Pomógł: 11 razy Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
Wysłany: Pią 27 Lis, 2020 20:41
Mój teść zmarł z powodu alkoholu.
Przestał pic, ale już było za późno. Nawet nie uszkodził sobie wątroby, zniszczone miał naczynia doprowadzające krew do wątroby. Przed śmiercią był ciemny prawie jak murzyn.
Wygadanie... gdybym się wygadał... czytałbyś taki post z tydzień, może 4 tygodnie. I to i tak byłaby tylko skromna wzmianka, nieśmiała manifestacja potrzeb.
No nic... sprawy alkoholowe, tego nie poruszam. Mam w Polsce kumpla, zbliża się do 60-tki. Na ławce jakiś czas temu ( 2-3 lat) wycisnął 170 kilo.
Wypił morze wódy, ale mieszał to z innym trybem życia. Teraz nie pija wcale, opowiadał mi, że gdy go przebadali. Powiedziano mu, że ma organy zdrowego dwudziestolatka.
Ale jak wypije, to nie przestanie wcześniej niż po 2 tygodniach.
Ma silny charakter... po takim chlaniu, jakie sobie serwował, potrafi całkowicie, radykalnie skończyć.
Mój teść pił do miesiąca, potem 2-3 mies. przerwy.
Ja, gdy wypije (bo to robie) nie tknę nigdy wódy na drugi dzień.
Tak było zawsze.
Nawet kielich na klina jest wykluczony.
Sam zapach, wygląd ściekającej wódki na szkle ( woda spływa po szkle inaczej)... już odrzucał.
Nigdy nie wpadłem w alkoholizm, bo ratowała mnie moja natura.
No szczęściarz.
jak mi się syn urodził... z teściem wypiliśmy 6 połówek... może to nie jest wielki wyczyn.
Jak na mnie to było epokowe zdarzenie, ale na drugi dzień teść obudził mnie z "klinem", skończyło się pawiem.
Tacy ludzie są dobrze zabezpieczeni.
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Pomógł: 11 razy Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
Wysłany: Pią 27 Lis, 2020 22:46
Wiedźma napisał/a:
Halloween napisał/a:
Właściwie to wcale bym się zdziwił, gdyby wasza szefowa wywaliła mnie z hukiem czy dyskretnie.
Jak tylko dasz mi powód - masz jak w banku
I tylko z hukiem. Ja w takich sprawach nie jestem dyskretna.
Halloween napisał/a:
Nigdy nie wpadłem w alkoholizm, bo ratowała mnie moja natura.
I pełna zgoda, Ja uwielbiam huk.
Tylko że jak wiesz, ja nie daje nigdy zbyt łatwo odczytywanych powodów.
A śmiech?
No fajna ikonka. Ta, to mój ulubieniec.
Tyle w nim zawartej informacji.
Pasuje zawsze do większości sytuacji.
Jest tylko tutaj... to jest prawdziwa przyczyna końca/zapaści innych forów.
Brak im w ikonkowym zestawie...
I klapa...
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Pomogła: 192 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9661
Wysłany: Sob 28 Lis, 2020 09:18
Halloween napisał/a:
Tylko że jak wiesz, ja nie daje nigdy zbyt łatwo odczytywanych powodów
Nie, nie wiem Może jestem za głupia na odczytywane Twoich zakamuflowanych powodów
Ale od czego mamy cały sztab moderatorów! Zawsze któryś okaże się mądrzejszy i odczyta!
A wtedy biada Ci...
Pomógł: 11 razy Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
Wysłany: Sob 28 Lis, 2020 19:34
Wiedźma napisał/a:
Halloween napisał/a:
Tylko że jak wiesz, ja nie daje nigdy zbyt łatwo odczytywanych powodów
Nie, nie wiem Może jestem za głupia na odczytywane Twoich zakamuflowanych powodów
Ale od czego mamy cały sztab moderatorów! Zawsze któryś okaże się mądrzejszy i odczyta!
A wtedy biada Ci...
Na myśli miałem coś całkiem innego.
Nie jakieś zakamuflowane, dyplomatyczne zagierki.
Tylko proste "wiązanki" które to są zwykłe powodem do moderacji wypowiedzi czy wywalenia delikwenta.
Sztab moderatorów?
Nawet się nie zorientowałem kto tutaj groźny funkcyjny.
Ptero, Yuraa--- oni byli zawsze, więc to wiem.
Domyślam się, że w międzyczasie gremium sztabowe powiększone.
Dobrze, dobrze... kadra dowódcza zawsze powinna być liczna, kompetentna i
Zrobimy tak, ja na pewno nie będę wymagał od moderacji groźnej... jakichś interwencji.
Gdy uznam, lub kadra uzna... mnie za osobę zbyteczną, kłopotliwą, to oddale się w nieznanym kierunku.
Tak samo postąpię, gdy uznam, że jednak poza tematami alkoholizmu... tutaj nie uda się z nikim poglądów wymienić. Fora się kończą, przyznam, że to tutaj jest jednym z ostatnich. Jak widzę, zachowaliście wasz styl, zostali ludzie... jest jakby ciszej, mniej (wcale) twórczego niepokoju, sporów.
To chyba zrobił czas... Judzie tutaj są razem "razem" już tak długo, że niewiele ( oprócz tego, co z alkoholowymi problemami) pozostało, do powiedzenia.
Kolega Iras... jak widzę miał dobry pomysł, ale i jego zapal ( czasowe możliwości) są mocno ograniczone.
Choć w sumie trochę można go zrozumieć... więcej uwagi poświęcono popełnianym przez niego błędom w pisowni aniżeli samemu zagadnieniu, jakie poruszał.
Słomą spala się szybko, a jeżeli do tego benzyny dolać...
No i się znowu rozpisałem...
Biada mi...
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Ostatnio zmieniony przez Halloween Sob 28 Lis, 2020 19:39, w całości zmieniany 2 razy
A propos ludzi „stąd”
Część z nas nawiązała ze sobą bardzo realne znajomosci i przyjaźnie. Poza forum spotykamy się ze sobą, dzwonimy do siebie, odwiedzamy się, pomagamy w rożny sposób.
A błędy Jrasa rażą chyba tylko nowicjuszy
_________________ I Love gołąbki Klarci.
Ostatnio zmieniony przez esaneta Sob 28 Lis, 2020 23:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 11 razy Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
Wysłany: Nie 29 Lis, 2020 14:23
esaneta napisał/a:
A propos ludzi „stąd”
Część z nas nawiązała ze sobą bardzo realne znajomosci i przyjaźnie. Poza forum spotykamy się ze sobą, dzwonimy do siebie, odwiedzamy się, pomagamy w rożny sposób.
A błędy Jrasa rażą chyba tylko nowicjuszy
Słusznie, komunikowanie przez telefon, gwarantuje sens posiadania takowego urządzenia, do tego jakiś abonament... trzeba korzystać, gdy się płaci.
Podobnie jest z odwiedzaniem się.
Własne, czy państwowe środki lokomocji nie używane, generują tylko koszta. Podatki.
Iras i jego pisownia... no przynajmniej tutaj mogę uznać się za bywalca doświadczonego.
Jednak... ta moja powyższa pisanina (przyznaje długa, pewnie monotonna, mecząca czytelnika) nie zawierała pytań o prywatne kontakty, telefony, przyjaźnie.
To normalne, że takie sytuacje się pojawiają. Ja talko napisałem o zmianach jakie dostrzegłem, tu na forum. Znikły ożywione rozmowy, kłótnie.
Jest uprzejmie i... cicho. Chyba mam dobrą możliwość porównania (czas mojej dłuższej tu bytności i dzisiejszy czas). Forum, a nie zakulisowe kontakty, przyjaźnie.
Wiem, narzekam... ale przecież:
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Ostatnio zmieniony przez Halloween Nie 29 Lis, 2020 14:27, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 125 razy Wiek: 51 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9024
Wysłany: Nie 29 Lis, 2020 14:35
Halloween napisał/a:
Znikły ożywione rozmowy, kłótnie.
Jest uprzejmie i... cicho.
Tzw. poprawność polityczna, ale nie mam złudzeń, jest kilka osób w EU które chętnie poderżnęły by mi gardło gdyby wiedzieli że ujdzie im to bezkarnie...
Ale tak oficjalnie to równość i tolerancja
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie
Pomógł: 11 razy Wiek: 91 Dołączył: 26 Sie 2012 Posty: 364
Wysłany: Nie 29 Lis, 2020 14:42
staaw napisał/a:
Halloween napisał/a:
Znikły ożywione rozmowy, kłótnie.
Jest uprzejmie i... cicho.
Tzw. poprawność polityczna, ale nie mam złudzeń, jest kilka osób w EU które chętnie poderżnęły by mi gardło gdyby wiedzieli że ujdzie im to bezkarnie...
Ale tak oficjalnie to równość i tolerancja
No to uważaj.
Bo dzisiaj cały pociąg można wykoleić i fosgenem potraktować, jeżeli ktos uzna to za konieczne w walce z wirusem straszliwym.
_________________ Fröhlich leben trotzig kämpfen und mit dem Lächeln sterben. J.P.
Żyj się wesoło, walcz zawzięcie i z uśmiechem umieraj. J.P.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum