Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Marc-elus & Tomoe
Autor Wiadomość
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 21:59   

Tomoe napisał/a:
Klara napisał/a:
Cytat:
Raczej to stawanie w opozycji do najbardziej słusznych sposobów "pomocy".

Bezmyślne.... :(


I dla alkoholika niebezpieczne.
No ale jest dorosły, w dodatku jaja ma...
Jego sprawa.


Wiesz Tomoe, nie zamierzałem tego pisać, ale co tam...
Zapytałem moją terapeutkę o taki przypadek jak Ty(opisałem jak najbardziej rzetelnie potrafię, nie chciałem żeby moja ocena wpłynęła na obraz, ale pewnie uznasz że kłamie/nie jestem w stanie/ nie zdaje sobie sprawy jak było/jest), ogólnie "fanatyków" "pomagających" przez internet.
Ona, bardzo ostrożnie, odpowiedziała iż na moim miejscu w swojej walce z alkoholizmem opierała by się na wiedzy terapeutów z wieloletnim doświadczeniem, po szkoleniach, niż kogoś kto wie wszystko najlepiej przez net, bo choć wielu alkoholików ma doświadczenie to jednak brak im bezstronności w temacie alkoholizmu.
W skrócie: wersja jaką Ty przedstawiasz niekoniecznie jest wersją terapeuty, czy też przedstawianą na terapii... Co się potwierdza w zdaniu jej oraz Woronowicza jakie usłyszałem odnośnie esperalu, jego wpływu na zakaz terapii...
Ja już nie będę komentował Twoich postów, przynajmniej nie w tym temacie, Klara ma racje...
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:05   

Nie jestem terapeutką. :nie:
Jestem alkoholiczką.

I jakby nie było, to moje wskazówki doprowadziły cię do tego Woronowicza, na którego się teraz powołujesz, prawda?

A w kwestii twojej terapii - nadal jesteś w tej grupie wstępnej, motywacyjnej?

Nigdzie nie twierdziłam, że wszycie esperalu wyklucza udział w terapii.
Stwierdziłam jedynie, że w ośrodku, w którym ja byłam na terapii, nie pozwalano w niej uczestniczyć "zaszytym" pacjentom.

Co do jednego się zgadzam - bardzo dobrze na tym wyjdziesz, jeśli będziesz się trzymał terapeutów. Ale przecież ty się przeciwko "sprawdzonym formom leczenia" buntujesz.
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:07   

Marc-elus napisał/a:

Ona, bardzo ostrożnie, odpowiedziała iż na moim miejscu w swojej walce z alkoholizmem


Terapeutka użyła określenia "walka z alkoholizmem"? :shock: :shock: :shock:
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:10   

Tomoe napisał/a:
A w kwestii twojej terapii - nadal jesteś w tej grupie wstępnej, motywacyjnej?

Dziś przeszedłem do następnej grupy, ale jak chcesz o tym usłyszeć lub pogadać to może w komentarzach do mojego pamiętnika? Spory sporami ale porządek na forum musi być....
Tomoe napisał/a:
I jakby nie było, to moje wskazówki doprowadziły cię do tego Woronowicza, na którego się teraz powołujesz, prawda?

Tak, dzięki raz jeszcze.
Tomoe napisał/a:
Ale przecież ty się przeciwko "sprawdzonym formom leczenia" buntujesz.

Nie buntuje się przeciwko terapii, ale pewnym zachowaniom na forum(bo w normalnym świecie się z takimi nie spotkałem, ale z tego co czytam to istnieją...).
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:11   

Tomoe napisał/a:
Marc-elus napisał/a:

Ona, bardzo ostrożnie, odpowiedziała iż na moim miejscu w swojej walce z alkoholizmem


Terapeutka użyła określenia "walka z alkoholizmem"? :shock: :shock: :shock:

Hmmm no ja pewnie uprościłem... nie potrafię dokładnie przytoczyć Jej słów, jedynie sens.
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:18   

_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 07 Kwi, 2011 22:23   

Marc-elus napisał/a:
mam po prostu potrzebę wytykania i wyszydzania pewnych rzeczy.

A ja Ci dzisiaj - zdaje się - zwracałam uwagę, że bardzo mi się to nie podoba
i proszę Cię, abyś zaprzestał zaspokajania tej potrzeby na naszym forum.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 06:56   

Marc-elus napisał/a:
Daj sobie już spokój, historia się powtarza po raz kolejny, tak jak wczoraj napisałem.


Marcel, a ty byś może przestał "walczyć z alkoholizmem" i ze mną, tylko byś się zaczął wreszcie leczyć, co?
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 07:03   

Tomoe napisał/a:
To było z mojej strony ostrzeżenie przed eskalacją manipulacji i szantaży emocjonalnych.

Kpisz, ten post o jajach i ławeczce był ostrzeżeniem? Masz nas wszystkich za debili?
Po raz kolejny atakujesz kogoś nowego, kto nie zna "pomocy" z Twojej strony.
Tomoe napisał/a:
Marcel, a ty byś może przestał "walczyć z alkoholizmem" i ze mną, tylko byś się zaczął wreszcie leczyć, co?

Ja się leczę, chodzę spokojnie na terapie, staram się podnosić poziom swojego życia, a właściwie to chyba sam się podnosi bo nie pije.
Leczyć to się Ty powinnaś, po raz kolejny to udowadniasz.
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 07:37   

No wiesz, jeden nasz kumpel-alkoholik, w czasie naszego "babskiego zlotu", napisał nam smska, że my jesteśmy baby z jajami.
Oczywiście przyjęłyśmy to jako komplement i zaprosiłyśmy go na jajecznicę. :skromny:
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 07:41   

Marc-elus napisał/a:

Ja się leczę, chodzę spokojnie na terapie


I po prawie trzech miesiącach tego chodzenia na terapię twierdzisz, że twoja terapeutka używa określenia "walka z alkoholizmem"?
Chłopie, nie rób sobie jaj!!!


OK, temat jaj w tym wątku uważam za wyczerpany. :roll:
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 08 Kwi, 2011 07:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 07:50   

Tomoe napisał/a:
I po prawie trzech miesiącach tego chodzenia na terapię twierdzisz, że twoja terapeutka używa określenia "walka z alkoholizmem"?
Chłopie, nie rób sobie jaj!!!

Żenujące, teraz się uczepiłaś tego jednego słowa które napisałem. Zaraz stwierdzisz że nie chodzę na terapie albo chodzę ale nic do mnie nie dociera. g45g21
Na szczęście na mnie nie działają te głupoty które wypisujesz, robię swoje i tyle. Tyle Twojego co sobie popiszesz.

Nawet starasz się umniejszać swoją agresje(ciekawe czy podświadomie czy świadomie), teraz jeszcze rozwódź się nad tym co oznacza słowo "jaja".
Zastanów się przede wszystkim nad sobą, skąd się bierze potrzeba ataku, naskoczenia na kogoś? Bo raz - po może jest przypadek, dwa - zastanawiające, trzy - to już prawidłowość... tylko w ciągu trzech miesięcy. Pozostawiam to Twoim przemyśleniom....
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 07:54   

Ale przecież to zawsze ty pierwszy na mnie naskakujesz.
Ciekawe, skąd ci się to bierze... :roll:

Marcel, weź pod uwagę, że na tym forum piszesz do trzeźwych alkoholików, którzy przeszli swoje terapie albo są w trakcie.
I nie tylko ja widzę jasno, że przez ostatnie trzy miesiące twojego rzekomego chodzenia na terpię twoja wiedza o chorobie alkoholowej nie przesunęła się ani o pół milimetra do przodu, a twoja postawa życiowa ani odrobinę się nie zmieniła.
Jaki byłeś trzy miesiące temu - taki jesteś teraz.
Zero zmian. Zero postępu. Mimo trzymiesięcznego chodzenia na terapię. Wniosek jest prosty.
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 08 Kwi, 2011 07:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 08:00   

znowu wojna, czy przynosi to jakieś wymierne rezultaty w tym poście, albo na całym forum? :wiking:
aby tylko zaczepki poszukać i na zaczepki odpowiadać, merytoryka na zerowym poziomie. :beczy:

pogody ducha życzę wszystkim
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 08:03   

Loczek, mam do ciebie jedno krótkie merytoryczne pytanie: Zamierzasz podjąć terapię uzależnień czy nie zamierzasz?
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,54 sekundy. Zapytań do SQL: 11