Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Załamana
Autor Wiadomość
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 20:49   Załamana

Witam Was wszystkich,
jestem tu nowa i potrzebuje pomocy. Nie radzę sobie z moim facetem. Wszyscy, którzy nas lepiej znają myślą, że jest przemoc owocem. Od miesiąca chodzi na terapię, widzę że zaczął pracować nad sobą, jest spokojniejszy. Ale mimo wszystko ja nadal wyczuwam nerwy. Byłam silna, nadal jestem ale czuję duży krysys we mnie. Moja przyjaciółka doradziła mi to forum, bardzo jej pomogliscie.
Wydaje mi się, że on może mieć problem z alkoholem.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 20:54   

Cześć Stokrotka..
Stokrotka123 napisał/a:
Byłam silna, nadal jestem

Witaj w klubie, też byłam silna za dwoje.
Stokrotka123 napisał/a:
Nie radzę sobie z moim facetem

A czy on jest twoim dzieckiem, byś sobie z nim radziła?
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 20:58   

Staram się jemu pomóc. Czuję, że już kosztem mojego zdrowia.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:01   

cześć Stokrotka :)
ja się nie znam na facetach,więc nie pomogę
a jeśli On ma problem alkoholowy,to musi sam o te pomoc poprosić
a Tobie co mogę doradzić,no super zrobiłaś pierwszy krok
poszłaś za radą koleżanki,idź dalej stawiaj następne kroki,wiedza naprawde nie boli
a umiejętnie wykożystana pomaga
a co myślisz o terapii dla siebie = specjalista z pewnością by Tobie doradził
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:21   

Stokrotka123 napisał/a:
Staram się jemu pomóc. Czuję, że już kosztem mojego zdrowia.

Zadałaś sobie kiedyś pytanie, czemu jesteś z przemocowcem ? Co cię przy nim trzyma?
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:23   

Moja koleżanka namawia mnie na terapię. Mam stany depresyjne.
Jestem już wykończona. Rozmawiam z chłopakiem na takie tematy, on wie że jest zbyt nerwowy, że alkohol mu nie służy. A ja mam cały czas nadzieję, że to się zmieni.
Jakiś czas temu, złapała go za słowo jak powiedział skruszony, że "alkohol to syf"wzielam kartkę, napisałam to z podpisem jego imienia i dałam to na lodówkę.
Ja jestem na wyjeździe teraz, w sobotę był u brata. Poczestowal go alkoholem, nie odmówił. Wiedział, że nie będę zadowolona nie odezwał się w ten wieczór. W niedzielę był opanowany podczas rozmowy, czułam że jest na granicy. W końcu huknął, po chwili przeprosił. Znowu wie, że nie powinien. Znowu przepraszał.
Tylko ja już nie mam siły na te przeprosiny. Mam łzy w oczach jak to pisze. Wiem, że ten chłopak bardzo mnie kocha i zaczął pracować nad sobą. Wiem też, że jestem już u kresu wytrzymałości.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:25   

Stokrotka123 napisał/a:
Wiem, że ten chłopak bardzo mnie kocha i zaczął pracować nad sobą

W miłość z jego strony szczerze wątpię.
Jaka terapię zaczął?

Poczytaj sobie o współuzależnieniu https://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=3026
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
Ostatnio zmieniony przez Linka Wto 27 Lut, 2018 21:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:36   

Linka napisał/a:
Stokrotka123 napisał/a:
Staram się jemu pomóc. Czuję, że już kosztem mojego zdrowia.

Zadałaś sobie kiedyś pytanie, czemu jesteś z przemocowcem ? Co cię przy nim trzyma?

Tak, zadawałam. Bo wiem, że to dobry chłopak, wrażliwy, inteligentny i potrafi kochać. Mamy wspólne pasje, jesteśmy bardzo podobni do siebie. Moja rodzina bardzo go lubi.
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2210
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:39   

Stokrotka123 napisał/a:
Bo wiem, że to dobry chłopak, wrażliwy, inteligentny i potrafi kochać


To skąd ta przemoc?
Jedno z drugim raczej nie idzie w parze.
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:39   

Stokrotka123 napisał/a:
wiem, że to dobry chłopak, wrażliwy, inteligentny i potrafi kochać.

Jak na przemocowca to całkiem niezła opinia :mgreen:
Stokrotka123 napisał/a:
jesteśmy bardzo podobni do siebie.

Ty też jesteś przemocowcem? :mysli: .... ;)

Stokrotka123 napisał/a:
Moja rodzina bardzo go lubi.

My to się potrafimy maskować....... :milczek:
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez Linka Wto 27 Lut, 2018 21:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:43   

Witaj Stokrotko :)
Moja rodzina tez bardzo lubiła i wciąż lubi mojego męża; nawet moja kochana babunia po pierwszym spotkaniu powiedziała do mojej mamy „ on będzie dla niej dobry”
Jednak należy to rozgraniczyć. Bycie najlepszym człowiekiem na świecie nie gwarantuje uchowania się przed alkoholizmem. Nasi partnerzy/mężowie mają naprawdę szczere intencje, jednak w obliczu tej okrutnej choroby są bezbronni jak dzieci, to silniejsze.
Opowiedz coś więcej o sobie, co robisz, co sprawia Ci przyjemność, czym się zachwycasz, co Cię smuci? :)
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 21:47   

Linka napisał/a:
Stokrotka123 napisał/a:
Wiem, że ten chłopak bardzo mnie kocha i zaczął pracować nad sobą

W miłość z jego strony szczerze wątpię.
Jaka terapię zaczął?




Nie wiem jaką, dziś mówił że chce kogoś innego poszukać, bo inni pacjenci dłużej u niego są, a on chce więcej czasu rozmawiać.
W miłość jego nie wątpię. Mam mu do zarzucenia sporo, ale cenie jego szczerość i przyznawanie się do błędów.
Jak przeskrobie, mówiąc mu ze odchodzę to on płacze i mówi że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Ze gdyby była chora i on musiałby oddać jakiś swój narząd aby mnie ratować, nawet kosztem jego życia to by się nie zastanawiał.
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka123 Wto 27 Lut, 2018 21:49, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 22:12   

Stokrotka123 napisał/a:
Jak przeskrobie, mówiąc mu ze odchodzę to on płacze i mówi że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Ze gdyby była chora i on musiałby oddać jakiś swój narząd aby mnie ratować, nawet kosztem jego życia to by się nie zastanawiał.

Rany boskie!!! Czysta niczym nie skażona klasyka gatunku.....sorry, ile właściwie ten Twój facet pije?
_________________
:ptero:
 
     
Stokrotka123 
Małomówny


Wiek: 39
Dołączyła: 27 Lut 2018
Posty: 50
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 22:15   

Linka napisał/a:
Stokrotka123 napisał/a:
Bo wiem, że to dobry chłopak, wrażliwy, inteligentny i potrafi kochać


To skąd ta przemoc?
Jedno z drugim raczej nie idzie w parze.


Dlatego jestem tym zaniepokojona. Skąd?
Myślę, że też przyczyna nerwowość u niego to geny...
Ojciec nerwus, mama podobno była też charakterna. Zmarła na raka.
Ma 4 starszego rodzeństwa. Rodzeństwo ma problemy z nerwami również, są po terapiach.
On mówi, że widzi jakie ma problemy, od kilku dni twierdzi że naprawdę zrozumiał i że chce z tym walczyć. Ze nie chce mnie stracić. Ze chce stworzyć rodzinę.
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 22:22   

pterodaktyll napisał/a:
Rany boskie!!! Czysta niczym nie skażona klasyka gatunku...


Dokładnie o tym pomyślałem.
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 13