 20:23   

Mijający rok nie byl sielanka tylko, ale jak juz kilka od czasu,
kiedy nie pije mogę zaliczyć do udanych...
Ogólnie jest zarypiascie, choć końcówka zwiazana, ze śmiercią przyjaciela
rzuca cień na wszystko...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 20 Gru, 2009 21:14   

Zaczął się świetnie,w połowie zaczęło się paskudzić,a końcówka do d...Może następny będzie lepszy? :(
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
słomka 
Milczek


Dołączyła: 13 Gru 2009
Posty: 5
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 20:50   

Ten nastepny będzie lepszy,moze spokojniejszy.a swoja drogą jak ja sobie radziłam w pracy "poprzednio"?Tyle spraw,stresu-teraz ,na trzeźwo moge sie z tym zmierzyc..chociaz czasmi jest bardzo trudno.W sama porę?czy może wtedy odbierałam to inaczej?
 
     
Xantusia 
Towarzyski


Dołączyła: 27 Lis 2009
Posty: 103
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 21:32   

Dla mnie ten rok też był do kity, zwłaszcza drugie półrocze.Za dużo nerwów.Chociaż ten mój ostatnio zaczął odzywać się, jakiś zrobił się przyjazny.Ale nie ufam mu.Napisałam list a w nim wszystkie moje żale do niego, co zrobił mi przykrego.Jutro zawożę mu.Niech na Święta ma lekturę.Ciekawa jestem, jaka będzie jego reakcja.Ale mam to głęboko gdzieś.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 11