Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Terapia zamknięta-porażka!
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:09   

Jolek napisał/a:
Czy możliwy jest związek dwojga nie pijących alkoholików?

zależy jak na to patrzeć,jeśli masz na myśli trzeźwość to był bym ostrożny
bo ponoć jest ostrzeżenie że i tak w końcu jeden drugiego wciąga w alkohol
mam podobne doświadczenia do Jurka
znam tu u siebie takie dwie pary żyją razem,ale żal na nich patrzeć jak się toczy ich życie
znałem również trzecią parę i do dziś nie wiem czy przypadkiem czy celowo pod pociąg oboje wpadli
a tak dla odmiany znam pary gdzie AA się związał z Alanonką
i im się układa wspaniale
jeden taki jest tu na Forum ,ale to może On sam się odważy o tym opisać
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:12   

yuraa napisał/a:

mozliwy jest, bo czemu nie,
ale widzialem już kilka takich związków i nie trwały długo, no pięc lat moze być dla kogos długo, tyle miał najdłuższy z moich obserwacji
E...tam ja znam pary z dłuższym stażem.Nadmienię,że są szczęsliwi.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:17   

Powiem tak.Jeśli jest to związek alko,którzy nie piją,starają się zachować trzeźwość,to mają szansę na udany związek.Mój kolega miał żonę Al-Anonkę i się rozwiedli.Potem związał się z drugą współ i ten związek też się rozpadł.Teraz od kilku lat jest w związku z Alko i jak twierdzi jest szczęśliwy.Ma w niej duże wsparcie i ponoć nikt go lepiej nie rozumie niż Ona.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:25   

Ja znam taką teorię na temat związków między niepijącymi alkoholikami:
może wieść się im całkiem dobrze - pomagają sobie i wspierają się wzajemnie w trudnych chwilach -
do czasu, aż oboje w tym samym momencie wejdą w nawrót.
Wtedy nie ma możliwości, aby najbliższa osoba była wsparciem i najprawdopodobniej oboje zapiją :/

Ale nie miałam okazji sprawdzić jak ta teoria ma się do praktyki. I nie chcę się przekonywać :?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:32   

Jolek napisał/a:
Liczymy się z nietolerancją.

Nie wiem, co masz na myśli... :roll:
Jolek napisał/a:
Oboje podjeliśmy decyzje o tym że chcemy być trzeźwymi alkoholikami

Bez tego nie da sie trzeźwieć...
Jolek napisał/a:
być ze sobą do końca naszych dni.

To chwalebne, ale trudne w realizacji... :roll:
Powodzenia życzę... :)
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:34   

Wiedźma napisał/a:

do czasu, aż oboje w tym samym momencie wejdą w nawrót.

No tak,wtedy to faktycznie klops.A ryzyko nawrotu jest zawsze :(
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:35   

beata napisał/a:
kolega miał żonę Al-Anonkę i się rozwiedli.Potem związał się z drugą współ i ten związek też się rozpadł.

a ty Beti ,czy nie uważasz się za AlAnomnkę ???
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:36   

Jacek napisał/a:

a ty Beti ,czy nie uważasz się za AlAnomnkę ???
Jestem nią,ale przyznam szczerze Jacuś,że nie rozumiem pytania. 8)
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:43   

Chcesz być trzeźwy,zmień swoje życie, więc zmieniłam i " wywróciłam do góry nogami".Odeszłam z wcześniejszego związku w którym często popijałam i stałam się alkoholiczką, samotnie borykającą się z chorobą. Jestem w związku z drugim alkoholikiem co ma 7 lat trzeźwości.Tkwi we mnie obawa i lęk z racji różnicy wieku zapewne i dochodzi między nami do sporów o zmianę mojego myślenia...niby terapia by mi pomogła.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:53   

beata napisał/a:
Jestem nią,ale przyznam szczerze Jacuś,że nie rozumiem pytania.

to może ten twój kolega szuka anioła
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 22:55   

Jacek napisał/a:
beata napisał/a:
Jestem nią,ale przyznam szczerze Jacuś,że nie rozumiem pytania.

to może ten twój kolega szuka anioła
Powiedz to mojemu mężowi :roll:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 23:05   

Jolek napisał/a:
Tkwi we mnie obawa i lęk z racji różnicy wieku.
Wiem,że za mną nie przepadasz,ale co mi tam,napiszę co myślę.
Uważam,że wiek naprawdę nie ma znaczenia jeśli ludzie się kochają i szanują.A że inni gadają?A niech sobie gadają.Ludzie zawsze o czymś muszą gadać :roll: Niestety.
Ja myślę sobie tak...jeśli ktoś o mnie gada to się cieszę,że jestem warta czyjejś uwagi i czasu który na to poświęca :lol2:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Jolek 
Małomówny



Pomogła: 3 razy
Wiek: 63
Dołączyła: 28 Paź 2009
Posty: 88
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 23:13   

Dzięki Beata za te ciepłe słowa,jesli przeczyta to mój partner to mam nadzieje że przestanie się czepiać mojego myślenia i inaczej spojrzy na moje reakcje./kurcze zaczynam się tłumaczyc/wiem że czasami jest ciężko ze mną wytrzymać,ale po chwili jest hepii.no cóż takie jest życie.
_________________
Górę przesunął ten, kto zaczął usuwać małe kamienie
Ostatnio zmieniony przez Jolek Pon 28 Gru, 2009 23:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
lapet 
Towarzyski



Wiek: 51
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 118
Skąd: Mielec
Wysłany: Pon 28 Gru, 2009 23:51   

Borus napisał/a:
Jednym z wniosków, jakie wyciągnąłem z terapii, cotygodniowych spotkań z terapeutką a także z mitingów jest to, żeby nie obierać sobie żadnego guru, idola, czy jak go tam zwał, wzorca do naśladowania... bo na tym można się niesamowicie przejechać...
...otrzymałem wiedzę, widoki na przyszłość, sposoby, jak iść przez życie na trzeźwo i dalsza rola jest już tylko dla mnie...


Jestem po stacjonarnej w Rozwadowie i się pod podkreślonym podpisuję

Byłem w hmmm zamknięciu przez 8 tyg
Pojechałem dla świętego spokoju, bez wiary w trzeźwość moją
Po chyba 2 tyg mogłem jechać do domu Nie pojechałem
Tęskniłem, ale nie za domem
Nie pojechałem
- kochasz ją czy wyobrażenie o niej - terapeutka kiedyś zapytała
Dziś znam odpowiedź
Nie pojechałem

Tutaj poznałem wspólnote AA
Tutaj nauczyłem się prowadzić mitingi (za namową terapeutki)
Tu uczyłem się nazywać uczucia

Po 6 tyg wyszedłem za brame...i wróciłem
Opowiedziałem o tym na bilansie dnia wieczorem
Jak co wieczór płakałem
Powinienem zostać wydalony z ośrodka za samowolke ale
terapeutka powiedziała że powinienem zostać jeszcze 2 tygodnie dla własnego dobra.
Zostałem, bez dalszej wiary w trzeźwość moją

Z tego 62 dni przepłakałem

Po wyjściu nie piłem

Dwa tygodnie po opuszczeniu ośrodka
spotkałem Benie i ona mnie wciągneła do wspólnoty AA

Dziś trzeźwieje siódmy rok
_________________
Blog o alkoholizmie
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Wto 29 Gru, 2009 00:19   

A swoją drogą,mój mąż jest starszy ode mnie o 8 lat i nikt jakoś tego nie komentuje.W naszym kraju nie ma po prostu tolerancji,ot co. :uoee:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,6 sekundy. Zapytań do SQL: 11