Przesunięty przez: Linka Pon 11 Maj, 2020 17:46 |
alkoholik odszedł |
Autor |
Wiadomość |
porzucona36
Towarzyski
Dołączyła: 11 Maj 2020 Posty: 117
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 13:13
|
|
|
Maciejka napisał/a: | Ty też tego się nauczysz. Przed Tobą długa, kręta i trudna i bolesna droga ale warta każdego zachodu i każdej pracy. Tego nie da się opisać jak znajdzie się po drugiej jaśniejszej stronie mocy. |
Boże tak bardzo gubię się w tym wszystkim, że twoje słowa pozwalają mi wierzyć że może faktycznie to nastanie. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 13:28
|
|
|
Ja dziś policzyłam sobie od kiedy zaczęłam walczyć o dzieci i siebie. Miałam trochę ponad 30 lat i dopóki poszłam na terapię to minęło ok 3- 4 lata. Jak mąż zmarł miałam troszkę więcej od Ciebie. Zanim poszłam na terapię parę lat szukałam pomocy i dostawałam nie taka jaką była mi potrzebna. W tym czasie zadbałam o byt materialny i sprawy się potoczyły tak, że idąc na terapię miałam już separację a mąż odsiadywał wyrok za znęcanie. Ja poszłam na terapię, mąż do więzienia. Skończyłam terapię zima a on latem wyszedł z więzienia. Niecałe dwa lata potem umarł. Zapił się. Byłam po terapii a terapeutka pomagała mi przejść przez proces żałoby. Najpierw był szok, potem niedowierzanie, potem zlosc , targowanie się, potem smutek, poczucie straty i strata mojego świata w którym.byl mąż. Cały czas miał otwarte drzwi aż umarł. Koniec nastąpił. Potem akceptacja i pogodzenie się i ulga i nowy początek nowego życia. Ja potrzebowałam na to parę miesięcy.
Gdyby on nie umarł pewnie bym jeszcze walczyła o tamten świat. Los zdecydował za mnie. Nie musiałam wybierać. Gdyby jednak terapia mu nic nie dała mówił by tak jak pan z działu wyżej to by dostał takiego kopa że leciał by dalej jak widział i też by był koniec bo ile można.
Ja dałam radę i Ty dasz radę. Innej opcji nie ma. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 15:52
|
|
|
Napiszę Ci taka historię. Pewna pani spotkała pana i się zakochała , potem okazało się z pana kawał drania przez duże D i CH przez dużą literę. Mimo prób ze strony rodziny pani pana nie pognała bo .....nie widzi świata bez niego . Gdyby pan zrobił to co prawdziwy facet by zrobił pani by została sama i był by dramat podobny do tego. Nie oceniam Ciebie, nie potępiam. Rozumiem co przeżywasz i dałam przykład z realnego życia.
Ta pani to nie ja bo faceci są fajni do ....pogadania , żadnego związku w parze nie przewiduję. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15049 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:01
|
|
|
Maciejka napisał/a: | żadnego związku w parze nie przewiduję. |
Zarzekała żaba błota |
_________________ |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:12
|
|
|
Nie wiem jak żaba ja zostanę sama . |
|
|
|
|
porzucona36
Towarzyski
Dołączyła: 11 Maj 2020 Posty: 117
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:22
|
|
|
Maciejka napisał/a: | Cały czas miał otwarte drzwi aż umarł |
Myślę niestety że u mnie będzie tak samo, cały czas będzie miał otwarte drzwi, bo pomimo tego że już minęła aż albo tylko 6 miesiecy ja nie potrafię wykreślić go z życia ani z głowy. Codziennie od nowa czekam na jakąś wiadomość. Naiwna głupia baba i tyle. Pomimo terapii ciągle w głowie to samo, a każdy inny facet jest ble.
Żeby nie staną wrogo do małego masz rację nigdy bym go nie pognała. Czasami mam wrażenie że to ja wszystko wyolbrzymiłam, że może on wcale nie jest uzależniony jak myślę, że ona miała rację że wszystko jest moja winą, bo jeżeli był by na takim etapie uzależnienia jak ja go oceniam to czy był by w stanie aż tak się poświęcic i udawać przed inna jaki jest święty? |
Ostatnio zmieniony przez porzucona36 Pią 22 Maj, 2020 16:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15049 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:26
|
|
|
Maciejka napisał/a: | Nie wiem jak żaba ja zostanę sama . |
W błocie? |
_________________ |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:28
|
|
|
Oczywiście , że by był. Dla parawanami i wspólnika w pomaganiu w piviu- wszystko,. Dopóki ten pomagacz nie dostanie w kuper tak jak Ty i nie zacznie stawiać warunków. |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:29
|
|
|
[quote="pterodaktyll"] Maciejka napisał/a: | Nie wiem jak żaba ja zostanę sama . |
W błocie? [/quote
A błoto to takie źle? Deszcz nie pada , skad mam wsiąść te błoto niby? |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15049 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:31
|
|
|
Maciejka napisał/a: | skad mam wsiąść te błoto niby? |
Z Lądka Zdroju... |
_________________ |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 16:35
|
|
|
Nie polecę na Śląsk tam mają ciężkie powietrze. Byłam i sprawdziłam. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15049 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 17:10
|
|
|
Maciejka napisał/a: | Nie polecę na Śląsk tam mają ciężkie powietrze. Byłam i sprawdziłam. |
Geografia się Pani kłania |
_________________ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 51 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9021
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 17:12
|
|
|
porzucona36 napisał/a: | jeżeli był by na takim etapie uzależnienia jak ja go oceniam to czy był by w stanie aż tak się poświęcic i udawać przed inna jaki jest święty? |
Ja byłem gotów na duże wyrzeczenia by dopiąć swego. Kiedy osiągnąłem cel, było jak zawsze... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Maciejka
Uzależniony od netu dawniej perełka
Pomogła: 65 razy Wiek: 54 Dołączyła: 28 Sty 2013 Posty: 3811
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 17:23
|
|
|
[quote="pterodaktyll"] Maciejka napisał/a: | Nie polecę na Śląsk tam mają ciężkie powietrze. Byłam i sprawdziłam. |
Geografia się Pani kłania [/quote
dolnośląskie i śląskie to te same ciężkie powietrze i do tego góry gdzie wyjątkowo źle się czuję.
Fajnie jest na Mazowszu, na Kujawach, na Pomorzu. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15049 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Pią 22 Maj, 2020 17:23
|
|
|
porzucona36 napisał/a: |
Myślę niestety że u mnie będzie tak samo, cały czas będzie miał otwarte drzwi, bo pomimo tego że już minęła aż albo tylko 6 miesiecy ja nie potrafię wykreślić go z życia ani z głowy. Codziennie od nowa czekam na jakąś wiadomość |
Czyli właściwie klasyka............
porzucona36 napisał/a: | Naiwna głupia baba i tyle. |
Może nie tyle głupia, co zmanipulowana totalnie
porzucona36 napisał/a: | Czasami mam wrażenie że to ja wszystko wyolbrzymiłam, że może on wcale nie jest uzależniony jak myślę, że ona miała rację że wszystko jest moja winą, bo jeżeli był by na takim etapie uzależnienia jak ja go oceniam to czy był by w stanie aż tak się poświęcic i udawać przed inna jaki jest święty? |
W najlepszym okresie mojego picia byłbym gotów zastawić Pana Boga żeby tylko się móc spokojnie nachlać........ taka choroba a Ty ciągle usiłujesz przyłożyć miarkę normalnego myślenia do człowieka psychicznie chorego |
_________________ |
|
|
|
|
|