Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Miting opłatkowy
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 22:55   

lapet napisał/a:
ale robią to osoby z "zewnątrz"

nadal przejmujesz się innymi
a gdy założysz swoją grupę według swoich uznań i funkcjonalności,to myślisz że nie znajdą się tacy co będą krytykować
kowalem własnego szczęścia możesz być tylko ty sam
zostaw innych im własnym szczęściom i ich problemom
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 21 Gru, 2009 22:58   

lapet napisał/a:
Własne zdanie warto mieć i bronić go

bzdety
ja mam własne zasady i według nich się kieruję
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Wto 22 Gru, 2009 22:01   

Biały obrus, pod nim źdźbło pachnącego sianka, nasi najbliżsi, nakryty stół, życzenia i... Bez opłatka w żadnym domu
nie rozpocznie się wieczerza wigilijna. Czym jest, skąd się wziął i co symbolizuje?


Historia opłatka sięga zamierzchłych czasów. Opłatek znany był w Rzymie już w czasach króla Franków Karola Wielkiego, cesarza rzymskiego panującego w IX stuleciu. Od XII wieku jest stosowany w liturgii przez Kościół katolicki.

Tradycja opłatka

Kult opłatka wywodzi się z pieczywa obrzędowego. Znane ono było przede wszystkim w religiach pogańskich. Przodkowie nasi dzielili się przaśnym chlebem ofiarnym przy zawieraniu pobratymstwa. Opłatki (z łac. oblatum – dar ofiarny) wypiekano wówczas z mąki pszennej i wody.
W Polsce opłatki zaczęły pojawiać się dopiero w XV wieku. Początkowo ich wypiek był czynnością zastrzeżoną wyłącznie dla klasztorów. Upowszechniały się przez to bardzo wolno. Również rozprowadzanie po całym kraju nie było rzeczą łatwą. Dopiero, gdy każda parafia uzyskała prawo do własnego wypieku, opłatki trafiły pod strzechy.

źródło
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police

Wysłany: Wto 22 Gru, 2009 22:10   

lapet wobec powyższego cóż złego jest w tym że kilku alkoholików, którzy często traktują pobratymców jak rodzinę postanawia połamać się opłatkiem, sam piszesz że tradycja z zamierzchłej przeszłości się wywodzi i KK zaadoptował ją dopiero w XII wieku, jak zresztą wiele świąt pogańskich zamienił na swoje.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 07:55   

yuraa napisał/a:
lapet wobec powyższego cóż złego jest w tym że kilku alkoholików, którzy często traktują pobratymców jak rodzinę postanawia połamać się opłatkiem, sam piszesz że tradycja z zamierzchłej przeszłości się wywodzi i KK zaadoptował ją dopiero w XII wieku, jak zresztą wiele świąt pogańskich zamienił na swoje.


Nic, ale jeżeli czyta się, mówi się że:

Anonimowi Alkoholicy są Wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu.

Jedynym warunkiem uczestnictwa we Wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Nie ma w AA żadnych składek ani opłat, jesteśmy samowystarczalni poprzez własne dobrowolne datki.

Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją lub instytucją, nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów. Naszym podstawowym celem jest trwać w trzeźwości i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu.


to ksiądz udzielający błogosławieństwa na opłatku grupy AA jest nie na miejscu.

Jeżeli grupa deklaruje się że, jest chrześcijańską grupą AA (bo tak się da czytaj każda grupa może mieć swoje tradycje) to wszystko ok.
Ale jeżeli takiej deklaracji niema a czyta się że:
Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, wyznaniem... to coś tu jest nie tak. :mysli:

I niema tłumaczenia że większość ludzi w danym kraju jest katolikami.
Tradycje i kroki AA pisane zostały z namysłem.
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 09:17   

lapet napisał/a:
Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą, wyznaniem... to coś tu jest nie tak. :mysli:

Jeszcze żadnej wspólnocie nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie,
jeszcze bardziej pozwolić może zacisnąć więzi,
kiedy można sobie złożyć życzenia ...
Ty dzielisz włos na czworo, bez wyraźnego argumentu,
który by przemawiał za Twoimi przemyśleniami...
Każdego dnia powinniśmy byc mili dla bliźnich, bez względu na to
z jakiej opcji sie wywodzą, a wtedy i my możemy liczyć na wzajemność...
Chcemy kochać siebie, a bez pokochania innych,
nigdy nam sie to nie uda...
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police

Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 11:07   

ja to wszystko rozumiem Lapet ,ale co stoi na przeszkodzie by spotkanie opłatkowe oddzielic od mityngu, zrobic w innym czasie z tymi samymi ludxmi plus zaproszony przedstawiciel koscioła, i nie nazywać tego mityngiem AA tylko spotkaniem opłatkowym właśnie.
lapet napisał/a:
grupa deklaruje się że, jest chrześcijańską grupą AA (bo tak się da czytaj każda grupa może mieć swoje tradycje)

:shock: :shock: i co wyznawcy Manitou nie wpuszczą??? przecież jedynym warunkiem przynależności jest chęć zaprzestania picia, swoje tradycje grupa mieć może o ile nie kolidują z innymi grupami i AA jako całością
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 13:34   

yuraa napisał/a:
ale co stoi na przeszkodzie by spotkanie opłatkowe oddzielic od mityngu

tu Jurek podaje bardzo dobre wyjscie
zamiast się spierać dlaczego nie wyjść na przeciw
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 15:30   

Tak czytam i czytam ten wątek i już wiem. Lapet! Ty jesteś po prostu potwornie upierdliwy.
Uczepiłeś się tematu i z uporem godnym lepszej sprawy miotasz się i miotasz i końca nie widać.
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Śro 23 Gru, 2009 15:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 16:52   

lapet napisał/a:
grupa deklaruje się że, jest chrześcijańską grupą AA (bo tak się da czytaj każda grupa może mieć swoje tradycje)

Cytat:
:shock: :shock: i co wyznawcy Manitou nie wpuszczą??? przecież jedynym warunkiem przynależności jest chęć zaprzestania picia, swoje tradycje grupa mieć może o ile nie kolidują z innymi grupami i AA jako całością


Podobno biblia mówi: "bóg dał człowiekowi rozum i wolną wole"

A wczoraj ze swoją partnerką byliśmy na opłatku
Był o 18.00 a o 18.30 miting.
Ksiądz który przyszedł się podzielić opłatkiem nie był przygotowany do przemowy.
Lepiej żeby się nie odzywał.
Czemu?
- pokonaliście swój nałóg- mówi ksiądz.
Alkoholizmu nie pokonaliśmy, my przestaliśmy z nim walczyć.
Choroba została zatrzymana.

Mógł trochę ten ksiądz literatury chociaż poczytać.
_________________
Blog o alkoholizmie
Ostatnio zmieniony przez lapet Śro 23 Gru, 2009 16:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 16:55   

pterodaktyll napisał/a:
Tak czytam i czytam ten wątek i już wiem. Lapet! Ty jesteś po prostu potwornie upierdliwy.
Uczepiłeś się tematu i z uporem godnym lepszej sprawy miotasz się i miotasz i końca nie widać.
:mysli: :okok: :lol2:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 19:30   

lapet napisał/a:
Ksiądz który przyszedł się podzielić opłatkiem nie był przygotowany do przemowy.
Lepiej żeby się nie odzywał.
Czemu?
- pokonaliście swój nałóg- mówi ksiądz.
Alkoholizmu nie pokonaliśmy, my przestaliśmy z nim walczyć.
Choroba została zatrzymana.

lepet najwyraźniej się czepiasz,wrogo nastawiony jesteś
i tak bardzo się temu skupiasz że odbiera ci to co najważniejsze
ksiądz nie będący w AA nie musi znać szczegółów
a ty powinieneś wiedzieć że ludzie z zewnątrz inaczej to odbierają
ja akurat to wiem nie z literatury,a z doświadczenia
a ja swój nałóg alkoholowy pokonałem,po przez poddanie się i przyznanie do słabości jemu
słowo pokonałem oznacza nie dotykalność
a choroba nie została zatrzymana,ona mnie dotkła i zostaje do końca życia
zatrzymane zostało nadużywanie alkoholu (picie alkoholu)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 20:11   

U męża w pracy wszyscy wiedzą,że jest alkoholikiem,ze chodzi do AA,że nie pije.Byli kiedyś u klienta,który po robocie kupił im piwo.Mąż grzecznie odmówił i powiedział,że nie pije,bo jest alkoholikiem.Na to facet mu wcisnął piwo do ręki i powiedział."Acha...to pan sobie w domu wypije" :wysmiewacz: No i powiem Ci Lapet,że facet był jeszcze bardziej błyskotliwy od waszego księdza :p

A czy wytłumaczył ktoś temu księdzu,jak to jest z chorobą alkoholową i czym się ją je? :roll:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 21:00   

lapet napisał/a:
pokonaliście swój nałóg- mówi ksiądz.

Mylisz pojęcia, bo musieliśmy pokonać nałóg, aby zachować trzeźwość...
Masz jeszcze obsesje picia, czy ciągle żyjesz w strachu, ze możesz sie napić...
Na pewno nie, bo wróciłbyś do chlania lub zwariował czyli
musiałeś pokonać swój nałóg... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Śro 23 Gru, 2009 21:40   

...Bez Was świat byłby szary
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,35 sekundy. Zapytań do SQL: 11