Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Wiedźma
Wto 25 Sty, 2011 22:48
Jestem DDD ?
Autor Wiadomość
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
  Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 09:51   Jestem DDD ?

Właśnie do mnie dotarło, że mam już dosyć tego co we mnie siedzi
i czas najwyższy, żeby coś z tym zrobić. Codzienność stawia przede mną jakieś pieprzone wymagania,
a ja jestem całkowicie nieprzystosowana do życia i nie potrafię się w tym wszystkim odnaleźć.
Cholernie ciężko mi się żyje, jestem przygnieciona lękiem, który paraliżuje moje ruchy.
Właściwie zawsze tak miałam, tyle, że dawniej radziłam sobie z tym przy pomocy alkoholu,
a teraz - bez znieczulenia - doskwiera mi to coraz bardziej.
Chcę określić czy przyczyna takiego stanu tkwi w moim dzieciństwie i czy da się coś z tym zrobić.
Właśnie (pod wpływem wczorajszej reprymendy od mojej córki) umówiłam się na wizytę u terapeuty DDA/DDD.
17 stycznia godz. 12:30. Piszę o tym na wypadek, gdybym miała się rozmyślić :oops:
liczę na doping z Waszej strony, a wiem, że kurna, potraficie! vz4
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 10:17   

no jestem pełen uznania dla konkretnej decyzji,
jesli czujesz ze to ci potrzebne to do ataku.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 10:27   

yuraa napisał/a:
do ataku

Oj, z tym może być różnie :? należałoby raczej zakrzyknąć: "broń się!"
Zostałam zapisana do najostrzejszego bodaj terapeuty w całym ośrodku.
Znam go, bo miał z nami zajęcia grupowe podczas terapii odwykowej. Straszna kosa!
Mogłam wybrać kogoś innego, ale stwierdziłam, że skoro los w osobie pani rejestratorki daje mi jego,
to widocznie tak właśnie ma być. Ale nie powiem - cykora mam :stres1:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 10:41   

Wiedźma napisał/a:
Codzienność stawia przede mną jakieś pieprzone wymagania,

Moim skromnym zdaniem, życie składa się właśnie min. z takich codziennych spraw, spraweczek do załatwienia i o ile przed tym wszystkim kiedyś uciekałem, tak teraz muszę powiedzieć, że z każdej nawet najdrobniejszej załatwionej przeze mnie pierdółki najzwyczajniej się cieszę, bo poczynając od takich drobiazgów do spraw ważnych i bardzo poważnych, mam poczucie, że ja tym wszystkim kieruję i to jest według mnie istota całej sprawy. Człowiek nie jest strusiem, żeby chował głowę w piasek w obliczu problemów, tylko starał się je rozwiązać w sposób dla siebie korzystny czego i Tobie życzę.
_________________
:ptero:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 11:10   Re: Jestem DDD

Wiedźma napisał/a:

Właśnie (pod wpływem wczorajszej reprymendy od mojej córki) umówiłam się na wizytę u terapeuty DDA/DDD.
17 stycznia godz. 12:30.


Będę bardzo mocno trzymała kciuki za to, żebyś się nie rozmyśliła. :buzki:
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 11:13   

Najstarszy znany mi DD-owiec zaczynał terapię w wieku 60 lat. :)
A na spotkaniu opłatkowym, na którym byłam ostatnio, spotkałam sporo "absolwentów" i uczestników terapii powyżej pięćdziesiatki.
To tak na wypadek, gdyby jakiś złośliwy chochlik zaczął ci szeptać, że w twoim wieku to już nie wypada... ;)
 
 
     
yul-ya 
Towarzyski
DDA, uzależniona od chorej miłości



Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Sty 2010
Posty: 227
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 11:23   

Wiedźma napisał/a:
Cholernie ciężko mi się żyje, jestem przygnieciona lękiem, który paraliżuje moje ruchy.
Właściwie zawsze tak miałam, tyle, że dawniej radziłam sobie z tym przy pomocy alkoholu,

A ja jestem DDA. Jak ja to dobrze znam. Całe życie uciekam przed lękiem: w jedzenie, w alkohol, w "związki" z mężczyznami... Terapia na pewno pomaga. W moim przypadku jednak - lęk to ciężki orzech do zgryzienia. I choć wiadomo, że źródło jego tkwi w dzieciństwie, to jednak borykam się z nim każdego dnia. Choć powiem inaczej: nauczyłam się z nim żyć. Czasem lepiej, czasem gorzej.
Ostatnio zmieniony przez yul-ya Wto 11 Sty, 2011 11:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 11:48   

Wiedźma napisał/a:
Właśnie do mnie dotarło, że mam już dosyć tego co we mnie siedzi
i czas najwyższy, żeby coś z tym zrobić.

NARESZCIE!!! :hura:
Będę Ci sekundowała :tak:

Jako DDD znam te wszystkie lęki, kamień w żołądku, poczucie mniejszej wartości, irracjonalne zahamowania, jednak tresura w moim domu polegała m.in. na tym, że nikt nie brał pod uwagę takiej ewentualności, że mogłabym nie wykonać jakiegoś obowiązku, uciec przed tym, czego się boję.
Zostało to we mnie i pewnie dlatego mimo wielu kompleksów, zawsze jednak robię ten pierwszy krok w "paszczę lwa" a później już idzie gładko.
Nikt nie musi wiedzieć, że najszybciej jak się daje wracam do swojej skorupki, zrzucam maski i dopiero wtedy JESTEM....

Życzę Ci Ewo, żebyś osiągnęła przynajmniej taki stan, jaki opisałam, ale wierzę, że i to przezwyciężysz i niedługo będziesz PRZEBOJOWĄ BIZNESWOMAN I SZCZĘŚLIWĄ OSOBĄ :D
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
milutka 
Trajkotka



Pomogła: 49 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 12:01   

Wiedźma napisał/a:
liczę na doping z Waszej strony, a wiem, że kurna, potraficie! vz4
masz to jak w banku ;) :kciuki:
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 12:39   

Wiedźma napisał/a:
Właśnie (..) umówiłam się na wizytę u terapeuty DDA/DDD.


bardzo się cieszę :)
:okok:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 12:45   

Dziękuję Wam, Kochani, za życzliwe zainteresowanie ergr

Będę Was na bieżąco informować o moich postępach, bo mam nadzieję, że takie będą :mgreen:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 13:01   

Wiedźma napisał/a:
Będę Was na bieżąco informować o moich postępach

:nono: ...tylko nie czaruj... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 13:51   

ZbOlo napisał/a:
tylko nie czaruj...

Terapeuty?
Nawet nie będę próbowała :beba:
U niego żadna ściema nie przejdzie, nawet nieświadoma :?
No i dobrze, tak ma być.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 14:03   

Wiedźma napisał/a:
Cholernie ciężko mi się żyje, jestem przygnieciona lękiem, który paraliżuje moje ruchy.

Witaj w klubie :) znam to uczucie lęku doskonale...
Jesteś dzielna DZIEWCZONKA.Wierze w Ciebie i trzymam kciuki ;)
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 11 Sty, 2011 14:19   

Cytat:
Najstarszy znany mi DD-owiec zaczynał terapię w wieku 60 lat. :)
A na spotkaniu opłatkowym, na którym byłam ostatnio, spotkałam sporo "absolwentów" i uczestników terapii powyżej pięćdziesiatki.
To tak na wypadek, gdyby jakiś złośliwy chochlik zaczął ci szeptać, że w twoim wieku to już nie wypada... ;)

Eeeee, akurat takich kompleksów nie mam 8)
W szkole dla instruktorów terapii byłam najstarsza w grupie, większość stanowiły dzieciaki po maturze.
Jakoś mnie to specjalnie nie zniechęcało - widocznie moja determinacja była ogromna :mgreen:
A wiecie co usłyszałam na zakończenie roku szkolnego?
Takie jedno dziewczę, które miało mamę młodszą ode mnie, powiedziało mi,
że jak będzie w moim wieku, to chce być taka jak ja :skromny:

Pati napisał/a:
Jesteś dzielna DZIEWCZONKA

No właśnie! :mgreen:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 12